Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Piwonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Piwonia

  1. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ja do Ewulka :D wlasnie sobie przypomnialam nazwe tej restauracji o jakiej Ci wspomnialam dzisiaj przy rozmowie o tym, ze chetnie i odwaznie kosztujesz roznych kuchni i specjalow :) otoz chodzilo mi o Hema\'s Kitchen typowy Indian Cuisine :) na Clark & Fullerton w Chicago :) a ich specjaly to vegetarian dishes, chicken marsala, rice and lamb dishes :) na prawde polecam :) jest to miejsce bez licencji na sprzedaz alkoholu ale mozna sobie smialo przynosic swoj wlasny, my czesto takm wnosimy swoje winko :D no teraz to ja winko musze omijac ale przytrafi mi sie maly lyczek od meza od czasu do czasu :D
  2. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot jak tylko nie w jezyku francuzkim to ja bardzo prosze :D
  3. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ewulek dzieki za telefonik, to byla bardzo mila pogawedka :) w tak zwanym miedzyczasie szukam online przepisow na pieczonego karpia wigilijnego, nowosci mi sie zachcialo bo co roku obtaczamy go w bulce tartej i pieczemy na patelni, taki najprostszy sposob :) a w tym roku chce cos wymyslic innego :D znalazlam kilka ciekawych wersji; http://www.polki.wp.pl/kat,1664,wid,8114052,wiadomosc.html?ticaid=1bb3 albo http://www.smaczne-szoste.niegadaj.pl/smaczne-szoste/PIECZONY_KARP_W/ wogole tutaj jest wiele ciekawych przepisow na karpia i nie tylko :) musze to przestudiowac :) http://www.smaczne-szoste.niegadaj.pl/
  4. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU - ale sie usmialam hahahah slodzisz temu mojemu rudzielcu nazywajac go \"kicia\" hahaha to kot ogromnej budowy, otyly, 2.5 letni, urwis, tylko na zdieciach tak slodko wychodzi, cwaniak jeden hahaha ma tyle tluszczu na brzuchu, ze jak biegnie przez dom to majda mu sie pomiedzy lapami az sie dziwie, ze mu sie tylnie lapy przez to nie poplataja :D :D :D ale rozpieszczamy go bardzo, to taka nasza maskotka :D
  5. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    az mi wigilia zapachnialo jak tak mowimy o tych wszystkich potrawach :) zrobilyscie mi smak na sledzie i chyba sie specjalnie wybiore, zeby je kupic :D no wlasnie czy jest jakis sposob aby karp nie zalatywal mulem ????? wiem, ze lososia i pewne ryby najlepiej wymoczyc w soku z mango albo pomaranczowym bo wywabia to ten nie przyjemny zapach, ktory czasami towarzyszy rybom ale nie wiem czy na karpia to podziala bo to duza ryba ??? mzoa znacie jakis sposob w przeciwnym razie bede probowac z tymi sokami bo moj maz tez zawsze kreci nosem, ze mu mulem zalatuje hahahaha w tym roku mowi, ze nie chce karpia ale ja sobie wigili bez karpia nie wyobrazam chociaz inne ryby tez beda :) dostaliscie zdiecia do skrzynek odemnie ?? ubralismy wczoraj choinke z cukiereczkiem, kot nam pomagal oczywiscie, ale w rezultacie musialam szukac bombek po calym domu, pod naroznikiem, pod stolem, w kuchni, w lazience, kot mial radochy co nie miara, rudzelec jeden hahahaha oczywiscie mamy zywa, cieta choinke bo nie wyobrazam sobie innej :)
