Agatek-gagatek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agatek-gagatek
-
a co do witamin to ja mam podawac tylko witamine D, witaminy k nie musze bo karmie sztucznym a tam juz jest
-
u mnie na szczescie mało jest takich pytan o karmienie, maz sie nie wtraca bo to przeciez nie jego cycki, mama mnie popiera bo widziala co sie działo przy synku ktory wiecznie wisiał na "cycu", tak wiec teraz postanowiłam byc troche egoistyczna matka i pomyslec tez o sobie, nie mam zamiaru spedzac całych dni z mała przy piersi, nie chce wywalac cyca przy wszystkich (wiem mozna sie zasłonic ale sa sytuacje ze nie da sie wyjsc np do drugiego pomieszczenia) i w koncu nie mam zamiaru odmawiac sobie wszystkiego bo dziecko sie nałyka z pokarmem, jutro wychodze na dwie godziny do szkoły i na zakupy, zostawiam butelke i mleko i bye bye i czuje sie o wiele szczesliwsza niz przy pierwszym dziecku bo nie jestem uwiazana na amen; pokarm jeszcze mam choc juz niewiele bo piersi sa "miekkie" i raz w dzien i w nocy daje małej na deser jak juz zje mleko z butelki ale długo to nie potrwa, a karmie mlekiem Hipp 1 plus
-
lubila ja stosuje bepanthen na brodawki i go nie zmywam tak mi doradziła polozna w szpitalu choc na ulotce pisze by zmywac przy pierwszym dziecku tez nie zmywałam, tyle tylko ze ja karmie mała bardzo rzadko bo wiekszosc karmien jest z butli dagar moja czasem ma takie kupy zbite ale dzieci na sztucznym mleku tak maja
-
renatinka super ze filipek juz z toba:) rumianella na pewno rozpoznasz ze to sa własnie "te" skurcze, na poczatku przypominaja bole miesiaczkowe potem sie nasilaja beda coraz mocniejsze i coraz czesciej sie beda pojawiac my powoli uczymy sie byc we czworke, synek troche zazdrosny, całe dnie spedza z tata,a ja musze powiedziec ze jestem bardzo szczesliwa ale wczoraj poł wieczoru przeplakałam bez powodui wystarczy mi mały drobiazg a juz zaczynam ryczec mam nadzieje ze to minie... co do porodu to tak jak pisałam o 7 rano odeszły mi wody nawet sporo ich było a potem przez dwie godziny tez co jakis czas wylatywały, pojechałam do szpitala po 9 tam sie okazało ze rozwarcie na 3cm, na porodowce troche poskakałam na piłce ale w sumie niewiele to dało bo skurcze były a rozwarcie powoli sie powiekszało, przyszedł moj lekarz (bo akurat miał dyzur i chwała mu za to ) spytał sie mnie czy chce aby mi pomogł, ja sie zgodziłam no i zrobił mi masaz szyjki (brrrr) po ktorym rozwarcie było na 5cm,potem dostałam dwa czopki na szybsze rozwieranie szyjki, za jakas godzine przyszedł znowu i znow zrobił miten nieszczesny masaz, po nim rozwarcie było juz na 8cm,podłaczyli mi kroplowke i poszło bardzo szybko bo zaraz mogłam przec, samo parcie trwało bardzo krotko bo tylko 10min, nacieli mnie ale w przeciwienstwie do pierwszego porodu nic nie czułam i zszywania rowniez nie czułam, pekłam troche w okolicy cewki moczowej i tez mam dwa szwy ktore zakladal mi bez znieczulenia bo tego miejsca sie nie znieczula ale nie było tak zle, najgorzej bolało czyszczenie po urodzeniu łozyska bo moj lekarz robi to profilaktycznie by nic nie zostało w srodku, dosłownie wyglada to tak jakby przepychał komin (no zamiasta komina wiadomo co:P ), po dwoch godzinach dali mi mała potem przyjechał maz (zaskoczony bo nic nie wiedział) i poszłam pod prysznic i powiem wam ze czuje sie naprawde bardzo dobrze, w ogole nie czuje ze byłam zszywana, ale bol teraz przy tym porodzie był o wiele mocniejszy niz przy pierwszym uffff ale sie napociłam:P
-
kasia444 u nas dopiero była pierwsza kapiel ale ja wody nie przegotowywuje, a kapac bede raczej codziennie ale raczej bo jak raz sie nie wykapie to tez sie nic nie stanie;a szczepionki ja biore te bezpłatne
