cicha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cicha
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16
-
:) Ave :) zakup psa to nie sposób na samotność w małżeństwie ale na przyjaciela :) Ja się boisz psów, to tym bardziej powinnaś mieć własnego :) Ja się też kiedyś bałam...........do czasu aż dostaliśmy psa :) To był kundelek, niewielki ............... ale to był najmądrzejszy pies pod słońcem, był z nami 15 lat i bardzo ciężko było nam wszystkim kiedy już musiał umrzeć :( Właśnie przed chwilą wróciłam z wypadu i od razu na topik. Ale pustki, ja nie mogłam ostatnio tu zaglądać, bo w domu impreza była, trzeba było się przygotować. Nie było na nic czasu. Jutro znowu mam gości. Pozdrowienia dla wszystkich :) Szczególne dla Love i Agrypiny :) za podtrzymywanie topiku :)
-
:) Nadal niestety nie mam netu :( Mam nadzieję że jeszcze tylko kilka dni i wreszcie mi coś z tym zrobią. Bardzo mi Was brakuje. Niestety w ostatnim czasie u mnie było bardzo kiepsko i nawet nie miałam się gdzie wygadać :( Teraz idzie ku lepszemu ale czy na długo ? Trzymajcie się ciepło :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
-
:) Wiecie co mi się robi jak słyszę reklamę w TV teps-y : TP - bliżej ? Normalnie nóż się otwiera. Neostrada mi nie działa od poniedziałku i po setce telefonów udało mi się zapisać na wizytę montera...... U W A G A !!!!! ............. na .......... 3 LISTOPADA Wyobrażacie to sobie ??? Normalnie zaniemówiłam :( No, to do tego czasu macie mnie z głowy ;) Chyba że jakimś cudem wcześniej się ktoś raczy zjawić ale za bardzo na to nie liczę :( To trzymajcie się ciepło :) Pa pa.
-
:) Popatrz Love, tyle osób się wpisało jak pokrzyczałaś a teraz ich wcięło. Faktycznie, weekend to każdy się relaksuje :) Swieżażono tydzień po ślubie ? I czujesz się samotna ? Może to tylko chwilowo, wiesz, stres związany ze ślubem i tą całą oprawą, przygotowaniami. Może musicie trochę odsapnąć. Napisz coś więcej na ten temat. Na pewno, po ślubie to już nie jest tak samo jak przed, cóż........proza życia się kłania. Ale póki jest odpowiednio wcześnie, musicie rozmawiać o tym co jest nie tak i starać się to zmienić. Im wcześniej tym lepiej. Wiesz, żeby nie nabrać złych nawyków :) Powodzenia :) M.a.g.d.a :) fajny szlaczek :) ale nam stronkę rozjechałaś :D
-
:) Emmi :D no to jest wiadomość :D :D :D Gratulacje :D :D :D Może wrócisz do nas ??? Kurde :D aż Buber zaniemówił :D :D :D Przegapiłam wczorajszy dzień tutaj, a dokładnie mówiąc - przespałam :) Love :) popatrz jak to czasem warto pokrzyczeć ;) Tyle ludzi się odezwało i nawet nowych całkiem :) Witajcie dziewczyny :) :) piszcie dużo :) I zaczernijcie się, bo Was ktoś podkradnie :) Wczoraj się naobijałam, to dzisiaj muszę to nadrobić. Spadam. Jak się wyrobię to zajrzę wieczorkiem ale nie obiecuję ;) Pogoda nie sprzyja zbytniej aktywności więc nie wiem jak mi robota pójdzie :) Pa pa
-
:) Wróciłam :) tyle że wczoraj, jak już małam czas tutaj posiedzieć, to rozpętała się burza i wyłączyłam komputer. A po burzy już nie miałam czasu. Byłam przez weekend w naszym drugim domu, już chyba coś wspominałam kiedyś o nim. Pogoda była śliczna, dom jest przy lesie, można było pospacerować............... tylko ..........nie było czasu, niestety. Robimy tam małe przemeblowanko i w związku z tym trzeba pomalować pokój i takie różne przeróbki zrobić. I tak zeszło :( Naprawdę nie było czasu wyjść z domu. No i tyle. Love :) nie denerwuj się tak :) Sama po sobie wiem że ciężko z czasem bywa. Ja mam komputer prawie zupełnie tylko do swojej dyspozycji, MM ma tylko czasem napady siedzenia w necie ale co z tego, jak z czasem krucho. Goda ma rację :) z tym topikiem starych panien :) W kwestii teściowych się nie bardzo mogę wypowiedzieć, bo swojej nie znam. Podobno uznaje tylko pierwszą żonę MM, bo jest bardzo religijna i ślub kościelny to świętość dla niej. Nie mam zamiaru z tym dyskutować. Bo o czym. Mogę jej tylko współczuć, że na czworo jej dzieci, troje jest rozwiedzionych. Tak że teściową znam tylko z widzenia :) Ale czytając o Waszych problemach z teściowymi nie mam czego żałować ;) Goda :) moze zrób jakąś bitwę na pomidory ;) Trzymajcie się :) I Love :) tylko spokojnie ;)