  6. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    bagatelko nigdy nie jadlam grzybowej w wigilie, nie bylo u nas takiej tradycji, za to byl tradycyjnie barszcz z uszkami, kapusta z grochem, pierogi z kapusta badz ruskie, karp z ziemniakami oczywiscie :) ale przepis na grzybowa sobie zapisze, bo ja straszna grzybiara jestem mniaaammmmmmmmmmmmm Margot ano 2 kg, teraz poleci jak z gorki ponoc ;) i jakos tak szybko mi ta ciaza przebiega, juz mija 15 tydzien :D a dopiero byl wrzesien i robilam sobie test :) Naneczko Sportowa - pozdrowionka dla Ciebie rowniez :) szkoda autka i tych pieniedzy jakie wydasz na naprawe, az noz sie w kieszeni otwiera na takich debili ehhhhhhh ....glowa do gory, dobrze,z e to samochod a nie Ty :)
  7. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    GNU- kielbasy nigdy nie przewozilam hahahaha ale pochwale sie, ze w styczniu jedziemy na farme do znajomych na bicie swini hahahaha bedziemy robic kielbasy, kiszki iwszystko inne co jeszcze mozna ze swini wyprodukowac :D :D :D
  8. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej ludziska !!! wiecie, ze ja juz sluchalam bicia serduszka mojego malenstwa :) a za miesiac pewno sie dowiem jaka ma malenstwo plec :D no i przywalilam 2kg od ostatniej wizyty, to pierwsze kilogramy w ciazy hehehe mam nadzieje, ze nie skoncze jak hipopotam ;) GNU - ja latam do Polski srednio raz do roku, rowniez raz do roku nas ktos odwiedza z Polski i ZAWSZE grzyby sobie wieziemy badz nam je przywoza i NIGDY problemu nie bylo :) ostatnio zaopatrzyli nas w worek suszonych grzybow tesciowe odwiedzajac nas na Wielkanoc !!! wazne, zeby nie przewozic tego w bagazu podrecznym :) gorzej z owocami, tego nie mozna i widzialam jak przy mnie wyciagali ludziom z bagazu: jablka, banany, pomarancze ..... chodzil sobie taki jamnik z pania policjant i obwachiwal wszystkich wokolo a jesli cos czul to siadal przy takiej osobie i klad mu swoja lape na nodze hahahaha
  9. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ewulek, nic nie dostalam od Ciebie :(
  10. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ooo Ewulek, milo Cie zobaczyc po przerwie :) ale dzisiaj byl piekny dzien, taki spokojny :) postanowilismy wiec z cukiereczkiem wybrac sie na spacerek :) zabralismy aparat pod pache i z buta przeszlismy dobry kawalek od domu :) przyznam sie, ze mrozno dzisiaj bylo az czulam chwilami jak mi nogi zamarzaly na kamien !! ale taki niestresujacy spacerek jest na prawde swietny, polecam wszystkim ciezarowkom !!!!! sama powinnam tak czesciej spacerowac :)
  11. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Marzenka wracaj szybko do zdrowia !!!!! wrzucam kilka fotek z dzisiaj rana, czyli co dzisiaj widac przez okna mojego domu :) http://tinypic.com/iddfep.jpg http://tinypic.com/iddfk5.jpg http://tinypic.com/iddfmu.jpg prawda, ze mamy piekna zime :D to zdiecia na szybko ale moze uda mi sie znalesc czas na jakies ambitniejsze foty ;)
  12. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley - btw. lotniska to Midway jest bardzo nieszczesliwie ulokowane bo w samym srodku miasta na poludniowej stronie, tam tylko mor oddziela lotnisko od reszty, fatalnie moim zdaniem !!! a O\'Hare to juz klasa sama w sobie, duzo miejsca, przestrzeni, szerokie pasy i daleko od ruchliwych ulic !!
  13. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley - bez paniki, spokojnie ;) do tego czasu poradza sobie z tym sniegiem bo dzisiaj to jest na prawde pierwszy dzien zimy u nas i byc moze nie wszedzie byli na to przygotowani !! a co do St. Charles to daj znac, umowimy sie na kawke :) ja jestem bardzo chetna :) jak dlugo bedzie trwalo to szkolenie ??
