mama 17 luty

ja tylko na chwilke usg boioderek wyszlo dobre tzn. IIa . pileluszka zostaje ale tylko na 12 godzin dziennie przez 2 miesiace to jest do lipca. bioderka sa dobre tylko maly za mocno nozki prostuje i musi zostac ta pieluch profilaktycznie. drugi zabek juz pieknie widac a maly gryzie jak szczeniaczek kosc kielkami. a no i bylismy wczoraj w tesco - maly na reku tak jak tu ktoras pisala ze do sklepu z dzieckiem na reku. no wiec tak pieknie sie rozgladal, tyle kolorow, nowych rzeczy ze nie wiedzial sam na co sie przygladac. ale o placzu nie bylo nawet mowy,. byl taki dumny ze ho ho. jest promocja na pampersy -82 szt za 45.99. ja kupilam ale tylko jedna paczke bo wzielam rozmiar 4-9 no i nie wiedzialam jakie beda na wielkosc bo jescze ich nie uzywalam. kupilam kiedys huggisy te z kubusiem i roziar byl chyba 3-7 maly wazyl wtedy ok 5 kg a byly troche za male. narazie dziewczyny. ide robic obiadek a ha gratulacje dla dzieciaczkow trzymiecsiecznicy :) sory ze bezosobowo ale ja tak na szybciora.

sa takie malutkie a takie ostre. jak maly sie naje to tak popatrzy cudnie w oczy i ...gryzie i patrzy czy ja cos do niego powiem czty krzykne...

NO I DZIS JUZ DRUGI ZABEK SIE POJAWIŁ !!! :D

grautulacje. lutowka2009

igmik- mialam podobny problem jak ty. kiedy pprobowalam wlozyc czopek to maly sie napinal i wychodzil z powrotem. posmaruj dupke oliwka albo na czopka nalej i wtedy sprobuj. mozna tez termometrem, oliwka polac czubek i delikatnie wsunac czubeczek - tak jak do mierzenia temperatury- i powoli na boczki masowac tym termometrm. musi sie zalatwic- nie ma bata. moj jak nie robil dwa dni kupy to po czopku nie bardzo poszlo, ale po termometrze to na pol metra kupa wystrzelila. a bylo jej ze ho, ho. badz przygotowana na ogromna ilosc. ha ha hi hi :-)

dlaczego masz nie karmic salvia? ja od 3 tyg. jak tylko maly dostal koli to nie jem mleka - juz prawie 3 misiace i na razie jest ok. tzn. jem tylko tak sporadycznie- mleczko w kawie, lody, smietana w zupce lub salatce itp. karmie nadal piersia i nie zamierzam przestac. a ha. dziewczyny - nocne karmienie piersia dostarcza dziecku najwiecej potrzebnych mu skladnikow odzywvczych.

dziewczyny pielegniarka sprzedala mi patent na podawanie lekarstw niemowletom- trzeba ze strzykawki powoli wkraplac po wewnetrznej stronie policzka lek i zagadywac bobaska alek na pewno polknie. moj wypluwal syropek i wapno . a le sprobuje nastepnym razem tak podac jak mi doradzila. jutro jedziemy do ortopedy na usg - w koncu!!!

witam dzieki za gratulacje za zabka. chce powiedziec ze z drugiego widac juz jeden kielek.wiec pewnie dzis lub jutro bedzie widoczny caly. my juz dzis po szczepieniu. balam sie ze maly wypliuje szczepionke, bo syropki wypluwa ale pielegniarka tak sprytnie ze strzykawki podala ze nic nie wyplul. przy pierwszym ukluciu nie plakal, byl dzielny , ale przy drugim to juz jak syrena alarmowa.ale szybko sie uspokoil. musze kupic paste i szczoteczke do zebow. pani doktor polecila nanadent baby. nie znam tej marki a wy macie jakies doswiadczenie w tym temacie? salwia super zdjecie a mlody zdziwony jakby sie pytal: a co to kurna jest?

monis 30 zajzyj do buzki bo to moga byc opuchnietedziaselka na zabki lub plesniawki - takie biale plamki na jezyku i wewnetrznej stronie policzkow. jak plesniawki to najlepszy jest aftin - chyba to tak sie pisze ale jeszcze sprawdze.

w nocy maly spi w lozeczku oczywiscie!!!

