szkrabek9
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szkrabek9
-
no, też ciekawa jestem jak sytuacja u angioletto! od puchatka też jeszcze wieści nie mam. myslałam też o cytrynce, pisała jakiś czas temu, że w końcu kończy pracę i teraz będzie się więcej udzielała..no i cisza:(
-
ja zmykam trochę chałupę ogarnąć, będę zaglądała
-
aga, mysle, że ja miałam podobny ból, dokładnie tak czułam jakby mnie ktoś kuł czymś. miałam go zwykle jak chodziłam, trwał kilka sekund, ale powracał co jakiś czas. mi gin powiedział że to nic. Teraz mam go bardzo rzadko. Ale jesli u Ciebie akcja się rozkręca..może to coś innego
-
aaaaa...myslałam co z Justą...ona była swojego czasu aktywna na forum, termin miała na początek września, oświećcie mnie, czy przegapiłam coś?
-
figa - to już coś, są nas trzy. trąbka twierdzi, że też wytrzyma jeszcze sporo więc forum będzie żyło:)
-
kurcze dziewczyny ja też chce mieć skurcze, choćby te przepowiadające, a tu cisza głucha :)
-
trąbka nie ma sprawy zostawiaj nr na nk, jak odbiore wiadomośc to odpisze sms i będziesz miała mój. A jak urodzisz to "zatrąbie" wszytskim o wesołej nowinie!! hihi orange - naprzeżywałaś się bidulo :( aggie.sept - niech ananas poprawi humorek Twój:) Ja bardzo chciałam mieć chusę, ale właśnie ze względu na zimę nie kupowałam..bo jak tu nosić po dworze dzidziula, kiedy ja w kurtce on w kombinezonie:( od znajomej dostałam nosidełko, jesli nie na dworze to w domu moze się przyda - ODPUKAĆ - gdyby miał kolki czy coś i trzeba by go było nosić wiecej niż to przewiduję:)
-
aunda - GRATULACJE!!!!! buziaczki dla Boryska!!! OGarniajcie się i pisz jak bedzieszmogła jak Wam się żyje już we trójkę:) basiu - super że coś się dzieje... dasz radę kochana, nie bój się:) akna, - nie martw się, ja będęczekała razem z Tobą, u mnie nic nie wskazuje żebym miała rodzić w najbliższym czasie a termin na 26 dopiero:) Kto chce nr zostawić może u mnie na nk, ja rodzę pod koniec września więc będę mogła informować resztę w razie czego....no chyba że Olaf zdecyduje się wyskoczyć wcześniej:)
-
figa, ja w sumie to też mam dwa kocyki. jeden takicieplejszy: http://www.allegro.pl/item730779696_belpla_80x90cm_kocyki_kocyk_becik_rozek_518_519.html a drugi coś takiego: http://www.allegro.pl/item736608259_kocyk_azurkowy_100x80cm_milutkizolty_akrylowy.html Mam też dwa od znajomych, takie troszkę sprane , kilkuletnie, ale w eazie czego do użycia, może nie na wyjścia ale zawsze cos:)
-
Puchatek to już dziś!!!!!!!!!!!!!!! Super! Możesz mi dać nr, jestem do dyspozycji, napisz na NK. Nie dygaj się...bo to najpiekniejszy dzień w Twoim życiu..mówią, żeżaden ślub ani nic innego nie równa się z zobaczeniem swojego dziecka, własnego cudownego dziecka!!!
-
aska.osa - wielkie GRATULACJE!!!!!!!!!!! aga - wierze, że się boisz. Dasz radę, to wszytsko zostało tak skonstruowane, żebyśmy dały radę:) Koncentruj się na oddychaniu, wtedy będziesz zwracała mniejśżą uwagę na skurcze i ból. Będzie dobrze:):):) magdakte - bezsenność w seatle...:) Tak patrzę na tabelkę..już 19 dzieciaczków mamy!!!!!!!!!:):):) Jak to zleciało....
-
Gratki Cleo dlaCiebie i córeczki !!!!!!!!!! Angioletto, Aga - mam nadzieje, że to już kwestia chwil... trąbka - powodzenia!
-
trąbka - czyli masaż sutków skutkuje..... super!
-
koteczek - niefajnie u Ciebie. Szkoda, że samoistnie się to ładnie nie oczyściło :( angioletto - hip hip huraaa!!!!!!!!! to już to!!!!!!!!! Teraz tylko czekac...lepiej w domu niż w szpitalu...w Polsce już byś jechała do szpitala bo masz co 5 min, no ale skoro w Anglii mówią nie to poczekaj jeszcze. Dasz radę, dzielna jesteś!!!!!!!!!!
-
angioletto - szczerze współczuje tej opieki zdrowotnej nad ciężarną w anglii. Biedaku, mam nadzieje, żeCi się akcja dziś rozwinie, czekać na skurcze co 2-3min w domu to też strach troche, co 5 min wydaje się to takie ok...ale co zrobisz.
