dodzia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dodzia
-
w sobotę miałam dzień dla siebie, zrobiłam sobie pasemka w dwóch kolorach złocisty blond, kolor czekolady mlecznej fajne połączenie bez żadnych płukanek, może trochę takie żółtawe, ale fajnie się prezentują, w sobotę miałam włosy super wyprostowane na parze, a dzis mam cipiura na głowie, bardzo wiolgotne powietrze, każdy włos w swoją stronę, ale szybko zakceptowałam swoją fryzurkę, zrobiłam sobie paznokcie, namawiają mnie na żelowe ale nie tipsy, myslę o tym bo to fajnie wygląda.... pisz coś do mnie
-
Aniu jestem cały czas na podgladzie i nie martw się nasz topik nie umrze, już po herbacie....trochę się rozgrzałam zaraz świat nabierze barw..... w sobotę jak byłam u fryzjera zapoznałam się z taką laska 40 letnią, która w ciągu ostatnich trzech schudła bagatela 70kg, je waga wyjściowa to było 143 kg , nosiła rozmair 68, a teraz 40, super metamorfoza.......ja musiałam ją poznać ponieważ nikomu nie wierzyłam jak mi opowiadano, i ona chciała się ze mną zapoznać pogadałyśmy sobie bo okazało się że laska jest moja parafianką, żeby było smieszniej? bardzo fajna dziewczyna w wieku mojej siostry, z którą wczoraj rozrabiałam, cały boży dzień
-
witam, jestem, juz dopiero dotarłam do pracy, byłam na badaniach, zmarzłam bardzo, zaraz napiję się herbaty, ja Aniu wczoraj miałam też fajny dzień... babski całkowicie...obsmiałałyśmy się jak norki było super! napiszę coś później o mojej nowej znajomości w sprawie odchudzania, ale potem!
-
coś wykombinuję, mam czas do wieczora... może coś na ciepło... może przystawki i coś na ząbek, jakieś, jescze do mnie gości mam mieć, moze byc fajnie, sznycle+ frytki + sałatka+ wino + cos słodkiego i szampan... ale będzie się działo !!!!!!!!! a teraz relax, chwilkę jeszcze pozostały dwie h z okładem i w dom
-
jeszcze nie wiem co zrobię? ale cos wykombinuje
-
Amorku, czy Twoje objawy nia są następstwem pszenicy? nic nie jadłas przez tyle dni, a teraz trochę smażonego i masz problemy z żoładkiem... to może być to! napij się ciepłej herbaty to może się wszystko ustabilizuje, spróbuj koniecznie! ja też mam smaka na rybkę, już nie mogę się doczekać ale sobie zafunduję pstrąga smazonego w całości- uwielbiam- ale to dopiero niedziela! dziś urodziny Pana H, coś muszę przygotować na uroszystą kolacyjkę, tylko pomysłu brak! ale do wieczora dużo czasu! niech się chłopak cieszy!
-
witam, już jestem na forum, zapowiada się ładny dzień, Aniu te herbatki działają, bardzo fajnie się po nich czuję.... wczoraj w Geancie Pan H, kupił herbatki odchudzające VItax, takie ostatnio reklamowane w tv, są tanie bo tylko 8 zł, chyba na 2 tyg,...
-
no tak sama do siebie cześć Dorota do jutra papa
-
gdzie się podziałyście? laski? ja sama mam czatować dzisiaj tak?
-
co znowu się dzieje Aniu, masz jakieś z pracą? wyluzuj!
