Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

whisky-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez whisky-x

  1. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć, nieprzytomna jestem, więc tylko się witam. Na takie kulturalne tematy jakie podjęła Monia z synem, nie jestem w stanie na razie rozmawiać;), to że synuś sie zainteresował polityką to się wcale nie dziwię, przy takiej ekspansji politycznej.. :) Monia te korki owszem były, ale nigdy takie, no i nigdy nie zamykano całej głównej - przelotowej ulicy, bo to już powoduje paraliż. Emmi ja jestem z południowej części miasta, niestety przez hipermarkety zrobiło sie tu koszmarnie, kiedyś było prawie jak na wsi. Tylko patrzeć a będzie tak u Ciebie. Kiedyś pisałam, że byłam gdzieś w Twoich okolicach, ale pewnie nie zauważyłaś. W Majdanie, w sklepie z meblami indyjskimi. Z domami jakoś tak jest, że słychać jakieś odgłosy, nawet jak nie ma podłóg z desek, to coś trzeszczy i stuka. W nocy też bym sama nie chciała zostać. No i sie rozpisałam, zaraz wychodzę, bo się umówiłam na zakupy. Nie dla mnie:o, w ramach pomocy. Znowu deszczowo, ale ciepło, chociaż tyle.
  2. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    I to mi się podoba Malibu. :)Tak trzymaj. Sprawozdanie jak się patrzy. Powoli nam wynagrodzisz długą nieobecność. A swoją drogą niezłe przygody macie z tym malutkim zwierzaczkiem. Innym okiem spojrzałam na kocicę. I tym optymistycznym akcentem kończę i też udaję sie w wiadomym kierunku, bo wszyscy obecni już w łóżkach, oprócz nas, tzn. mnie i kocicy. Aha, Fizz mam nadzieję, że jednak przyjedziesz w końcu. Co do tej drugiej sprawy myślę, że najlepszy byłby polecony i sprawdzony adwokat, specjalizujący sie w takich sprawach. No i żeby jeszcze nie zdarł skóry. Tylko czy taki istnieje. Wiesz są takie fora prawnicze gdzie można uzyskać poradę, przypadkiem trafiłam, ale na pewno da się znaleźć. Wiem jak ciążą takie sprawy i nie dają spokoju. Ale wszystko jest do załatwienia.
  3. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No nic z tego, ale jak wpiszesz w wyszukiwarkę, to znajdziesz bez problemu.
  4. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Emmi tu masz krok po kroku. Tak jak mówi Fizz używaj najprostszych materiałów, nie muszą być firmowe kleje, ani farby. http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,1111,19591237,19591330.html
  5. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No i oczywiście zapomniałam! Bardzo się ucieszyłam Fizz, że się spotkamy i może nie tylko w Złotych Tarasach. :) a wiesz ja mam podobną sytuację, z ciocią, z którą nie zawsze sie układa, która nie raz mnie zdołuje i zdenerwuje, no ale trzeba pomóc to trzeba. Ona też w takiej sytuacji jak Twoja. Ja nigdy jej nic nie mówię o swoich odczuciach, powkurzam się w domu i później mi przechodzi, ona chyba nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Jedna dobra strona tego wszystkiego, że przyjedziesz tu bliżej, a i pobędziesz z miłą malutką osóbką. Miałam dziś werwę do roboty, to synuś mi pokrzyżował plany, boję się, że do jutra stracę wenę.
  6. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Każdego nachodzą takie momenty, później nie wiadomo kiedy, mijają - na szczęście. Ale potem znów wracają i tak to się toczy. A człowiek nie umie się uodpornić. W każdym razie trzymajcie się - będzie lepiej. W dodatku w taka pogodę to norma, jest przecież depresja jesienna. Są takie gotowe instruktaże na gazeta.pl, dotyczące decoupage, Emmi. Jak znajdę to wkleję. Jeździłam z synem coś tam pozałatwiać, że też w tym wieku potrzebna mamusia. Sprawy urzędowe, ale na szczęście łagodne. Jazda w miarę, bo tylko po najbliższej okolicy. A normalnie nie da się jeździć od jakiegoś czasu, to co się dzieje przechodzi wszelkie pojęcie. Wszędzie remonty, pozamykane całe ulice, niebotyczne korki. I wszystko wlecze się niesłychanie. Tak się kiedyś zastanawiałam co się nagle stało i zaczynam się przychylać do krytycznych opinii wobec, zdawałoby się sprawnej kobiety prezydent. Może w innej dziedzinie była sprawniejsza, albo miała lepszych doradców. Teraz widzę złośliwą babę. A komunikacja miejska to już zupełna tragedia, wydostać się od nas rano nie sposób. Corka dziś jechała do metra 45 minut, samochodem, nawet w korkach jadę 5-10 minut!!! Do autobusu nie da sie wcisnąć. To już jakaś paranoja. Może to nie jest dla Was ciekawe, no ale to takie miastowe życie;), Monia też sobie wspomni swoje rodzinne miasto, a te co na wsi też mogą poczuć ulgę. I wyższość życia wiejskiego nad miejskim. :) U mnie pada, ale to chyba wszędzie.
