Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnDa_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnDa_

  1. AnDa_

    Weight Watchers

    Witam kochane Strażniczki:) A ja znów ślę buziaki jako pierwsza przy porannej kawusi z mlekiem (0,5 p):P Viola jak to mjiło, ze Tobie mnie brak:D pinokio punkty liczę srupulatnie i staram się trzymać, żebyście mogły być ze mnie dumne:D Wczoraj się nie odzywałam bo byłam na rewelacyjnym wykładzie nt kosmetyków, które pomagają nam zrzucić cm i kg! Słuchajcie rewelacyjne, słowo! Sama zaczełam używać tydzień temu i jestem zdumiona efektami! Skóra staje się gładsza, skórka pomarańczowa tak jakby zaczęła się rozbijać..... Po wczorajszym spotkaniu jestem o wiele mądrzejsza:) i wiem co muszę poprawić w stosowaniu tych cudów:) W dodatku, co dla mnie było bardzo, bardzo ważne: preparaty te są li i jedynie na bazie olejów roślinnych i wody oligoceńskiej z mikroelementami! Słuchajcie to naprawdę jest rewolucja! Jedyny problem (albo zaleta - jak kto woli) jest w tym, ze są to preparaty tylko w sprzedaży bezpośredniej. Oprócz serii XXL mają w swojej ofercie wiele innych kosmetyków. Są nasytawieni nie na kosmetykę kolorową ale na poprawienie piękna skóry i pomoc w jej regeneracji. Jeśli będziecie zainteresowane tym tematem chętnie podzielę się swoją wiedzą. Jest jeszcze jedna rzecz, która m nie przekonała o dobrodziejstwie tych środków. Są one robkione na bazie pranalewek homeopatycznych, czyli z tych samych składników co leki homeopatyczne, więc nie mają w spobie żadnych zanieczyszczeń i co najważniejsze mogą być używane przez osoby alergiczne, bo są to środki homeopatytczne i hypoalergiczne! No to dośc reklamy:D:D:D:D:D:D:D:D Choć polecam Wam kobietki tro co sama stosuję:D Pozdrawiam wszystkie nowe waleczne :) Mam nadzieję, że wytrwacie w swoich postanowieniach:D Pozdrowionka:D
  2. AnDa_

    Weight Watchers

    Witam serdecznie z samego ranka:) Humor mam ciut lepszy niżwczoraj. Oczywiscie stanęłam na wagę.... i oczywiscie dupa.... ile było tyle jest, żadnego cudu. MNie dziwię się... zostawiam moją wagę bez komentarza:( Dziś nowy tydzień się zaczłą jak napisała pinokio . To cieszy, że liczymy na małe sukcesy, a nie od razu na zrzucenie 10-15 kg:), jak w tygodniu spadnie 1kg jesteśmy szczęśliwe:). I o to chodzi, w ten sposób łatwiej podobno dojść do celu, choć niektórzy są bardzo niecierpliwi (czytaj JA). Tym co zaczynają nowy tydzień życzę wytrwałości, sumienności i mniej pokus:D Reszcie wytrwałości i sukcesów. Przy kawie z mleczkiem (0,5p) uściski poranne:D
  3. AnDa_

    Weight Watchers

    Dzięki pinokio ....właśnie kończę sałatkę, która rośnie mi w ustach:( głowa mni tak boli, ze chyba zaraz umrę.... Dobrze, że jesteście.....
  4. AnDa_

