Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

whisky-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez whisky-x

  1. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Hmm, a teraz jeszcze strajk chyba? Ale nie martw sie na zapas, myśl pozytywnie. Łatwo powiedzieć. M chociaż nie używa tylu kosmetyków, co?;)
  2. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Też jestem pewna w 100%, że będzie dobrze Monia, to tylko kwestia czasu. Dlatego nie odnosze się, bo ja po prostu wiem, że tak będzie. Fizz, mnie nie chodzi o perfekcję, tylko o elementarny porządek, tak żebym mogła wpuścić bez wstydu, jak ktos wejdzie znienacka. A u mnie zawsze jest nieład. Nawet jak wysprzątam, to zaraz bałagan, podłoga pozalewana, albo w suszę zabłocona!!! - moja córka jest taka zdolna, na stoliku, lakiery, waciki - brudne!!!, patyczki, okruchy, papierki po czekoladkach, opalkowania plastikowe, foliowe, butelki itd. na kanapie ciuchy, rajstopy, w korytarzu pełno butów porozwalanych. To się nie da opowiedzieć. Nie chodzi mi o niepozcierany kurz, to byłby drobiazg.
  3. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    O cześć Fizz:) Boże dlaczego skarbówka?? Włos się jeży. Normalne konto Wam zablokowali? Zakupy niespożywcze zostawiłaś? Trudno, odbierzesz jutro, albo M wieczorem? Z tą pocztą to nieciekawie. I wkurzające jest jak masz czarno na białym, a tu się jescze śmieją, ze teoria spiskowa. Niech sami to przeżyją. Z pocztą, listonoszami tez mielismy nie raz przechery, wiem co to znaczy i tez próbowali robic ze mnie idiotkę. A co u lekarza? Chyba dobrze, skoro o tym nie piszesz. Ja emocjonalnie czuję się niedojrzała;) ale ogólnie tez niestara, chociaz te zdjęcia to mnie mocno wkurzają!!
  4. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A, i przypomniało mi się - Foletka a próbowałaś rozłożyć cały telefon i porządnie wysuszyć? My juz nie raz uratowaliśmy skazany na straty przez panów z serwisu.
  5. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Monia jak mi się zachciało gulaszuuuu :) ale jestem przygotowana na schabowe, albo mielone.
  6. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No i to są właśnie zalety internetu, mozna sie wielu ważnych rzeczy dowiedzieć i to z pierwsze ręki, sprawdzonych doświadczalnie na własnej skórze, można dostać prawdziwą pomoc. Tak właśnie jak teraz Wy Dziewczyny, a przecież nie raz już tak było. :) bo inaczej zostałoby nam liczyć jedynie na dochtorów. A oni znają tylko ten jeden wycinek, jakiś kawałek, którego się uczyli, nie znają całego człowieka i tak jakby nie wiedzieli, ze wszystko się jakoś łączy. A taki chirurg np. to on jest od krojenia i już nie pomyśli, że najpierw może jest inna droga. Ale jestem mądra;) I tak sobie myślę, ze weterynarz musi być wszechstronny[ukłon w stronę naszej Pani dr ] Emmi czego ja nie robię, he he, ale efektów żadnych nie widać, ciągle mam bałagan, no ciągle. A chciałabym żeby chociaz trochę ładu było. Ale brudzi sie szybciej niż ja zdążam sprzątać. Naprawdę jakaś nieudolna jestem. Wykładzinę trochę doszorowałam, ale jeszcze widać brudne miejsca, no ale jak ktoś głupi kupił taką to ma.:p Piorę wciąż i przybywa na okrągło. Często nie nadążam w składaniu i chowaniu do szafy. Może powinnam sie zgłosić do Perfekcyjnej pani domu. Eh... Oglądałam dziś na tvn taki program o urządzaniu domu, uwielbiam:) prowadzi dwóch panów o chyba innej orientacji, ale ci są sympatyczni i eleganccy. Może kojarzycie, jest tych programów trochę, ale ten wydaje mi się najnowszy. No i fajnie to wygląda jak nastąpi przemiana. Byłam w Obi przy okazji, tak się pogapić. Zajrzałam tez do kwiatków, kupiłam truskawek i właśnie zrobiłam sobie koktajl z bananem.:) Teraz dopiero wezmę się za obiad. Ale jaka silna:D
