Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

whisky-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez whisky-x

  1. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    ja juz w domku, po .......wizycie u Fizz. :) Było wspaniale, tylko za krótko, na pewno się nie nagadałyśmy. Foletko, zamiast sterczeć w korkach, siedziałam w pięknym ogrodzie z malibu i z Fizz i z Malibu :D Zrelaksowana, zachwycona pięknym domem Fizz, obrazami i przepiękną sunią, wróciłam do swojego domku. A jakie tam powietrze! Nie muszę Wam mówić jakie jedzenie!:D Żałujcie, że nie byłyście z nami. Nie wiem tylko jak żyje Fizz po takich rozleniwionych gościach? Fizz, z kłopotami, ale wysłałąm Ci eska, mam nadzieję, że doszedł. Malibuś jeszcze w drodze.
  2. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No zajrzałam, fajnie, że wszystko dobrze Fizz. Nie raz juz stwierdiłam, że trochę alkoholu może przywrócić człowieka do życia. :)
  3. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    czy wszystko w porządku? Martwię się o Fizz, bo tak źle się czuła. Malibu, napisz czy wszystko OK? Miłego dnia Wam życzę.
  4. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No to chyba sobie pójdę, bo chyba już się nie pojawicie.
  5. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    O rety... oglądałam mecz. Szkoda.. Agosia, to w jakim stanie musiał być ten autokar skoro go nie puścili. Tak naprawdę to te kontrole są bardzo pobieżne, musi być już naprawdę źle żeby zatrzymali auto. Ale w takim przypadku organizator powinien podstawić drugi. Jak patrzę to jest to raczej formalność, trwa chwilę. Może tylko mobilizuje kierowców i właścicieli żeby wszystko było w porządku. Teraz zawsze są takie kontrole i sami organizatorzy wzywają policję. Nie dziwię się synkowi, że był rozczarowany. A Ty na pewno coś wymyślisz w zamian. :) Fizz, co z Tobą, jak minął dzień? Dziewczyny?
  6. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz, a wzięłaś już jakieś prochy? I nie szalej, koleżanki będą wolały żebyś była wypoczęta i w dobrym humorze, na pewno nie spodziewają się przyjęcia.
  7. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    nie mogłam wejść na kafe, ale już jest dobrze. :) Foletka, wiem jak to jest w rodzinie w takiej sytuacji. Kiedyś miałam podobną i tylko na mnie spadły wszelkie obowiązki, musiałam przestać pracować. Dobrze, że moja najbliższa rodzina mnie wspierała, bo bym nie wytrzymała psychicznie. Moja Mama zawsze mi mówiła, że takie złamanie to juz jest prawie koniec w tym wieku, ale mam daleką ciocię, która żyje z tym (chodząc przy balkoniku) wiele lat, a teraz ma 80 kilka lat. Tak że wiele zależy od nastawienia. Babcia na pewno jest silną osobą. Fizz, kuzynka z synem będzie u cioci, a do nas wpadnie któregos dnia. W tej sytuacji nie wiem czy w ogóle bedzie spotkanie? Czy Malibu przyjedzie? Współczuję tego bólu głowy. Odpoczywaj, dziś masz luzik, jak przyjdą koleżanki, to też będzie fajnie. Moniał - trzymaj się. Ciekawa jestem co u Agosi, Nadd i Kurki, czy już zdrowe? Anka, też się trzymaj.
  8. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Czyli konfy nie ma? Dziewczyny, planujcie wszystko tak jakby mnie miało nie być. Wprawdzie nie wyjeżdżam, ale w zw. z długim weekendem ktoś do nas ma przyjechać. Nie mogę Was dłużej wstrzymywać, zresztą jestem do niczego, trudno mi się zdecydować i nie byłoby ze mnie pożytku. Przepraszam.