    Weight Watchers

    Witam serdecznie w ten pochmurny środowy poranek... Przechodzę kryzys, załamanie, zniechęcenie i jak cholera się to jeszcze nazywa! czuję się gruba, obrzydliwa, napuchnięta:( Najchętniej to siedłabym sobie teraz na fotelu, zawinięta w cieplutki kocyk z paczką ptasiego mleczka, chrupkami ziemniaczanym i piwem i pożarłabym to wszystko.... dobrze, że nie jestem w domu, bo w pracy nie mam takich możliwości.... ech.... nawet żartować mki się nie chce:( Punkty wczoraj jak marzenie, no może tylko to piwo wieczorne było niezamierzone, a jak stanęłam na wzgę (mimo tego, ze miałam to zrobić dopiero jutro) to mniew zmroziło:( nic się nie ruszyło, nawet odrobinki.....nawet głupiego 10 dkg:( a ja wręcz czuję się cięższa.... Dziś w planach: szklanka soku grejfprutowego - 1p, brokuły, jogurt z musli-2p,2x kawa z mlekiem- 1p, sałatka z sałaty lodowej kurczaka (ewentualnie tuńczyka lub szynki) z dodatkiem dipu jogurtowego - 4p, jabłko, herbata czerwona, na obiad chińszczyzna w domowym wydaniu - liczę 5p, no i za 7p jeszcze pewnie coś się znajdzie... Mimo planowania i tak mam doła:( Trzymajcie się cieplutko ps. ile p mają placki ziemniaczane?
  5. AnDa_

    Weight Watchers

    Moje kochane kobietki:D Czuję, że zaraz pęknę...... Zjadłam tak jak obiecałam (jeszcze mi brokuły zostały i jabłko) a już mi jedzenie uszami wychodzi:( Gdzie ja jeszcze obiad zmieszczę ????? Jeśli to normalne takie uczucie sytości to REWELACJA:D:D:D:D:D Dzięki za wszelkie porady i opieprzania:) a pieprzenie pozostawię innym:P
  6. AnDa_

    Weight Watchers

    heheh kilka gorzkich słów i już zostałam ustawiona:D oki, wyjjem te obrzydliwe punkty:P Ale po tym co dziś obliczyłam zostanie mi do przejedzenia nie 15p:) Więc chyba zafunduję sobie jeszcze w ramach II śniadanka sałatkę z warzywami i tuńczykiem i jakimś sosem jogurtowym (3-4p) na obiadek pierś kurczakową (4p) a do tego sałatę z oliwą (2p), cytryną i czosnkiem.... Pinoko będzie dobrze???? Jak nie, to opieprzaj i poprawiaj, MUSZĘ nauczyć się tego odpowiedniego żywienia:(:(:(
  7. AnDa_

    Weight Watchers

    aaaa w moim menu zapomniałam dodać, ze mam jeszcze w planie 2 jabłka:D
  8. AnDa_

    Weight Watchers

    Jak miło z rana wejść na forum i się pośmiać:D Dzięki dziewczyny!!! Zwłaszcza za ten sex z nieznajomym hehehee uśmiałam się niesamowicie:D i aż 2500 kal.... nieźle:D A teraz do rzeczy mniej przyjemnych:( Wczorajsze punkty w normie, niestety obawiam się, że przez ten tydzień to i tak nic nie zrzucę:( A to moje wariactwo z naleśnikami... potem weekend urodzinowy..... Nie mniej jednak wcale nie mam zamiaru się poddawać! nawet jeśli waga mi nie spadnie.... Na dziś zapalnowałam sobie zminimalizowanie punktów. Mome menu do obiadu: kawa z mlekiem - 0,5p jogurt z musli (300g) 0,3% tł. - 4,5 (tak mi wyszło z obliczeń) brokuły - 0p Mam tylko problem co zrobić na obiadokolację, żebym się najadła a punktów nie przybyło zbyt wiele? Mma nadzieję, ze coś wymyślę albo mi pomożecie:D Zapewne w międzyczasie wypiję jeszcze jakąś jedną kaweczkę z mleczkiem i oczywiscie ze 2 herbatki (1 czerwona, 1 z imbirem:D) Całuję i pozdrawiam:) ps. wczoraj zakupiłam sobie kosmetyki z firmy ATW, które podobno mają pomóc w modelowaniu sylwetki:) Kilka lat temu używałam kosmetyków tej firmy (co prawda nie XXL) i naprawdę byłam bardzo zadowolona:) Mają tam różne kremy, żele do mycia itp. W dodatku są to produkty roślinne!!! i hypoalergiczne:D Jak będziecie chciały wiedzieć coś więcej służę pomocą:D
  9. AnDa_

