dodzia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dodzia
-
jakie herbaty pipijasz ostatnio??? bo ja zasmakowałam się w róznych z Vitax-a owocowe, ziołowe, ale ostatnio w Realu nabyłam sobie pychotkę miodową afrykańską Roiboos, pycha ale z firmy Astra, bardzo ją lubię w pudle jest 70 herbatek, i gdzieś bedę musiała jej poszukać bo się kończy, wczoraj zdradziłam dietę i pożarłam jedną bułeczkę z pestkami dynowymi- pychota i mało tego bo sobie nawet posmarowałam masłem - rozbój w biały dzień!!! potem rybki smażone i kapustka kiszona, a dzis to pewnie gdzieś na mieście pojem jakąś sałatkę, to zależy od mojej kolesiowej gdzie nas losy rzucą, a może być róznie, chociaż żadnego bydła nie zrobię bo nie piję żadnych trunków, ech może mi się uda namówić ją na dyskotekę, to taka kiedyś była rozrywkowa laska..... jest młodsza, ale chyba jakoś polot zgubiła, ta moja Majora.... dziś od rana szukam ofert na neta i chuba mi pozostanie TP SA, dają teraz promocję 512 kb net, opłata za miesiąc 28 przez pierwszy rok, kolejny rok to 56 złociszy, tylko umowe musisz podpisać na dwa lata i musisz mieć u nic telefon, no ja spełniam te warunki, tylko promocja trwa do 15 10, bo potem whodzi już live-box, czyli pakiet usług- gdzie płacie się trzy abonamenty tv cyfrowa, telefon, net............ miałam kiedyś neta z tv kablowej ale wyszła kicha i nie mam
-
kupiłam sobie firmy MAXDATA, full wypas taki na wieki. wieków i jestem happy, tylko brakuje mi neta ... to ma załatwić mi pan H, dla starej żony??? dlatego bawię się bo do kompa T to nie mam dostepu... taki los..... ja lubię fajne gadżety.....hehehehe
-
witam..... jakie osiągnięcia gruba babo....nie podjadasz???
-
po M dobrze, żadnych objawów niepożadanych oki!!! no to dopiero 3 dzień- jeszcze wszystko przed??? dobrze się czuję nie chce mi sie jeść no i oto chodzi!!! ja codziennie dużo maszeruję... staram się jak najwięcej chodzić na piechotę... z różnym skutkiem.... wczoraj po pracy maszerowałam ok 50 min piechotką, dziś tez pewnie połaże, a własnie skończył mi sie balsam do ciała i cos muszę sobie kupić - gdzieś???moja siostra Ania namawia mnie na grila w sobotę, zebyśmy spotkały się u mojej siory Wiesi, zobaczymy jak pogoda będzie to cos można zorganizować, to wtedy może wybiorę się do Polleny Aromy po olejki eteryczne??? my na spacery z panem H często chodzimy, jak jestesmy razem w chacie to po obiedzie wymarsz- bardzo często!!! wczoraj po powrocie do domu nic nie robiłam tylko siedziałam przy kompie, układałam pasjansa pająka.... niezła zabawa....
-
witam....... jestem już na posterunku.... humorek dopisuje, jakiś wiosenny nastrój..... ach dziś mam spotkanie tylko nie wiem gdzie, ale po pracy.... Śródmieście, albo Praga , ale dojdzie do spotkania z moją kolesiową widziałysmy sie w maju na ślubie Madzilli, no ale dzis jest ten dzień, pisz co słychać u Ciebie??? jakie plany???
-
nie nic nie znalazłam bo nie miałam czasu szukać,.... ach bedę miała neta w chcie do bede szukała??? teraz już chce mi się stąd spadać, do domu!!! co na obiad??? dziś paluszki rybne- znowu ryba??? i jakaś zielenina?? a Ty masz jakieś plany kulinarne na dzisiejsze popołudnie???
-
ja też mam kupę roboty!!! ale robota to głupota!!!
