dodzia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dodzia
-
witaj, Amorku w ten upalny dzień, ale dzień perspektyw......dziś 1 tableta wzięta LiDa, samopoczucie w normie, dobrze się czuję, wszystko ok! ...................
-
no tak phone mój padł dopiero go teraz ładuję.... moze powinnas uzywać jakiejś maski na włosy wzmacniającej, teraz jeszcze słońce, potrzeba większej ochrony, wczoraj miałam ludzi w chacie, druga tura, kilka osób i byłam cały czas zajęta do wieczora, potem kąpiel i spanie!! chyba nie lubię poniedziałków, zwłaszcza jak pracuję na drugiej zmianie, tego nie cierpię, od 9 - 17 tej, godziny pracy okropne - nie? mam ochotę wybrać się na jakieś zakupy tylko z kasą byle jak! może po 1 /07, coś sobie nabędę..... tylko co?
-
w sobotę było ok! trochę ludzi przemaszerowało mi przez chałupę, fajnie było, naprułam się równo winem,
-
no widzisz a ja tu samotnie siedzę i knuję...........znalazłam super namiary na firmę sprzedającą Lida..........i chyba się skuszę kupię sobie na dwa miechy i sprawdzę jak działa.....
-
ja wszystko kroję... drobniutko...i samo się robi...., ale jescze będę robiła tort, sledzie w oleju korzenne, jaja w majonezie, deskę serów z winogronami i orzechami włoskimi, sałatkę grecką lub owocową z czosnkiem, pomidor z sosem serowo-czosnkowym- pycha!, a na danie główne placki po zbójnicku, deska wędlin staropolskich, do popicia tylko będzie trochę wina, i piwa, jakieś napoje zimne dla dzieci bo też kilkoro będzie i chyba wystarczy bo nic szczególnego nie wyprawiam , tylko najbliższa rodzinę zapraszam na stypę, bo takich urodzin się nie obchodzi............
-
halo...halo....
-
jeszcze się smalec do wieczora nie zsiadł, ale wyszedł fajny, bo był boczek wędzony, słonina wędzona + surowa+ boczek surowy+ pachwina+podgardle+ cebula + czosnek + majeranek+ natka odrobina= pychota do tego chlebuś wiejski w wielkich kromach i ogórki małosolne, tak podane na stole luzem do samoobsługi i to jest zawsze przebój kulinarny, ogóry już się kiszą.....do piwa dobra zaciapa nie?
-
Amorku co z Tobą dzis tyrasz ?
-
witam....witam....w pochmurny ranek!!! jak minął Ci wczorajszy dzionek, bo mi okropnie, ale poczyniłam pewne postepy kupiłam wszystkie składniki na smalec staropolski i juz go zrobiłam, na razie tylko tyle?
-
nie mam pojęcia jak tę herbatę pije pan H, ale chyba po jedzeniu...? dlaczego masz stres? znowu praca? o co chodzi? a z leczeniem to tak jest iz każdy lekarz ma swoją osobistą metodę leczenia..... każdy leczy inaczej....nie martw się swoją porlaktyną, bo juz podjęłas leczenie i to jest najwazniejsze..... ufffff gorąco, ale wspaniale!!!!
-
to fajnie, że masz plany na urlop bo to ważne.... bo zadnych planów, na razie snuję plany na sobotę, a następne to hohohohooooo a dlaczego 3 dni, to znaczy koniec z bachorami w szkole!!!! ach jaki ukrop! fajnie jest ?
-
ja wczoraj jadłam wątróbkę drobiową i truskawki i piwo Harnaś, miałam ochotę na kalafiora ale nie jadłam, pan H pożarł.
-
Aniu co się dzieje gdzie się podziałaś.....ja na Ciebie wyglądam!!!! juz sobie obmysliłam plan na sobotę, bo nie robię żadnej imprezy, tylko kilkanascie osób wpadanie na chwilkę, moje siostry z rodzinami i pewnie siostra pana H.....wczoraj siedząc sama wieczorkiem w domu.... wydumałam co przygotuję......
-
witam....witam......w pięknie ciepły o 6:16, było 19,5 stopnia....dziś będzie ukrop......a my biedne robaczki w pracy- nieszczęście!! dzis musiałam wstać o 4:10, a wczoraj padłam jak Pluto na pysk! taka pogoda............. czekam na Amorka- pisać!
