whisky-x
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez whisky-x
-
Fizz spróbuj jednak cos zjeść, to ważne w chorobie. Jak sama nie masz siły to niech Ci M zrobi cokolwiek. Ja się raczej nie zarażałam, ale dziś coś mi zimno i strasznie padnięta jestem. W aptece wszystkie dziewczyny były chore. Chyba zrobię sobie herbaty z prądem na rozgrzewkę to i samopoczucie się poprawi przy okazji. Dziecko idzie jutro do lekarza, dobrze, że ma takiego z pracy, bo do naszej rodzinnej to zapisy dopiero na piątek. A ona potrzebuje zwolnienie. Gdybym była sama w domu to bym odpoczęła, a tak to wręcz przeciwnie. A sama też nie mam siły na latanie po schodach i noszenie herbatek i jedzenia co chwila.
-
Nie piszemy zwykle kiedy jest nam źle. I wiecie mnie też jest jakoś tak nie tak. Jest mi smutno, samopoczucie marne, optymizmu prawie wcale, choć gdzies tam głęboko jeszcze się tli. Niby jakiegos poważnego namacalnego powodu nie ma, ale... W dodatku córka znów mi się rozchorowała, to dodatkowo mnie zdołowało. I całkiem roztrzęsiona jestem. Wiem, że nie powinnam wchodzić tu z takimi nastrojami, bo te, które tu piszą powinny robić to optymistycznie, a nie przygnębiać jeszcze bardziej te niepiszące. Monia, napisałaś jak dla mnie, tajemniczo, ale życzę Ci aby wszystko ułożyło się dobrze. Trudno jest nam w to wierzyć, ale zawsze po jakimś czasie los się odmienia. I kiedyś zapominamy o tym co nas strasznie bolało dzisiaj. Albo przynajmniej jest nam choć troche lżej.
-
Też nie wiem co napisać.
-
Nadd Kochana trzymaj się, bardzo Ci współczuję. Jeśli można Ci jakoś pomóc to pisz.
-
Znaczy do kolacji to pijam zwykłe wino, nie żadne musujące.
-
No właśnie o to mi chodzi Fizz:D A ja wypiłam tylko trochę szampana, czyli wina musującego. Zwykle do kolacji piję więcej. Coś ze mną nie tak. :o Mimmo święta wzięłam się za pranie, to tak na konto jutrzejszego dnia. Czyli strasznie muszę sie nudzić.
-
Będziesz malować arylami? ja nawet nie mogę zrobić fotki tego co mam, bo w kompie jeszcze niewgrana płytka od aparatu, muszę poczekać aż synuś się zmobilizuje. To chyba wtedy jak zrobi nowe fotki swojego autka. Muszę Cię poprosić o ponowne przesłanie spisu naszych uroczystości, bo w kompie nic teraz nie mam. :( No to jest naprawdę przykre, że nikt tu z nami nie chce bywać.
-
:D:D obiad zaraz lepszy:) a poczta to od zdrobnienia imienia(Grecy tak je skracali, chociaż mają takie tylko przez W), nie z żadnych innych powodów;), chociaż głupio ją podawać, więc tylko dla znajomych:) Dobrze, że już definitywny koniec Świąt, wyjątkowo mnie wynudziły i zagrały na nerwach. Jutro wszystko wróci w miarę do normy.
-
zmiękczają i to w cudzysłowie;)
-
Myślę, że loczki zmiekczają optycznie taka dużą kobietę, prawda? Chyba teraz modne? No i coś innego po wszechobecnych prostownicach.