  7. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Dziewczynki:) ja jestem tylko ze nie nadążam;) tyle piszecie:) ale to dobrze. Teraz lecę po truskawki. Na razie. Paaaa:)
  8. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    w ogóle nie wiem kto to ta Błędska-Kolska?:o
  9. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No właśnie Monia, ale już niedługo wraca, to dobre w sumie doświadczenie życiowe. Może gdyby zarabiał lepiej to by dłużej był skłonny siedzieć. Ale raczej nie myślał o emigracji, uważa, że \"własny kraj\" powinien zapewnić ludziom pracę i byt. Młody to jeszcze naiwny. Ja kiedyś myślałam o emigracji, wtedy to było uzasadnione, ale przykre, że teraz też, niezależnie od opcji politycznej. Naiwna w tym wględzie nie jestem.. Fizz, jak głupia nasmażyłam się w tym upale naleśników. Jeśli zdążysz dojechać to zapraszam:) Koncepcja sie zminiła kolejna, tzn. pomidorowa jest, ale zamiast pizzy są naleśniki z tym farszem pieczarkowo-wędlinowo-cebulkowym(bo drzożdże okazały sie do niczego), a miały być na deser nalesniki z truskawkami i śmietaną. Mącznie sie zrobiłoby strasznie, ale w zupie jest ryż. :) Ledwo zipię. Przestawiam spryskiwacz w ogródku, kocica też ledwo dycha. Aha, Emmi faceci nie lubią raczej kotów, a jeszcze na wsi, chociaz ja trafiłam kiedyś na wetkę, która strasznie na nie psioczyła. Nie ma jak to nasza Nadd:)
  10. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Noo powiedział, że już teraz sam będzie sobie szykował śniadania i kanapki:D i stwierdził, że myślenie o tym wszystkim jest niezwykle nużące no i strasznie dużo wszystko kosztuje i "za wszystko trzeba płacić" he he.. Wraca, bo szkoła czeka, zresztą planował wrócić na wakacje. Myślę, że teraz jest taka sytuacja, że albo się zostaje, emigruje, albo nie ma po co tam siedzieć. Cena funta jest taka, że sensu to większego nie ma. I znikąd się taka nie wzięła. Ja dziś sie dobrze czuję, ale wczoraj czułam też trochę "słabość". Fizz oszczędzaj się.
  11. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    I co to było Emmi z koteczkami? co powiedział wet? No tak dalej teoretyzując to musi to być chyba czysty przypadek, że trafimy na kogos znajomego..:o nie chodzi tu o biegłość w kompie, trzeba chyba przypadku no i wiedzy, że ten ktoś pisze gdzieś.. bo tak to mozna by kopać i kopać.. i po co? Ale macie rację, że ludzie są dziwni. No i moze być tez tak, że ktos siedząc przy naszym kompie moze też się dogrzebać. Monia jaki ten kurczak na ostro? bo ja właśnie mam dylemat, kurczaka i tak nie mam. Miała być inna zupa, ale zminiłam na pomidorową z ryżem, więc cała koncepcja;) runęła. A nie chce mi się wyjeżdżać do sklepu, bo utknę w korkach. To koszmar jakiś się robi. Może powinni wprowadzić mądrale jeden dzień dla parzystych a drugi odwrotnie.