  14. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jak tam okolice Chicago, zasypalo nas, co ? :) moj maz wlasnie meczy sie z odgarnianiem wjazdu do garazu, mamy sniegu po kolana, podawali, ze ma nas zasypac do 10 cali !!! no ale nie wszyscy moga byc dzisiaj zadowoleni z tak obfitej zimy :( przed jakas godzina samolot na lotnisku Midway w Chicago przy ladowaniu, wpadl w poslizg wypadl z pasa startowego, przebil sie przez otaczajacy mor lotnisko i wypadl na bardzo zatloczona ulice potracajac samochody badz jeden samochod dosyc powaznie wiec widzicie sami, ze to nie taki zwykly sniezek sobie u nas sypie i nie taka zwykla zima nam spadla z nieba :( WGN-TV video of Midway crash scene; http://www.chicagotribune.com/news/local/chi-051208wgnmidway,0,2163835.wmvfile?coll=chi-news-hed
  15. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mamy zime, mamy snieg huraaaaaaaaaa :D oby go nie ubywalo, tak ladnie swiat wyglada i tak ladnie w swieta bedzie jak bedzie bialo bo co to za swieta bez sniegu ;) pewno dziewczyny z cieplych miejsc teraz wzdechna sobie jak to milo bylo ze sniegiem swieta obchodzic ;) :D sportowa naneczka - zycze powodzenia w przeprowadzce i dziekuje za wiadomosc, odpisze niebawem kochaniutka :) :D Squirley - dostalam Twoje zdiecia, no straszny chudzielec z Ciebie ale mowie to z odpobinka zazdrosci bo ja teraz tylko tyje ;) jak tylko urodze i bede wiedziala, ze moge juz przejsc na jakas diete to sie biore za siebie i to ostro chyba, z emi sie spodoba moj wyglad i taka juz sobie zostane, pulchniutka ja muminek hahaha ;) w kazdym razie wygladalas bardzo pieknie na tym przyjeciu i mialas sliczna kreacje :) a ja siedze aktualnie nad zaleglosciami dnia dzisiejszego bo dzisiaj poszlam na wagary z Marzenka :) urwalysmy sie na shopping :) no i teraz mam urwanie glowy bo okazuje sie, ze jednym moim klijetom zachcialo sie przyjechac po odior zamowienie juz jutro i sie dwoje i troje aby sie wyrobic i przygotowac calosc na jutro rano :) ale slucham sobie fajnego radia www.1dot4.fm \"Sensual World\" a tam taka fajna muzyke graja, czeto slysze Claude Challe, Ottmar Liebert czy Jesse Cook a to sa moje ulubione rytmy wiec jak lubicie taka muzyke to polecam Wam to radio :) mnie sie od razu lepej przy nim pracuje :) dobra zmykam do zaleglosci :)
  16. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    bagatelko - ja robie na dwa sposoby, mam sprzet nie tylko analogowy ale i cyfrowy, ktory rowniez zdaje swietnie egzamin bo aktualnie aparaty cyfrowe z wyzszej polki sa tak dobre, ze nie odroznisz ktore zdiecie bylo robione na kliszy a ktore jest cyfrowe :) poza tym robienie zdiec cyfra nalezy do najmniej stresujacych, czuje sie spokojniejsza kiedy widze, ze zdiecia wychodza i nie musze czekac i martwic sie jak przebiega ich wywolanie w labolatorium jak to jest w przypadku kliszy. Jedynie w przypadku zdiec czarno-bialych, poniewaz jestem milosniczka tradycyjnej ciemni czarno-bialej, nie mam serca wrecz aby zastapic tradycyjna klisze czarno-biaa technika cyfrowa !!! a to w ktorym momencie siegne po cyfre zalezy zupelnie ode mnie i jak mi jest wygodniej :) jesli wiem, ze bedzie to latwa sesja bez wpadek czy problemow ze strony osoby fotografujacej sie to biore klisze ale jesli mam przed soba dzieci brojace, skaczace, rozbrykane to wole cyfre ze wzgledu na mnijsze ryzyko, ze wiele z kadrow zostanie niestety stracona a szkoda paprac klisze i narazac sie na dosyc wysokie koszty jesli ma z niej wyjsc raptem jedno zdiecie !!! mowie tutaj o typowych sesjach ze zwyklymi ludzmi nie jakies sesje dla firm, ktore placa kolosalne pieniadze za zlecenie bo wowczas wszystkie koszty sa pokryte co do centa !!! wiec to jest zupelnie moje osobiste podejscie do sprawy jakim aparatem jest mi lepiej robic i jakie ujecia :) powiem szczerze, ze mimo iz zawsze zaskakuje mniejakos zdiec cyfrowych jakie wykonuje a mowie, ze jest czasami lepsza i barwnejsza od kliszy to mimo wszystko z przyzwyczajenia siegam po analoga :) na moje osobiste podroze zabieram tylko przezrocza i na takich uwieczniam interesujace dla mnie momenty :) jest jeszcze wiele spraw i jakich nie wspomnialam wtej kwestii ale nie chce Ci juz mieszac ;)
