Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szkrabek9

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szkrabek9

  1. aska...gdzie jestes? halo? dawaj znaki co i jak!! mnie też pot po tyłku leci bezlitośnie. ale widzę już sporo chmur więc jest nadzieja na deszczyk i chłodzik
  2. dziewczyny - odpoczywać!!!!! rozmawiać z brzuchami, że jeszcze nie czas!!!!! całe szczęście, żemaluszek z października ma się dobrze...ale biedak mógł jeszcze posiedzieć u mamusi :( ja dziś też troszkę poszalałam w łazience, wymyłam kafelki od sufitu do podłogi i leciałam do apteki po nospę, ale teraz już luzik
  3. ja wczoraj mutsy po sklepie sobie pojeździłam...mmmhhmmm poezja. Tylko cena ciut za wysoka dla mnie :(
  4. mdream - co do blendera to nie powiem Ci jak się te inne końcówki sprawują bo ja mam tylko tą do blenderowania
  5. Mdream - ja używam blendera dość często. Różne sosy, puree warzywne, zupy krem gdy mam ochotę zamiast zwykłej. no i też będę polowała za jakiś czas za porządnym jak maluch zacznie jeść. mam zwykłego robota kuchennego też (prezent ślubny), ale wyciągać całego, te częśći.. blender jest dużo praktyczniejszy dla mnie, mniej miejsca zajmuje. akna - happy birthday! i romantycznego wieczorku życzymy :) basiu - tak jak pisała żyrafa, sny niby odczytuje się na odwrót, więc głowa do góry :) ja muszę kupić laktator, bo jak najszybciej po porodzie chce wrócić do szkoły, każdy piątek i sobota zjazdy wiec przyda mi się. zastanawiam się tylko jaki?????? myślałam o avent isis
  6. ania mała - nie strasz mnie tymi zakupami. ja 1 sierpnia idę po wszystkie takie pierdółki dla maluszka: termometr, szczoteczka do włosków, nożyczki, wanienka itp do tego potrzebuję tylko 4 body nowe dokupić i chciałam się zmieścić w 500zł :) ale widzę, że kiepsko będzie hehe Nika - fajnie żesię odezwałas! aska1978 - zazdroszczę C, że nie musisz wychodzić do łazienkki w nocy, mnie to męczy i za każdym razem boję się, że już nie zasnę, mimo, że prawie z zamkniętymi oczami tam latam :) mamuśka - miłego wybierania kolorków i urządzania się! i powodzenia u gin! mamabelgie - daj trochę teo chłodu bo ja już przed ósmą czułam jak mi slońce stopy podsmaża przez szyby :)
  7. ja nie pomogę. Ani gdy jest mniejsza ani większa, nie wiem czy to coś musi oznaczać. Mam tylko nadzieję, że to normalne odchylenia lub błąd aparatury
  8. i tu http://www.allegro.pl/item680618987_my_sweet_baby_posciel_3_cz_120x90_cm_cudna.html
  9. http://www.allegro.pl/item679907734_2_cz_sliczna_posciel_dziecieca_90_x_120.html tu mają wydaje mi się dość fajne i dużo wzorów do wyboru
  10. wiecie co, ja też okropnie boję się cesarki - ze względu na to, że to jednak operacja a u nas w szpitalu, pewnie jak w większości nie patyczkują się z mamami po cesarce. wstawać i robić przy dziecku, łóżka wysokie, zleźć nie idzie, a one nawet nie schylą się do torby żeby pomóc ubranko wygrzebać . Poza tym chciałabym własnymi siłami wypchać to małe cudo :) Ja wmawiam sobie, że każda, odporna, nieodporna, lalunia czy baba ze wsi, bogata czy biedna, starsza czy mlodsza - wszystkie rodzą ...noooo to i ja dam radę :) każdy przechodzi to inaczej czy cesarkę czy poród naturalny, jednych boli bardziej po innych mniej. ggrrr już mi ciary idą na samą myśl :) agunda - Borysek śliczny i imię cudne, też było na naszej liści imion :) Nie przejmuj się, ja też nie wiem jak skurcze powinny wyglądać, parę razy czułam właśnie coś podobnego do bółu miesiączkowego, polało parę sekund i przechodziło i tak ze try razy. Wydaje mi się, że to właśnie małe skurczyki. cytrynka - mam nadzieję, że w moczu nie będzie nicstrasznego aska - jak piecze przy robieniu siusiu to ja bym zadzwoniłado gin, teraz im bliżej końcówki to tym szybciej trzeba reagować i leczyc jeśli to jakiś stan zapalny, przynajmniej mam takie odczucia. ja z allegro pościeli nie zamawiałam. są piękne ale i drogie - dziś na żywo też je oglądałam feretti, ale ja mam kołderkę 120x90 a oni robią ja 100x130 :( Ale jest wieleinnych cudnych :) oleś - witaj po przerwie :) duży już Twój maluszek :) żyrafa - nie daj się skurczom! jeszcze musisz wytrzymać! tzn Basia musi :) ewela - ciągle trzymamy kciuki żejednak się odwróci, głowa do góry, a jesli nie to no trudno, byleby zdrowy się urodził :)
