whisky-x
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez whisky-x
-
Fizz kupiłam ziemię do kwiatka, ale nie wiem czy jest sens jeszcze przesadzać, bo się wyziębił mocno. Właściwie to został sam kikut. W mniejszych doniczkach kocisko nie miesza, więc jeszcze nie wypróbowałam Twojego sposobu. A z fryzjerem nic nie wyszło. Kto by się spodziewał, że trzeba się zapisywać w zwykły dzień, o tej godzinie i w taką pogodę. No może jeszcze pójdę jutro. Zbyt optymistycznie się nastawiłam. Ale za to oddałam telefon do naprawy, nowy i już się psuje.
-
Fizz to tak jak ja, w dodatku lekarz trzyma mnie dosłownie chwilę, bo nie ma o czym ze mną rozmawiać. Chyba, że zaczyna się zwykła pogawędka.
-
Foleta to Twoja mama jest wyjątkowa, bo zwykle kobiety lubią chodzić do lekarzy. Traktują to chyba jak wizyty towarzyskie. No jeszcze takim wyjątkiem jest ta moja ciocia. Tak się zastanawiam jak to właściwie z nią jest, bo zakładająć, że ma taki zdrowy organizm, że geny itd. to też się nie zgadza, bo została jedyna z licznej rodziny, w której każdy bardzo chorował.
-
Cześć Foleta, fajnie, że jesteś :)
-
Hej hej, gdzie jesteście?
-
I widzisz od razu humor lepszy. A ja nad sobą pracuję i nawet się nie zdenerwowałam szukając fluidu - nie znalazłam, tuszu - znalazłam stary... tylko jak wyjdę na zdjęciu. No ale jestem PIĘKNA MŁODA, zobaczymy czy to wyjdzie na zdjęciach. :)
-
Dziewczynki nie jest tak źle, no niezbyt zimno. Może więc ruszę do miasta i coś wreszcie załatwię. Na razie wylądowała w garnku mrożonka na zupę jarzynową. Micha zupy musi być dla synka jak tylko wróci ze szkoły, je jak żniwiarz. Na szczęście nie grymasi jak kot. W dodatku synuś przyniósł wodę przed pójściem do szkoły, wychodząc zobaczyłam dwie pełne bańki. Ach ten synuś :) Dobrze byłoby też się trochę pomalować, ale chyba córka zabrała mój fluid, chociaż taki niedobry... Ach ta córka :) A rady Słoneczka są świetne, tylko kto zmusi tę dziewczynę do ich stosowania, jeśli ona w nic nie wierzy. Natomiast moja wspaniała ciocia jak najbrdziej - codziennie afirmacje, komicznie to wyglada kiedy mówi sobie jestem piękna i młoda, a jest tego absolutnym zaprzeczeniem. Zresztą sama się z tego śmieje.
-
To biegnę na pocztę. To dobrze, Fizz, że przyszedł ten pan, bo Twoje członkostwo w klubie praczek byłoby zagrożone. Malibuś
-
chyba to będzie mój trzeci wpis po kolei, jakbym gadała sama do siebie. Ale jeszcze jedno mi się nasunęło w zw. z tą dziewczyną. bardzo ważne są ciuchy, powinna zmienić styl ubierania. To też jej bardzo pomoże.
-
Masz rację Fizz z tymi chorobami. Mam taką wiekową ciocię, która prawie w ogóle nie choruje, bo mówi, że nie może sobie na to pozwolić, bo kto by się nią opiekował. Mieszka sama, ciągle jest zajęta, sprawdza wahadełkiem czy może coś zjeść i czy jej nie zaszkodzi. Leczy się sama naturalnymi metodami. Ma zdrowy organizm i z pewnością nie zniszczony chemią i lekami. Pozostałe ciotki zawsze się niemal licytowały, która bierze więcej leków, zawsze miały duże torby. Trudna sprawa z tymi nastolatkami. Ale pamiętacie wszyscy przez to przechodziliśmy, teraz mój syn ma obsesję na punkcie swojego wyglądu. ja go zapewniam, że jest super przystojny. Kupuję mu kremy, bo czerwienią mu się policzki. Tylko, że po cichu zdaje sobie sprawę, że wygląda OK, a co ma zrobić taka dziewczyna? Myślę, że dobrze by jej zrobił dobry fryzjer, kosmetyczka, która by ją nauczyła kilku sztuczek z makijażem. Teraz są siłownie, w krótkim czsie mogłaby sobie wymodelować sylwetkę. Koleżanka mojej córki zmieniła się wprost nie do poznania, a była takim typowym klockiem, i schudła bardzo. Zrobiła się z niej super seksowna laska. Oprócz tych walorów estetycznych sport dałby jej radość, taki napęd do życia. Ja bardziej wierzę w takie \"fizyczne\" metody, chociaż pomoc psychologa z pewnością jest niezbędna.