  12. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Przyznaję uczciwie, że też nie byłam pewna kto jest jubilatką, pierwsza myśl to była Foletka, ale tez mogła to być Monia, wiem wiem Fizz, że przysłałaś mi ściągę.. ale gdzie ona sie zgubiła? :o:) Wiecie co zastanawiałam się jak ktos może kogoś rozpoznać na forum, wydaje mi sie to wprost niemożliwe - teoretycznie. Jakie jest prawdopodobieństwo trafienia na kogos znajomego? Wydaje mi się, że musiałby ten ktoś korzystać z naszego kompa, no bo ile osób czyta akurat to forum? ten topik? musiałby śledzić dokładnie żeby zidentyfikować kogoś. Tak sie kiedyś nad tym zastanawiałam teoretycznie, więc jak to możliwe Fizz, czy powiedziałaś komuś o topiku, czy to ktoś z rodziny? Hmm.. Kiedyś podczytywałam taki topik o niczym, ale dziewczyny przeniosły się na jakiś zamknięty, pewnie właśnie pod wpływem komentarzy, szkoda.. Powinnam sie zabrać za czyszczenie wykładziny, bo zamiast jasnej mam ohydną szarą i z plamami. A ilez przyjemniej byłoby pobyć w ogródku i nawet poharować.;) O tylu rzeczach miałam napisać ale juz nie pamiętam.. Robiłam sobie zdjęcia, w dwóch miejscach!! i żadne sie nie nadaje! jakas stara na nich jestem!:o dlaczego!!!??? Obejrzałam sobie fotkę w legitymacji, dwa lata temu wydawało mi sie, ze strasznie tam wygladam, a teraz wydaje mi się, ze super. Kurczę jak ten czas biegnie!! Foletka wiedziałam, że tak powiesz, ale nie żałuję, z wielu powodów nie mogłam jechać. Aha, córka "wycięła" mi zdjęcie z innego i zrobiła nowe cv, całkiem inne, może będzie lepszy efekt.:) Nowa gazeta leży i czeka. Synuś wraca w lipcu, z pracą różnie, często dzwonią żeby nie przychodził bo nie ma nic do roboty. Znalazł inne miejsce, ma złożyć aplikację, ale w sumie to juz nie warto, chociaz tam płacą dużo lepiej. Zobaczył jak to jest. Martwi sie, że niewiele zaoszczędził, nie daje sie namówić na zakupy. Choroba jakaś czy co?;) Fotek Fizz nie mam, bo aparat będzie dopiero wraz z synusiem:) może pstryknę telefonem, jak zamienie kartę z M. Namalowałam tulipany i mak, dwa obrazki. he he:p wiszą i straszą:D
  13. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Foletka WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGOsto lat w szczęściu i zdrowiu!
  14. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć:) ja się odzywam:) Gdzie byłaś Fizz? Tam gdzie poprzednio? Też wczoraj dzień ogródkowy, właściwie nic nie odpoczywaliśmy. Pogoda tak piękna, ze aż chce się żyć. Niektóre krzewy juz przekwitają, ale coś innego zakwitnie i dalej będzie pięknie. Jest cudownie, pożniej w środku lata już takiego efektu nie ma. Fizz, przygotowałam sobie książkę, \"Sekretne muzeum\" Ernesto Frerers. Ale myślę, że najciekawsze było o Leonardo, chociaż facet mocno chyba przesadził, no ale że temat był modny... Dla mnie już zbyt mocno wyeksploatowany jednak.. A film muszę sprawdzić w repertuarze kina:) Co się zdarzyło w Las Vegas. Jak już jesteś Fizz, to i reszta pewnie się pokaże. Jak było chłodniej to malowałam akrylami i to są dopiero bohomazy. : DAle malować będę:p tyle, że akryl jest taki płaski, wolałabym różne maziaje i wypukłości. No ale olej zbyt skomplikowany i to czekanie aż wyschnie żeby położyć następna warstwę?! to nie dla niecierpliwców:D:D Miłego dnia dziewczyny.
