dodzia

a zapomniałam najważniejsze jest picie dużej ilości wody, ja piję od 1,5 l do 2,5 l i niestety juz mi inne napoje nie smakują.....tylko woda...woda...

sądzc po nicku może 22 bardzo młoda dziewczynka, ale jak jej się udało 13 kg zubić to super!

czuję się ok! dziś mam przerwę bo przesyłka wczoraj nie dojechała, ale od jutra wpadam na orbitę LiDa, jakie mam obajwy? żadne u mnie niepokojące nie występują tylko takie same jak po morozniku, te samiutkie, do czego jestem przyzwyczajona, jak rano wezmę tabletę skoro świt ok 6 to dopiero jem sniadanie w pracy ok 12, i w pierwszych dniach to zajdałam całe śniadanie na dwa razy, to było na początku, a teraz jak mam za sobą 7 tabsów jest inaczej, np. wczoraj na sniadanie zjadłam 4 plasterki suszonej krakowskiej i byłam pełna, dopiero ok 14 pojadłam 4 listki sałaty i pomidor, a dziś nie brałab tablety i sniadanie pojadłam ok 11:30, i był to serek wiejski + 2 małe pomidorki... dopiero obiad w domu.... czasami rano czuję taka otepiała tak samo jak po morozniku zamówiłam sobie dwa opakowania na lipiec i sierpień ... a potem przerwa.... zobaczę jak będzie moje sadło przez ten czas reagowało. zażywam tabletki ściśle wg zalecenia , czyli kawy-nie! truknki-nie!

ja Amorku też już zaczynam liczyć dni mojej pracy, aby przetrwać ten tydzień do końca , aby do piątku.... a potem to już naprawdę z górki.... i tylko jeszcze 17 poniedziałek i od wtorku L A B A...... fajosko

Aiu coś pisz do mnie, ja też mam dzis dużo pracy ale często tu zaglądam.....nie dostałam wczoraj przesyłki kurierskiej, ma dziś byc po 18- tej, więc muszę szybko startować do chaty, napisz jak udały się wczorajsze zakupy?

czołem Amorku, jestem juz na posterunku ale jestes zdolna dzięki za motylki!

no to dobra jest.... do jutra...papapa

oj Aniu tak to jest z gówniarzami, i nie przejmuję się........ a jak ta m u Ciebie w pracy?

nich się czuje, ale ja go olewam, poczekam jak sam smrol do mnie o cos przylezie. live is brutal!

a widzisz jak poszło dobrze K. tylko jedna poprawka na pierwszym roku, a to jest najtrudnieszy rok na całych studiach, prawko zda, jak nie za drugi to za trzecim razem, napewno zda, nie jest tak źle, a K wybiera się gdzieś na wakacje...?

Aniu nie martw się ja noszę o prawie 40 kg wiecej jak 20 lat temu, jestem grubasem, prawdziwym, tyle lat walczę i chudnę i tyję i tak non stop...no tylko to ostatnio to mi wcale nie przeszkadzało, a obecnie przeszkadza i muszę schuść.... staram się nie mieć dołów- ostatnio mi się to udaje.....hehehehe ja sniadanie jem ok 12 teraz popijam wodę

Bata na Grójeckiej ma końcówki serii, gdzie mozna kupic buciki super tanio! extra! ja sobie Aniu juz zamówiłam badanie USG piersi na sobotę 8/07, wszystko chcę załatwić przed urlopem... jakoś mi się udało, jeste pełna dobrych myśli.... choroby won! dziś od rana pracowity dzień, pranie, prasowanie, szycie... a teraz praca.. trochę duzo......... nie mam tam tel stacjonarnego ale eskę do Ciebie wyślę.... ja nie tyję na razie, zobaczę jak to będzie po LiDa?

witam...witam... jestem już w pracy, pogoda taka se, ale co tam! tylko parę godzin i odpoczynek na jeziorem, to mnie cieszy bo potrzeba mi jakiegoś wyjazdu jakies odmiany.... dziś rano się spakowałam pan H dopakuję swoje bambetle, oczywiscie jak się obudzi.... zrobi jakies zakupy .... po drodze wpadnie po mnie ok 15: 15, i wypad z miasta!!!!! ja sobie kupiłam fajne klapki jedne czarne cieniowane z dziurkami, a drugie take in-blue, fajne wskoczyłam w nie bardzo wygodne, całe zamszowe w dwóch kolorach, dziś jestem ubrana w spodnie koszulka długa, na sportowo, luzacko na wyjazd! Aniu teraz zaczęły się wyprzedaże letnich cuichów, butów coś fajnego można trafić ale nie w Centrum tylko na Pradze gdzie jest zdecydowanie taniej... pisz do mnie kochana pisz, o pracy kogo to zatrudniliscie w czasie wakacji?