  7. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ale ciekawe rzeczy piszecie. Cześć:) Oczywiście zaraz wszystko pozapominam i nie odniosę sie nalezycie do wszystkich wpisów, więc wybaczcie. Po pierwsze: Malibu - nareszcie!!! ale wiedziałam, że nas nie zostawisz.. ;) Monia - uff, to miałaś i masz przeżycia, te z dziećmi najbardziej nas dotykają i powiem Ci, ze to się nie kończy. Ja mam tak do tej pory. Dzielna jesteś kobietka. Jak znajdziesz chwilę to napisz coś o historiach rodzinnych. I co z tym bankiem, wrrr Nadd - a to wymyśliłaś:) zapowiada sie cudnie, przydałby się laptop, bo później wspomnienia zblakną i nie napiszesz nam o wszystkim. Piękna wyprawa sie szykuje. Dobrze, że korzystasz z życia i nie odkładasz takich pięknych rzeczy na później czyli nigdy. Foletka może Iralandczycy skorzystają trochę na kontaktach z Polakami, np. w zw. z żywieniem, gotowaniem, gospodarnością. I Fizz, na koniec, ale bardzo ważna - fotosik cudny! nareszcie wszystkie zdjęcia razem, bo do tej pory trzymałam je na poczcie i czasem zaglądałam. Wiesz, ja nigdy nie przeczytałam instrukcji i też dziwiło mnie dlaczego nie pojawiają się podpisy. Nie wiem czy w końcu do tego wrócę(może jak Ty rozgryziesz), bo już mialam zamiar przenieść fotki w lepsze miejsce(jak to nazwać?), bo fotosik często kiepsko działa. Aha, to M Emmi jest meteo..:) Emmi nie zaglądałam jeszcze na tę stronkę z katalogiem ale wezmę się za to. :) kiedyś. Ten czas mi tak ucieka błyskawicznie. Ptaszki też uwielbiam, u mnie też ich nie za wiele. A wiecie ogromnie mnie zdziwiła ilość wróbli w Tunezji, co one tam robią piecuchy jedne?! Strasznie je zawsze lubiłam, to takie urwisy, robiły mi rwetes pod samym domem, na tujach się ganiały. Też bym chciała pobyć ptakiem, bo kotem to już byłam jak twierdzi syn. Podobno he he... jestem podobna;)
  8. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Jak ja Cię rozumiem Fizz, tez chcę mieć święty spokój. A czy oni mają do tego prawo własności? No bo nawet jeśli testament nieważny to i tak synowie dziedziczą po równo. Czy ta baba jest zameldowana?
  9. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Nasza rodzina też zaczynała myśleć o odzyskiwaniu, ale... Ja nawet nie chcę o tym myśleć, byłam dręczona jeżdżeniem po urzędach od dzieciństwa niemal i mam traumę. Wiesz o tym Fizz, że oni mogą wystąpić o zasiedzenie(po 20 latach w dobrej, a po 30 chyba w złej wierze). I wtedy niepotrzebne sprawy spadkowe. A był testament? Ach jak ja nie cierpię tych wszystkich spraw.
  10. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Byłam kilka razy. Początkowo moja Mama nie chciała tam jeździć, ale po pierwszym razie, gdy została bardzo miło powitana, jeszcze kilka razy odwiedziła swoje strony. Ja bylam wtedy małą dziewczynką, były resztki dworu, rozgrabione, rozdrapane co się dało, póżniej już nawet to nie zostało. Sad zrujnowany, stawy rybne też. Właściwie nic nie zostało. Ludzie, których uszczęśliwiono kawałkmi ziemi nie byli w stanie samodzielnie gospodarować, właściwie żyli w biedzie, gorzej niż w \"czasach wyzysku\".
  11. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ale piszemy:) Odpowiedzi nijak nie pasują do poprzedzających wpisów. Fizz, czyli problem w tym, że brat jest potrzebny do przeprowadzenia sprawy, tak? A tam ktoś mieszka? Teraz z innej beczki. Oglądałaś wczoraj Szymona? Chcę obejrzeć powtórkę, bo lubię Małaszyńskiego, a wczoraj sie spóźniłam. No i ciekawe bylo wczoraj Teraz my. Chociaż nie lubię TVN. Wiem już, ze Wellman i prokop przygotowują nowy program i stąd ich nie ma. A TVN oskarża Dwójkę o plagiat:D, bo to nie oni ściągnęłi ten swój xeroprogram poranny, tylko odwrotnie. :D:D
  12. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Wszyscy są zwykłymi ludźmi, niezależnie od pochodzenia. Moi dziadkowie mieli duży majątek, właściwie dwa, i jak przyszła reforma i ich z dnia na dzień wypędzili to część ludzi nie przyjęła rozparcelowanych działek. Później jak tam jeździliśmy to do mojej Mamy mówili \"pani dziedziczko\". Kiedy weszła władza radziecka to mojej Mamie żołnierz przyłożył lufę karabinu do głowy, cudem uniknęła śmierci. To były czasy..