robur doskonale cie rozumiem ze tracisz cierpliwosc. bo ta metoda wymaga cierpliwosci ale jak ja miec gdy dziecko ciagle placze a mama wrazliwa na jego placz? ja tez nie znosze jak placze moj maly i biore go na rece. ktos powie ze go rozpiszczam albo co ale to przeciez moje dziecko i nie pozwole zeby plakalo. moj maly tez sam nie chce zasypiac w lozeczku przewaznie zasypia na cycu albo " zawozony" w wozku raz tylko zasnal sam w lozeczku. w nocy tez jak sie obudzi to musi cyca dostac bo inaczej to zaczyna sie gadka i nie ma spania. ja sobie dalam spokoj z tym zasypianiem w lozeczku. jak nie chce to nie . wloze go do wozka , powoze chwile i zasnie. moze zaangazuj bardziej meza do pomocy? jak mala zasnie to niech on jej pilnuje- w koncu jest jej tatusiem , nie? a ty sobie zrob goraca aromatyczna odprezajaca kapiel - bo co bardziej ukoi skolatane nerwy jak nie bloga kapiel w pachnacej piance. pamietaj- nerwowa mama - nerwowe dziecko. tak powiedz mezowi i niech sie swiat wali aty musisz miec chwile tylko dla siebie. powodzenia

no wiec od poczatku. pisalam ze maly ma cigle raczki w buzi? to wlasnie na te zabki. ale nie byl jakos specjalnie marudny wiec sie nie spodziewalam. moj starszy syn tez mial zabek w tym wieku 3,5 miesiaca. moglam sie domyslic. jak zaczal te raczki do buzi pchac to kupilam zel bobodent i smarowalam dziaselka na dole i moze dlatego tak mu bez marudzenia wyszly? bo moze on dobrze znieczulil? obserwujcie mamusie dzieci pchajace raczki do buzi bo\" nie znacie dnia ani godziny\" - chyba sie zaczyna wysyp zabkow na naszym forum. a potem to juz z gorki. siadanie, raczkowanie, pierwsze slowko, pierwszy kroczek.... kurde ale sie rozmarzylam... anie sie obejzymy a nsze dzieciaczki juz beda biegac i gadac a i cos jeszcze gryzie niesamowicie tym zabkiem. na poczatku przygryzal mi cycucha dziaselkami ( chyba go bolaly te dziaselka i dlatego) a dzis jak scisnal tym zabkiem to az krzyknelam, a maly sie przestraszyl i prawie plakal. za mi sie go szkoda zrobilo. a co bedzie jak tych zabkow bedzie pelna buzia? dodam ze o butelce czy smoczku ( zadnym) to nawet nie chce slyszec. on nawet gryzaka nie chce gryzc. :D :D :D

kurcze dziewczyny ciesze sie jak glupia dzis od rana *************MAMY PIERWSZY ZABEK !!! :))) *************** HURA ! HURA ! juz drugi tez widac pod dziaselkiem wiec albo dzis wieczor albo jutro bedzie na wierzchu. wczoraj widzialam u malego dwie biale kreseczki na dolnych dziaselkach ale nie spodziewalam sie ze juz dzis bedzie zabek na wierzchu. tak sie ciesze jak dziecko z cukierka. jak sie uda to zrobie zdjecie i wysle. a jak nie bedzie ten zabek widoczny to za kilka dni. kurde ciesze sie. :))))))))))))

zapomnialam dodac ze juz od dawna smieje sie w glos!!!

hipek ja masowalam tymi platkami glowke tam gdzie ciemieniucha byla i splukalam normalnie woda. one chyba dzialaja jak peeling jakis albo cos w tym rodzaju a na dodatek maja wlasciwosci lagodzace. ktos mi to polecil i u mnie sie sprawdzilo. jak juz sie chwalicie to i ja sie pochwale. moj karolek juz dawno podwoil wage urodzeniowa i wazy 7kg. a moze juz nawet wiecej bo dawno go wazylam. przekreca sie z brzuszka na plecki. jak lezy na pleckach to przekreca sie na boki. robi mostek, lapie zabawki , wklada je do buzi , gaworzy: gii, geee, guuu, gli, agha, bu, bee, ma, me mu, buba, i jeszcze takie inne nieokreslone dzwieki wydaje, no i krzyczy i sie kloci i kaszla zeby zwrocic moja uwage, zaczepia mnie placzem takim na pokaz , tym kaszlem i pieknymi cudnymi usnmieszkami od ktorych mieknie serce i. lezac na brzuszku podnosi wysokom glowe, probuje sie podczolgac do zabawek przed nim, \" raczkuje\" tzn.- prawa reka , lewa noga. podciagniety za raczki probuje siadac, lapie sie czegos np. pieluszki lub kolderki i tez probuje usiasc.wodzi wzrokiem za mna, no i juz poznaje obce osoby. wiec co to bedzie jak tata wroci? duuuuzo placzu!!! lamamma dzieki za zrozumienie. przyzwyczailam sie juz ale nie pogodze sie z tym nigdy. nie bylo go w najwazniejszych momentach naszego zycia, mojego zycia (ciaza, porod, pierwsz miesiace zycia karolka) i juz nic tego nie wroci, zal mi tych straconych chwil i kurcze chce mi sie plakac!!! maz ma kontrakt na jeszcze conajmniej 2 lata , przyjedzie w lipcu pewnie znowu na dwa tygodnie i ...kurde, nie wiem jak ja znowu zniose rozstanie. na rota ja szczepie -dwie dawki . sczepionke tez mam w lodowce juz ponad tydzien ,mialam szczepic w zeszly poniedzialek ale ma;y mial katar i ide w ten. ja szczepie tez na pneumokoki i 5 w 1 . za szczepienie nie place tylko za szczepionki.

