Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

whisky-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez whisky-x

  1. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć:):) No no Fizz:D :D to już znasz moją drugą stronę, tę ciemną;) A tak serio to kłócę się tylko z jedną osobą, wiadomo, z córką, która mnie nie lubi.;) Z M się nie kłócimy, a ze znajomymi, czy koleżankami to by bez sensu było. Nieprawdaż? tzn. jeśli jest jakieś ale, to raczej unikamy tematu, albo wyjaśniamy, spokojnie. Awantur nie ma.;) :) Zlatałam się po sklepach, ile wyprzedaży Emmi! kupiłam sobie cienką spódnicę białoczarną, ale aż M miał dość, tyle czasu to zabrało. Za to później poszliśmy do naszej greckiej knajpki i było tak bajecznie, żarełko super, muzyka, ach... ze aż zadzwoniłam do Grecji, tak wspomnieniowo. Tak sobie pomyślałam, ze jeśli kiedyś przyjedziecie do mnie to tez tam pójdziemy. Koniecznie:) Pani chrum chrum gdybym wiedziała, że zawita jeszcze Pani wczoraj, to bym zaczekała.:) dalej chodzę późno spać, ale niedobrze bo wstaję za wcześnie i notorycznie jestem niewyspana.. i te oczy podkrążone i z kumaniem kiepsko.. U mnie rano było słonecznie, ale nie tak upalnie jak niedawno. Miłego wieczoru. Mam świetne książki, i marzę o wsunięciu się pod kocyk.
  2. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    He he, a Fizz to nawet nie wie, ze "ma" imieniny.:D:D
  3. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A tak w ogóle to oglądam mecz:)
  4. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Eee tam Monia, jutro pewnie nas Fizz wyśmieje, swoją drogą muszę poszukać na topiku wg. dat imienin, a jest ich kilka razy w roku, ale wydawało mi się, że to jakoś teraz powinno być.. Może Malibu wie? Fizz, zlituj się i wyślij jeszcze raz ściągawkę, tylko wszystkim.:) I tak sie zastanowiłam, że na poczcie nie mogło nic zginąć przy przenoszeniu na dysk, prawda? bo to powinno gdzieś dalej być w wirtualnym świecie:o Albo może piszmy \"dziś są moje imieniny\".. ;) Znalazłam fotke z turkusami przy brązach i kawie z mlekiem, ale nie żebym namawiała, to tylko tak, poglądowo..:) http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,80582676,80590516.html to takie trendyjest:) A jak latałam po sklepach to zajrzałam do Almi Decor, lubię takie kolonialne meble. Ale sama żadnych porządnych nie mam. Znacie ten sklep, lubicie?
  5. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Monia, u mnie to często gary niepomyte, gdzie ta doskonała gospodyni Malibu?? Jedyne co robię jako tako to, że gotuję w miarę solidnie, ale ostatnio tez mi się troche odechciało..
  6. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Aleście się rozpisały;):D czy ogladałyście program w tv o mięsie i wędlinach, że w mięsie marketowym jest tak naprawdę 14% mięsa, a reszta to lepiej nie mówić.. to tak a`propos tego mojego zdrowego, ale chorego kurczaka:) No a teraz mecz. Wiadomo jestem za Turcją, a Wy Foletka? Aha, ja to bym wybrała jednak Hiszpanię na wakacje.
  7. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Hmmm, sprawdziłam date o której myslałam, tzn. szukałam na topiku, ale wtedy tych imienin nie obchodziłyśmy... :( sama już nie wiem. No ale nic straconego, będziemy obchodzić dwa razy!!!:)
  8. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Wiecie coś mnie męczy od jakiegoś czasu, jak zmienialiśmy kompa to skasowała się część poczty, pewien okres, dlatego nie mam m.in. zdjęć, które przysłali mi z zakładu foto. No i chyba w tym czasie miałam tez rozpiskę od Fizz z uroczystościami..:( bo wsiąkła. A wydaje mi się, ze przegapiłyśmy solenizantkę, myslałam, że to jeszcze trochę czasu, ale teraz sprawdziłam, ze te imieniny to juz były, zdawało mi się, że są po 20 czerwca. Chyba, ze pamiętałyście poza topikiem.:o Tak czy siak, na wszelki... Fizz życzę Ci dużo dużo dobrego - zdrowia i szczęścia przede wszystkim, ale i pieniędzy też! Jeśli to nie teraz, to życzenia też aktualne:) Gdyby była Ania to by pamiętała. Ale może sie pojawi.. No i to garden party tak mi dało do myślenia...