  13. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Masz rację Fizz, że pamięć jest bardzo ulotna, dopiero jak z kimś rozmawiam to razem wygrzebujemy gdzies z zakamarków jakieś zdarzenia, o których całkiem zapomniałam. Na wcześniejsze przeżycia nakładają się następne i o tamtych się zapomina. Trzeba by odkopywać chyba kolejne pokłady. Ale delikatnie, jak archeolog. Fizz, ta Była, to była żoną? Ale przecież to syn ma pierwszeństwo.
  14. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Mnie sie wydaje, że wszystkie te przedwojenne historie są bardzo ciekawe, takie to były czasy, to było normalne, ze w szkołach obok polskich dzieci były żydowskie. Mimo róznych wybryków żyły w zgodzie, nie wiem skąd sie wziął ten \"antysemityzm\" Polaków, to jakaś histeria. Ja też bardzo lubię te opowieści. Uwielbiałam słuchać opowieści rodzinnych, a mam taką kuzynkę, która ich nie znosi. A to przecież nasze korzenie.
  15. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Tak myślałam sobie Foltka, jak pisałaś, że masz stare meble, komody, że możesz coś z nimi zrobić. Myślę, że bez problemu kupisz farbę, najlepsza chyba akrylowa, bo nie taka śmierdząca. A wybór na pewno będziesz miała ogromny. A teraz jest taka meblowa?, czy malowana farbą? Zobaczysz jakie cudeńko zrobiła Fizz ze starej szafki. Fizz, no to nieciekawie to wszystko wygląda. A czy teraz tam ktoś mieszka? Czy to ta sprawa o której kiedyś pisałaś w zw. z listonoszem?
  16. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ale cudny Fizz:) a co jest na kubku z drugiej strony, czy całująca się para?
  17. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Czy zauważyłyście, że ostatnio piszemy tu tylko we cztery?! Foletka szykuj nagana.
  18. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Czeeeść:) Też niewyspana, bo obudzona brutalnie telefonem o 7!!! gdy położyłam się o 2.00!!! No ale pospałam jeszcze chwilkę. :) Aż muszę zajrzeć na swój fotosik, bo coś podejrzanego napisałaś Fizz:D, ale domyślam się, że to samochodzik syna, a mówił, że nie będzie go widać. ;) Emmi lejesz miód na moją duszę. Dopiero zobaczysz jak Fizz Ci pokaże więcej swoich dzieł. Ja to nic. ostatnio nic nie robiłam, ale zbieram takie kanciate słoiczki i je sobie pomaluję, będę w nich trzymać różne rzeczy w kuchni. Aha, co wczoraj robiłam. Malowałam tło szafek, machnęłam kolor barszczowy, buraczkowo-malinowy. ;) bo jak zaczęłam się rozglądać w farbach to uznałam, że spokojnie wyprodukuję sama, zresztą miałam tyle rozbabranej farby. A ta srebrna jest tylko z nazwy, bo wygląda jak blade masło(słomkowy?), a córka mówi, że jakby się mleko rozlało, natomiast barszcz się podoba. Może powoli uda mi się posprzątać. Co chwila wychodzi coś nowego do zrobienia, ale w totka nie gram, okna! krzesła powydzierane przez kocurę.. Może znacie jakiś materiał do obicia, którego ten czort nie zniszczy i nie pozaciąga? Właśnie Fizz zaglądałam wczoraj na pocztę, ale nic nie było, zaraz lecę. No Twój szary to mi się podoba. To ta ściana strukturalna? Powiedz mi czy M ma rodzeństwo, bo skąd te perturbacje spadkowe? Czy te okolice o których piszesz to w zw. z tym, czy tam mieszka rodzina Majowa? Foletka, a ja Ci zazdroszczę zimy bez śniegu. Brr jak pomyślę o tej brei i ziąbie, to już mam dreszcze. No to ciepłego dnia!
  19. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No koniecznie! :) Już Ci nie darujemy!!
  20. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Oj lubi nas ta robota, Foletka, i do tego złośliwość przedmiotów martwych. Jak Fizz się przeprowadzi bliżej to pomyślimy;) o wspólnym biznesie. Strasznie dawno nic nie robiłam. Całusy dla Twojego M. :)
  21. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Emmi te cudeńka to dla Fizz normalka. :) i jeszcze się rozwija dziewczyna, bo patchworki to już całkiem coś innego. Wiesz Emmi ja to chyba nie wiem jak sie zamawia ten katalog, a bardzo lubię takie wnętrzarskie oglądać. Foletka nie połamało Cię przy tych oknach? Szacuneczek :)
  22. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ale fajnie, to prawie jak konfa. :)
  23. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No nieee!!!... wysmarowałam takiego długiego posta i przepadł, ale jakim cudem wysłał sie pusty??! Widziałam jak poszedł i nagle widzę tylko swój nick. No jakieś sztuczki, czary?:D:D
×