Some Bizarre

thx za odp. a jakiej masci mogą to byc plotki. będą one tyczyly sie mnie czy tez jego?

dobra. gadalam z nim przez komunikator i jutro umowilam sie na 12......boje sie (jak wypadne) 22.12.1989 10:50

hmm witam. kurde sprawy sie nieco skomplikowaly pewna nierozwazna kolezanka ,wygadala co nieco o mych uczuciach tej dziewczynie ur.15.04.1989 i tak ponoc miala wspomniec o mnie na gg temu osobnikowi. niby odpowiedzial,ze mnie kojarzy i nic przeciwko mnie nie ma........ tak czy siak mam nauczke,aby nikomu sie nie zwierzac........... i pytanie :jak moge zalagodzic jakies komplikacje w tej sprawie? czy osobnik ten przez tą informacje zmienil do mnie nastawienie na negatywne? 22.12.1989 10:50 pozdrawiam :)

a witam ponownie..........tym razem opiszę sen z przedwczoraj,ktory tyczyl sie chyba nowo zaszlej sytuacji....... fragmentarycznie oczywiscie....... w lazience wraz z matką chyba kąpalam kota(bialy) miska byla biala a w niej biala piana(kota nie mam itd.....) potem na glowe itd...wplataly mi sie jakies pchly :O ktore probowalam zabijac..... inny fragment... bylam na jakims przedstawieniu,w ktorym miala grac moja kolzeanka(jej tyczy sie czesciowo ta sprawa) na widowni byl tez moj obiekt westchnien;P on niby mial czekac na nią i mial zjawic sie pozniej....... siedzialam kolo znajomych an krzeslach i od kolegi napilam sie z kubka łyka herbaty........dalej już nie pamietam tak więc wczoraj pewna kolezanka tej o ktorej wspominam we snie;P powiedziala (bez mej wiedzy itd) o mym zauroczeniu...co to nie wiem,lecz owa dziewczyna napisala do niego o mnie,ze :lecę na niego\" ;P ten wspomnial ze mnie kojarzy i nie ma nic przeciwko(podejrzewam,ze chodzilo o zgode na podanie mi jego nr ggf ,pewnie za mą prosbą;P) wszystkeigo dowiedzialam sie od kolezanki,ktora w to zamieszana nie jest, ostrzegla mnie,ze nie mam tak sie zwierzac itd... ale niesmak pozostal.........wyszlam zapewne na skonczoną idiotke i desperatke.......ech boje sie co jutro sie bedzie dzialo:P

wlasnie..... a teraz czas na relax czyli ulubiona muzyka :) Hmm wiem,ze ja znow o tym samym,ale troszke mnie to zagadnienie trapi..otoz czy me lekko kokieteryjne zachowanie wzgledem tego chlopaka, sensu sticte usmieszki(troche speszone itd) gdy ta osoba pojawia sie znienacka, przebywanie niby przypadkiem w tych samych miejscach czy zerkanie(co trudno mi niestety kontrolowac) moze jakos hmm spraiwc,ze zostane zle odebrana, utrudnic rozwoj sytuacji? 22.12.1989 10:50 Pozdrawiam :)

weekend jako tako minął:) początek tygodnia niezbyt udany. Jakoś tak humoru nie mam, troche zaczyna draznic mnie moj charakter,niesmialy itd...... ale moze jutro bedzie lepiej :D

Witam w ten cieply i sloneczny dzien :) (czuje,ze jest wiosna a nie zima :D) Oczywiscie nie chcę Ci się narzucac, ale mam takie male pytanko, w dobrze znanej kwestii. Czy warto bedzie jutro powiedziec kolezane (ur.15.04.1989) a raczej napomknąć aby jakos mnie z tym mym obiektem westchnien zapoznala? czy to ;zapoznanie \" cos da wogole. czego unikac w rozmowie z nią na ow temat jak potem z tym chlopakiem? 22.12.1989 10:50 Pozdrawiam :)

a witam w ten chmurny grudniowy dzien ;) moze jakies rady dla zagubionego laika czyli mnie w tejze jak bolesciwej kwestii ....powiem bez ogrodek jak tego osobnika na nowo \"zachecic\" do \"zdobywania\" mnie....... ;P

hmm to moze jakies wskazowki, jak postepowac,zeby mu sie to zniechecenie odwidzialo? mam jeszcze tydzien czasu na zmiany

a witam, juz po swietach :) coz plany opoznia ten czas wolny zwiazany z feriami swiatecznymi...co do zniechęcenia itd.. mozliwe ,ze me postepowanie u niego to wywolalo...ta niedostepnosc, pozorna niechec itd.. w kazdym razie po swietach musze zaczac dzialac jakos... pozdrawiam

3em Oeil jak bedziesz tu na kafe to odpowiedzialabys jeszcze na me wczesniejsze pytanie? przez 5dni nie bede miec do komputera dostepu wiec......

