Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

whisky-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez whisky-x

  1. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    to może minęłaś się z powołaniem, Fizz ;)
  2. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz, to robisz coś pożytecznego i celowego. W przeciwieństwie do mnie.
  3. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz, no to jutro jesteśmy umówione na manicure, tylko nie za wcześnie. :D Foletka, jakoś nie mogę piwa ostatnio. :(
  4. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fajnie, że jesteście. Róża, a zdążysz rano zrobić paznokcie? Dziś rozumiem, mogłoby to byc trochę trudne. :) Zobaczysz, że jak będziesz bardziej zajęta to i lepiej się poczujesz. Foletka, Ty to jednak jesteś niezawodna. To i ja popracuję jutro nad swoim manicurem, bo dziś aż się wstydziłam w sklepie. A zawsze sobie obiecuję, że chociaż raz w tygodniu coś z tym zrobię. I co - i kicha! Zawsze zauważę za późno.
  5. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No i udało się, ale wysłałam z wcześniejszej strony. Za to teraz już reklama, nie zasłania nic. Dziś bardziej pobudzająca pogoda do działania. Chyba. Trochę ogarnęłam dom, resztę ma poodkurzać synuś, przygotowałam też obiad. A teraz czas dla siebie. Ciekawa jestem kiedy wróci Nadd i Fizzi. Bardzo brakuje Malibu. :( Dobrze, że wróciłaś już Agosia. :) Archiwistka - co się dzieje? Czemu Cię nie ma? Tak się ucieszyłam jak się pojawiłaś.
  6. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Nie wiem czy uda mi się to wysłać, bo strasznie przeszkadza reklama. Róża fajne dowcipy od rana.:D Fizz, zawsze podejrzewałam, że Pan Bóg przyciska klawisze w tym swoim wielkim komputerze dość przypadkowo. :o Moniał, dzięki za zaproszenie do Paryża.;) Myślę, że jakbyś pojechała to też byś doświadczyła takiej uwagi i hojności jak synuś. Może jednak spróbuj. Róża, wiesz jak były u mnie dwa komputery, to jakoś nikt się o nie nie bił. Teraz też właściwie zainteresowanie nie jest takie wielkie, ale wiadomo, trzeba się czasem dostosować. Nie pocieszyłaś mnie, myślałam, że z wiekiem ta łaska przechodzi. Moich dzieci nie da się tak łatwo przekupić, obiadki to normalka przecież. Co porabiacie?
  7. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    , obudził mnie o 10 telefon, nareszcie się wyspałam, poszłam wcześniej spać i nic nie słyszałam rano. Teraz jeszcze nawet kawka mnie nie wybudziła do końca.
  8. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ojejku, pierogów ze świeżymi grzybami nigdy nie jadłam!!! Jak możecie pisać o takich specjałach. Ale mi się zachciało grzybów... Foletka, jak się tak strasznie poparzyłam w palec, to bardzo mi pomogła maść Flexiderm, Herbapolu. Może spróbujesz, zanim się dostaniesz do lekarza. Moniał, aż mi się zamarzył Paryż, nigdy nie byłam, tylko na południu Francji. Jak znowu nie będziesz chciała jechać, to zobaczysz - ja się zabiorę na to wolne miejsce;)
  9. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Agosia :) jak miło, że jesteś. Nareszcie! To masz teraz ciekawy okres, na pewno nie będziesz się nudzić. :) Wiecie, że padłam po prostu i musiałam się zdrzemnąć. Chwila, ale dużo mi dała. No i trochę się przepracowałam;) nadprogramowe ciasto i kompot. Fizz, nie jadłaś takich pasztecików?, myślałam, że są b. popularne. Dawno temu, w czasach siermiężnego socjalizmu, kiedy byłam z mamą na zakupach, zabierała mnie na takie danko do baru mlecznego. Uwielbiałam to. Jajka na twardo pokrojone w kostkę, do tego podsmażona cebulka + jajko surowe do połączenia. Dobrze jest dodać szczypior, żeby było zielono, sól, dużo pieprzu. Zawija się to w naleśniki (tak z zakładkami, nie całe zrolowane) tapla w cieście naleśnikowym i obsmaża. Pycha, chrupiące i lekkie, ale sycące. Foletka, gdybym tak mogła Ci przesłać trochę tego ciasta..
