Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

whisky-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez whisky-x

  1. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No no jestem pod wrażeniem:D:D Malibu, to musi dopiero wyglądać!!! :) A mogłabyś zrobić fotki? Literki malowałaś tak z głowy? No zdolniacha jesteś! naprawdę jestem pełna podziwu. I fajnie to opisałaś, tak obrazowo. Ja ciągle myślę o listkach/drzewku na ścianie, ale nie mogę się zabrać, w dodatku na jednej wystającej, kominowej, machnęłam z szablonu, ale przedobrzyłam i zrobiłam za wielkie te liście i nie bardzo mi się podoba. Ale mogę przecież przemalować w każdej chwili, nieprawdaż? ;) Piękny, dzięki za fajne życzenia, Malibuś też. I oczywiście wzajemnie samych słodyczy życzę. A ja znalazłam się tu całkiem przypadkowo, nie spodziewałam się wpisów o tej porze. Też \"uśpiłam\" M ale utknęłam przy kompie, zaczytuję się o ciepłych krajach. Chcemy sobie zrobić wakacje! I już mi sie odechciało nawet spać, tylko, że rano zostanę wyrwana brutalnie z ciepłego łóżeczka!
  2. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    skopiowałam dla Was: :) Pewne bogate małżeństwo postanowilo wyjść wieczorem na impreze. Jako, że mieli zamiar wrócic późno, dali swojemu kamerdynerowi wolne do nastepnego dnia. Okazalo sie niestety, iz żona nie bawila sie za dobrze, wiec postanowila wrocic szybciej do domu. Mąż natomiast bawil się wysmienicie i zostal dlużej na imprezie. Kiedy kobieta weszla do domu, zobaczyla kamerdynera Jana w jadalni. Zaprowadzila go do sypialni. Spojrzala na niego i powiedziala - Janie, zdejmij moją suknię. Zrobil to powoli. - Janie, zdejmij teraz me pończochy i podwiązki. Zdjął jak mu kazano. - Janie, a teraz moj stanik i majtki. Zdjąl. Napięcie wciaż rosło, gdy kobieta dodala: - Janie, niech to będzie ostatni raz. Jeżeli jeszcze raz założysz moje ciuchy - wylatujesz!
  3. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    [[[[[[[[biedna Foletka]]]]]]]] wyżalaj się dziecko tutaj
  4. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    trochę nie miałam czasu, ale zajrzałam, piszcie koniecznie! Trochę też ledwo zipię przez to nocne markowanie no i przez te mgliste dni. Pocztę opróżniłam, powinna już działać. Ciekawa jestem tej historii, nie rób smaka Fizz. Monia, co z synkiem? Foletka, a co homeopatycznego zalecił lekarz? No i zapomniałam co jeszcze miałam napisać? :o
  5. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No w kominie zapisać... :DDD Malibu! :D Teraz krótko, bo zaraz wychodzimy i nie dadzą mi popisać. Jasne Malibu, że Morrisek nie może być, nie te czasy! Kiedys uwielbiałam, ale kiedy to było!? A jestem na bieżąci, bo kolega syna ma i to już jest nie to! No wiem, że są nowsze fajne, ale.... Rozumiem Cię doskonale. I wiem w czym rzecz, bo moi faceci tak mnie na siłę uszczęśliwili i teraz się męczę, tylko w odwrotną stronę, wielka bryka, którą ciężko zaparkować, a w zimę to już makabra, brrr... I pomyśleć, że u nas rolkę tapety można kupiuć za 5 zł. w przecenie, a te najmodniejsze, jak materiał za 40 zł., chociaż jedna rzecz tańsza i bardziej proporcjonalna do zarobków. Słyszałam, że w innych Ikeach towar jest lepszej jakości i w proporcjach też tańszy. jak to jest? Później się pojawię i odpiszę. Pa pa, miłego dnia. :)
  6. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Rano pisałam bez okularów, albo taka zaspana byłam i stąd te byki. :) Nadd nie dawaj się żadnym paskudnym choróbskom! Ale jak się wzięłaś za pieczenie to znaczy, że nie jest tak źle. Kotka juz calkiem dobrze, po trzech zastrzykach, jaka to ulga! Nie ma już kłopotu z czyszczeniem kuwety i myciem futra. No i jest jeszcze bardziej wesoła i żarłoczna. Jadłaby na okrągło i chyba wszystko lubi - i marchewkę gotowaną i twarożek, na równi z mięchem. :) A też nie lubi być przykrywana żadnymi kołderkami, najwyżej połozy się na wierzchu. Tak że też raczej nie ma mowy o żadnym wygrzewaniu, podobnie jak u Ciebie Fizz. Czym się zatrułaś? uważasz przecież bardzo na jedzenie? To potrafi czlkowieka wykończyć. A co u Was Foletka? Moniał? Malibuuuuuuu??????!!!! :) Zahirek dalej trzymamy kciuki, trudny masz ten kierunek, wymagający dużo nauki. Anka, jak tam w pracy po przerwie? Ja zgodnie z planem;) poleżałam z książką, zdrzemnęłam się, synuś przyniósł herbatkę z malinami, kot pomruczał i było b. miło. :)
  7. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Monia trzymaj się jakoś. pewnie to jest histeria przed Twoim wyjazdem. Też źle spałam, bolał mnie kręgosłup(krótkie odśnieżanie) budziłam się co chwila. Idę spać, zabieram kota, książeczkię i pod kołderkę, jeszcze cieplutką. Trzeba by chyba zmienić tytuł naszego topiku. Nie wiem: topik narzekalskich, chorowitych, nudziar, czy jeszcze jakoś... Macie jakieś pomysły?