-
tak!!! ale to chodzi generalnie o to że każdy ma swoje życie....zamyka drzwi od swojego mieszkania i istnieje w swoim świecie.... ja mam normalnie w formie tylko dlatego, że ludzie z którymi pracuję chcą być normalni, bo tak ogólnie w mojej ogromnej firmie liczącej ponad 600 jest syfiasta atmosfera, mu tworzymy taką małą społeczność, zgraną, wiemy co mamy robić i robimy swoje,mamy jakieś dobre osiągnięcia i to się liczy... właśnie w tym miesiacu mamy ocenę roczną.. no a potem jakaś premia wpadnie!!! to jest pocieszające!!! ale żeby tak było to zwolniono ok 80% ludzi, którzy tu kiedyś pracowali.... Amorku czy ty wiesz, czy pieprzony PIS wprowadził jakieś zmiany w ustawie podatkowej na 2006 r, chodzi mi o wspólne rozliczanie na pit 37, zona i maż, chyba zaraz poszukam czegoś w necie, bo to mnie bardzo interesi???
-
nie jestem wyrachowana ani samolubna, poprostu tylko mnie interesują moje problemy, nie zagłębiam się w problemy ludzi z mojego srodowiska, każdy jest kowalem swego losu... i tak własnie jest... moja zmian polega na tym że ja do niedawna całą energię, poświęcałam mojej rodzinie, aż przestałam, każdy z nas może coś w domu zrobić nie tylko ja??? czy to jest objaw samolubstwa??? nie!! ja zmądrzałam, i tyle !!!! i mam o wiele więcej czasu dla siebie!!!
-
Amorku i jak masz pogląd na mój wywód???
-
no a Tobą to kto się przejmuje??? kto zamartwia się Twoim zdrowiem??? Twoją sytuacją życiową??? w kim możesz mieć poparcie- Ty Amorku nie dasz rady naprawić świata- na 100%, teraz otacza nas inna rzeczywistość i to bardzo okrutna... nikt nikim się nie przejmuje... każdy myśli tylko o sobie!!!! takie czasy!!! i Ty też się weź za siebie i tyle, nie stwarzaj sobie problemów!!!! Ty jesteś najważniejsza!!!!
-
Aniu łatwo gdybać, wiesz życie samo wszystko nam reżyseruje, a my tylko możemy odegrać swoje role, mm no czasami nawet pierwszoplanowe, chociaż ja to się dziś czuję tylko jak aktorka epizodowa..... okropność!!!! o prozaku słyszałam ale ja nie biorę tego typu leków- żadnych- mam nadzieje ze sama sobie poradzę z jakimiś problemami- tak też do tej pory bywało- uda mi się i tym razem??? jakoś zimno jest i nieprzyjemnie, narzuciłam sobie szal na plecy bo tak mi byle jak dzisiaj, łepetyna jak stóg siana, wczoraj nie umyłam głowizny, w chałupie ziąb, kiedy włączą ogrzewanie??? pranie nie chce szybko schnąć.... wszystko do dupy!!!
-
witam, jak samopuczucie gruba.. babo... widzę że Twoje forum robi się popularne i wiele kobitek je odwiedza dając Ci dobre, a bardzo dobre rady....a Ty co na to wszystko, bierzesz się za siebie, abyś wreszcie mogła sobie zmienić nick np na nieco chudsza...baba.... pomyśl, czy już zaczełaś się gimnastykować??? a dlaczego nie??? przecież masz miejsce w domu???? pobudka wstawać i go gimnastyki, wejdź na www. modeling.pl, poszukaj ćwiczeń i zaczynaj zamiast sniadania.... zachęcam.... potem tu wpadnę do Ciebie pozdrawki!!!
-
ach do wiadomości publicznej wiadomość o smierci M Grechuty podał jego serdeczny przyjaciel Jan Kanty Pawluskiewicz, niestety bardzo przykra wiadomosć........... jak była kilka lat temu na koncercie w Kongresowej, to wtedy już źle wygladał... takie życie!!!!