  9. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Malibuuuuuś:) :) :) Lecę na zakupy, ale chcę się szybko uporać. Miłego dnia Dziewczynki.
  10. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Aha, Emmi ja bym poszła do szpitala, wiesz jak to dobrze zrobi choremu? Zrób jakąś domową zupke w słoiku i kompot z jabłek i zobaczysz jaka będzie radość. To dopiero wsparcie. Żarcie w szpitalu jest okropne to raz, a dwa, człowiek czuje się samotny. I Ty bedziesz sie lepiej czuła i chory. Zobaczysz. Teraz można właściwie wejść o kazdej porze, więc nie zwlekaj za długo i jedź. Wiem co mówię. Nie jeden szpital przeżyłam.
  11. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć:) nie wiem już czy pisałam dzis coś czy nie? jestem nieprzytomna, głowa coś mnie bolała. Położyłam sie na bujawce, M masował mi nogi i usnęłam. A rano wybyłam na kilka godzin do miasta, byłam też w Złotych tarasach Fizz i strasznie się umordowałam. Miałam coś do załatwienia, ale przy okazji obleciałam sklepy. Emmi są juz wyprzedaże, ale w niektórych sklepach jeszcze nie. Oczywiście tłumy ludzi, przed południem. Przeczytałam wszystko co nasmarowałyście, tylko troche mi sie pomyliło. Wiem, że fajne plany wakacyjne. Kilka gratów stoi gdzies w piwnicy ale chyba żaden do jezdżenia, a tak mi się marzą przejażdżki rowerowe. Nadd gdybyś była blizej to może bym się zmobilizowała. A wiecie, ze miałam ostatnio fazę na skuter? Emmi, a ja myślę, że fajny byłby taki przypalony czerwony, taka mocniejsza cegła. Jakoś nie widzę tego różu, ale moze to moje kakao jest inne i dlatego.. a kolory to tak sie nazywaja, na puszkach:D Foletka, złoty fajny(i srebrny też) tylko nie miodowy, bo dla mnie to skojarzenie z PRLem, w każdym domu, albo to nieszczęsne bordo, prawda Fizz? Dziewczynki to spotkanie to ja juz miałam, ale jak nie choruję to akurat poszłam walnięta, przeziębiona, przed, rąbnęłam sobie jakiegoś red bulla i gadałam głupoty różne. A że aplikują na \"stanowisko\" to powinnam wypaść mądrze i statecznie, a strasznie się rozgadałam, bo było miło. No i szczerze mówiłam wszystko, zamiast udawać, że papierzyska i prace biurowe to tez uwielbiam.;) Bardzo sie nakręciłam, ale mnóstwo cv lezało jeszcze do załatwienia, ma to długo potrwać, więc... w międzyczasie jak już wysłałam maila to powiedziałam M, ze juz mi się ta praca znudziła:) a nawet jeszcze rozmowy wtedy nie było.:) Rozmawiałyśmy kiedyś Fizz, że tak mamy. Ale tu wymarzona praca dla mnie, bo trochę artystyczna tez, no i menagerska, a ja to lubię. Tzn. nie chodzi mi o rządzenie, tylko o oraganizowanie. Chociaż może nie wyglądam. Więcej nie pamietam, ale jak dojde do siebie to sie będę ustosunkowywać.