  8. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Moniał, trzeba chyba przeczekać te kiepskie czasy. A będzie lepiej na pewno!!! Fizz, wysłałam Ci coś o malowaniu.
  9. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    a u mnie pada śnieg, bleee, taki mokry, a juz było tak suchutko. Dzieci już lepiej, Foletka? A ten bal to jakos wcześnie i krótko? :D:D Jak to w szkole. Moniał? mówi się \"piłkarz ręczny,\" czy jak? bo w tv kilka razy słyszałam, że o naszych szczypiornistach uparcie mówiono \"siatkarze\". A czym się denerwujesz? :) Zżera Cię ambicja? Oj Monia Monia... Co z resztą? Miałam jechać poszwendać się po sklepach, ale nie wyłażę w taką pogodę, najwyżej na piechotę w pobliżu, to lubię. Znaczy pohasać na śniegu. ;)
  10. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Dziewczyny :) Foletka, masz świetnego męża. Trzymajcie się. Milutkiego dnia.
  11. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz, nie zauważyłam Twojego wpisu, chyba długo pisałam do Moni, w międzyczasie coś jadłam. Tak sobie pomyślałam od razu po napisaniu tego, oglądałam programy o depresji, więc teoretycznie wiem. I zakładam, że nie masz depresji. Nie mów Fizz, że jesteś wrakiem, bo tak nie jest. Nie jesteś wcale stara, teraz po prostu jest trochę gorzej i takie niesprzyjające okoliczności. Ale to musi się zmienić. MUSI. Nie chcę teraz na Ciebie krzyczeć, ale miałaś okazję przemówić M do rozumu jak się nim opiekowałaś w czasie choroby, kupowałaś mu leki itd. To była dobra okazja do uświadomienia mu sytuacji. I to wcale nie byłoby małostkowe. Trzeba nim potrząsnąć.
  12. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Starsi ludzie tak mają, są przeciwnikami duzych zmian. Lepiej przeczekać po cichu w kąciku, nieważne, że gorzej.. A papierami się nie przejmuj Monia jeszcze, bo masz czas. Zresztą jak wyjedziecie, to juz nie ma się czym przejmować. A ja melduję, że obiad gotowy, część chałupy juz jako tako. zrobiłam sobie fryzurkę, podcięłam grzywkę i jest znacznie lepiej. Włosy ułożyłam na gumę, używałyście? :) A do fryzjera pójdę jak już odrosną, bo chcę mieć jednak dłuższe. Ania, a Ty nadal z krótkimi włosami? Masz fotki? Córka namawia mnie na przemalowanie na ciemno, żeby było naturalniej, tak na szatynkę, bo mówi, że ten blond to taki bazarowy. Ale jakoś nie jestem przekonana, boję się, że to postarzy. Fizz, Ty się na tym znasz. Doradź. Idę dalej się mordować.