-
pozytywne myslenie to dobra cecha... trzeba jej się nauczyć..... trochę gorąco dziś, a ja juz biegnę do domu do jutra, czołem
-
jem Cidrex, ale to tylko porcja na 2 tyg. 2x dziennie , i popijam ocet jabłkowy raz dziennie, ale nie widzię żadnych efektów, do tego piję herbatę Slim Figura 2 faza oczyszczanie, która działa lekko przeczyszczjąco i moczopędnie... ale daję radę...biegam co kilka min.... pęcherz pracuje dobrze z tego wynika? zrobiło się na dworzu bardzo gorącą i duszno, posiedziłysmy trochę pod drzewem boski stan!
-
Aniu a pamiętasz nie tak dawno, gadałyśmy o Bioslanku, tyle dobrych rzeczy czytałam, a Ty mi nic nie odpowiedziłaś, cena jes ok 60 tabletek 40 zł, bo ten temat jakoś nam się urwał? a dzis tyle o tym czytałam
-
no ale cały czas trzymasz wagę a to najwazniejsze- chyba nie? trzymasz się pewnego poziomu i jest ok nie masz tendencji zwyżkowych, a mi ucieka 6 mcy.............a tu nic kiepsko!!!!!!!!! a mi brakuje kopa, i to dużego! koniec z żarciem........koniec......ze słodyczami.....koniec chyba ze mną...hehehehe....hehehehe....hehehehe, brzucholec bomba- sex boma- sexu nie ma, tylko bomba została!
-
ta Pani dr, jest bardzo niechętna do leków uważa metody naturalne za skuteczne, tyle wiem o jej metodyce działania, a reszta okaże się 28/06. hehehe............. Aniu a co pisałas dziś o L i mozliwość przeprpwdzki, ale dokąd?
-
Amorku co się dzieje jesteś tak bardzo zapracowana dzis ja tez mam roboty full, ale smigam po kafe, byłam juz wszędzie, zagładam tu i zaglądam a Ciebie nie ma......
-
witam....witam.... jestem już na posterunku, oczekuję na Ciebie.... dzięki Bogu juz wtorek, niedługo weekend i znowu odpoczynek! a tymczasem do roboty! najpierw herbatka!
-
wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.... tak zwykle bywa....podaj mi jakis pomysł na łatwą sałatkę, cos dla gości? na sobotę? nie bedzie ich niewiele ale zawsze coś ! ja się już zakwasiłam truskawkami dzis
-
co wygadują TWOJE pseudo-koleżanki z pracy, snuja wywody filozoficzne, po jakiego walca, tylko Ty masz się tym nie wnerwiać, wysłuchaj i wypusć drugim uchem- tak? palcki zrobię z młodych ziemniarów, do tego uzyję mąki kukurydzianej, będą super!!! nasmażę kilkanascie sztuk, przygotuję pieczarki + cebulę+ natkę zieloną i ser, przed zapieczeniem w mikrofali, bo tak będzie najprędzej...tak mi się wydaje, rano przygotuje placki i farsz, a potem to będzie szybko, myslę o jakims sledziku, sałatce greckiej, jaja w majonezie, korki z sera i kabanosów, jakieś wińsko i bedzie dobrze! jak sądzisz bo jak zwykle nie mam pomyślunku co zrobić.... bardzo fajnie że tak super idzie K. to nie masz o co się denerwować to z bani, jest OK!
-
nie martw się sytuacją w pracy, zawsze się problemy rozwikłają...same?... u mnie też nieciekawie ale olać to takie mam dziś podejście do problemów, rozmawiałam z koleżanką która od dłuszego czasu była bezrobotna a znalazła prace przez neta i miała klikla ofert, prowadzenie kadr, powiedziała mi że warto czekać, nie podejmować pracy ot tak na chypcika! praca i atmosfera w pracy jest bardzo ważna ale jak się coś pierd...li to rzadko kiedy my pracownicy mamy wpływ na bieg wydarzeń, a ja myslę że wszystko się jakoś ułozy, ostatnio myslę pozytywnie...hehehe w piątek urlopuję bo moja siostra nie może isć ze swoim bachorem do szkoły na zakończenie, więc idę ja ciotka klotka, jak co roku, potem R, zabiorę do siebie będzie u mnie nocował do soboty bo A idzie do pracy, po pracy do mnie wpadnie na placki po zbójnicku... bo mam zamiar przygotować.......no i pewnie coś jescze pomysłów brak!
-
no to będę zagladała, myslałam że w ogóle nie mozesz tu zaglądać, z powodu wielkiego nakładu pracy.... powiem Aniu że też mam za mało kasy na nasze potrzeby, wszystkie remonty zmiany w mieszkaniu robimy rotacyjnie, staram się ni żyć na kredyt, jeżeli zaciagam jakis to na konkretny cel- taką wyznaję zasadę... własnie byłam na dworzu- super! posiedziałam pod drzewem chwilę extra! teraz już jestem! i piszę już!