  10. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Foletka i Róża Lenistwo nie odpuszcza, ale zmusiłam się do zrobienia tego ciasta, bo inaczej musiałabym śliwki wyrzucić. A głupio tak wyrzucać jedzenie, chociaż niestety zdarza mi się to, dlatego nie robię zakupów na zapas, bo zawsze mi się coś zepsuje w lodówce. Ciasto już się piecze. Za jakieś 15 minut będzie gotowe, szkoda, że jesteście tak daleko, bo pachnie ładnie. Po tortownicę musiałam zejść do piwnicy (jaki wysiłek!) to przy okazji nastawiłam pranie. Ale naprawdę zmuszam się do robienia czegokolwiek. Podoba mi się twoja filozofia Róża, nie chcesz - nie robisz. Ja tkwię w poczuciu obowiązku. Ale po trochu mi przechodzi, tylko, że bardzo powolutku. Foletka, ćwiczenia to inna dziedzina ;), to nie praca, więc trochę mi się chce, poza tym zakodowałam sobie, że jak się jest w dołku, ma się jakiekolwiek kłopoty, to trzeba zadbać o formę fizyczną. Zauważyłaś, że na filmach amerykańskich zawsze ćwiczą w takich sytuacjach, wypadałoby Tai Chi, ale samemu nie da rady.
  11. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A wiesz, ja spojrzałam na to z zupełnie innej strony, facet pokazał całkiem inne oblicze. Znałam go jako zadufanego, nieprzyjemnego, a tu pokazał ludzkie cechy, ujawnił się jako ciepły człowiek. Myślę, że i tu i tu trochę gramy (może nie my konkretnie, blogów nie piszemy), na co dzień wstydzimy się pewnych ludzkich odruchów, słabości, pisząc blog można się trochę odsłonić. Albo i nie, może zagrać.. pewnie i tak i tak. Fizz, zaletą tej stronki są pokazane ćwiczenia w ruchu, jak wydrukujesz, to stracisz tę część. Ja mam komp, w dość dużym pokoju z wykładziną, to może mi trochę łatwiej zerkać i leżeć i ćwiczyć (nie zawsze leżąc :D )
  12. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Chciałam kupić płytkę z pilates, ale nigdzie nie mogę znaleźć, nie umiem też ściągnąć z netu. Zaczęłam ćwiczyć z tą stronką, którą już kiedyś podawałam, fajne ćwiczenia, tylko żeby się zmobilizować i nie zniechęcić początkowymi trudnościami. Jeszcze raz wklejam, fajnie byłoby razem poćwiczyć :) http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=48&dz=11&page=1 Moniał, skoro wyjazdy się powtarzają (czy dobrze zrozumiałam?) to jest nadzieja, że kiedyś jeszcze pojedziesz.
  13. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    ... a jednak. Szykuje się piękny dzień, choć noc była deszczowa. Jak macie zamiar spędzić dzisiejszy dzień? Moniał nareszcie spokojniej, dobrze, że macie to już za sobą. Tata z każdym dniem będzie nabierał sił, przedwojenny materiał nie daje się tak łatwo. Foletka, rzeczywiście nieszczęścia chodzą parami, jak już się wali to wszystko naraz. Ale w końcu to mija i jest lepiej. Wyobrażam sobie jak dzieci się cieszą. :) Fajne są takie chwile. Fizz, mam nadzieję, że czujesz się lepiej. Obudziłam się ze dwie godziny temu, córka się szykowała, kot miauczał, nie dało się dłużej pospać, a najgorsze, że usnęłam koło drugiej. Zdecydowanie muszę to zmienić, ale nie umiem kłaść się wcześniej. Powinnam upiec ciasto, śliwki kupiłam 3 dni temu i do tej pory nie udało mi się przełamać lenistwa. Nie wiem czy coś zostało z tych owoców. Zobaczę. A tak w ogóle to nadal nic mi się nie chce. Zrobiłam przymiarki do ćwiczeń i kompletny brak formy. Nogi mi się trzęsą. Dzieczyny, miłego dnia życzę
  14. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    To niemożliwe żebym była pierwsza. :o
  15. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Anka :) cieszę się, że podoba Ci się moja nowa miłość;), a Pitt u mnie spalony;) Uwielbiam grzyby, ale zupełnie się na nich nie znam i przez to aż boję. Nie pamiętam już kiedy jadłam.