-
:) Kurcze, co się dzieje z kafe ? Nie mogłam się tutaj dostać :( Widzę że nie tylko ja. Wpadłam się tylko odmeldować, bo jutro wybywam i wrócę dopiero w poniedziałek bardzo późno wieczorem, więc najwcześniej we wtorek tutaj zajrzę i to po południu. Życzę miłego weekendu, słonecznego, ciepłego i radosnego :)
-
:) dziewczyny :) A ja dalej czekam ............. :(........ i nic......... :( Sobie pogadamy jak wróci. Jak ja się uczę albo jestem zajęta jakąś robotą, to się tyle nasłucham że go zaniedbuję, że się nie interesuję, a on co ? Baluje i nawet nie raczy się odezwać. Tzn. teraz to pewnie odsypia. No, jestem bardzo ciekawa kiedy się odezwie w końcu. Agrypina :) no to masz \"fajną\" niedzielę ;) Ale pociesz się że ja też zaraz idę do roboty. Wpadnę tutaj jeszcze. Pa
-
Tak mnie jakoś nosi :( I znowu mnie tutaj przygnało :) Karmelki :) wiem że Ci przykro że nie pamiętał o rocznicy, tym bardziej pierwszej, ale wiesz, faceci tak mają. niestety. Trzeba im o takich rzeczach jakoś dyskretnie przypomnieć. Bo sami z siebie, to chyba rzadkie egzemplarze jeśli pamiętają. MM coś tam kuma ale tylko dlatego, że parę dni przed naszym ślubem kupił samochód..................i to pamięta :) ................i przy okazji że coś około tego był nasz ślub :) Co do dokładnej daty, to się pyta bo nie ma szans żeby pamietał sam od siebie. Więc nie smuć się z tego powodu. A obrażasz się nie niepotrzebnie, może mu się dzięki temu utrwali na przyszłość :) A mój nadal nie dzwoni........... żeby chociaż sygnał puścił...........że o mnie myśli.................. :(:(:(
-
:) Ojejku :) ale tu dzisiaj ścisk na topiku ;) No ale co się dziwić, sobota, wszyscy pewnie balują gdzieś :) Tylko ja, sierotka sama w domu :( MOKKA :) dobrze że się chociaż pokazałaś :) szkoda że na chwilę :) Anies :) co słychać ??? Love :) właśnie dzisiaj rozmawiałam z koleżankami na ten temat, że nie może być tak że wszystko, wszędzie gra, bo zaraz jakieś nieszczęście się przypląta. A mówiły o jednej koleżance, której wszystko układało się tak, że żyć nie umierać i, niestety, została wdową. niespodziewanie zupełnie, bo mąż jeszcze młody i zmarł na zawał. Stwierdziłyśmy że lepiej jak nie jest za dobrze. Bezpieczniej jak czegoś tam brakuje w życiu. Agrypina :) dobrze że badania ok. Oby tak dalej :) Goda :) a wiesz że z tym chodzeniem do lekarza to akurat u MM jest tak, że nie ma problemu z tym żeby poszedł. Tak się boi o siebie że jakby tylko go tam coś..... to już leci. Przyznam że tu to ja jestem tyfus, wołami mnie trudno zaciągnąć. Idę jak już mam blisko na tamten świat ;) Wiecie co, smutno mi trochę. MM jest na weselu swojej córki i nawet do mnie nie zadzwoni :( Wiem, że pewnie nie ma za bardzo czasu i w ogóle, ale tą minutkę mógłby znaleźć :( Spadam. Śpijcie dobrze i niech Wam się śnią kolorowe piękne sny :) Pa
-
rere :) Welonka :) Karmelki :) Buber :) Wybaczcie że Was pominęłam wcześniej ale ja naprawdę znowu prawie śpię :(
-