  13. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Moniał, skąd ja to znam! Dlatego zapytałam o reakcję rodziny. Tata pewnie boi się, że będziesz daleko, a rzeczywistość jest taka, że prędzej przyjedziesz stamtąd niż ze swojego miasta. Brat pewnie ma też \"ale\". Ania, fajnie masz. Co by nie mówić, jaka by ta Twoja praca nie była, to jednak masz jakoś poukładane życie. Nie gnuśniejesz w domu, cieszysz się jak w nim jesteś przez kilka dni. Foletka, pewnie masz już dość tych naszych dobrych rad, nie wierzysz w ich skuteczność, w ogóle masz dość wszystkiego, ja Cię rozumiem, ale... Moniał dobrze mówi. Fizz, bierz się w garść, nie możesz być taka słaba i załamana! M to wykorzystuje. Nie mozesz pokazywać słabości. Spaceruj, gimnastykuj się, wychodź gdziekolwiek, rozmawiaj z ludźmi. Teraz nikomu nie jest łatwo, pogoda koszmarna, ciemno, wszyscy są zdołowani, ale to musi minąć!!! Dziewczyny dzięki za kopa:D idę działać dalej. Co by nie było to efekt będzie widać, bo tak poprzestawiane. Co z tego, że bez sensu i z kanapy nie da sie oglądać telewizji? ;)
  14. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fajną masz stopkę Moniał, nawet nie zauważyłam od kiedy. Chyba każda z nas ma kłopot z tymi papierzyskami. Ja niby kupiłam takie szufladki na rachunki bieżące i segregatory, ale i tak nie nadążam. A stare leżą nieposegregowane, jak już coś wyrzucę to dosłownie za chwilę okazuje sie potrzebne. Nie wiem czyj kop pomógł, bo dopiero teraz zobaczyłam Wasze wpisy(cała uszczęśliwiona, że aż tyle:) ), ale faktycznie trochę wzięłam się do roboty. Co prawda tak trochę głupio, bo... przestawiam co mogę, kręcę kanapą i fotelami(b. lekkie), ale wszystko mi psuje telewizor, bo takie ciężkie bydlę, że za nic nie da się ruszyć. W końcu wszystko wróci chyba na stare miejsce, ale na razie tak zostawię. Sprawdziłam dwie wersje. Trzeciej się nie da samodzielnie. W efekcie tylko jeden pokój odkurzony, wywietrzony, ale zaraz biorę się Foletka za resztę. Dużo mi zleciłaś;) no ale jak trzeba to trzeba. :D
  15. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Monia czy mogłabyś mi dać kopa żebym się wreszcie za cos wzięła?! Zwykle mobilizuje mnie to, że Wy działacie, ale dziś nic nie jest w stanie. W sumie jednak Wy też nie bardzo aktywne, więc może jestem usprawiedliwiona. :o
  16. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Moniał trzymam kciuki za te papierzyska. Nie wywal wszystkiego, część musi zostać, niestety. Pytałam o reakcje pozostałej rodziny, bo najbliższa to wiem, że pozytywnie. To super, że M ma juz pracę. Dobrze przeczytać coś pozytywnego. Rozumiem, że chcesz tu dotrwać do końca roku szkolnego? Trzymam kciuki za wszystko.
  17. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    przyszłam tu z kawą i śniadaniem Was poczytać. Niestety same smutki. Zahirku, współczuję, mimo że to taka kolej rzeczy trudno nam się pogodzić z odejściem bliskich. Trzeba czasu aby ból minął. Robiąc kawę myślałam o Tobie Malibuś, pomyślałam sobie, że napiszę \" nie możesz nas opuścić po takim długim czasie!\", a tu jesteś.. Tylko szkoda, że z taką smutną wiadomością. Czytając miałam ciarki na plecach. Co się dzieje ostatnio? Skąd to się bierze i czy nie ma na to ratunku? Może Nadd nam coś napisze i wyjaśni. Ostatnio przecież ci młodzi chłopcy, żołnierze, przecież to koszmar jakiś. Czy któraś będzie miała jakieś pozytywne wieści? Foletka, jak Twoje skarby i M? Fizz? Moniał, Ania - na urlopie, Wy macie pozytywną energię na pewno! Piszcie, bo tu się dzieje niedobrze.
  18. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Widzę Moniał, ze juz się zabrałaś na serio - przygotowania do wyjazdu oficjalnie rozpoczęte.:) Co na to rodzinka? A z papierzyskami to sobie wyobrażam, ja się z tym nigdy nie uporam! Fizz, co z Tobą? czy dobrze zrozumiałam? masz mieszkanie? no to mogłabyś się trochę odizolować, odetchnąć, pobyć samej. Nadd, co u Ciebie?
  19. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Trzymajcie się Foletka.
  20. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    co u Was słychać? Dzieci już trochę lepiej Foleta? Jak się czuje M? Fizz, czy nie masz prądu, bo chyba byś się już pojawiła? A co z resztą? Wczoraj było tak cudnie i słonecznie, dzisiaj juz nie bardzo. Byliśmy na spacerze na Starówce, posiedzieliśmy w kawiarence, mieliśmy iść do kina, ale nic ciekawego nie było, dopiero wieczorem De javu (jak się to pisze?) i Pachnidło. Planowałam, że dziś się ostro wezmę za dom i wreszcie może coś pomaluję. Ale nie wiem, na razie wcale mi się nie chce. Obiad mam.
