whisky-x
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez whisky-x
-
No no, kawał czasu. Muszę jeszcze zrobić kanapki, co z tego wyjdzie? :D
-
Do jutra Fizz :D Malibu też idziemy spać? :)
-
do tej pory tylko moje dziecko potrafiło mnie tak rozśmieszyć naśladując mój śmiech, no nie mogę hihihihi...
-
kot już uciekł, mąż jeszcze śpi
-
a ja łapię oddech :D
-
Kot pomyśli, że zwariowałam i mąż sie jeszcze obudzi, ojejku
-
no nie mogę, to może teraz porozmawiajmy o ekonomii, hahaha
-
hahaha, ale mnie Malibu rozśmieszasz, naprawdę do łez :D :D :D :D :D
-
I się nie połapie :D
-
Apropos koleżanki. Jesteśmy normalne czy znormalizowane ;)
-
Daj spokój Fizz - aż grozą powiało, naprawdę poczułam dreszcz, brrr!
-
A ja wrócę do Twojej cioci żeby sie pośmiać Fizz, przepraszam, ale też sie chyba śmiałaś.
-
Wygląda to jak szyfr. To nasze pisanie - wyjaśniam blondynce. Zresztą wyjaśnia też blondynka.
-
Rozrabianie. Za plecami i nie tylko. :D
-
fajnie piszemy, to mi przypomina taką kartkę puszczaną w klasie, każdy coś dopisywał, nie widząc poprzedniego wpisu.
-
znaczy kilka lat temu :)
-
Fajnie masz Malibu, u mnie spokój, bo chłopaki rano wstają. Jeszcze niedawno też było takie rozrabianie.
-
Malibu stawiasz malibu!!!!
-
Ale jestem gapa!!!! :D:D:D no zagadałyście mnie!
-
jaki tort? i dlaczego?
-
Już ja to powinnam najlepiej pamiętać, ale skleroza - nic dziwnego.. pamiętam Rudiego Straussa, Peter Strauss, ale aktorka, która?
-
I się nie rozpoznamy hihihi, gdzie te laski?!!! :D:D:D
-
hihihi, ale jaka waga problemu:)
-
A ostatnio pewna życzliwa sąsiadka zapytała moją ciocię czy ja czasem nie jestem chora, bo taka szczupła, hihi. Dodam, że wcześniej przywiozłam tę panią z kilkoma siatami zakupów ze sklepu.