:) No, no :) ale aktywność na topiku :) Wszyscy (prawie) poprzysypiali jak ja ;) ? Bo ja nie wiem, ale zrobiłam się taka senna, że po prostu chodzę półprzytomna od kilku dni. I chyba przez najbliższe dni nic się nie zmieni, bo pogoda jaka jest każdy widzi :) MOKKA gdzie zniknęłaś ??? Love :) Ty jesteś wściekła a ja śpiąca :) Ale wiesz, każdy czasem tak ma, że złości się na cały świat i niby nie wiadomo o co, a jednak zawsze jakiś powód jest. Uśmiechnij się :D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Wszyscy się uśmiechnijmy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Goda :D jakby tu do jutra nikt nie zajrzał, to przynajmniej topik odkopałam :) Agrypina :) mam nadzieję że badania TM wypadną dobrze i przestanie marudzić :) MM jak usłyszy o jakiejś chorobie to zaraz się zastanawia poważnie czy czasem on tego nie ma :) Co by to nie było :) Kiedyś usłyszał że znajomą bolą jajniki to stwierdził że jego też :D :D :D Ale był ubaw :D :D :D Margo :) Iwe :) Ciepła :) Miłych snów wszystkim :)
-
:) No, Margo :D ale nam walnęłaś zagadkę i znikłaś :) Skrobnij coś bliżej na ten temat, bo pousychamy z ciekawości ;) Fajnie że już jesteś :) Goda :) ja się tak wymądrzam ;) ale z realizacją jest różnie :) Jak pisałam, czasem się zapomnę i najpierw zdenerwuję a potem dopiero przychodzi opamiętanie że miałam inaczej podchodzić do różnych spraw. Ale jak mówą, trening czyni mistrza :) Welonka :) ktoś tutaj kiedyś wstawił takie opowiadanie o mężu, który żonie mówił stale że siedzi w domu i nic nie robi. No i któregoś dnia żona rzeczywiście nic nie zrobiła i się małżonek zdziwił jak przyszedł z pracy i w domu bałagan, dzieci brudne, obiadu zero itd.... i , no właśnie, musisz swojemu też zafundować taki dzień :) Przestanie się wymądrzać :) A w ogóle to dzisiaj u mnie za oknem leje jak z cebra i dzień taki bardziej \"łóżkowy\" :) Oczy się kleją. Chyba pójdę dospać :) Pa
-
:) Love :) po południu nie chciała mi się kafe otworzyć. Byłabym tu wcześniej gdyby nie to. Teraz się udało ale puchy tutaj. No nic, przynajmniej odkopię trochę topik :) Pozdrowionka :) :) :) :) :)
-
:) Ciepła :) też tak mam, że moje pomysły i zainteresowania są głupie :D Kiedyś mnie takie gadania wkurzało bardzo ( teraz jak się zapomnę to też mi się zdarza zdenerwować :) ) ale raczej staram się mówić wtedy \" bardzo mi przykro że sobie taką głupią żonę wziąłeś ale zawsze możesz sobie zmienić \" :P A z tą zazdrością, to wiesz, nie chodzi o to żeby rzeczywiście dawać ku niej powody ale np. MM jak mu czasem zwracałam uwagę że zbyt interesuje się jakimiś panienkami, mówił mi że co ma zrobić jak dziewczyny go lubią i mu się zwierzają z różnych rzeczy. No to ja już się nie wkurzam o to na niego, tylko mówię mu tak samo :) A to że ten mnie lubi, albo że taki komplement usłyszałam. Kiedyś bym się takimi rzeczami nie \"chwaliła\" bo nie chciałam mu robić przykrości ale jak w końcu zaczęło wyglądać tak że on piękny i taki pożądany przez kobiety a ja nic, to w końcu wzięłam się na sposób i też się sama chwalę :) Wydatnie pomagają mi w tym moje dwie przyjaciółki i ich mężowie :) Tak mnie wychwalają że mu szczęka opada ;) W te wakacje miałam okazję poznać bliżej sąsiadów MM z miejscowości skąd pochodzi i paru jego kolegów i bardzo mnie wszyscy polubili i MM jest też o to trochę zazdrosny, choć nie powiem, dumny z tego też jest :) Tak że kobietki kochane, jak wasz facet was nie docenia to trzeba sobie samej pomóc. Myślę że jak się dobrze postarać, to facet uwierzy nawet w coś, co nie istnieje :) Mój np. fakt, że schudłam parę kg swego czasu, ale do wątłości mi daleko, to jednak uwierzył że jestem \"wątła\". Ciągle mu to powtarzałam i uwierzył :D Teraz mi trochę tej \"wątłości\" ubyło ale muszę znowu zacząć na ten temat mówić, żeby jego wiarę wzmocnić :D No dobra, wygadałam się a teraz muszę się zająć moim komputerkiem, bo załapał jakieś wirusy i od wczoraj je tępię. I co wytępię to nowe wracają, nie wiem co za cholera się przyczepiła :( Pa. Miłego weekendu.