-
witam, jestem juz, Aniu z dietami tak jest, że jeżeli szybko tracisz kg to z łatwością wracają, ja to zauważyłam po morozniku, bo ja k przestałam go zajadać to moja waga zatrzymała, nawet wzrosła i kilka dag, a staram utrzymać się cały czas taką samą ilość strawy i do tego jeszcze łykam tablety occtowe, wczoraj sobie nabyłam herbatkę ziołową slim system, herbata ma 3 fazy, 1 spalanie, 2 oczyszczanie, 3 stabilizacji, i od wczoraj piję........ po pszenicy maiłaś puste jelita, a przy odżywianiu takim \" normalnym \" to w jwlitach zawsze coś tam pozostaje- tak mi się wydaje.... absolutnie nie martw się tym stanem rzeczy.....uda Ci się zgubić ten jeden mały kilogramik.....!!!!!!!!!!!!!
-
Amorku czuwasz do 20-tej, ja do Ciebie piszę, a tu nic, ja niedługo się ewakułuję do domu Im happpy
-
fajna dieta da się wyrzymać..... ale ja chyba juz po morozniku straciłam zacięcie dietowe.... muszę się zebrać w garść.....ale jak to zrobić? wizytę u lekarza mam dopiero za miesiąc, i brakuje mi samozaparcia... wiesz trzeba być twardym a nie miętkim....hehehehe dzis zapominałam o moicg zielonych tabletach..... muszę je pożreć przed obiadem.... jaki Aniu masz humorek oprócz nerwówki zawodowej to wszystko spoks? ja już dzisiaj odliczam czas, padam na ryj, spać mi chce bardzo, chce mi się spadać już do chaty....... ale jutro już czwartek, piatek.... i znowu dwa dni wolnego, wiecie mój Pan H. ma w piątek urodziny, więć muszę zorganizować jakąś niespodziankę....coś fajnego i śmiesznego jakiś nieduży torcik i dwie cyferki, niby się pomyliłam wstawię 84, zamiast 48, zawsze mu to robię jak jest okazja..... jakieś winko musujące, musi byc fajnie i miło!!
-
same płatki jesz przez cały dzień co to za dieta? napisz mi coś o tym? koniecznie? co to jest?
-
rano był serek wiejski, potem pomidor sałata i wedlinka...teraz będzie herbata.... dla rozgrzania się.... Aniu pracę olewaj i nie przejmuj się....najwzniejsze zdrowie, to podstawa, napisz jak Ci bez pszenicy....? ja dzis zapomniałam łyknąć tabletek Aplefit, e to zjem przed obiadem, skleroza nie boli?
-
cóż dzisiaj jestem sama? na pokładzie smutno mi! gdzie się podziewacie? dziewczyny?
-
witam, jestem, jestem, czekam na Was na forum, pogoda słaba, zamarzam własnie zrobiłam sobie małą kawkę... a co u was słychać?
-
jestem, nie znam diety jogurtowej na czym polega? jakoś mam nastrój do d.....y, a jeszcze mój boss ubrał mnie w organizację wyjazdu na festyn na Śląsk, autokar już zabukowany, kilka domków tylko brakuje chetnych osób do zabawy? niezłe co, w piatej wyjazd w niedzielę powrót tuż po Bożym Ciele, ale problem jest taki,że mi się nie chce jechać wcale, wszystko zorganizuję.... ale jechać to nie..... nie mam zamairu udawać Matkę Teresę bez Kalkuty, bo to co roku zawsze trenuję , jedziemy trzy dziewczyny i dwudziestukilku facetów, przygotuj kolację potem, dopilnuj baranów aby wszystko było w porzadku zawsze po takim wyjeździe wracam zmęczona, jakoś mnie to bawiło jeszcze w zeszłym roku, ale dziś już nie? co mam robić? mam straszny nacisk kolegów i koleżanek w pracy... i sama nie mam pojęcia co mam zrobić? osobiście chcę sobie wyjechac na romantyczny wyjazd z moim osobistym facetem. co tu począc?
-
Amorku, dlaczego tak długo milczysz koleżanko? taka jesteś zapracowana, napisz coś do nas.....hehehehe strasznie zimno jest dzisiaj i taka pogoda ma byc do czwartku, a potem lato!!!!