  11. koteczek - no w sumie nie wiem jak ja będę reagowała na wciąganie glutków :) odkąd minęły mi nudności I trymestru mój żołądek pozostał niestety bardziej wrażliwy - a zawsze byłam twardziel :) ja wczoraj ak jak pisała żyrafa położyłam się płasko na pecach i wyczuwałam Olinka - główka z prawej strony, nogi od lewej, plecami do pępka odwrócony. W sobotę zaczynam 30t dopiero więc niech sobie jeszcze chłopak pofika póki może :) ja waciki też kupię na pępek ale na spróbowanie, jak nie podpasują to tradycyjnie będę obmywała. Moja koleżanka chwaliła je sobie, siostra zaś nie - więc ile mamuś tyle opini - jak ze wszytskim zreszta :)
  12. ufff znalazłam str 194 w razie czego :)
  13. jeśli ktoś pamięta na której stronie kopiowane były wyprawki to please podajcie, szukam i szukam i nie mogę się tego dokopać
  14. basia - wierze, że maleństwo się przewróci. właściwie to kiedy jest czas żeby już było ułożone główką w dół? tak naprawdę to do samego porodu? u nas późnym wieczorem przeszły małe burze więc powietrze jest dużo lepsze, teraz trochę chmur ciągle jest i niech tak zostanie - mam dość prażącego słońca :( ja też o fridzie słyszałam wielepozytywnych opini i raczej kupię (nastęona rzecz potrzebna a której nie było na mojej liści wyprawkowej)
  15. ewela - nie zazdroszczę tych napadów płaczu - ale to normalne oczywiście :) Ja ani na początku ciąży ani teraz (póki co) nie mam zmiennych nastrojów, właściwie to przezcałą ciąże jestem wyjąkowo spokojna :)
  16. jeszcze nie czas na maluchy - dziewczyny oszczędzać się i jeszcze troszkę z brzuszkami pochodzić. Ja już też coraz częściej myślę, że za niedługo zaczniemy się sypać, alez anim ja urodzę - termin 25-26 września to Wy już będziecie doświadczonymi mamuskami :) misha - co do nazwiska...gdybym miała sytuację jak Twoja zostałabym przy swoim - ale decyzja Twoja oczywiście :) mam do Was pytanie - bo piszecie o liczeniu ruchów na godzinę - Ja zaczynam w sobote 30t i gdyby mi ktoś kazał liczyć ruchy na godzinę to wyglądałoby to tak, że jedną godzinkę (tak jak żyrafa pisała) 10 ruchów odbębnia w przeciągu 15min albo i mniej, a później potrafi się nie ruszać ze 3 godziny albo i więcej żeby znowu zbombardować mnie. Czy to jest ok? Bo nie wiem czy ma się ruszać 10 razy na godzinę minimum?
  17. no to bodziaki są super na pierwsze ubierania maluszka. rozkładasz całe i problem i wtykaniem maluteńkich rączek i przeciskaniem główki z głowy. ja też tak mam, że niby listę z wyprawką mam a ciągle coś do niej dopisuje, a kupię raz tyle jak znajdę się w sklepie zapewne. żerują oj żerują na nas mamuśki :)
  18. fajnie, że pisałyście o kosmetykach. ja też myslałam o oilatum lub balneum, obaczaję jeszcze tą tańszą wersję oilatum. jeśli chodzi o rożki to ja mam jakieś dwa czy trzy ale bez usztywnienia i raczej nie będę kupowała więcej. wolę kocyki takiego typu http://www.allegro.pl/item680734102_azurkowy_kocyk_90x72cm_niebieski_milutki.html plus normalne dwa kocyki. Dostałam też taki z zatrzaskami w prezencie http://www.allegro.pl/item679862048_belpla_80x90cm_kocyki_kocyk_becik_rozek_518_519.html
  19. http://www.allegro.pl/item687063089_cudna_nowa_r_l_xl_bawelna_ostatnie.html ta jest dość tania, tylko czy będzie dobrze leżeć tego nikt nie wie.... :(
  20. żyrafa - to prawda angielki to paszczaki :) puchatek - ja też szukam czegoś na wesele. idę 8 sierpnia. ale nie kupuję już kreacji osobnej chyba. tzn mam spodnie lniane kolor ecru i chyba dokupię bluzkę do tego. ale te sukienki są śliczne, tylko portfel cienki już się robi :)
  21. ewela - napewno łóżeczko będzie super!
  22. magdakate - aleoni mieli taka spacerówkę parasolkę najzwyklejszą która na zupełnie płasko się nie rozkładała :), graco jest przystosowane dla noworodka a kikut rzeczywiście był bez różnicy - z przemywaniem czy bez. ale u nas kikuta traktuje się jak "ola boga! trzeba uważać!" i też nie wiem o co z tym chodzi :)
  23. magdakate - w Anglii dziwacznie jest z tymi ciężąrnymi. Oni wogóle nie uznają tego za jakiś stan odmienny(nikt tu niemówi o ciąży jako o chorobie oczywiście), ale dla nich jakby wogóle nic się nie zmienia gdy kobieta jest w ciąży. Kiedy ja mieszkałam w Anglii z jedna rodzinką angielską, ona była w ciąży, -latem brzuch opalała jak resztę ciała - sfajczony był, -wogóle nie kupili wózka głębokiego - bo po co, mieli spacerówkę (dla niemowlaka!!!!!!!!!!!!!!) -wogóle niczym nie przemywali kikuta na pepuszku małemu, odpadł po 7 dniach sam, bez żadnego spirytusu ani niczego
×