ach dziewczyny, dziewczyny... i znow narzekacie na swoich mezow? mowie wam ze macie szczescie bo macie jakies wsparcie chocby nic nie zrobili ale sa z wami i wiecie ze zawsze jest ktos obok kto w trudnym momencie pomoze wam na pewno a ja niestey ciagle czekam az moj wroci ( w lipcu!!!). radze sobie sama (musze!) ale najbardzeij to mi brak jego obecnosci - nie pomocy przy dzieciach - choc czasami bym o nia nawet blagala- ale takiej zwyklej bliskosci , rozmowy , przytulenia. takie tam... no i sexu oczywioscie. tak wiec nie narzekajcie moje panie.

a propos poczecia to moj tez chyba juz "roczek" skonczyl :)

hipek ja stosowalam na ciemieniche oliwke ta ktora mialam a mianowicie bambino i zaparzone platki owsiane tak na przemian i po ok tygodniu przeszlo ale trzeba smarowac oliwka kilka razy dziennie i wyczesywac a najwazniejsze to przed kapiela dobrze zeby namoklo od tej oliwki . a te platki to ja zalewalam wrzatkiem i postaly tak az przestygly i tym opodczas kapieli smarowalam glowke . platki dzialaja tez kojaco na skore wiec dwie korzysci na raz.t a to sposob na sikanie do buzi mamusi :) http://allegro.pl/item634568446_absolutny_hit_nakladka_na_siusiaka.html

ja moich dwoch tez nie zamienilabym ale chociaz pomarze sobie....ech....

a dzieciaczki przesliczne i przeslodkie, a w szczegolnosci "panna migotka"( w tej sukienusi po prostu cudenko. a spineczka slodziutka... czemu ja nie mam jeszcze dziewuszki? powaznie porozmawiam z moim mezulkiem jak wroci oj porozmawiam . moze cos z tego wyjdzie...? :) JA CHCE CORECZKE!!!

no mialam przejscia i dlatego tak dlugo zwlekalismy z drugim dzidziusiem az on sam postanowil sie pojawic na swiecie. chyba znudzilo mu sie czekanie kiedy rodzice sie w koncu zdecyduja? ha ha ...:)

piksip moj syn mial podejzenie dzieciecego porazenia mozgoweo i bardzo duze napiecie miesni i z tego powodu mial rehabilitacje ta metoda. znosil ja roznie to zalezy jakie cwiczenia dala do wykonyania pani doktor. byly to uciski i na niektore reagowal placzem a niektore lubil. ale warto zniesc ten placz bo to dla jego dobra bylo. no i miesnie sie ladnie rozkurczyly. ale ta metoda wymaga duzej dyscypliny i zaparcia bo czasami jest ciezko wytrzymac ten placz. a czasami podczas takiego jednego ucisku to kubus zawsze sikal - na mnie akurat bo taka miialam pozycje nad nim pochylona bylam. i to byly takie zabawne chwile. jak sobie dzis przypomne ze moglam to zaniedbac to plakac mi sie chce bo ta pania doktor to maz znalazl przypadkiem a tych specjalistow takich jak ona to bylo kilku dopiero w polsce ktorzy leczyli metoda vojty - 12 lat temu. dasz rade , tylko sie nie poddawaj i badz sstematyczna. dzieciatko nawet jak poplacze to jest przeciez dla jej dobra. pamietaj. i badz dzielna. jestem z toba.

o matko caly dzien na rekach spal ze trzy razy po ok pol godzinki. pewnie ta frejka go denerwuje. jutro dzwonie do ortopedy i umawiam sie na wuizyte bo nie moge patrzec jek sie dziecko meczy. na dodatek po tych kroplach od laryngologa to taki sie katar zaczal ze nie wiem czy jutro zaszczepie karolka. pewnie pani doktor nie pozwoli. a szczepionka na rota juz czeka w lodowce. padam na pyska. dobranoc mamusie. ide spac.

dzieki iwonka.

*iwonka* gdybys mogla bylabym wdzieczna wyslij na maila