  9. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Muszę wyjechać do metra po córkę, a przed chwilą wróciłam ze stacji benzynowej z synem, jeździliśmy po olej do motoru. Foletka, my już mieszkamy na obrzeżach miasta, jak coś trzeba załatwić to cała wyprawa. Nie wyobrażam sobie mieszkać w centrum. Bardzo rzadko tam jeżdżę. Czuję się dziwnie, mam zwolnione obroty. Dziś mi córka kolejny raz powiedziała, że powinnam się zgłosić do programu \"Chcę być piękna\", bo nagle zrobiłam się gruba. Wylewa mi się coś ze spodni biodrówek, tak zresztą jak większości młodych dziewczyn, które chodzą z gołymi brzuchami. To chyba wychodzą te ciasta i wspaniałe przepisy - oj Fizz! No i jeszcze dodała, że ubieram sie jak nastolatka - to była krytyka i mam fatalne buty. Same widzicie... ;)
  10. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    a czym jesteś taka wkurzona Anka? Mnie jakos nic nie rusza, chociaż chyba z trzy godziny wracałam do domu, w korkach w tym upale. Jestem wykończona. Za porządki nie wiem kiedy się wezmę. A też by się przydało chociaż trochę zrobić. :)
  11. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No to czekamy na fotki, Fizz. U mnie w ogródku pusto, krzewy poprzemarzały, kwitnie następna wejgela, taka nieduża, o ciemnych liściach, niedługo też zakwitnie hortensja krzewiasta (ogrodowa?) o dużych białych kwiatach. Niestety nie pachnie. Fizz, czy dobrze zrozumiałam, że akrylem maluje się na płótnie, a gwaszem na papierze? Nie myślę o takim malowaniu, ale ciekawi mnie to, a nie mam kogo zapytać.
  12. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    a ja jeszcze nic nie robię, ledwo się zwlekłam dzisiaj z łóżka i nie mogę dojść do siebie, kawa też nie pomogła. Postanowiłam przeczekać, ale jestem pozytywnie nastawiona. Wyobrażam sobie Fizz jak wszystko pucujesz po przyjęciu... chociaż jest czyste.. Czy mogłabyś mi powiedzieć czym się różnią farby akrylowe od gwaszy itd. i na czym się nimi maluje? Na razie nic nie robię. Mam do pomalowania drzwi (x 4), ale mówię o tym od zeszłego roku i nie mogę sie zabrać. To takie mało artystyczne malowanie, ale zawsze...
  13. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz, smutne to co piszesz o tym piesku, ale chociaż dobrze, że koniec miał szczęśliwy. Widzę, że przyjęcie się udało, a przepis rzeczywiście wyjątkowo smakowity. Zrobię, bo też niedługo szykuje mi się przyjęcie. Kiedys bardzo smakowały mi u kogoś piersi z kurczaka gotowane z bananami i chyba wiórkami kokosowymi, w takiej jakby potrawce, w głębokim sosie. Też takie pomieszane smaki, było coś ostrego, ale jak już sama zrobiłam, to już inaczej smakowało, a właściwie - nie smakowało. Mam taką samą sytuację z komputerem jak u Ciebie Anka. Bez synusia ani rusz, jeszcze córka jest niezła, ale nie w technicznych sprawach. Fajny dziś dzień był, pogoda nastrajała tak optymistycznie. Bardzo było miło.
  14. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    u mnie dziś pięknie, obudziłam sie wypoczęta, słoneczko cudnie świeci, cieplutko. :) Nie wiem co będziemy robić, chyba wybierzemy się na spacer, trzeba wykorzystać taką piękną pogodę. Na razie sprzątam kuchnię, bo po gospodarowaniu córki nie wygląda najlepiej, ale u mnie jest podobnie, więc wcale nie mam pretensji. Jakoś trudno jest nadąrzyć z porządkami. Miło byłoby mieć czyściutko w domu, ale chyba jest to nieosiągalne na dłuższą metę. Fizz, a co się stało? Czy nie doczytałam o piesku? Domyślam się, że teraz jesteś w ferworze przygotowań, bo znowu masz gości. Malibu - powodzenia na egzaminie! :) Fajnie, że już kończysz. Z córcią też chyba lepiej. Miłego dnia Wam życzę, musi być fajnie w taką pogodę.