  16. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    obudziłam się strasznie zmęczona, z kina wróciliśmy dobrze po 12 (w nocy), i mimo że jestem przyzwyczajona do chodzenia spać tak późno, to jestem klapnięta. Film troszkę dziwny, w końcu bardziej podobał się mężowi (chociaż mówił, że idzie tylko tylko dla mnie). Jest w nim pewien element fantastyki, przesunięcie w czasie, myślę, że gdyby nie aktorzy to byłoby trochę nudno. Może nie miałam wczoraj nastroju na takie kino. I jeszcze przeszkadza mi sposób filmowania, tak strasznie z bliska, że widać niemal pory skóry. Troszkę pochmurno, nie wiem jeszcze co będę robić. Na razie budzę się i dochodzę do siebie. W nocy buszował kot, musiałam wstać żeby go wypuścić. Do tej pory nie wrócił, włóczęga jeden.
  17. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    To nie zrozumiałyśmy się. Pomyślałam, że płaczesz.
  18. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ojej, to tu taki całkiem malarski kącik się robi:) Fajnie. Fizz, a co się znowu dzieje, wczoraj ja byłam do niczego - ale tylko rano ;) - a dziś Ty, może zastosuj moją terapię. Naprawdę zawsze działa. I chyba jest najskuteczniejsza. Kiedy masz mieć gości? Na długo?jakie macie plany?
  19. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Jeśli chodzi o tę drugą część nowej stopki, to u mnie OK, ale co do pierwszej, to zawsze jakieś smutki wynajdę. Trzeba z tym powalczyć. :) Fizz, miałam pyszny obiad, żeberka (ale chudziutkie) w musztardzie i miodzie, mniam, mniam. Jak u Was? ja mam słoneczko.
  20. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Chyba rozumiemy, Archiwistka.. Twoja stopka fajna, gdzieś mi mignął ostatnio ten cytat i nawet się przy nim zatrzymałam. :) Ciekawie będzie nam z Tobą pogadać, jeszcze Malibu pisze z daleka, ale nie aż tak, bo z Anglii. Jak napisałaś, że z Manhattanu, to zastanowiłam się jak się tam znalazłaś, kojarzyło mi się z giełdą, biurowcami, ale już wiem jak się tam znalazłaś:) Zadomowisz się szybko i na pewno będzie dobrze.
  21. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ojej, fantastycznie Archiwistka :) zostań i pisz pisz pisz :) jak miło
  22. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    no to szkoda z Malibu:( myślałam, że może sie nareszcie odezwie. Byłam na zakupach, polatałam po swoim ulubionym bazarku, kupiliśmy bilety do kina(pomysł męża). Idziemy wieczorem na \"Dom nad jeziorem\", z Keanu Reevsem, uwielbiam go, Mam jeszcze jednego ulubieńca, spróbuję znaleźć jego zdjęcia, chociaż nie oddają całości;) zakochałam się w nim po jakimś przypadkowym filmie w tv, i jak zaczęłam szperać po necie to okazało się, że został uznany za najbardziej sexi. :) Teraz gotuję obiad. A co u Was Dziewczynki? :) Odezwijcie się wreszcie, nie dajcie się prosić.
  23. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Foleta, a tak swoją drogą , jak będziesz rozmawiać z Malibu, to może pogroź jej laniem, może to na nią wpłynie pozytywnie. Tak mi jej braaaaak.
×