-
Cześć Fizz, a nie wybierzesz Ty się czasem do lekarza? Masz dobre leki w domu? Co prawda mój mąż się kurował dwa tygodnie bez skutku, leki nie pomogły, w końcu dostał od cioci jej sprawdzony lek i przeszło jak ręką odjął, więc nie wiem czy lekarz coś wskóra. Co dziwne homeopatia też mu nie pomogła, chociaż zawsze działała. No i smarowałam go codziennie, po tym też było lepiej. Wygrzewaj się i dbaj o siebie. Kocisko ziemi już nie wygrzebuje, bo wystawiłam donicę na taras, z kwiatka i tak już nic nie będzie. A zastanawiałam się właśnie czy ten dzwoneczek jest głośny, jak mąż to wytrzymuje? I jak już o kotach mowa to tylko jeszcze powiem, że mój uwielbia wodę, włazi do wanny, godzinami siedzi na umywalce. Czy swojego kąpałaś kiedyś? Malibu czy Ty się wyspałaś, od rana jesteś taka pełna życia :) Ja jestem przekonana, że wszystko będzie wspaniale. Bądź spokojna. Agosia, trzymaj się, nie cierpię tłoku w przychodniach. Chociaż jak ostatnio była moja córka to w ogóle nie czekała, jakoś to rozwiązali, zapisują na godziny. Moniał, miłej podróży. Foleta, co z Tobą dziewczyno?
-
to na dobranoc i na dzień dobry, chociaż raz będę pierwsza:D
-
Następna męska decyzja, jutro, tzn. dzisiaj idę do fryzjera!
-
Malibu idziemy już spać, ktoś tu musi podjąć męską decyzję i niech to będę ja :)
-
Dziękuję Agosia, do jutra.
-
Malibu, przecież nie jedziecie w ciemno, mąż już jest ileś czasu. Na pewno będzie dobrze. Zresztą zawsze możesz sobie powiedzieć, że w razie czego - odpukać - możecie wrócić.
-
Tyle małych firm padło, nie wiem czy otwierają się nowe, czy ludzie jeszcze ryzykują?
-
Nie wiem czy pod tym względem coś się zmieni. Zresztą jak odwrócić to co się stało.
-
Na pewno będziesz mogła. :) Mój kuzyn też wyjechał do Anglii, myślę, że już nie wróci, tu studiował, zarabiał marne grosze. Na nic go nie było stać, tam wiedzie mu się doskonale.
-
Właśnie i to też nie mobilizuje dzieci do nauki.
-
Wiesz jakie to miłe kiedy dziecko cię tak wspiera. :) W ogóle jest kochany, stara się pomagać.
-
Zawsze uważał się za gorszego ucznia od siostry i nie chciał nawet myśleć o studiach. Aż tu nagle stał się najlepszym matematykiem w klasie. Nie wiem jeszcze co w końcu zrobi, do jakiej szkoły pójdzie, ale chłopak musi się uczyć dalej przecież.
-
Ja też się będę powoli zbierać.
-
Nie wiem jak Ty wstajesz tak rano dziewczyno, to chyba najtrudniejszy okres, ciemno zimno wilgotno. Okropność. Idź już spać to jeszcze masz szansę się wyspać.
-
I tak się zastanawiam, po ostatnich programach tv, artykułach, czy wyleczenie takich chorób jak anoreksja jest do końca możliwe? Podobno nie, zawsze zostaje coś w tych dziewczynach.