Niuninka1

Tatus wlasnie usypia Nine. Idzie nam to coraz gorzej, mlodej wlacza sie gadulec, spiewa itd, trwa to jakas godzine. Odkad wrocilysmy z Polski Nina nie chce by myl ja tatus, wczesniej to on ja najczesciej kapal. Dzis znow byl ryk przy myciu. Wieczory mamy coraz krotsze przez to pozne zasypianie corci:-( Co do jedzenia to Nina czesto je sama, zwykle daje jej jednak lyzeczke zamiast widelca. Pije tez super z kubeczka ale dla mojej wygody daje jej najczesciej niekapek. Carla, jak dlugo dzis Dustin spedzil na hustawce?

Dentysta zaliczony, nie bylo wcale zle. Pozniej bylismy na ur. u znajomego. Nina coraz czesciej, glosniej i bolesniej podkresla swoja odrebnosc. Cos nie idzie po jej mysli, czegos jej zabraniam, nie chce zrobic czego sobie zyczy jest krzyk, placz, bicie nas, szczypanie. Wkraczamy w faze buntu. Gzie sie podziala ta spokojna, ulozona dziewczynka? Czasami jest mi glupio jak mala tak sie zachowa przy innych, wydaje mi sie, ze ludzie mysla, jak zle ja wychowujemy itp. Choc z drugiej strony wiem, ze ten etap jest calkiem normalny i naturalny. Tylko, czy lepiej ignorowac atak zlosci czy mowic, ze tak nie wolno? Zdjecia z wakacji w Egipcie obejrzalam, swietne!!!!! I pozazdroscilam... A Mati naprawde wydoroslal.

Carla, GRATULACJE!!!!!!!!! Julka, trzymaj sie dzielnie!!!!!! Nie mam kompletnie pojecia na czym polega to badanie, i nie wiem czy chce wiedziec, ale w razie W wykorzystaj zeby, rece, nogi - bron sie !!!! Mamo N. przytulam Cie mocno. Jak Mala czuje sie u babci? Tatus Ninke usypial godzine. Mloda nie byla chyba jeszcze tak b. zmeczona, nawijala mu jak nakrecona, spiewala...Ja film obejrzalam, Karol tylko polowe.

Hej Kobitki!!!!!!! Ale ten weekend szybko minal ale zawsze co mile szybko sie konczy. Maz usypia mala, jak na razie nic nie slysze, moze dzis pojdzie to szybciej. Chcemy ogladac film, zaczyna sie o 20.15. Jutro kolejna wizyta u dentysty. O nie, slysze Nine, wola \"mama, mama\". No to poogladalismy film.

Ach, nowe zdjecia na bobasach, zapraszamy

Corcia odbyla dzis kapiel w \"sniegu\" jak nazywa piane. Ciagle sie jej domaga. I dokladnie nazywa piane \"sniegu\" nie \"snieg\". I jest ostry krzyk jak chcemy ja z wanny wyjac.

Witam wieczorowa pora. Maz lezy z Nina w lozku, cos ostatnio mala ma ciezkie zasniecie, moge posiedziec przy kompie. Mezus nie jest zadowolony, ze zamiast spedzac czas z nim przed monitorem siedze. Carla gdzie jestes????? Wszystko w porzadku? milego wieczoru......

Wczorajsza zabawa corci: ubrana w gruba czapke (lubuje sie we wszelkich nakryciach glowy) weszla na lozko, przykryla sie koldra i spiewala \"aaa kotu kotu\"

Mamo N. niestety ja takze Cie nie poratuje :-( Mam nadzieje, ze uda Ci sie zdobyc potrzebny material i ich (szefostwo) zadowolisz. Julia, swietny lekarz, nie ma co, z przemoca do pacjenta? Twoja reakcja sluszna. Tutaj (w Niemczech) gastroskopie robi sie pod narkoza. I chwala im za to!!! Misiu, wreszcie sie doczekalas, ze wszystkie dzieciaczki zdrowe. A Ty jak sie czujesz? Dzis po raz pierwszy Nina myla zabki pasta. Nawet jej sie podobalo. Wogole dopiero od niedawna myje zeby, wczesniej tylko szczoteczke cycala a mi nie pozwalala umyc. Dziewczyny, czy dajecie swoim pociechom slodycze?Ja sie zlamalam i czasami dam malejkawalek czekolady czy ptasie mleczko, ktore uwielbia.