u mnie strasznie pada deszcz, równo potrzebny deszcz i to bardzo, zmienia się powietrze.....

oczywiscie! właśnie dlatego od pewnego czasu ja jestem dla siebie naj...naj...bo nikt nigdy nie będzie się o mnie przejmował, i tak jest na co mam ochotę to mam, 10 parę butów, czy klapek chcę to mam, i nie przejmuję sie moją rodziną oczywiscie w granicach rozsądku- bo tak własnie trzeba!!

ja się nie martwię stałam się fatalistką co ma byc to bedzie...hehehe nie mam pojęcia co dziś kucharz przygotuje mi na obiad, ale pewnie fasolkę szparagową, którą uwielbiam...... wczoraj syn mnie wnerwił i to brdzo, ale niewazne ja jestem najważniesza, a gówniarz niech spada na druty!!! u mnie zaczęło robic się ciepło i duszno a tu jeszcze tyle godzin!

ja osobiście nie mam smaka na jakieś żarcie....ale mam ochotę gdzieś wyjechać i zwiedzać, jak jutro dojadę do Olsztyna, to zrobię jakieś zakupy na grilla i zrobimy sobie ucztę....na werandzie z widokiem na jezioro Wadąg...w piątek się wyśpię i znowu będę urzędowała na werandzie, cos będziemy gotowali albo nie ..... to zależy od humoru... i pogody..... już nie mogę się doczekać dzisiaj choć pewnie będzie mi sie nudziło z moim starym mężem....bo ja sobie zabiorę jakąś książkę do poczytki może Blaszny bębenek, najlepszy kebab w Wa-wie jest w tawernie róg ulic Francuskiej i Zwyciezców- pychota!!! nie mogę myslec o żarciu, bo nie, mam mysleć o ochudzaniu!!!! to jest teraz najwazniejsze!!!

i słusznie że ją zrypałaś bo tak trzeba! ona jest jak d... od sra.... aby obsługiwać klientów sorry petentów......... a sniadanie juz pojedzone?

już jestem herbatka gotowa i woda zimna..............super......w pracy spoks! ok! same pozytywy! mi tez brakuje wyjazdów za miasto, bo kilka lat temu to co tydzień wyruszalismy gdzies z domu, Ciechocinek, Toruń, Olsztyn, Częstochowa, Kilece i wiele wiele innych, a teraz d.... skończyło bezpowrotnie, takie czasy.................

Amorku potrzebuję sobie kupić jakis preparat witaminowy , aby zawierał potas i magnez, czy o czymś takim słyszałaś... pamiętasz jak brałysmy moroznika i czasami pisałam ze serducho mi kołacze to właśnie był efekt braku potasu i magzezu, i muszę coś wykombinować, tylko co?

witaj ... jak dzis samopoczucie? pogoda zapowiada się marnie, ale co robic? taka pora roku! u mnie wszystko super........humorek dopisuje....może dlatego iż jutro jadę nad jezioro i to mi dodaje otuchy? jutro ostatni dzień w pracy w tym tygodniu, dzis pakuje się a jutro prosto po pracy kierunek Olsztyn, a potem juz tylko moje jezioro, leżenie na trawie i fantastyczna laba do niedzieli.....i tą moje perspektywy..? a Ty jakie masz plany weekendowe? pisz mi swoje objawy zdrowotne po tych tabletach... jak teraz reagujesz?

ja dziś na obiad będę miała kalafiora, wczoraj mąz mi ugotował ale mi się nie chciało jeść a dzis zobaczę, gorąco, upał u mnie juz nie daje się wysiedzieć, ale tak to jest.... wypiłam chyba juz ok 1,5 litra wody niegazowanej........ale przy tych tabsach tak trza....

nie żryj się szkoda zdrowia!!!! a to najważniesze tylko zdrowie, albo zdrówko... ja też czekam na urlop i to bardzo, chociaż planów brak, w drugim tygodniu 25/07 pewnie pojadę do Wilna z siostrą...... przed urlopem powinnam zrobić USG i jeszcze onkologa i ginekologa aby mieć na urlopie spokojną głowę-

Amorku ja w ciągu dnia kilka razy chlapię się zimną wodą i moczę sobie nózki w zimnej wodzie i jakoś daję radę...... kupiłam po drodze do pracy wodę mineralną niegazowaną, wypiłam już herbatkę, 3 faza i jest mi dobrze! zjadłam sniadanko 2 ogórki małosolne + 2 malutkie pomidorki + 3 plasterki wedliny+ ser pleśniak 1 plasterek, pojadłam świat nabrał barw.............. a do lekarza nie idę szkoda kasy będzie wiecej tabletek.......

Amorku co się dzieje? pracujesz cięzko?