  12. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Dziewczynki:) Monia :) to juz prosta droga do Oxfordu:):) aż poczułam dumę narodową dzięki Młodemu. Cieszę się, ze im pokazał. W następnym, roku wróżę mu juz pierwsze miejsce. Foletka Tobie nalezy sie specjalne podziękowanie niby jeszcze nic, żeby nie zapeszać, ale dzięki Tobie zmieniłam cv, córka wmontowała jakieś zdjęcie, na którym jako tako wyglądam jeszcze;) i.... :) zaprosili mnie na bardzo poważne spotkanie:) Fizz a cóż to za uroczystość weselną;) szykujesz, tzn. domyślam sie jaką, ale czemu aż tyle żarcia?? i dlaczego i jak(???) Ty to sama dugujesz(słownictwo własne:) ) czy goście na to zasługują, he he. Nie wiem czy gratulowałam Nadd, ale wiedziałam z góry, że tak się to skończy.:D Emmi mam w jednym pokoju kakaowy beż, pewnie podobny do Twojego w sypialni i to jest miły spokojny kolor. Na portalach wnętrzarskich polecają do takich kolorów(z brązem) turkus, ale mnie sie wydaje to za ostre połączenie. W każdym razie do sypialni. Foletka, ładna musi byc ta Twoja magnolia, taka jaśniutka, prawda? I możesz szaleć z kolorami. Na obiad mam rosół i nózki kurczakowe na drugie, tak te z rosołu. Wiem, że niezbyt ambitnie, ale jakże zdrowo - że gotowane, pomijając te antybiotyki z kurczaka i całą chemię;):D Monia myslę, że każdy wiek ma swoje prawa, a moze synuś będzie dyrektorem PKP i uzdrowi naszą wiecznie kulejącą kolej? A czy przedtem czyms innym tez tak mocno sie interesował? Idę zajrzeć do ogródka.:)
  13. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Siedzę w mailach, więc jestem na bieżąco z topikiem:) takie meble ma Fizz, bardzo fajne, z tym, ze niskie, ale z miękkimi poduchami, mogłyby stać w zimowym ogrodzie, he he, gdyby sie go miało. Teraz są takie w Auchanie, kiedyś jak juz nie będe miała na co wydawać pieniędzy i będę obrzydliwie bogata to sobie kupię. Tylko gdzie je wstawię na zimę, bo garaż zawalony i piwnica tez. Mamy plastikowe krzesła i stół, oprócz tego wielkie drewniane ławiszcze i huśtawkę:) Te siatkowe tez są fajne.
  14. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Aha, gdybym miała małego kotka to tez bym go przyzwyczaiła do normalnego jedzenia no i koniecznie do gotowanych warzyw! Pisałam jakie mam problemy z tą moja królewną. Też mam wielkie łózko w sypialni, właściwie od zawsze. I to jest dopiero spanie. Niedawno zmieniliśmy materace, na jakieś bardzo zdrowe, ale i dziwnie gorące są.:D Ale spanie super.
  15. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć:) po pierwsze Foletka życzę żebyś miała juz to za sobą. Kurczę wypisz wymaluj moje objawy;), jak u Emmi, tzn. nie z wychudzeniem, o nie! tylko z tym... temperamentem. Wiesz Foletka, nawet przestałam zaglądać, miałam już zapytać czy nie piszecie z tego samego powodu co ja;), no i zajęta trochę byłam. Emmi podziwiam jak metodycznie podeszłaś do malowania i jaka organizacja! U mnie to jest spontanicznie bardziej, he he. A o oklejaniu kontaktów nigdy nawet nie pomyślałam, o przepraszam! raz to zrobiłam. A czy najpierw gruntujecie? bo malowanie pierwszy raz prawda? i ciekawa jestem jaki kolor? zdaje się, że pisałaś kiedyś o bieli. Znowu wraca i jest piękna, daje mnóstwo możliwości, króluje i podoba mi się \"off white\", biel nie taka idealnie biała. No widać od razu, że mój konik, po prostu uwielbiam remonty i odnawianie, jeżdżenie meblami. Aaaach.... Foletka, oglądałam mecze z córką, sędzia Webb doprowadził mnie do niezłych nerwów ale szybko mi przeszło, mógłby sie zrehabilitować jak my będziemy gospodarzami, he he. Wcześniej Podolski też mnie nieżle wnerwił, ale jak poczytałam to też mi przeszło... Graliśmy kiepsko, żałuje, że nie obejrzałam meczu z Turcją, po tym czego oni dokonali. Ale nie dziwię się, oni graja w nocy(!!!) Po ciężkiej pracy w tym upale, te dzieciaki potrafią jeszcze latać boso po boisku. U nas nie ma tych tradycji. Chociaż mieliśmy tez ogromne sukcesy. Kiedyś, dawno to było. Aha, wyprzedaże częściowo chyba juz są. Ale jeszcze nie na taką ogromną skalę, raczej w poszczególnych sklepach i na niektóre rzeczy. Ja często wpadam do Reserved, tam tylko niektóre rzeczy. Musiałam sobie kupić coś ostatnio, żakiecik lniany i komplet ze spodniami, ale ten chyba oddam, bo zbyt wizytowy. Jakoś niedobrze sie w nim czuję. Wysyłam bez sprawdzania, do reszty ustosunkuję sie jak poczytam.:)