  15. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Dziewczynki :) Już wróciłam, chociaż nie byłam nigdzie daleko, bo nad naszym morzem, to jestem bardzo zmęczona. Ale bardzo zadowolona, bo pogoda dopisała i grupa też była wspaniała. Pierwszy raz pilotowałam grupę w Polsce i bardzo mi się to spodobało, zawsze to krócej, blizej, ale chyba wcale nie łatwiej. Powiedziałabym, że podobnie. Kocham Gdańsk, zwiedzaliśmy całe Trójmiasto i mnóstwo innych rzeczy, przegoniłam grupę strasznie, czasem musiałam być zołzą, ale realizacja programu - rzecz święta! Na początku wszyscy walczyli o to żeby było jak najwięcej zwiedzania, biura też wypisują co im tylko wpadnie do głowy, nikt nie pomyśli, że jeszcze wszędzie trzeba dojechać, zdążyć na obiad, kolację itd. No ale udało się i nikt mi nie chorował. No i naprawdę było fajnie. Nawet się trochę opaliłam. :) I jeszcze wielkie szczęście - wczoraj w nocy wrócił mój kotek. Dzień przed moim wyjazdem zginął i dzień przed powrotem się znalazł. Pełnia szczęścia. Wrócił wychudzony i zapłakany. Lamentował przez pół nocy i cały dzień, szukał mnie po całym domu, w końcu uspokoił się w moim łóżku. Na dobre uspokoił się dopiero jak wróciłam. Teraz się nie rozstajemy. Tak myślałam, że wróci, bo kochamy się ogromnie. Przeczytałam juz wszystko. Fizz - jak zwykle niezawodna. Widzę, że tylko Anka się nie pokazała, myślę, że ma problemy z komputerem. Chyba Moniał juz troszkę lepiej. Nie chorujcie Kurka i Nadd, córcia Malibu też! Foletka jak zwykle dzielna. Agosia pewnie w ferworze przygotowań.Nie miałam dostępu do kompa, ale myślałam o Was (jak miałam jakąś wolną sekundę) i miło mi było, że Wy też o mnie pamiętałyście. :)
  16. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    To zimno mnie dobija, w dodatku siedzę jeszcze z farbą na włosach. Mam nadzieje, że się nie przeziębię, bo wyjeżdżam. Mam nadzieję również, że dużo napiszecie przez ten tydzień. Martwiłam się co będzie z moim kotkiem a tymczasem nie ma go już od wczoraj. Nie wiem czy wróci, nie poradzi sobie na wędrówce. Ta pogoda, to wszystko po prostu mnie dobija. I jeszcze ten wyjazd, a tak mi się nie chce. Pamiętam, że zapowiadano gorące lato, tylko gdzie???!!! Fizz, zaczynamy poważnie myśleć o kominku. Tylko trochę trudniej jak się go nie zrobiło od początku, prawda? Ale to już się robi konieczność.
  17. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ciekawa jestem Twoich antypatii, Fizz. Też coś się marnie zaczynam czuć.
  18. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz, dziękuję:) właśnie o to mi chodziło. Nie wiem jak mogłam je zgubić, przechowuję takie cudne zdjęcia, a te gdzieś przepadły. Film będę musiała obejrzeć, tak zachęcacie. A swoją drogą zastanawiam się jak można się do kogoś uprzedzić przez takie różne plotki. Często niewiele w nich prawdy.
  19. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz, to były takie zdjęcia lodowe, np. oblodzony samochód, bariery mostu, sople. Były cudowne. Chciałam je komuś pokazać. Strasznie żałuję, że zapomniałam o tym filmie z Bradem Pittem, bardzo go lubię. Normalnie nie lubię plotek, ale czasem takie ploteczki o aktorach czytam i... No właśnie przestałam kiedyś lubić Roberta Redforda, w ten sposób. Pitta nie przestałam, ale przecież nie jest tylko aktorem tylko też człowiekiem. I przez to jego aktorstwo przebija gdzieś to jakim jest człowiekiem. Widząc go zawsze przypomina mi się to co zrobił i z kim. Np. - to już skrajność - bojkotuję filmy z Tomem Crusem, ale to z powodu tej niebezpiecznej sekty. A właściwie dlatego, że nie zatrudnia nikogo spoza niej. I ma kompleks na punkcie swojego wzrostu, nie lubi mieć wokół siebie wyższych osób. Narcyz. No i przede wszystkim średni aktor. Nie chodzę na jego filmy. Pomyślicie, że zwariowałam. No ale tak mam. Agosia, nie napisałam, że piękna. Ale taka sympatyczna. :(
  20. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    na razie żadnej z Was jeszcze nie ma? Czemu ja tak wcześnie wstałam?
  21. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A Pitt stracił dużo w moich oczach jak zostawił swoją grecką (z pochodzenia) żonę dla tego sztucznego tworu.
  22. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ojej, zapomniałam o tym filmie, katowali mnie czymś na DVD, lektor był tragiczny. Chyba się położę. Usiłowałam odnaleźć takie zdjęcia zimowe, chyba Ty je przysłałaś Fizz, były przepiękne, ale niestety nie udało mi się.
  23. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Agosia- a może tu coś znajdziesz? nie czytałam, ale tytuł odpowiedni :)http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3175989
×