hmm wiem,wiem ja znowu o tym samym,ale co tam;) 22.12.1989 10:50 co na dzien dzisiejszy czuje do mnie ten chlopak? czy jestem mu obojetna, ma jakies powazniejsze zamiary wobec mnie czy wrecz przeciwnie,? kolejne tez tego dotyczące........ czy warto zwierzyc sie z tej sprawy kolezance ur.15.04.1989 ,ktora hmm bodajze w listopadzie ze tak niezgrabnie i kolokwialnie ujme :krecila\"po czym weszla w zwiazek z innym .......... bede wdzieczna za odpowiedzi :)

wiem. lekkie niescislosci...a propo\'s tego koncertu po prostu nagle sie okazalo ,ze nie ide.a;e tym razem nie o tym... znow chodzi mi o tę kwestię uczuciową.,co jest zapewne męczące... czy czeka mnie wreszcie jakaś odmiana ,czy nadal będę tkwic w tej samotni. i 2 pytanieCzy ten chlopak,niezmiennie od ponad 2 miesiecy mi sie podobający;P jest mną zainteresowany, ma jakies wobec mej osoby zamiary? 22.12.1989 10:50 ma data jak cos;P Udanego dnia życze

dzieki:) tego czy jestem sklocona nie wiem, czasem wydaje mi sie,ze nie jest zupelnie mną zainteresowany ,nie wiem czemu :O dzieje sie to po tym gdy nabieram pewnosci,ze wszystko dizie ku dobremu... zresztą moze to tylko me mrzonki,ze sie mną zainteresowal... ech te sprawy uczuciowe...

i ja sie wpiszę zeby wreszcie nawiazala kontakt z tym co mi sie jakis czas podoba... i zeby to bylo odwzajemnione....

heh to ja F&D ale nick zmienilam ;)

u mnie bez zmian jak zwykle...nie podejde ,nie zagadam...zresztą teraz pewnie jestem na pozycji stracenca z doczepioną \"łatką\" zahukanego,sepleniącego ,zarozumialego dziwoląga:O

hmm ja mam pytanie pokątnie dotyczące obiektu mego zauroczenia.. otoz jaką ten chlopak ma opinie o mnie.. czy odpycham go swym brakiem smialosci wadą wymowy et cetera..? a takie mam dziwne troszke przeswiadczenie acha...22.12.1989 10:50

witam. tym razem chcialabym spytac o swe zycie towarzyskie..jaka jest moja pozycja w mej klasie? czy w najblizszym czasie uda zawrzec mi sie jakies interesujące przyjazni,znajomosci? 22.12.1989 10:50

dzięki wielkie) zeczywsicie to prawda z tą zazdroscią lekiem i nieufnością i watpliowsciami z mej strony...ale cos mnie do tej osoby podswiadomie ciagnie i czuję,ze moge cos ciekawego przez jakis blad przeoczyc.

czy ta opd. on jest niemozliwy do osiagniecia tyczyla sie 1cz. zadanego przeze mnie pytania(tej najwazniejszej tzn.z nawiazaniem kontaktu z sympatią)czy z tym wielbicielem..... z jakich powodow nie ejst mozliwy? prosze o odp

co do snow.to tez mialam podobną sytuację...z tym chlopakiem,ktory juz prawie 2 miesiace mi sie podoba,cos mnie do niego ciagnie,kiedys wydawalo ,ba anwet czulam,ze z wzajemnoscią(kurde ciagle o nim truję;P) otoz w dzien poprzedzajacy ten sen,czasem sobie na niego zerkalam,jednak wtedy jeszcze tej chemii nie czulam...przed snem tez o nim nie myslalam,az tu angle snilo mi sie,ze siedze z nim w lawce(jest rok starszy;p) i sie droczyl ze mną,wogole podobal mi sie w tym snie.....nazajutrz cos mnie trafilo.....ba nawet przyznaję,ze chyba juz wczesniej sie na mnie gapil troszke,co mi nawet ujmowalo....... ale jak dotad nic z tego nie wyniklo :/

a witam:) ostatnio zrobilam niemaly postep... bylam sama na koncercie Comy i nawet se poszalalam...a najlepsze bylo to,ze mialam odwage tak na 30 min koncertu dopchac sie do kolesia,ktorego znam z mej szkoly z widzenia...nie powiem calkiem fajny, raz przylapalam go an przerwie na zerkaniu na mnie;P i se pogowalam obok niego potem stalam w szatni obok;P :D zresztą na poczatku koncertu tez stalam prawie,ze obok tej osoby :D taka dziwna smialosc mnie ogarnela.ze robilam to co mi podswiadomy glos mowil.... potem go raz w szkole widzialam, akurat szlam w niemalze identycznym ubiorze co na wspomnianym koncercie z ta rożnicą,że mialam t-shirt z owym zespolem :D ech mi to czasem odbija;P

a zalapalabym dzis sie na odpowiedz na wczesniej zadane pytanie? :) proszeęę

tfu pomylilam sie... agawo jak bedziesz to udzielilabys odpowiedzi na wczesniej zadane pytanko?;)