-
:) Mokka :) trochę się obsunęłam w czasie ale ciągle o Tobie myślę :) Napisałam ostatnio że się zaczęłam zastanawiać nad swoim związkiem, bo z tego co napisałaś, to MM też wylewny nie jest w okazywaniu uczuć :) Nawet przez zrobienie kanapek :) To ja go ciągle \"zaczepiam\" ;) Rozmów takich jakichś o życiu też nie pamiętam. Tez mi się pomyślało tak jak Buber napisał, że TM w ten sposób tylko potrafi okazywać swoje uczucia. Wiem, że Ty chciałabyś tak jak Ty to sobie wyobrażasz, żeby było romantycznie, żeby odrobina szaleństwa w tym życiu szarym się pojawiła......... wszystkie tak byśmy chciały. Pocieszyć Cię mogę tylko tak, że chyba większość nie ma tak, jak by chciała. A gdybyś spróbowała go trochę poruszyć wzbudzając zazdrość ? Ze swojego doświadczenia wiem że to działa............ ale na krótko :) Faceci chyba w większości mają taką naturę że są mało romantyczni. Wiesz, mam koleżankę. Wyszła za mąż dwa lata temu w wieku 40 lat. Była zachwycona swoim facetem, taki był romantyczny. Mówiłam jej nie raz żeby się nie przyzwyczajała za bardzo bo romantyzm po ślubie lubi wyparowywać :) Nie wierzyła :) A teraz ciągle się śmiejemy że ja to jednak miałam rację :) To smutne, ale tak jest. Trzeba zacząć patrzeć na swój związek wyszukując plusy, wtedy będzie łatwiej. Na tą Waszą obojętność o której piszesz naprawdę najlepszym lekarstwem będzie trochę zazdrości. Powodzenia :) Strasznie trudna sprawa. Ale musisz dalej próbować :) Musi być coś co go poruszy ;) Pozdrawiam wszystkich, bo już muszę uciekać :) Pa
-
:) Mokka po tym co napisałaś chyba zacznę inaczej patrzeć na swoje małżeństwo.........Hmmm............Jutro napiszę więcej..........muszę to przemyśleć............ jeszcze raz przeczytać I powiem co wymyśliłam. Pa do jutra
-
:) No tak, nie jestem za aktywna tutaj, ale wiecie jak to jest :) w domu po powrocie ciągle coś jest do zrobienia i ciągle brak czasu. No a za pracę też trzeba się było wreszcie zabrać......... a to tak cholernie ciężko się pozbierać ;) Love :) jestem za, żeby Goda była naszą gospodynią na topiku. W końcu tą kawę codziennie stawia ;) A Ciebie proponuję na współgospodynię :) Hmmm.... coś mi ta bułeczka z kefirkiem przypomniała :) jeść mi się chce :) A kurcze, powinnam się oduczyć bo mnie trochę przybyło a miałam w planie schudnąć. Ale nie, żołądek mną rządzi ;) Życzę miłego weekendu wszystkim :) Jak znajdę chwilę to wpadnę tutaj :) Pa
-
:D Niedawno wróciłam i od razu do komputerka i na topik :D Oczywiście najpierw przeczytałam zaległości :) Makia :) fajnie że jesteś :) Ech zimna :) i Ty wróciłaś, super :) Ciekawa jestem kiedy Kaba się pojawi i napisze co u niej słychać :) Fajnie że nowe osoby się pojawiły :) Pozdrawiam wszystkich bardzo i uciekam do łożeczka, bo rano niestety trzeba wstawać do pracy. Oj, ciężko będzie ;) Trzymajcie się
-