  15. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    aleście się rozpisałay pfff, ja tez mogę nie pisać a kawa jaka lakoniczna
  16. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć:) mnie coś wzięło na robotę i latam jak opętana, przez te deszcze tak sie nazbierało. Zaglądałaś Emmi na fotoforum wnętrza gazety? tam jest mnóstwo ciekawych rozwiązań, choc z kotarami raczej nie. Ale fajnie pooglądać i poczytać. Lepy to faktycznie obrzydlistwo, a nie myślałaś o siatce w okna? Gotowe sa w OBi i w Lidlu ostatnio widziałam, ale na pewno w innych sklepach tez są. Co prawda nie wiem jak się je mocuje w oknach, zwłaszcza plastikowych, ale to pewnie nie problem. A jaka wygoda! Pewnie tez wystarczyłaby stara firanka tiulowa, ale rozpięta jak taka właśnie siatka, żeby nic sie nie przecisnęło. Siedzę z farbą na włosach, kupiłam inną ciekawe jak wyjdzie. Robię sobie coraz ciemniejsze. Dość żółtych!;) Aha, Nadd, pytałaś o witaminy, kotka je tylko takie w paście, w tabletkach(dla kotów) nie chce. Właściwie poza suchą karmą i trawą nic nie chce jeść. W ogóle to jest takie kalectwo, chodzące nieszczęście, sztuczny wytwór. Taka jest prawda. :( No ale kochana, chociaż chwilami nie! A czy takie łyse uszy to nie grzybica, Emmi? Kiedyś moja córka dostała takich krost/wysypki/liszaja? i pani dr stwierdziła, ze kot ma grzybicę. Na szczęście szybko to wyleczyła, u córki. Pamiętam, że mam podać tytuły, ale musze lecieć na górę i jak już to zrobię to zapomnę.;):D Teraz idę umyć włosy.
  17. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Emmi, cos w tym stylu, ale matowe, mleczne/oszronione? żeby cos zasłaniało.. http://www.urzadzamy.pl/style-urzadzania/abc-urzadzania/gdzie-drzwi-przesuwne_,5442_1230.htm Wiadomo, ze to drozsze rozwiązanie, ale czyz stać nas na tańsze;)?
  18. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć, ajk zwykle rano padnięta i półprzytomna. MUSZĘ wcześniej chodzić spać!! Ale jak?? Miłego dnia.
  19. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    I z planów niewiele wyjdzie, bo musiałam pojechać po zakupy, dopiero wróciłam. Dobrze, że pranie choć samo sie zrobiło. Niestety sie chmurzy, ale nie dam się przestraszyć i suszę na dworze, a pościel wietrzy sie na balkonie. Monia, ale zabrakło Twoich historyjek... Fizz, czyli dobrze myślałam. :)
  20. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    ..:) no o Szkocji, albo o czymkolwiek, bo Twoje sa zawsze ciekawe.
  21. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Monia, a gdzie opowieści?
  22. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Usiłuję robić porządki, ale trochę opornie to idzie. Wyrzucacie rzeczy, których nie nosiłyście przez dwa lata (tak chyba zalecają), bo ja mam - delikatnie mówiąc - z tym trudności;) Już nie będę nawet mówić ile lat zalegają u mnie w szafach ciuchy. Mam azawsze mówiła, że sie przyda, że się przerobi, hmm, ale teraz się już nie przerabia. W szafach ciasno, nie pamiętam o wielu rzeczach gdzieś wciśniętych, mam takie, których nigdy nawet nie załozyłam:o Wyraźnie sobie z tym nie radzę, he he.. jakbym sobie tak ze wszystkim innym radziła..
  23. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć:) a herbaty przypadkiem nie ma?;) Fizz, fajnie, że tak się wszystko udało, ciocię trzeba chyba ignorować i tyle. A nie pisałaś przypadkiem, że będziesz do piątku? A może coś mi się pomyliło. Słoneczko i aż chce się żyć.:) mam mnóstwo planów, a co z tego wyjdzie?.. Na razie siedzę z kawką.
  24. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Emmi chodziło mi o tak naciagnięte zasłony: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,74519903,75517366.html sam pomysł, karnisz, czyli ta rurka może być zamontowana do sufitu albo do ściany.
×