  17. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czyli, ze tylko marudzicie bo Wam za dobrze dziewczyny ;) a w gruncie rzeczy jest super, sa tam jakies roznice ale nie jest az tak zle zeby rwac sobie wlosy z glowy !!!! i swietnie i niech tak wiec zostanie !!!! reszta wyrobi sie w tzw. praniu ;) zycze zeby tylko bylo lepiej i zawsze razem !!! :) i nie musze dodawac, ze tez jestem szczesliwa do bolu w swoim zwiazku :D :D kiedys bylam w zwiazku z nie jednym amerykaninem, wlochem, a nawet i grekiem, zalecal sie do mnie rowniez irakijczyk hahaha to byly czasy ale nie do porownania z tym co mam teraz i do zycia jakie mam z moim obecnym mezem :D z innej beczki; wlasnie wrocilam z zakupow, kupilam mojemu kochanie prezent pod choinke :D mam nadzieje, ze sie ucieszy :D o wlasnie wjezdza do garazu, nic zabieram sie za lososia na obiad :) to do pozniej papa GNU, zuzia jest cudna i z opisu zachowuje sie tak jak kiedys moj maly rodzuelec hahaha obecnie leniuch do potegi ale dalej jest taki slodki i kochany, ze moglabym go zjesc;)
  18. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ah dziewczyny zachcialo Wam sie milosci z amerykaninem zamiast jakiegos Polaka sobie poderwac hahaha ;) zartuje !!! wiem milosc nie wybiera :) ale tak sobie mysle, ze przeciez tutaj obie strony nie pozostaja bez winy, Wy jako tradycyjne Polski tesknicie za tradycjami swiat z Waszego kraju ale rowniez dziwicie sie na mysl o tradycjach-nietradycjach jakie dominuja w domach amerykanskich :) miedzyczasie oni, Wasi malzonkowie cenia sobie swoje tradycje a dziwia sie na mysl o choince ustrojonej w cukierki i inne slodycze ;) moze po prostu trzeba sie mniej przejmowac a jasniej tlumaczyc zeby obie strony pojely co komu blizsze albo jeszcze inaczje, moze warto respektowac tradycje obu stron jakiekolwiek by one nie byly :D uszy do gory !!! chociaz ja wierze, ze wcale Wam tak zle nie jest tylko troszke marudzicie bo Wam za dobrze ;)
  19. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    wiesz co Bagatelko, ja tutaj juz spotkalam u nie jednej rodziny, nie raz taka choinke ustrojona w slodycze, owoce a obok domek z piernika :) a u mojej cioci pewnie nadal jest co roku taka choinka bo tam w rodzinie sporo dzieci a taka choinka to miod dla serca nie jednego dzieciaka :D tak wiec slodkosci na choince jak widac to wcale nie zapomniana tradycja z przed wojny :D co roku tutaj jestesmy zapraszani na swiateczny obiad w pierwszy dzien swiat do takich naszyhc jednych znajomych, 100% amerykanie, ani me ani be po polsku bo i skad ale w Poslce byli dobre 20 razy, lecza tam swoje dziecko chore na porazenie mozgowe, obecnie terapie przeniesli do Tinley Park, IL wiec maja na miejscu :) Ale do czego zmierzam, ano do tego, ze oni jako amerykanie lubuja sie w prezentach ale nie zadne drogocenne, wydziwiane tylko drobnostki, male rzeczy ale ktore sprawiaja najwiecej radosci :) Tak wiec co roku w pierwszy dzien swiat siadamy z nimi po obiedzie przy choince i rozpakowujemy prezenty a wnich: sciereczki do wycierania naczyn, jakies deserowe talerzyki, ornamenty na choinke, swiateczne swieczki, wino badz inny alkohol a radochy przy tym co nie miara szczegolnie dla malego Patryka, ktoremu