Niiunina spi, czas na kawke (zbozowa) i ciacho. Pszczola, przydaloby Ci sie troche luzu i laby. Ja bardzo naladowalam akumulatory badac u rodzicow, ktorzy b.b. duzo zajmowali sie Nina. A marudzace dziecko to chyba nawet swietego wyprowadzi z rownowagi. Moja corcia na szczescie jest b. pogodnym dzieckiem ale w chwilach marudzenia czasami tez zachowam sie tak, ze tego pozniej b. zaluje. TPM, zdrowka i jeszcze raz zdrowka!!!!!!!!!!!!!! Julia, gastroskopia :-( Czy robia to w narkozie??????? Trzymaj sie dzielnie i niech wyniki beda dobre. Dziewczyny, musze sie pochwalic. Wczoraj rano Ninka jak sie obudzila ( polowe nocy spi z nami), przytulila sie do mnie i powiedziala \"KOCHAM\" tak sama od siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cudowne, cudowne uczucie........Do tej pory musialam sama jej mowic \"powiedz kocham\" albo przytulajac sie do nas mowila \"moja\", co tez jest wspaniale. I jeszcze: Nina podczas moioch urodzin uslyszala jak spiewaja mi \"sto lat\" i od tego czasu jak tylko widziala kwiatki lub zapalona swieczke zaczynala \"sto lat, sto lat\". Ostatnio impulsem do spiewu byla...szczotka do czyszczenia toalet. Komedia!!!!!

Dzien dobry!!!!!!! Odezwe sie pozniej jak mala pojdzie spac, teraz to jest niemozliwe:-)

Dalka, juz widze jak pieknie wygladaja te kwiatki!!!!!!

Bartus byl dzielny na szczepieniu? Dobrze, ze na jakis czas spokoj. Co do nocnika, my zaczniemy nauke latem, bedzie wygodniej no i Nina bedzie miala prawie 2 lata. Czytalam, ze wczesniej nie ma sensu. Wchodzenie na schody- skad ja to znam. Nina zadnym nie przepusci. Uwielbia!!!! Ale chyba wiekszosc dzieci tak ma, co? Dziele moje posty bo nie chce zeby znowu mi znikly

Komp. nam szwankuje. Tyle sie napisalam i sie wylaczyl. Kurcze!!!!! Odezwe sie wieczorem Dzis mam wizyte u dentysty :-(

Ciagle mi czasu brakuje na poczytanie co pisalyscie jak mnie nie bylo. Wpadlam w wir porzadkow, poza tym staram sie wynagrodzic mezowi czas spedzony beze mnie :-) Niedziela minela b. przyjemnie. Pogoda tak jak u Was czyli wiosna. Pojechalismy z Nina do parku gdzie jest duzy plac zabaw. Mala byla zachwycona, tyle ciekawych zabawek no i mnostwo dzieci. Pozniej byl obiad u tesciow, dalej kawka u znajomych. Mam nadzieje, ze Wam rowniez niedziela minela sympatycznie. TPM, cale szczescie, ze tak sie skonczylo. Ale stres ogromny. Duzo zdrowka dla Ciebie!!! Carla, jutro zadzwonie do Niny lekarza i sie dowiem o te szczepionke. Dustin zaszczepiony prawda? Ogladalam Wasze dzieciaczki na bobasach, cuda!!!!!!!! Wspaniale jest sledzic ich rozwoj!!!!!

Hejka! Dziewczyny, wielkie serducho dla Was!!!!!!!!!! Carla, ja tez daje Zymafluor od pierwszych tygodni i teraz tez wit. C. U nas tez kroluje niekapek z Aventu ale tylko w dzien, do zasypiania konieczna jest butla z herbata, w nocy ciagle pobudki i wtedy tez herbatka lub woda. Z nowosci, Nina stala sie b. komunikatywna, mowi sporo ale nie potrafi jeszcze laczyc wyrazow.Cudnie tanczy, spiewa. Zloscic sie tez potrafi, w ataku zlosci bije ale staram sie to ignorowac - naogladalam sie w Polsce superniani :-) Bylam z mala pierwszy raz u prawdziwego fryzjera, byla b. grzeczna. Corcia pytana jak sie nazywa mowi nasze nazwisko. Pochwalilam sie corka, a co!!!!!!!!!! Musze przy wolnej chwili nadrobic zaleglosci w czytaniu. Jak na razie sprzatam mieszkanie, maz byl sam przez 6 tyg.:-(

W zwiazku z apelem - JESTEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wreszcie wrocilam z corcia do domu, wlasnie uruchomilam kompa no i prosze, ktos jeszcze o nas pamieta!!!! Carla, Ty cioto (to w zw. z niedoszlym spotkaniem ), kochana jestes ( pamietasz ). B. jestem ciekawa co u Was. Przyznajwe bez bicia, bedac w Polsce nie zajrzalam do Was ani razu... Ale myslami bylam z Wami. Odezwe sie jutro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Calusy !!!!!!!!!!!!