-
dziewczyny jakos nudnawo dziś u nas żadnych pasjonujących tematów, ja juz po sniadaniu, napiłam się malutką kawę bardzo dobra Jacobs Kronung- pychotka.....cały czas popijam ocś ciepłego bo siędzę jak sopel lodu...... dziewczynki pisać coś do mnie !!!!!
-
Aniu wytrzymaj trzymam za Ciebie kciuki! a gdzie podziała nasza Gosia? dziś od rana byłam głodna i zamarznieta? ale jakoś się ogrzałam, już jest lepiej..................
-
witam, witam, w zimny poranek, dziś bardzo ciepło się ubrałam, bo wczoraj bardzo zmarzłam....czekam na Was....popijam herbatkę.... pisać....pisać....pisać....
-
j e s t e m, ja kiedyś bardzo często kupowałam zioła w donniczkach, a najwięcej bazylię, i duże ilości jadłam i okazało się że miałam uczulenie, łykałam wapno i po kilku dniach zeszło mi to dziadostwo.... Aniu lepiej wybierz się z L do Falenicy na bazar i postaraj sobie kupić zioła w sadzonkach i kup sobie dużą skrzynkę, trochę ziemi ogrodniczej i ogródek będziesz suuperancki! a z tym pierścionkiem to dziwne zjawisko, bo przecież nosisz go często a dopiero teraz zaczął Cię brudzić.... wiesz Aniu ta pszenica jest super bo z nas masz najlepsze efekty.....tak trzymać!
-
jestem już Gosiu ja też staram się nie jeść ziemniaków i pieczywa... wczoraj bardzo nagrzeszyłam i dlatego dzis pokutuję, kaca mam, trochę mnie suszy ale przejdzie....musi....tak codziennie to nie napycham się słodyczami ale wczoraj był mój dzień, zostałam samiutka w domku i się zaczęło... głupawka mnie dopadła, ale największego smaka miałam na słone chipsy były rewelka a dziś mnie kac męczy, ale to są ostatnie taki wybryki, bo jak juz bedę chodziła do pani dr. to będę bardzo grzeczna Aniu ja miałam wrażenie że ten pierścień jest z alpaki, ale weź pod uwagę fakt że srebro też brudzi....... pierwsza wizyta kosztuje 60 zł a następne po 40 zł, pani dr, jest internistą o specjalności batriata, czyli spec od otyłości, czytałam dziś forum o morozniku i tam są nowe wpisy nawet ciekawe, coraz więcej babek zaczyna jeść moroznika, i przekonane są w jego moc, mi zostało jeszcze kilka torebek i może przeprowadzę jeszcze kiedyś takie oczyszczenie organizmu?
-
ja wczoraj bardzo nagrzeszyłam...wpieprzałam chipsy, piłam drinki, dziś nie ważyłam się żeby nie dostać zawału... ale od dzis juz spoko, żadnych odstępstw od diety.... trochę mam kaca po tych wspaniałych słonościach... ale tak ma być..... ja cały czas łykam te tabletki ale nic nie widzę jakiś szczególnych zmian, brak apetytu itp, czytałam w ostatniej Super Linii na temat Bio Drain, jest bardzo zachwalanym środkiem przez lekarzy dietetyków, zalecają to zażywać przez 2 m-ce, powtarzać co pół roku, oczyszczanie organizmu, ale także czytałam na temat tabletek kapuścianych, zamiast zupki łyka sie prochy....Aniu wspominałaś mi, że na dietce kapuścianej miałaś niezłe efekty, może warto sróbować tych tabletek postanowiłam zacząć odchudzać się pod opieką specjalisty, dlatego zapisałam się na wizytę, sama będę upominała się o jakieś wspomagacze, ale teraz batriaci, raczej udchudzają metodą naturalną, żm, lub żp........szkoda że tak długo muszę czekać, to przez ten czas coś tam sobie wykombinuję, tabletki occtowe, a może cos innego?