najbardziej odpowiada szeleszczacy papier :D :D :D zawsze mamy u nich wspanialy czas, fantastyczni ludzie, mowia, ze nas zaadoptowali bo my tutaj nie mamy zadnej rodziny przeciez :) jejku zachcialo mi sie swiat, wiem ze juz niebawem ale juz sie doczekac nie moge ;) co do mojego \"powera\" to dzisiaj jest troszke gorzej, raz, ze spalam raptem 4 godziny a swa to zaraz z rana mialam sesje w studio i troszke sie wymeczylam az mnie ramiona bola i glowa cos daje sie we znaki :( Obecialam sobie codziennie skanowac po jednym opakowaniu przezroczy z Chin co by sie wyrobic przed swietami i pokazac wam i rodzince jak no te cale Chiny wygladaja, mama mi suszy glowe odkad wrocilam a ja ciagle zajeta !!! ;) ta pokrecona forma mojego meza chce go znowu w styczniu tam wyslac, chyba na glowe upadli, mam nadzieje, ze im sie ten poroniony pomysl odwidzi !!!!! a czy ja juz z Wami dyskutoalam na temat tej poronionej Antyludziej polityce Chin odnosnie potomstwa itp???? eeee chyba nie, to juz Wam opowiadam co sie dowiedzialam bedac tam !! wiec tak, w Chinach przypada jedno dziecko na pare ale sa wyjatki, w przypadku jesli zawierasz zwiazek malzenski z osoba, ktora wychowywala sie jako jedynak oraz Ty sama jestes jedynaczka, wowczas masz prawo do dwojga dzieci ale Twoje dzieci juz nie beda mialy tego prawa, one beda mogly splodzic tylko po jednym dziecku !!!! tylko osoby bardzo zamozne moga sobie pozwolic na wiecej dzieci ale przy kazdym dodatkowym musza pokryc opodatkowanie w wysokosci kilku dziesieciu tysiecy $$$$ (tutaj nie jestem pewno jaka to dokladnie suma, ale slyszalam, ze kosmiczna) !! I teraz nasowa sie pytanie a co z tymi co im sie przytrafi nadplanowo miec wiecej niz jedno dziecko ?? aborcja to w Chinach rzecz normalna i mowi sie o tym otwarcie osoby, ktore posiadaja wiecej niz jedno dziecko a nie stac jest ich na pokrycie tego wysokiego podatku musze niestety ukrywac istnienie tego dziecka w jakis sposob aby nie wyszlo przed swiatem, ze maja ich wiecej ale takie sytuacje przytrafiaja sie najczesciej osobom na peryferiach i w biednych czesciach Chin, gdzie trudno jest nawet dotrzec :( mowia, ze takich nierejestrowanych obywateli Chin prawdopodobnie jest jakis dodatkowy milion albo wiecej , szok !!! poza tym w Chinach jest nei tylko przymusowa aborcja ale i sterylizacja !!!!! a z wlasnych zrodel wiadomo mi, ze najczesciej jednak dochodzi do aborcji w przypadku wykrycia, ze spodziewane dziecko to dziewczynka i bez wzgledu na to czy to pierwsze dziecko, usuwa sie je :( w Chinach kultywuje sie plec meska i jest to ogromny zaszczyt dla rodzicow jesli okaze sie, ze spodziewanym dzieckiem jest wlasnie syn !!!! jak oni to mowia, \"dziedzic nazwiska i opiekun na starosc\", to tzw. polityka \"jednego syna\" !! Nasz przewodnik (rodowita chinka) wspomniala, ze w wyniku takich praktyk w Chinach doszlo do drastycznej nierownowagi plci i obecnie jest tam 10% wiecej chlopcow niz dziewczynek !!! ze jest to prawdziwy problem bo moze sie okazac, ze za 10 lat kilkanascie milionów mlodych mezczyzn nie bedzie moglo znalesc sobie zon albo dojdzie do innych katastrof skali swiatowej jak np. wojna :( no a w USA wiekszosc adoptowanych dzieci to wlasnie male Chinki tam niechciane a u nas zprzyjmowane z otwartymi ramionami przez tych, ktorym niestety wlasnych dzieci miec nie dane!!! leciala z nami spowrotem rodzinka, ktora wlasnie zakonczyla poltororoczne odwiedziny u juz swojej wybranej coreczki (chinki), caly samolot byl nimi wzruszony i pomyslec, ze ktos tam ma serce pozbyc sie takiego niewinnego stworzenia ogolnie w Chinach mieszka 1.5 miliarda ludzi !!!!! a tu jest ciekawy artykul, warto poczytac: http://www.npr.prolife.pl/Chiny1.htm i co W na to ????
