Ja od dziecinstwa choruje na dystrofie - rdzeniowy postepujacy zanik miesni, obecnie mam 41 l.i poruszam sie na elektrycznym wozku inwalidzkim. Kiedys bylam bardziej sprawna, teraz mam bardzo slabe rece, praktycznie to one mi zostaly. nimi zjem, umyje zeby, zrobie makijaz i pisze na klawiaturze:) choroba postepuje powoli - jak u mnie, jest wiele rodzajow dystrofii i kazdy organizm inaczej je znosi. od 7-miu lat jestem szczesliwa mezatka i to wlasnie moj kochany maz, tak wspaniale sie mna opiekuje, az chce mi sie zyc i zapominam o chorobie:) chetnie porozmawiam moje gg 9242950
pozdrawiam:)