-
to będę trzymała kciuki żeby jutro nie wychodził:) mam nadzieje, że nie będziesz męczyła się za długo. Ja zmkam bo program fajny się zaczyna, może na nim zasne jak mi się poszczęśći:) ps. kurcze niemogę przeżyć jakie to wszystko inne w tej angli, okna otwierane na zewnątrz, dwa krany w umywalkach z zimną i ciepłą wodą:) Ale i tak Wam trochę zazdroszczę, czuje sentyment bo mieszkałam 4 lata tam i tęsknie:(
-
no tak u Was godzinka wcześniej. Ja zwykle zasypiam około 2-3. Już się przyzwyczaiłam i nie walcze z bezsennością. Moja mama miała dokładnie tak samo, więc to może dziedziczne:) ale gdyby nie tv i internet oszalałabym. na książce nie potrafię się skupić zbyt długo niestety
-
Ja do pomarańczowych postów odnosze się póki co tak jak Puchatek. Możecie nazwać mnie nieczułą - mimo że nie jestem, bo sercemi się kraja jak to czytam:( - ale skoro nie zwracamy uwagi na inne posty które piszą ukryte osoby to i na tego nie będę. ANGIOLETTO - NO WRESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SZCZĘŚLIWA - więc też już wiesz kiedy spotkasz się ze swoim kochanym dzidziulkiem:) TRĄBKA- daj tylko znać czy to drażnienie brodawek skutkuje skurczami !!! KOTECZEK - biedna Majeczka męczy się. ja chyba też będę szczepiła na rotawiusy. Cała historia tych szczepionek...czy warto czy nie, skutki uboczne itp its...ale ja szczepie!
-
ps...tylko nie birz kapieli rozluźniającej, chodż i rób co możesz..żeby to wszytsko się nie rozesżło :)
-
No...Angioletto wreszcze!!!!!!!!!!! Skoro krwisty czop odchodzi, do tego bóle jakieś są to wg poród w toku:) nawet jesli nie dziś to jutro lub pojutrze:)
-
ja też liczę, że to tak jak pisze "pocieszenie" .... wydaje mi się, że można sprawdzić ID komputera z któego był post pisany i porównać...ale ja myslę, że to żadna z nas sobie takich żartów nie robi??!!??!!??!!??!! zapytam z ciekawości mojego brata informatyka później angioletto...oddychaj hu hu hu :):):)
-
matko...przczytałam tego pomarańczowego posta i oblał mnie zimny pot........ liczę, że to jednak tlyko głupi żart, bo taka tragednia byłaby nie do ogarnięcia:(:(:( no to Angioletto walczy chyba ze skurczami skoro się nie odzywa!!!!!!!!!!!! innej mozliwości nie widzę:) mam nadzieje, że wreszcie się doczekało to nasze niecierpliwe dziewczę:):):) a ja bez zmian. dziś dobry dzień. mały tylko zasadza mi kopy że aż mnie straszy niekiedy, tak nagleto robi :)
-
Angioletto - ja też zaciskam kciuki mocno!!!!!!!!!!!!!!!
-
gratuluje nowym mamusiom!!!!!!!!!!!!!! Cudownie że tyle z Was ma już swoje największe skarby ze sobą. Angioletto, Ty desperatko!!! :):):) Czego Ty nie zrobiszżeby już urodzić:) Mnie krocze daje czadu, jak siadam szczególnie gdzieś mnie gniecie, czuje jak Olaf chyba tam się normalnie główką wkręca. Mi fotelik dziś przyszedl, pasuje na wózek idealnie i jest taki jaki miał być ogólnie:)
-
dzięki za odp co do przewijaka, w takim razie kupię go napewno:) u mnie nic o landrynkach nie mówili ale o czekoladzie:) landrynki to jednak też dobry pomysł, wezmę paczuszkę:) nie zazdroszczę Wam problemów z zębami dziewczyny, ja to dentysty chyba boję się bardziej niż porodu!!!!!!!! a tak apropo porodu - to tak jak Puchatk no i inne dziewczyny też...cieszę tak na tą chwilę, ale zaczynam się bać bólu. Nie ma u mnie znieczulenia, a im bliżej tym bardziej bym go chciała hehe no ale trudno jak nie ma to nawet nie marze o tym:) Nawet mi łezki wczoraj poleciały jak pomyslałam o tym czy dam radę.... ale mąż mnie pocieszał, że on tam będzie ze mną i będzie mnie wspierał. Ja strasznie boję się trafić na niemiłą położną, a jeszcze jak zacznie gadać o tym jakie to dziewczyny trazmało odporne itp itd to wogóle podłamie się tam w tych bólach:( Na mnie opiernicze nie działają, ja potrzebuje pozytywnego wzmocnienia i bodźca