  16. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Monia, a nie mozesz sobie zmienic nicku, zeby bylo bez tego głupiego "ł"? Wyszłam do ogródka i strasznie mnie rozbolała głowa, nie wiem czy od psikania na mszyce, czy od słońca, czy moze z głodu, bo nic nie jadłam poza truskawkami w ilościacjh ogromnych.:) Fizz skoro pani naczelnik jest żoną kogoś tam to chyba dlatego się nie boi. Trzeba by pismo gdzieś jeszcze wyżej, musiałabyś sprawdzić tę pocztowa hierarchię. A`propos, chyba Wam kiedyś pisałam, że na studiach oprócz wielu niezwiązanych z kierunkiem przedmiotów(typu wojsko, ekonomia polityczna socjalizmu, jak to w tamtych czasach:D) ) miałam też filozofię. Czy jeszcze może coś innego, w każdym razie z taką zwariowaną pania, która teraz wyglada dalej jak wtedy(nazwiska nie pomnę. Pani z erozwichrzoną fryzurą w kolorze czerwieni w róznych odcieniach. I debatowaliśmy nad jej wielce poważną pracą n.t. hierarchii u kur. Coś w tym jest Monia, one są nie tylko rozgadane, żebyś Ty wiedziała co jeszcze wyprawiają, hmm jak zmieniają orientację, he he;) Coś jeszcze chciałam... aha, to chyba chodzi o dzielnicę Monia:D:D ja widuję tych znanych w najbliższym supermarkecie, dzielnica młoda, stosunkowo blisko telewizji, często po pytaniu na śniadanie, widzę uczestników. Po autografy nie latam.:p
  17. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Trzymaj sie Naddeczku.
  18. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Foletka Małaszyńskiego też baaardzo lubię, czy widziałaś jak go kiedyś zaskoczyli jakś nagrodą w teatrze i był taki uroczy?:) Jeśli nie to powiedz, to znajdę link do youtube. A wiesz, ze tez za nią nie przepadam w filmach(Warchulską), a tu była taką dziewczynka, drobną i skromną bez śladu makijażu. I wygląda tak całkiem zwyczajnie, na pewno zero wulgarności, czyli to tylko gra. Często natykam sie na jakichś aktorów, ale napisałam o nich, bo napradę zrobili super wrażenie. Chyba pisałam Wam kiedyś jakim uroczym uśmiechem obdarzył nas kiedyś(kazdą z osobna - mame i córke) Saleta. Ale teraz nie przepadam jak tak udziela się medialnie. Coś chyba jescze chciałam napisać mądrego;), ale zapomniałam.
  19. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    :D:D Monia A wiesz to głębszy temat z tym rozumieniem języka i nierozumieniem czegoś w jednym języku a w innym tak... to ta Wasz chemia tak mi dała do myślenia:) Co do skarbówek, to ponoc co urząd to inna interpretacja, co urzędnik też. Szkoda gadać. Fizz, nie wiem, ale wydaje mi się, że teraz żadnych pieczątek nie ma na kopertach z tyłu, coś sie im podpisuje i odrywają taką karteczkę, którą zabierają. A czy nie mogłabyś pójść tam z kimś, nawet niekoniecznie wygadanym, tylko, ze jakoś łatwiej załatwia sie cudze sprawy. Ja tak mam , jak lew walczę o ...cudze. ;) no i miałabyś wsparcie. Monia chyba juz zapomniałaś jak wygladają realia nasze, często żadne pisma nie pomagają, nawet odpowiedzi nie przychodzą. :o Na zupe żadną pomysłu nie mam, ale tak mnie zainspirowałaś Mona;) że juz drugi raz kupiłam gotową opanierowana rybę i tylko wrzucam na patelnie:D a Jak smakuje!!:D