    Weight Watchers

    ufff... przelecialam te stronki w jedną stronę.... ale jakoś punktów za sex nie spotkałam:P nieważne i tak nie odliczam bonusów:D Pozdrowionka:D
  10. AnDa_

    Weight Watchers

    Jantauszku:) mailika wysłałam powtórnie, mam nadzieję, ze tym razem dotrze:)
  11. AnDa_

    Weight Watchers

    Nick........rozp.......Wzrost....W.rozp....CEL/Data.......W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== AnDa_....02.02.2006.....164.....76........60/.....................76 Anido.......01.05.2005....165.....87.........65/....................74,3 Anno_D.....16.01.2006....173....66,2.......59/.....................62,6 Azimka.....30.09.2005....170.....98.5.......78/.....................94,5 Aylinn.......25.04.2005....170.....75.........63/.....................73 Bambasia..10.01.2006....160.....72.........66/......................70 Gosiaj......14.04.2005....161.....64.8.......52/15.07.05..........52 Janta.......19.09.2005....164.....69.........60/.....................63,2 Łana........01.12.2005....160....74,9.......60/.....................74,9 Madach.....14.11.2005....169....75,3.......65/.....................71,5 Marchewa..11.05.2005....160....72,7.......56......................56 Pinokio..... 26.04.2004....175.....87.........68/....................75,3 Roxana.p....30.01.2006...174.....77.........65......................76 Sally2 .......17.02.2005....173.....81,9......70/15.07.05..........70 Sarda........12.01.2006....162.....68.........55/....................67,5 Tosia........ 14.02.2005....176.....86........70......................76,8 Viola .........14.03.2005....163.....76,7.....60/.....................67 White.apple.01.05.2004....168.....78........50/30.06.05.........50 Ynia.........23.04.2005......164.....76........59/15.08.05.........59 Żarówka....15.01.2004......162.....80........62/....................65 No to się napisaŁAM....... i wszystko poszło w..... :( Nic to... wpisałam się na listę z obecną wagą taką jak wyjściowa, bo do czwartku ważyć się nie będę. Sobota i niedziela pod znakiem urodzin, i odwiedzin. Punktów nabiłam niestety, mimo tego, ze się pilnowałam. Zgubiły mnie oliwki i serek pleśniowy:(:(:(. Ciasta nawet nie tknęłam, bo wtedy byłaby katastrofa! W sobotę były urodziny mojej siostry i urodziny szwagra mojej połóweczki:) Musialiśmy więc to jakoś sprawiedliwie podzielić, więc cały weekend spędziliśmy nie na odpoczynku a na intensywnym urodzinkowaniu:D. Niestety na punktach się to odbiło:( sobota 27p, niedziela 32p:( Pocieszam się tylko tym, że może przy intensywnych igraszkach miłosnych pospalałam trochę tych punkcików:D:D:D:D. Pozdrowionka dla Wszystkich Strażniczek:D
  12. AnDa_

    Weight Watchers

    No to ja iweczór spędzam przy piffku...., mimo tego, że starałam sie cały dzień trzymać punktów, w piątek sobie pofolgowałam.... Ale nalezało mi się po całym tygodniu 1 piweczko:) Ważenia.... chyba należy zacząć od wagi 76 i w każdy czwartek... bo takl jakoś zaczęłam liczenie punktów, mimo tego, ze było z tym trochę probkenmów:) w takim razie nat\\stęone ważenie w czwartek z samego rana:) Pozdrowionka słodziutkie dla Strażniczek:)
  13. AnDa_