Pare nowych fotek na bobasach- zapraszam

Kochane, nie wiem czy czas pozwoli mi tu jeszcze zajrzec przed wyjazdem, zycze Wam wiec i Waszym rodzinom by te swieta byly czasem wytchnienia od szalenstwa codziennosci, czasem samych radosci, ktore na zawsze pozostana w Waszych sercach i pamieci. I powtorze za Carla, pomyslmy o sobie przy wigilijnym stole! Dziewczyny, wyslalam niektorym z Was maile z zyczeniami. Przepraszam pozostale, do ktorych nic nie przyszlo ale cos mi komp szwankuje, nie moge wysylac juz wogole maili. Mamo Natalki, wielkie dzieki za piekna kartke!!!!!!!!!!! Po swietach zostaje u rodzicow na jakis miesiac, moze ciut dluzej. Postaram sie jednak do Was zagladac. Caluje!!!!!!!!!!!

Misiu, herbatka to juz pewnie wystygla, co?????? Moze zaparzymy swieza? Iwka, zdrowka, zdrowka dla malego!!!! Ja jak bylam dzieckiem to tez bylam strasznym bledziochem, ciagle ktos zwracal uwage mojej mamie, zeby ze mna do lekarza poszla, bo pewnie anemia ( do tego bylam strasznie chuda). A ja wyniki mialam zawsze b. dobre, taka uroda. Ale moze morfologie zrobcie, Misiu ma racje, po co sie denerwowac.

Hej hej!!!!!! A raczej hol hol!!! Carlus, dzieki za zyczenia!!!!!!!!!!!! Wyslalm Wam na maila nasze. Wczoraj zaczelam wysylac zyczenia, bo pozniej czasu nie bedzie i tego nie zrobie. No i cosik sie stalo, nie moge przesylam maili, wiec sory, ze tylko niektore z Was dostaly. Jak nie uda mi sie wyslac reszty, napisze zyczenia tutaj, spoko. Iwka, oby problem z jedzeniem szybko znikl, wiem jak to potrafi martwic i wrecz denerwowac. Napisz, co powiedzieli w przychodni. My jedziemy do Polski w sobote na noc. Boje sie podrozy, Nina zle ja znosi. Oby duzo ludzi juz nie jechalo, zebysmy nie stali na granicy. Mysle, ze wiekszosc pojedzie wczesniej. Carla, jak Wam minela podroz??????? Ale macie suuuperrr, juz jestescie z najblizszymi :-) Pewnie tu zajrzysz to to przeczytasz. Do zobaczenia !!!!!! Caluje reszte mamus i dzieciaczkow!!!!!!!

Wpadam na herbatke. Nina tez nie jada zbyt wiele, wczoraj np. prawie nic, dalismy jej za to plasterek salami, pozniej kolejny, kolejny, no i wieczorem jak ja polozylam zwymiotowala nam w lozku. Dziecko do wanny, lacznie z myciem wlosow, zmiana poscieli...Ale jak zwymiotowala to humor jej wrocil natychmiast, usnela spokojnie. Co do urzadzania mieszkania, u nas tez sama prowizorki, ciagle szukamy nowego wiec w tym nie chcemy zbyt duzo robic. Zreszta my jestesmy i pewnie jeszcze dlugo bedziemy na wynajetym wiec duzego pola do popisu nie mamy, podlogi standart- panele, sciany jasne, tylko w sypialni kolor- terakota-ciagle mi sie podoba :-), w przedpokoju takie pomazane ale tez jasne.No i ciagle w niektorych drzwiach brakuje klamek:-)

Ciagle pada!!!- mozna by zaspiewac, choc bo ja wiem czy chce sie przy takiej pogodzie spiewac????? No klimaty swiateczne to to nie sa.Jak na razie to wogole nie czuje tych swiat. Dzis wyladowala w kibelku maskotka:-) Wyprana suszy sie na grzejniku.

400!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WOW!!!!!!!!!!!!!!!!! Zostal jeszcze kawaleczek ciasta dla mnie????????????????

Zdrowka, duzzzzzoooo zdrowka dla Matiego. Zapalenie uszu, podobno b. nieprzyjemne. Biedactwo!!! Carla, nas Nina jeszcze nie gryzie ale wogole nie slucha. Tez nie wiem jak jej wytlumaczyc, ze np. nie wolno wrzucac roznych rzeczy do kibelka ( dzis wrzucila \"tylko\" czapke taty i swoj telefon), ze nie wolno krecic pokretlem od pralki czy pieca itp. Setki razy dziennie powtarzam, dzien w dzien. A z tym wkladaniem do kojca to mysle dobry pomysl. Ja tez nie szaleje z porzadkami, sprzatam tak jak zwykle, my na swieta wyjezdzamy i jedziemy na gotowe. Za to moja mama szaleje!!! Misiu, moj maz tez pod koniec roku pracuje za pieciu, ciekawe kiedy my sie wybierzemy na zakupy? Szkoda, ze nie mam komu Niny podrzucic.