-
Grechuta ostatnio poważnie chorował, w Opolu odbierała jego nagrodę żona, on już wtedy był leżący........ bardzo lubię jego piosenki i bardzo często słucham, moja ulubiona to na kawałek z Kwiatów Polskich, Pomarańcze i mandarynki........... cudo\" pani pachnie jak tuberozy, to nastraja i to podnieca, a ja lubie zapach narkozy a najbardziej gdzy jest kobieca.....\" słuchałam Grechuty wczoraj, bo tylko słucham jego, Demarczyk, Okudżawy, Wolnej Grupy Bukowina i kilku innych, ale Grechuta to jest to!!!
-
Aniu ja mam jeszcze w chacie Sajgon, dokumentny, burdello, że ho, myslę że jutro pan H bedzie malował juz ściany, potem już podłoga....nie mogę juz tego zniesć!!!! wytrzymałam już ponad 1,5 miesiąca ale ile jeszcze można??? możemy się spotkać tylko kiedy, gdzie??? jak to zorganizować??? dziś mam chyba dołka i tyle!!!
-
jestem grubasem, ale chude mam nogi w stosunku do np brzucholca, natkę wpieprzam ile się da, wczoraj byłam w sklepie i nie było natki, ale koper to nie to!!! żadnych opuchlizn!!! fakt moczopędna ale to nie przeszkadza, bo tak i tak piję ok 2 litrów wody niegazowanej....... i natka to siusianie.... ale co!!! jeszcze sobie robie zabiegi foliowania, też po nich nie ma opuchlizny na nogach!!!!
-
następny kredyt.... konsolidacyjny, banki dają zależy na jaką kwotę, mój brat w Łodzi brał na hipotekę mieszkania...... ja nie biorę kredytów, mam do spłacenia jeszcze trochę we frankach szwajcarskich, nie lubię kredytów i tyle!!! no dziś mnie też zatelepało, nerwy mnie zabolały........... już spoko, ale było źle, że mną!!!! najchętniej to zwinęłabym się i spadała stąd do chaty, nerwy mi puszczają, ale tylko do jednej konkluzji doszłam...... nie ma kolegów w pracy i tak właśnie jest!!!! moja teoria się potwierdza a ja stara baba mam czasami jakieś dziwne mrzonki- nie warto!!!! kolejny raz dostałam kopa, tylko czy z tego wyciągnę jakieś nauki na przyszłość??? nie mam pojęcia!!!! i chyba coś w tym jest!!!
-
nic ostatnio nie pisałaś o koledze odchudzającym się, co z nim??? jakie rezultaty zadawalające??? czy zarwał dietkę??? taki na kilka dni wypad do głuszy, to coś dla mnie.... konieczny relax...od zaraz... ale niestety na urlop nie mogę isć, bo kolesiowa chora, tylko jest nas dwoje, a jedna osoba to się może zarąbać... jeden dzień można pociągnąć, ale nie więcej, bo to przerypane!!!! czytałam forum o morozniku i tam była taka debata, nie każdy może jeść moroznika i nie na każdego działa.... nasza teoria Amorku z początku tego roku potwierdziła się, pamietasz jak czytałysmy wszystkie posty na tamtym forum??? to dziwiłysmy się że niektóre babeczki tak fajnie chudły??? a nam tak ciężko szło??? co to za tabletki Valerin, coś mają wspólnego z walerianą??? musisz to jeść??? ja od dziś biorę Maglek B6, magnezik na wzmocnienie serducha, przy M.... jak poradziałaś sobie dziś z włoskami, jaką masz fryzurkę???
-
ja uwielbiam natkę....w każdej postaci??? zjadam jej bardzo dużo!!!! fakt nie choruję wcale, czuję się ok........chociaż odchudzam się od stycznia tego roku bardzo intensywnie.......