  21. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    och jak dobrze, ze już za mną odrabianie lekcji :) Ależ masz pamięć Fizz!? Tak, wiem Ania, że rodzice często widzą swoje dzieci inaczej. :) Czy u Was też tak słonecznie? Muszę sie szybko wziąć za obiad, taki błyskawiczny, bo chcemy złapać trochę tych promyków.
  22. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Sprawdziłam, okazuje się, że dziś poczta nie działa w ogóle, taki jest komunikat, a oprócz tego faktycznie mam zapchaną skrzynkę do granic mozliwości. Jutro coś z tym zrobię. Fajnie Ania, że masz urlop. Tak sobie myślę Foletka, że dzieci pewnie mają antybiotyk. Czy dostały osłonowo lakcid, czy coś podobnego? Dobrze by było żeby pobrały to dłużej, dobre bakterie potrafią zdziałać cuda. Spróbuj, b. Cię proszę, w dodatku to nie jest drogie, a poprawisz im odporność. I jeszcze jedno, czy masz gdzieś koło siebie Lidla? pamiętasz pisałyśmy kiedyś o actimelu, że drogi i niekoniecznie taki skuteczny, tu są podobne napoje z bakteriami probiotycznymi, ale takimi \"ludzkimi\" i w dodatku dużo tańsze. Pomarańczowe i naturalne, b. dobre, moje \"dzieci\" b. lubią. Wiesz Nadd, że ja chyba inaczej patrzę na takie filmy, nie chcę już nawet tego oglądać. Pamiętasz był taki film o kobiecie w NRD, która obudziła się ze śpiączki(?) już po zmianach i zjednoczeniu Niemiec. Syn za wszelką cenę chciał jej oszczędzić wstrząsu i \"odtwarzał\" stare czasy. Mimo, że film miał świetne recenzje to jakoś nie zrobił na mnie wrażenia. Może jak się to jeszcze pamięta to lepiej nie oglądać? Tak mi się wydaje, że jesteś poważną dziewczyną jak na swój wiek. Moja córka, niewiele młodsza, nie czyta poezji, nie ma chyba żadnych zainteresowań, żeby nie powiedzieć, że jest pusta. I przypomina mi się jak kiedyś porównałaś Foletka mojego syna do tego chłopca z Rodziny zastępczej(imię?... sklertoza!), oj ale mój to takim typem intelektualisty to nie jest, oj nie! Zapomniałam o Moniał. A jakie masz ciśnienie, czy czasem nie b.niskie? Ja miałam taki okres, że często mdlałam, doszło do tego, że jak czułam, że odpływam to kładłam się na podłodze z nogami w górze. Od razu pomagało. A byłaś już u lekarza? M. już śpi, synuś ma zamiar, bo jutro szkoła, a córka baluje. Dziś byłyśmy z koleżanką na zakupach, M siedział i rozwiązywał krzyżówki:D, później poszliśmy razem coś zjeść. Aha, pod koniec zakupów zginął nam wózek(!) wspólny, koleżanka stwierdziła, że to moja wina. ;) bo jej się to nigdy nie zdarzyło. Ale w końcu ja go znalazłam!
  23. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Piękne te wiersze Nadd.
  24. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Oj Foletka, jak Ty miałaś głowę w tym wszystkim jeszcze robić faworki. Silna z Ciebie kobitka! Brawo! Chyba teraz bardzo dużo ludzi choruje, ale wierzę, że wyjdziecie z tego szybko. Nadd, fajnie, że masz trochę wolnego. Wiesz nie byliśmy ostatnio w kinie, z Pachnidła chyba na dobre zrezygnowałam, chciałam iść na coś innego(zapomniałam tytułu, oczywiście), ale skutecznie zniechęciła mnie córka. Muszę popatrzeć na repertuar. Tego Twojego filmu nie znam. A z koteczką rzeczywiście przechery. Ale na zastrzyku spokojnie, bo inna doktor, b. sprytna młoda dziewuszka, kotka nawet nie zauważyła. Ale znowu sensacje i.... zapachy, no ale w końcu chyba przejdzie. Cóz to jest wobec chorób i kłopotów, które macie, aż mi głupio, że piszę o takich głupstwach. Z drugiej strony poprawił mi się trochę nastrój, więc może i Wam też się udzieli. Życzę serdecznie.
×