Cześć wszystkim
Jakiś czas temu napisałam, czy mogę się do was przyłączyć i oczywiście ten ciągły brak czasu nie pozwolił mi pisać, ale postanawiam poprawę. Zresztą muszę trochę poczytać ten topik, żeby was trochę poznać (tylko kiedy czytać?).
Na razie napisze coś o sobie : oczywiście jestem rocznik 76 (rybka), nie mam męża, ale żyje z kimś na tzw. kocią łapę, jesteśmy razem już 10 lat (boże jak ten czas szybko leci), nie mamy dzieci, ale oczywiście mój facet usilnie mnie do tego namawia, ale wiecie (albo i nie) jak to jest. Poprostu nie mogę się zdecydować na dziecko, chyba zrobiłam się za wygodna a latka lecą niestety.
Pracuję w zakładzie foto, jestem fotografem, i ogólnie na nic nie mam czasu.
Ewa z T - chciałabym cię jakoś pocieszyć napewno jakoś Ci się ułoży, ja też miałam ostatnio ciężkie chwile, ale jakoś narazie się poprawiło (co prawda źle było z mojej winy, ale poprawię się). W związkach tak to już bywa, wzloty i upadki, poprostu wychodzi proza życie codziennego.
Pozdrowionka dla wszystkich.