    Weight Watchers

    Żaróweczka :) ups... rzeczywiście nie było słowka o sobie.... Już to naprawiam Mam 36 lat, mieszkam w Warszawie. Mam 2 córki w wieku 16 i 14 lat (horror dla matek!!!!). Jestem po rozwodzie i dzięki Bogu, ze tak się stało. Cieszę się, ze się opamiętałam, przestałam przytakiwać, zgadzać się na wykorzystywanie i pomiatamnie kobietą! Obecnie jestem w związku o ponad 4 lat:) w dość szczególnym zwiążku:D ale jestem naprawdę szczęśliwa:) Pracuję w Urzędzie, więc pracę mam suuuper siedzącą. Zajmuję się zamówieniami publicznymi. Moje wykszytałcenie to ukończona matematyka, dlatego też wczoraj leciałam poudzielać się pedagogicznie:D Trzeba jakoś dorobić sobie heheh zwłaszcza na zachcianki panienek:D Buziaczki i pozdrowionka dla Wszystkich strażniczek!
  14. AnDa_

    Weight Watchers

    Viola mnie też ogromnie cieszy, że wczoraj się nie skusiłam:) Oczywiście te hamburgery były robione przeze mnie w domu, ale jak sobie policzyłam tą bułkę-2, mięsko (drobiowe) - 4, serek (a i owszem) - 1,5, sosik majonezowo-musztardowy - 2, to taka obiado-kolacja wyszła mi za jednego hamburgera 12,5p O ZGROZO! A na dziś wrzuciłam w siebie 7,5 p a do wieczora jeszcze trochę zostało:) Pozdrowionka:D
  15. AnDa_

    Weight Watchers

    Witam Wspaniałe Kobiety:D!!! Wczorajszy dzień zakończyłam na 19,5 p:D Mimo tego, ze robiłam dla domowników hamburgery, sama się nie skusiłam a wręcz nie miałam ochoty:P Jeśli chodzi o słodycze.... u mnie to działa w dziwny sposób. Mam napady! Jak jakiś uzależniony heheheh. Mogę nie jeść nic słodkiego przez długi czas, a jak mnie najdzie to i całe opakowanie ptasiego mleczka mogę wpitolić natychmiast! W dodatku bardzo lubię chrupki, czy chipsy ziemniaczane. Może dlatego, że pamiętam ich smak z dzieciństwa jak jeszcze żadnych leisów i tym podobnych nie było w sklepach. Obecnie od pewnego czasu pojawiły się takie zwykłe ziemniaczane solone chrupki... no i potrafię wpaść:( 1 paczka..... 2 paczki.... a potem zdycham, bo mi coś ciężko na żołądku. No i teraz meritum sprawy:) Wyobraźcie sobie, że u mnie w domu, w szafce leżą sobie 2 paczki takich chrupek.... leżą i są... a ja nawet ich nie tknę! Czasem nachodzi mnie taka myśl: a co mi tam, zjem, nic się nie stanie. Jednak jak tylko spojrzę w lustro i pomyślę o tym jak mogłabym wyglądać ochota jakoś się ulatnia:D a ja spokojnie idę wypić herbatkę:D A\'propos herbatki. Kupiłam sobie wczoraj na spróbowanie herbatkę z imbirem.... O matko, ale smak mnie zaskoczył! Ona jest PIKANTNA!!!! No to sobie z samego rana pogadałam:P A dziś narazie tylko kawa z mlekiem i herbatka z imbirem. Później będzie jogurt z musli, jakieś jabłko i zobaczymy co dalej:) Miłego dnia:D
  16. AnDa_

    Weight Watchers

    :) przeszło mi:) popiłam wody, poszukałam conieco w necie, popracowałam i ulżyło:) Viola pewnie, że się nie gniewam, choć się ciut zbulwersowałam na takie obscesowe opieprzanie. Ale z drugiej strony rozumiem motywy Twojego postępowania:) Lecę biegusiem udzielać się teraz pedagogicznie hehehe:P to znaczy korki z matmy:D Pozdrawiam Wszystkie Strażniczki:)
  17. AnDa_