  20. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć:) jak piszemy to wszystkie, a jak nie to też..;)hmm... Może dziś się rozkręci. Wczoraj trochę mnie nie było. Latałam po zakupy, z ciocią:), wiec było wesoło. Znowu dokupiłam ze trzy kwiatki, ugotowałam pyszny obiad, trochę sprzątałam. A później mieliśmy niespodziewanego gościa i jaka radość:):) Dziś nie wiem jeszcze co będę robić? Emmi wczoraj w przedpołudniowym programie pokazali mieszkanie/dom Marty Gessler(tej od Qchni Artystycznej) i od razu pomyślałam o Tobie, bo była kotara - biała! i fajnie wygladało. Tyle, ze...do toalety, he he.. A tak na marginesie, czy to są siostry ona i Magda? bo zupełnie inne, tamta taka słodziutka cyzelujaca słowa i szczebiocząca, a ta raczej męska i surowa. Teraz zajrzałam na stronkę Qchni i widzę, że sie zmieniło, bylismy kiedyś i zapamiętałam przeróżne krzesła, mimo, że lubię mieszanie stylów, w ogóle nie przepadam za kompletami mebli, to tutaj wyglądało to raczej niefajnie. Choć zwracało uwagę:) Aha i wczoraj na zakupach widziałam Sadowskiego i Warchulską, ale fajni ludzie, w ogóle nie rzucający się w oczy, skromni, uroczy. Ona bez makijażu, drobniejsza niz w tv, a on zupełnie inaczej wygląda, młodziej, uśmiechnięty, super. To jest jeden z aktorów, który potrafi wyglądać zupełnie inaczej w kazdym filmie i to lubię. Taki dar, w innej skali - wiadomo, ma Robert de Niro. No to czekam co napiszecie:)
  21. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A nie masz zamykanej furtki Foletka? Masz rację z tą kamerą. Trzeba coś z nimi zrobić. Wiesz ja mam w ogródku głównie trawę, ale koszoną regularnie, kwiatków b. mało, może dlatego tak docenianych ... wizualnie;)
  22. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    W pozytywne myślenie wierzę jak najbardziej, Foletka:) Wiele razy się to potwierdziło i odwrotnie, nie można w ogóle brać pod uwagę negatywnych skutków, bo na bank się spełnią. Tak to działa. Muszę poszukać tej książki w bibliotece, tylko zapisze tytuł, bo inaczej to te panie ni rusz nie znajdą. I wogóle nie będą wiedziały o co chodzi. Dzięki Foletka, to jest to co lubię.:) A na wyprostowanie córek to masz jeszcze trochę czasu, moja to taka przestroga.:) Dochodzą jeszcze porozrzucane zakrętki w łazience na podłodze, o kubkach pisałam, pełno pootwieranych soków i butelek wypitych w połowie itd... na talerzu zawsze musi coś zostać, dzieki temu nie trzeba wstawiać do zmywarki. Co zdejmie to rzuca na podłogę, a zbiera to raz na jakis czas, ok. miesiaca musi upłynąć. Prasuje prawie codziennie. Nieskończona opowieść. Ale jestem pewna, że jak już będzie na swoim, taram tam tam...:D:D
  23. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć, ja to nie wiem jeszcze w jakim nastroju jestem, pewnie się okaże po wyjściu do ogródka, że w dobrym. Jak popatrzę na rozkwitające, na razie nieśmiało, róże, obejrzę pąki różowego jaśminowca, i powącham obsypany kielichami różowych kwiatków krzew(który niestety nie wiem jak się nazywa), to od razu zachciewa sie żyć. :) Powinnam dokupic klematis, bo brakuje z drugiej strony pergoli. Mogłaby być róża, ale na kilka które kupiłam, tylko jedna okazała się jak trzeba. Tamte, to były takie jednodniowe, obsypywałay sie dosłownie po kilku godzinach. Lubie takie o zwiniętym dość sciśle kwiatku i spłaszczonym:) do tego pachnące - mam taka bardzo różową, jest jeszcze dość mała i coś ja podgryza, bo ma dziurki na listkach i w ogóle ciemne plamy, to chyba grzyb? Ale jak pachnie!:) Kocham ją. Widziałam pnącą hortensję, ale jest tylko biała, tak Fizz? No i nie pachnie? Mam ogrodową i strasznie się panoszy, aż za bardzo, a przesadzić podzielić starą karpę trudno. Czy to ja mam być niby tym filologiem? he he, jeśli, to obcym, a nie polonistką przeciez. Nawet syn nie-humanista, wciąż zarzuca mi brak interpunkcji.:D:D No i jestem jak facet, niektórych kolorów nie zapamiętam, tzn. ich nazw;) amarantowy??:o to taki przeraźliwie różowy?? Fizz? to zdaje sie purpurowy jest, a tamten to może taki wściekle niebieski..hmm...A gdzie kupiłaś taaaaki wózek? Lubię takie donice;)
  24. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Takie narzędzia to ja trzymam kochana na swojej półce ze swoim bałaganem, bo inaczej niczego bym się nie doszukała. I tak zawsze im pożyczam, bo niczego nie mogą znaleźć.
  25. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No to juz połowa sukcesu:) Właśnie wyzbierałam z podłogi kocią karmę, która się rozsypała córce. Teraz usiłuje coś zrobic, ale muszę odpowiedzieć na jej milion smsów. Dobrze, że zupa sama się gotuje.
×