-
hehe dobre 'glodzę' :D:D tez chyba zaczne tak mowic:P
-
to ja tez sie pochwalę:moja wypija srednio 70-80ml wiec mysle ze duzo bo ma dopiero 5dni,wiecie co najbardziej wkurzaja mnie pytania:a karmisz piersia?wrrrrrr zatłukłabym normalnie, a ja troche karmie ale bardzo bardzo mało zreszta od poczatku mowiłam ze przejde na butelke, nie rozumiem tej nagonki co do karmienia piersia
-
ja tez wysłałam własnie zdjecie mojej Amelki:)
-
hej dziewczyny no to pierwsza noc w domu za nami:) i pierwsza kapiel tez,nocka spokojna mała zasneła o 22.30 to spała do 2.30 potem godzina przerwy i spała do 7 tak wiec jestem w miare wyspana mam pytanko do dziewczyn ktore karmia butelka: brałayscie cos na zmniejszenie ilosci pokarmu?bo ja wiecej karmie butla niz cyckiem a mleka troche duzo i piersi bola
-
hej dziewczyny my juz w domku z amelka od godziny poznajemy jak to bedzie w domowych pieleszach;) jestem przeszczesliwa i najwazniejsze ze malutka jest zdrowa ja sie czuje bardzo dobrze prawie nie czuje ze byłam nacinana odezwe sie pozniej po nalocie babć;) Gratulacje dla nowych mam
-
Hej mamuski,te obecne i przyszle:) przede mna mam nadzieje ostatnia noc w szpitalu (pisze z komorki zeby nie bylo ze tu komputer mam) gratulacje dla nowych mamus, u nas ok tylko boje sie zeby malej nie musieli naswietlac bo ma zoltaczke narazie slaba ale okaze sie rano,najgorsze jest to ze jesli bedzie naswietlana to trafia na noworodki a ja wychodze do domu:( boje sie bo synek mial bardzo silna zoltaczke,trzymajcie za nia kciuki.. pozdrawiamy
-
Czesc dziewczyny, w piatek o 12.35 w poludnie urodzila sie Amelka,3700 i 54dluga jeszcze jestesmy w szpitalu,mam nadzieje ze wyjdziemy jutro,porod bolal strasznie ale bylo szybko,dokarmiam butla bo sie nie najada,pa
-
hej dziewczyny odeszły mi wody jupiiiii:D:D (teraz sie ciesze ciekawe co powiem za pare godzin) czekam na rozwoj skurczy bo poki co sa nieregularne no i na mame czekam co by sie małym zajeła, a maz w pracy niestety:(
-
renatinka super wiadomosci!!tak wiec teraz tylko dobrze sprawdz tprbe do szpitala:) gabrysia ja nie miałam do tej pory zadnego ktg, w poprzedniej ciazy tez dopiero na porodowce mi zrobili, a powiedz mi ile twoja corcia ma latek?:)
-
no maz na szczescie cały i zdrowy a tapniecie było akurat na jego kopalni ale nikomu nic sie nie stało uffff renatinka z tymi odwiedzinami to jest rzeczywiscie makabra bo to wiadomo niby najblizsza rodzina a jak sie zleca to tłum ludzi sie nazbiera ale moze lepiej w szpitalu niech zobacza a potem do domu niech nie wpadaja tylko gorzej jak jakies nadgorliwe babcie beda, ja akurat wiem ze z babciami problemu nie bedzie bo tesciowa jest taka ze jak jej nie poprosze to nie przyjdzie bo wtracac sie nie chce (ale to dopiero od pewnej wojny domowej ktora przeszlismy po narodzinach synka), a moja mama tez jakos specjalnie sie nie narzuca,zreszta ja tez wole te pierwsze dni w odmu spedzic tylko z mezem i dziecmi i ze tak powiem powoli sie "dotrzec" wspołczuje wszystkim przeterminowanym i tym tuz tuz, nie wiem co Wam poradzic dziewczyny bo tak naprawde chocbysmy na głowie staneły to i tak dzidzius wyjdzie wtedy kiedy bedzie chciał, ja mam jeszcze 9dni do terminu a juz sie stresuje,tydzien temu wypadł mi pierwszy kawałek czopa no i rozwarcie było wtedy na 1,5cm a tu dalej ciszaaaa ja dzis pomolestowałam meza no normalnie miałam taka ochote ze szok jak nie ja:P on sie oczywiscie ucieszył , moze ten seksik w czyms pomoze;)
-
rumianella nie strasz jakie tapniecia? bo moj tez pracuje pod ziemia..