:D Jeszcze mi się dzisiaj udało tutaj wpaść :D MOKKA :D :D :D :D :D :D :D :D!!!!!!!!!!!!!!!!!!???????????????????? No coś takiego :D :D :D :D!!!!!!!!! Fajnie że się pojawiłaś :D Ciepła :) powodzenia Ci życzę z całego Tylko na wszelki wypadek sobie za wiele nie obiecuj, bo już ja wiem jak od faceta możesz się czegoś dowiedzieć :) Margo :D stosuję Twój pomysł z \" ja ciebie TEŻ bardzo kocham \" :D Ale jaja były, jak wysłałam do MM sms-a na którego oczywiście nie doczekałam się odpowiedzi ani nawet sygnału że odebrał i po 10 min. czekania wysłałam mu drugiego z tym właśnie \"ja ciebie......\" :D Dziewczyny :D :D :D jak on prędko zadzwonił :D :D :D myślalam ze umrę ze śmiechu :D :D :D :D :D Dzwoni i pyta czy się czasem nie pomyliłam z sms-ami, bo tak jakoś dziwnie napisałam, jakbym komuś coś odpowiadała :D :D :D :D Super to było :D Teraz mu co chwilę tak mówię :D Love :D Zona :D De :D
-
:D Wpadłam na jeden dzień do domu i od razu na topik :) Tzn. od razu jak udało mi się do kompa dostać :) A tu proszę :) same niespodzianki :) Zona :D Jako taka :D De :D no i Love :D po urlopie :D Aż mi szkoda że jutro znowu wybywam. U nas pogoda ostatnio byle jaka. Dzisiaj pierwszy dzień nie padało ale wiatr wieje i jak dla mnie - za zimno. Choć już cieplej niż w ostatnie dni. To pa pa do mojego następnego powrotu :)
-
Margo :) Widzę że tylko Ty tutaj wpadasz :) Kiedy wracają dziewczyny, bo jutro ja wybywam na dłużej i trudno będzie topik w końcu odkopać :) Chyba że jakiś \"życzliwy\" pomarańczowy to zrobi. Buber :) kto Cię tak prześladuje ??? Widać ktoś chce zwrócić na siebie Twoją uwagę ;) Spadam, bo nie będę do siebie gadać :D Pozdrowienia dla zaglądających tutaj :) Może ktoś coś skrobnie ?
-
Aha, ale jestem wcześnie, nie ? :D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
:D Love :) to mieliście przeżycia :D Taki właśnie model wczasów mi się marzy :) Jeśli pojedziemy w tym roku ( w co raczej wątpię :( ) to mniej więcej tak ma to wygladać. Tyle że pewnie będziemy mieć metę w jednym miejscu i zwiedzać wybrzeże w jedną i drugą stronę. Tzn. MM będzie zwiedzać plaże (czytaj leżeć plackiem, co dzień na innej) a ja łazić po okolicy. I tak mamy od Łeby po Hel. Ale to plany, bardzo mgliste. Pa.
-
:) Margo :) można powiedzieć BINGO :) Nie kelnerka tylko właścicielka :) Tam mają też konie i MM jeździ tam pojeździć. Więc to dobre wrażenie chciał zrobić właśnie na niej :) Nadal jest jak było a nawet doszło jeszcze coś. Aukcje na allegro się skończyły i przegapił. Oczywiście moja wina, jak zwykle. Bo nie upilnowałam. Wprawdzie wpisałam je do obserwowanych i miały przyjść maile na 3 godziny przed końcem ale nie przyszły :( Impreza dzisiejsza przełożona na sobotę, więc problem się na razie odsunął. A pomysł masz super :D Zapamiętam i wykorzystam :D Love :) pięknej pogody nad tym morzem Ci życzę i żeby było cieplutkie jak nigdy. Gdzie jedziesz ??? Zauważyłam że najcieplejsze jest w zachodniopomorskim najczęściej. Ciepła :) ja mam niestety wszystko zawsze wypisane na twarzy. Choćbym chciała udawać to i tak podobno widać że jest nie tak. Dlatego wolę zrezygnowac z wyjścia, żeby nie psuć innym zabawy. Uciekam, bo upał jak cholera i tu gdzie siedzę jest 30 stopni. Pozdrowienia :D
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16