    Weight Watchers

    Viola to nie tupet moja droga, tylko chciałam pokazać np. brak konsekwencji. Czy żadnej z Was nie przydarzają się takie wpadki?????? A może nikt o nich w tak radykalny sposób nie pisze.... Cóż poczułam się zjechana na maxa, mimo trego, że się przyznałam, biłam w piersi i obiecałam poprawę:( Jeśli tak radykalnie piszesz o błędach, miło byłoby usłyszeć choć maleńką pochwałę, ze dziś staram się trzymać punktów? do tej pory poszło 6, jak wczesn iej pisałam. Obecnie 0,5 litra wody mam w sobie i sałatkę z warzyw, do której dorzuciłam dosłownie: 50g kurczaka pieczonego, kilka grzanek (pewnie wychodzi ok 1/2 tosta), KILKA ziaren fasoli czerwonej i 1 ŁYŻKĘ kukurydzy, polałam 2 ŁYŻKAMI jogurtowego dressingu. Policzyłam sobie za to 3p. Jak zjem coś kolejnego nie omieszkam podzielić się tym z Wami, nawet jeśli to będzie kolejny mój grzech tak szeroko rozpatrywany na tym forum. Życzę miłego dnia:)
  18. AnDa_

    Weight Watchers

    Pokusiłam się jednak o policzenie wartości punktowej wczorajszych naleśników w oparciu o tabelę, którą dostałam od Tosi. Wychodzi mniej więcej tak (w kolejności produktów, jak podawałam wcześniej) 15,5+22,5+2+5+1+5+10+2+10 olej do naleśników + 3 smalec = 76p. Podzieliwszy to na ilość, wychodzi, że jeden naleśnik zawiera 7,6 p czyli zaokrąglając:) 8p. Zważywszy na to, ze do takiego jednago naleśnika można zjeśc furę surówki, to może być z tego niezły obiadek:) Acha w tabelce jest napisane, ze boczek 100g ma 1 punkt. Tyle też policzyłam, choć wtdaje mi się, że wędzony ma chyba więcej? Pozdrownienia dla Wszytkich:D
  19. AnDa_

    Weight Watchers

    Janta słoneczko:) nie wiem czy dostałąs ode mnie maila:( coś mi się skrzynka posypała....Daj znać czy doszło:) Jeśli nie to powtórzę:D
  20. AnDa_

    Weight Watchers

    Tosia:) ogromne dzięki za tabele:) teraz będzie mi zdecydowanie latwiej poruszać się w tym gąszczu punktowym:) wielgachny
  21. AnDa_