-
angela przesliczna ta twoja corcia:)
-
no i mi sie oberwało za to rabanie drzewa usłyszałam ze jestem porabana:P chyba od rabania:P co zrobie ze nie lubie sie nikogo prosic w sumie mam tescia prawie na miejscu no i moj tato na zawołanie ale zawsze wole robic wszystko sama, a i znow wyleciał mi kawałek czopa to pewnie od tego rabania drzewa, ale poza tym nic ciszzzaaaa;w sumie to jeszcze 10dni do terminu wiec czas jest agata xyz tak jak ci pisały dziewczyny nie sugeruj sie za bardzo waga dziecka bo wahania wagi wg usg sa naprawde spore,na pewno wszystko bedzie dobrze,MUSI BYC!! renatinka ja tez mam ten problem z ciuszkami na wyjscie dla małej bo jak patrze na ta pogode,ja mam przyszykowana koszulke, kaftanik na to spiochy z weluru i kombinezon z polaru no i oczywiscie czapka ciepła+ koc ciepły do fotelika i pielucha zasłonie zeby nie wiało no i mysle ze wystarczy choc jak spadnie snieg to sama nie wiem
-
puk puk czy wszystkie rodza?:P brrr ale zimno dzisiaj na szczescie u mnie sniegu nie ma ale pada od rana poszłam porabałam troche drzewa i zapaliłam sobie w piecu jak maz sie dowie to mnie opierniczy ale to dopiero popołudniu:P
-
aniabuu23 GRATULACJE mam pytanie: czy was tez łapia takie skurcze po wewnetrznej stronie ud?bo ja dzisiaj jak typowy pingwin chodziłam bo takie skurcze mnie łapały, że musiałam co chwila sie zatrzymywac ide robic canneloni mniam mniam:)
-
hej dziewczyny K_Z Kasia trzymam kciuki za Twojego synka i pamietaj domagaj sie wszelkich informacji,nie pozwol zeby nie chcieli ci nic powiedziec,pewnie nie masz na to siły i checi jeszcze walczyc z lekarzami ale nie daj sie zbyc,ja juz podobno sytuacje przechodziłam i tak naprawde przez to ze sie o nic nie pytałam nic nie wiem co sie działo z moim synkiem po urodzeniu a pozostał tylko strach co bedzie teraz, pozdrawiam was bardzoooo mocnoooo Angela nie obwiniaj sie ze nie karmisz piersia przeciez samo karmienie nie jest jakims wyznacznikiem miłosci matki do dziecka, w Polsce jakas głupia nagonka na to karmienie, ja powiem szczerze zamierzam bardzo szybko zrezygnowac z karmienia piersia i nie obchodzi mnie zdanie innych,wyrodne sa te co zostawiaja dzieci na smietniku,głowa do gory bedzie dobrze u mnie juz dzisiaj lepiej wczoraj jak sie dowiedziałam o tym wypadku mojego brata to nie mogłam sie uspokoic a wieczorem nie mogłam nic napisac bo zalałam klawiature woda i nic nie działalo przy okazji pokłociłam sie z mezem bo juz nerwy nie wytrzymały, za duzo wrazen jak na jeden dzien
-
ja sie własnie dowiedziałam ze moj brat miał wypadek samochodowy na szczescie wszyscy zyja, ale sie zdenerwowałam:(
-
rumianella sa rozne metody wywoływania porodu np masaz szyjki macicy tylko czytałam ze musi byc 3 dni z rzedu przeprowadzony aby przyniosł efekt, sa jeszcze jakies tabletki i podanie kroplowki z oksytocyna, te metody maja wywołac skurcze macicy i rozwieranie szyjki, podobno skurcze sa o wiele mocniejsze jesli porod był wywoływany, osobiscie tego nie wiem ale wolałabym nie sprawdzic anulka ja pierwsze dziecko urodziłam bez zadnego znieczulenia i da sie wytrzymac choc bol jest za*****
-
czesc dziewczyny moj maz dzisiaj ma wolne i w zwiazku z tym rano jego pierwsze pytanie brzmiało: i co, bedziesz rodzic? jezuuuu nerw juz nie mam normalnie dobrze ze poszedł na budowe to pol dnia spokoju jastro mi czop wyleciał w zeszła srode wieczorem i do tej pory ciszaaaa:(
-
tymczasem dobrze ze to napisałas bo kazdemu sie wydaje ze noworodki to słodkie malenstwa ktore tylko spia i jedza a wcale tak nie jest (choc bywaja i złote dzieci) a macierzynstwo jest cudowne a tak naprawde to ciezki okres w zyciu i własnie obawiam sie tego o czym piszesz a dokładniej powtorki z rozrywki bo juz to raz przerabiałam, jeszcze jak bedzie taki nastepny mały wampir (super to okresliłas) to chocby cały swiat wykrzyczał mi ze jestem zła matka ja od razu przechodze na butelke trzymam kciuki za ciebie, z kazdym dniem bedzie lepiej