  20. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot widac, ze zabiegana jestes, z bezsennoscia problem to sie dopiero pojawil ale mdlosci ustapily ;)
  21. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jejku spac nie moge, czyzby dopadla mnie bezsennosc tak czesto spotykana w ciazy ? juz po polnocy, ziewam szeroko ale spac nie moge a jutro czeka mnie tyle pracy z samego rana :( dzisiaj po raz pierwszy dostalam taiego \"powera\" ze hej :D czekalam na ten dzien cale 13 tygodni, mdlosci ustapily, nie mam normalnie ich nie mam HURAAAAAAAAAAA zycie jest ponownie piekne :D Funkia - choinke chcemy nabyc tak po 10-tym grudnia, moze troszke pozniej nawet, im blizej swiat tym lepiej bo bedzie swiezsza i dluzej sie utrzyma :) bagatelko bardzo smutne to co piszesz o Twoich odczuciach odnosnie swiat i choinki, przykro mi z tego powodu i bardzo Ci wspolczuje ale zycze Ci abys kiedys ponownie przezyla takie swieta o jakich piszesz, ze dawno nie mialas okazji przezyc :) ja tylko wspominam pamietna choinke u mojej cioci na wsi :) co roku byla tam prawdziwa choinka, ustrojona slodkosciami i owocami typu, czekoladki, lizaki, ciastka, jablka, pomarancze i tak pieknie pachniala ahhhhh :D jako male dziecko zakradalam sie czesto do pokoju w ktorym owa choinka stala i ukradkiem czy ciocia nie widzi podjadalam jej co tylko bylam w stanie z choinki sciagnac :D moja choinka w domu byla rownie piekna ale sztuczna niestety, zreszta zawsze cudze smakuje lepiej ;) w stanikach dlugo nie mialam takich swiat pieknych swiat ale wszystko sie zmienilo w momencie poznania mojego obecnego meza, od tamtej pory czyli juz 7 lat Swieta Bozego Narodzenia sa czyms na co czekam caly rok i juz nawet nie tesknie za tymi w Polsce, w zasadzie wcale mi ich nie brakuje :D a w przyszlym roku bedziemy cala trojeczka obchodziz wigilie i to dopiero beda rodzinne swieta, zyc nie umierac, wiecej mi do szczescia nie potrzeba !!!!! a prezenty, no coz poki dzieci nie ma, nie ma prezentow, dajemy sobie jakies tam drobnostki symbolicznie ale w przyszlym roku zaszalejemy, w koncu bedzie to pierwsza gwiazdka naszego cukiereczka :D :D
  22. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot a co z mezem ???
  23. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot ja to jestem do tylu, no a co z ta Dania ???? super, ze masz okazje tam podrozowac i laczyc przyjemne z pozytecznym :) Podroze RULES :D trzymaj sie !!!! :D
  24. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    tyle przygotowan do swieta dziekczynienia, pieczenie indyka itp a tu raz dwa trzy i po wszystkim buuuuuuuuuuuuuu teraz pora na X-mas, uwielbiam Swieta, wiem wiem powtarzam sie ;) ale sie dzialo w piatek po \"indyku\" co ??? jejku u nas na kazdym skrzyzowaniu policja musiala kierowac ruchem hehehe wybralismy sie na zakupy bo mnie brzuch rosnie i szczerze powiedziawszy nie mam juz co na tylek wlozyc, no to zadebiutowalam w sklepach z odzieza ciazowa :D nie sadzilam, ze zakupy ciazowe moga byc tak przyjemne i ze jest az tak ogromny wybor :D poza tym moj ojciec leci na 2 miesiace do Polski juz 12 grudnia wiec trzebabylo rodzince prezenty zakupic :) teraz tylko mam na glowie prezent dla meza ale pomysl jzu jest wiec polowa problemu jest z glowy ;) a ja u Was ???? ma ktoras juz snieg ?? kurde u nas ani widu ani slychu, popruszyl ale stopnial tak szybko jak spadl :( kurcze chcialabym juz ubrac choinke ale jak co roku mamy taka domowa tradycje, ze musi ona byc zywa wiec chyba lepiej jak poczekamy jeszcze troszke bo w przeciwnym wypadku w swieta bedziemy patrzec na zeschniete galezie ;) uciekam, milego dnia zycze :)
  25. Piwonia

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Udanego Swieta Dziekczynenia zycze wszystkim zaoceankom :) my juz pieczemy indora, caly proces trwac bedzie dobre 4 godziny maz pojechal po mojego ojca, w drzwiach juz w poludnie pojawil sie kolega z kwiatami i winkiem a reszta zjawi sie okolo 4-tej :) w domu juz pieknie pachnie przysmakami, a ja cos kurde mdliwo sie czuje cholera, moze przejdzie hmm...
×