-
nie mam pojęcia jakie są ceny na USG.... bladego??? to jakieś specjalistyczne badanie czy takie standardowe??? ja mam taką wygodę z moim Lux-Medem, wszystko co potrzeba to tak mi robią, własnie dostałam skierowanie na USG piersi, ale zrobię sobie w listopadzie, bo ostatnio to miałam tyle wizyt lekarskich,że muszę sobie odpocząć, i wezmę się w listopadzie za siebie!!!! mam nadzieję że będzie wszystko OKI!!!! ja tez się nie ważę, ale wczoraj pojadłam bo narobiłam kotletów rybnych a ja tak je lubię, do tego dwie surówki..... dziś to samo..... zjadłam M rano przed wyjście do pracy, nie czuję nic specjalnego ale to za wcześnie bo największe stężenie robi się po 3 h, nie to już minęły 3 h, bo łyknęłąm przed 6 rano..... nic szczególnego się nie dzieje, ale to dopiero początki??? zafundowałam sobie zestaw M na 28 dni, zobaczę jakie bedą efekty i samopoczucie, to dopiero wtedy podejmę decyzję o dalszym stosowaniu M.... myślałam aby tak do końca roku wytrwać na M... czy zdrowie mi pozwoli to się okaże???? nie przejmuj się bardzo swoją wagą, bo faktycznie jak coś się z Tobą dzieje, to najpierw musisz zrobić porządek ze swoim zdrowiem, to podstawa... a dopiero potem możesz myśleć o odchudzaniu... taka moja rada.... jak coś się dzieje z żołądkiem, to musisz uważać i to bardzo??? może jak się wnerwiłaś za bardzo, bo chyba wrzodów to nie masz??? tego by Ci brakowało???? absolutnie tylko nie to!!!!
-
Luli laj.... natka pietruszki jest bardzo zdrowa, ale czy ma taki zbawienny wpływ na odchudzanie??? proszę o info!!! Gruba..... napisz jak z odchudzaniem??? czy juz coś postanowiłaś??? odchudzisz się napewno, tylko musisz pozytywnie myśleć... i zmienić swoje podejście do samej siebie??? a to pomaga??? zawsze możesz na mnie liczyć!!!!
-
witam, Aniu.... jestem już, pracuję od rana..... zapierdziel że hooooo. dzis mój pierwszy dzień z Meridią..... zakupy mi się udały na giełdzie, kupiłam sobie sporo kamieni w kompletach korale z bransoletami, masę perłową, rózne korale takie modne, wisiory, broszki, wisiory afrykańskie z kości bawolej... olejki eteryczne.... tak naprawdę to juz nic nie mogę sobie nabyć bo juz wszystko mam, a giełda zrobiła się już komercją..... kiedyś tam chodziłam kupowałam wiele rzeczy taniej... a teraz zmieniło się.... ja tak sypnęłam se 240 złotych, na poprawienie nastroju, ale się nie udało.....hehehehehe taki los, następna będzie na Polnej jeszcze w tym miesiącu, zobaczę może uda mi się wybrać???? maifa też się udała, wczoraj byłam na zakupach w Faktory w Ursusie, pan H sobie robił zakupy odzieżowe, potem byłam u siostry, już wgrałam sobie wszystkie programy na kompa i jest OK!!! dziś poniedziałek.... co przyniesie dzień, ostatnio mam pecha, zgubiłam ostatnio 30 zł, a w piątek chyba zgubiłam kartę miejską, którą ładowałam za 66 zł, 3 10/06, pech to pech!!!!! napisz jak Twoje zdrowie???? a jak z L, juz wszystko ok??? spotkałam się z siostrą, bardzo komplementowała mój wygląd..... same ochy.... i achy..... byłysmy na obiedzie, potem na dobrej kawie w Coffie to hevane..... fajnie było!!!!!
-
witam, Amorku w niedzielę, własnie jestem u siostry i coś Ci napiszę, byłam wczoraj na giełdie nakupowałam sobie róznych pieknych rzeczy, wszystko Ci juto opiszę, papa
-
własnie dostałam Meridię i od poniedziałku startuję!!!! ale się będzie działo!!!