-
a u mnie dzieci szykują obiad, bo ogarnął mnie prawdziwy bunt. Chociaż one niby bardziej zmęczone. Próbowały zamówić pizzę, ale trzeba czekać ponad 90m min. więc zrezygnowały i chciał nie chciał wzięly się za obieranie kartofli i tłuczenie kotletów. Ja tylko łaskawie wstawię to. ;)
-
Mówisz, że niejaki miałby używanie? :)
-
Aaale fajnie Ci się zaczął Nowy Rok:) Szkoda, że te żony tak trzymają przy sobie dobrych tancerzy;) a takich to naprawdę na lekarstwo. No ale może mają rację, taniec zbliża, co widać wokół na przykładach gwiazd;)
-
tyle kwiatów na Nowy Rok
-
Ja już:) wstałam i myślałam, ze mój wpis będzie pierwszy;) nawet się specjalnie nie spieszyłam. Napisz coś więcej Fizz.
-
No to gratuluję, podobno to właśnie LCD jest najlepsze, a plazma to przeżytek się robi. Tak twierdzi moja kolezanka, która jest obeznana w tym temacie. Zresztą teraz to większość sprzętów jest obliczona na czas gwarancji, a z plazmą to coś takiego się dzieje, że samoistnie się starzeje, nawet stojąc w sklepie. Tak słyszałam;) cokolwiek by to oznaczało. My mamy z płaskim ekranem, ale wielkiego grzmota, który już zaczyna szwankować po 3 latach. Córka planuje LCD do swojegpo pokoju, wtedy odda nam mały telewizorek do sypialni, lubię ogladać w łóżku.:) No ale wtedy nie będę czytać, a to też lubię, a zresztą mozna i to i to. :)
-
Ach, nie zauważyłam, że już OK. No to trzymaj sukieneczkę w bezpiecznym miejscu;) tfu tfu/odpukać. :) nie kraczę.
-
Fizz:) nie trzymaj mnie już w niepewności i powiedz czy sukienka już podszyta i gotowa? I jaki telewizor czy nowoczesny, płaski? A to ci frajda dopiero:) To taki dobry początek na Nowy Rok.
-
Skoro Wy tak wcześnie to i ja Wam zyczę dobrego Nowego Roku. Niech ten 2008 będzie szczęśliwy ciekawy i owocny pod każdym względem. Zdrowia, pieniędzy i spełnienia marzeń życzę. i dziękuję za ten wspólny - kolejny:)
-
O Malibu!:) Bliskiego spotkania współczuję, uff.. dobrze, ze wszystko dobrze. Czy to z powodu tego odwrotnego ruchu? Chyba bym się nie przyzwyczaiła. A z kompem mamy podobną sytuację. Fizz, podziwiam stalowe nerwy, czy Ty na pewno wiesz, ze Sylwester juz dziś?:) Mnie by się już trzęsly ręce i nic bym nie dała rady podszyć.
-
Będzie dobrze Fizz, już Ty coś wymyślisz ze swoimi zdolnościami. I najważniejsze - baw sie dobrze. Jedno jest pewne, drugiej takiej sukienki tam nie spotkasz ani ...Jacykowa. :D więc zabawa na pewno będzie udana.
-
ooo i nawet wywołane się odezwały:) jak miło, tylko więcej prosimy bardzo.. No bo my się staramy, ale same widzicie jak to jest. Ja już często przynudzam, żeby topik nie spadał gdzies tam na sam koniec. Dobrze to napisałaś Fizz - próbować się uśmiechać, podobno juz samo podniesienie kącików ust(gdy wcale nam nie do smiechu) dużo daje - idzie sygnał do mózgu i wytwarzają się endorfiny(?). Hmm więc ja namawiam tylko do podniesienia kącików ust:) Fizz idziesz na bal, czy do znajomych? Nie wiem czy pisałaś? Jesteś już cała gotowa? Mnie sie śniły różne różności, niezbyt miłe, raczej takie uciążliwe, z przeszłości, ale z odniesieniem do teraźniejszości. No to napisałam;) bardzo zrozumiale.
-
też mam nadzieję, bo ten mijający wcale nie był dobry, tak sobie właśnie uświadomiłam. Ja nic nie robię, obejrzałam Odwróconych.