    Weight Watchers

    Wczoraj się dobiłam.... i to wcale nie prawda, że nie chcę schudnać.... Same wiecie, że czasem człowiek tak najdzie, ze trzeba sobie pofolgować, no to sobie pofolgowałam:P Nie mam wyrzutów sumienia, bo wciąż trwam w przekonaniu, ze mogę tego dokonać i wcale nie zaczynać od kiedyś, tylko wciąż liczyć.... Przecież każdy ma wzloty i upadki. Jedni na początku, inni w trakcie a jeszcze inni jak zaczynają widzieć efekty. Jak będzie ze mną to się okaże wtrakcie. Wracając do dnia wczorajszego. Oprócz grzechu słodkości na kolację poszły naleśniki..... Nie mam zielonego pojęcia ile miały punktów ale napewno była to bomba punktowa (tak samo zresztą jak i kaloryczna:P). Podam składniki (na 10 naleśników): Ciasto: 2 szklanki mąki - 10p(?) 2-3 łyżki otrębów pszennych(?) jajko - 2p 2 szklanki mleka - 5p woda Farsz: 10 dkg wędzonego boczku - 10p(?) 2 piersi kurze - 5p(?) cebula 2-3 ząbki czosnku 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego (?) sól, pieprz, bazylia, lubczyk, papryka mielona 2-3 pomidory 10-15 dkg sera żółtego - 10p(?) woda, masło - 1p Naleśniki smażymy na oleju:) Na patelni podsmażamy pokrojone w drobną kostkę piersi z kurczaka, dodajemy pokrojony w drobną kostkę boczek, a po krótkiej chwili cebulkę (też pokrojoną w kosteczkę) i drobniutko posiekany czosnek. Jak cebula się zeszkli dodajemy sos zrobiony z: koncentratu pomidorowego, przypraw, soli, pieprzu, papryki mielonej i wody. Dusimy wszystko kilka minut, tak żeby składniki się połączyły. Nakładamy farsz na naleśniki, rolujemy i wkładamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem. Pomidory obieramy ze skórki, kroimy w drobną kosteczkę i posypujemy naleśniki. Następnie startym serem posypujemy wszystko i wsadzamy do piekarnika na ok 20 min żeby serek się rozpuścił i przyrumienił. Pychotka! Ale jak widać punktów chyba jest tu multum.... Natomiast dziś zaczęłam od kawy z mlekiem - 0,5 p, a zaraz zjem bułeczkę z wędliną i serkiem żółtym i maslem (2+1,5+1+1), pomidor i herbatka czerwona. Czyli na razie 6p.
  22. AnDa_

    Weight Watchers

    cholera! napisałam się i tyle ....... a taka dowcipna byłam.... ech.... z tej wściekłości nie pamiętam co takiego napisałam, więc tylko się powtórzę, ze punktów dziś nie utrzymam bo zjadłam własnie\"kinder bueno\" nagrzeszyłam dziś strasznie, począwszy od samego rana.....od jutra będzie lepiej obiecuję
  23. AnDa_

    Weight Watchers

    ups.... no to mi się dostało..... po prostu śniadanie dziś miałam bufetowe, a ta cola i tonic to przypadek:) tak mnie naszło... i to akurat jak zaczęłam dietę :P No ale jak już się zoriewntowałam, częśc kobietek zaczyna przy okresie, to i na mnie teŻ padło:D więc może stąd ta dzikość pomysłów:) Rzeczywiście śniadań nie lubię, ale jogurt na śniadanie to świetny pomysł:) poza tym szczerze mówiąc nie chce mi się robić jedzonka w domu (czyste lenistwo) zwłaszcza, ze bufet w pracy, ale przy takim ochrzanie to się zmobilizuję i obiecuję, że będę rozsądniejsza:D W takim razie dziś w domciu ugoruje sobie warzywka:) w tym brokuły, które uwielbiam:) no i chyba to byłoby na tyle czym mogę się dziś zapchać:) no i oczywiście jakieś owocki jeszcze Wielkie dzięki, rzeczywiście jesteście strażniczkami:)))))
  24. AnDa_

    Weight Watchers

    Janta szczerze mówiąc to tego sznycla to po prostu kupiłam w barku u mnie w pracy..... więc nie wiem jaki go mam liczyć:) Dlatego dałam 5 p. Czyli chciał nie chciał trzeba zmmienić na 7,5p, więc zostaje mi na dziś tylko 2,5p jeszcze.... nie wyrobię się to pewne..... Co do coli light to jej nieznoszę, ma dla mnie taki wstrętny smak. Ale to rzecz gustu bo moja młodsza córka ją uwielbia:)
  25. AnDa_

    Weight Watchers

    No to ja już dziś trochę pojadłam..... albo raczej popiłam:P od samego rana: kawa z mlekiem - 0,5 p coca-cola - 2p tonic - 2p ryż - 4p mieszanka warzywna z masłem ziołowym - 1p sznycel w panierce - 5p(?) kawa z mlekiem - 0,5p czyli razem 15p No to zostało mi jeszcze tylko 5p do końca dnia... Jednak początki są trudne:) Ciężko się przestawić na małopunktowe jedzonko heheh
×