katasha7

Ja to nawet nie mam instrukcji jakoś wszystko mam w małym palcu w końcu to tylko 3 guziczki :P

anovi mi się wydaje że pytał własnie o M jak już zrobi bip to nawet jaka zapalisz światło to przecież nie będziesz wiedziała o co pytał bo będzie już po fakcie

No fakt jak myślałam zawsze o pomiarze to mi się dłużył strasznie najlepiej to nie myśleć albo robić na śpiocha wtedy raz dwa idzie

hehe rzeczywiście świat jest mały :) Co do pomiarów testowych to w ciągu dnia tempka jest różna nigdy nie wychodzą dokładnie 2 takie same pomiary wystarczy, że wstaniesz przejdziesz się itp.

hehe a ty śledzisz całe forum i wiesz kto ma jakie e maile :P Co do powrotu do używania Baby Compa po przerwie to nie trzeba go ładować jeżeli o to nie prosi zacznij używać normalnie a jak zacznie prosić o naładowanie to dopiero wtedy naładuj.

hehe napewno nie dyskwalifikuje bo przecież wyłapuje on tylko różnice temperatur i nie ma znaczenie czy zazwyczaj masz niskie czy wysokie ważny jest sam skok :)

hehe tak to fakt kobiety zawsze maja pod górkę :P

hmm ja BMI też wpisywałam ale nie wiem czy to ma jakieś istotne znaczenie zaraz przeczytam sobie ten artykuł I fakt czekaj na naturalną M aby nie wprowadzać kompika w błąd

Niekoniecznie spada u mnie spadała czasem dopiero pierwszego dnia M albo nawet 2 więc to nie jest reguła. I o jakiej wpadce ty mówisz. To że prognozuje M to nie znaczy że ona na pewno będzie następnego dnia prognoza to tylko prognoza

hehe tak maleństwo ja mam podobne chyba do Ciebie poglądy w temacie:P Instrukcją nie poratuje ale ostatnio dość wiele osób o to pytało więc pewnie się ktoś odezwie

hehe równouprawnienie jakoś ciężko czasem to dostrzec. Jednak jak ktoś zmienia często partnerów to obojętnie czy by stosował tabletki czy Lady Compa to i tak gumka w tym przypadku obowiązkowo żeby się czyms nie zarazić

nie no to jest przerażające teraz tabletki można kupić i nabyć niemal jak jakieś cukierki

gość a na pewno masz wprowadzoną M tzn w tym dniu wprowadzenia wyświetla sie symbol M??? Jeżeli tak to możliwe że komp zamknie cykl dopiero po 3 dniach tzn jak 3 razy wprowadzisz M i wtedy przeskoczy na 3 dc od razu. Ja tak kiedyś miałam. Więc spokojnie to nic takiego.

hehe dobre ale się uśmiałam chyba Pani nie za bardzo wiedziała na jakiej zasadzie trzeba się starać o dziecko tzn, że wtedy lampki się zmieniają i trzeba używać czerwonych a nie zielonych haha

hmm bez wklejenia temperatur cieżko coś powiedzieć bo mało wiadomo. Skok nie musi być aż tak wyraźny nie wiem dokładnie jak to jest ale jeżeli ileś tam temperatur wcześniej było niższych to ponoć też tak można. Co do prognozy M to ja często jak miałam wcześniej owu którą komp prawidłowo wyłapał to sama musiałam potem wprowadzać M. więc nie ma strachu spokojnie

ale to ostatnio jakaś plaga po co kupować coś za granicą skoro chce się mieć instrukcję po polsku. A co jak przyjdzie do serwisu to gdzie odeślą przecież do polskiego im nie przyjmą

U mnie owu wahała się w granicach 2 dni ale zawsze była mniej więcej w tym samym czasie zgodnie ze wskazaniami kompa.

Ha Dzusta ma racje zapomniałam o pomiarze testowym w ciągu dnia na pewno będzie inna tempka :)

Tessa to do roboty bo nie ma na co czekać. Co do tempek takich samych przez kilka dni to ja miałam kilka takich przypadków. I pierw tez myślałam że chyba sensor mi się popsuł ale po kilku dniach tempka znowu się zmieniła więc spokojnie czasem tak bywa.

A ja byłam dzisiaj rano u gina i stwierdził, że chyba będzie dziewczyna :) Ale na 100% dowiem się dopiero na połówkowym. Ale się cieszę hehe jednak BC dobrze pokazywał płeć. :)

Nikt bajek nie opowiada takie przypadki się zdarzają przecież nie ma 100% skuteczności. Więc proszę skończmy już temat bo naprawdę robi się nieprzyjemnie a najlepiej że najeżdżają najwięcej osoby nie zarejestrowane i nie pod własnym pseudonimem.

Dajcie już spokój Marlenie ona teraz nie powinna się stresować. Kompy i tak biorą pod uwagę aż 5 dniową żywotność plemników, która zdarza się niezwykle rzadko. Ale bywa tak, że zdarzają się właśnie takie plemniki komandosy + dobry śluz i niestety ale może własnie takie przypadki stanowią te 0,7% wpadek. Nie ma co zarzucać Marlenie kłamstwa itp. bo przecież są przypadki takich komandosów jest to naprawdę mały ułamek % ale jest. Żadna antykoncepcja nie daje 100%. Tutaj wiemy przynajmniej że to nie wina kompa bo jego założenia były dobre aczkolwiek w przypadku Marleny nie sprawdził się w I fazie bo nie mógł przewidzieć aż takiej żywotności plemników.

Marlena kurcze to rzeczywiście mąż musi mieć mega wytrzymałe plemniki :) Mi chodziło właśnie o to że comp dawał ci czerwone aż 7 dni przed skokiem a to dużo i widać że naprawdę miałaś pecha być w tych 0,7 % wpadek hehe za sprawą męża. Mężowi tylko pozazdrościć ponieważ 90% plemników nie przezywa 72 godzin, a tylko chyba jakiś ułamek % może przetrwać aż tyle dni co u ciebie. Ja nie uważam że zielone przed owu nie istnieją od lat zawsze ich używałam. Ale widzicie jednak nie ma 100% metody. Niemniej jednak naprawdę taka sytuacja jak u Marleny że plemniki aż tak długo żyją to może nie anomalia ale rzadkość. Wszystkie książki i podręczniki do NPR by tutaj nawet poległy więc ciężko było nawet Pearly przewidzieć że może dojść do zapłodnienia. Jednak Marlena na twoim miejscu jakbym dalej używała compa po ciąży już bym nie korzystała z zielonych przed owu po przy takiej żywotności plemników lepiej nie ryzykować.

ja czasem odpuszczałam pomiary pod koniec i na początku cyklu ale zauważyłam ze wpływało to na większą ilość czerwieni wiec staram się tego nie robić

ostatnie dni wakacji więc każdy korzysta:) wiecie zastanawiam się minęło już 3 miesiące od ładowania kompa teraz go już nie używam przecież jestem w ciąży ale nie wiem czy mam go już ładować?? jak włączam to nie wola o ładowanie. I nie wiem czy zasada ładować co 3 miesiące jest dobra czy lepiej włączać co jakiś czas i sprawdzać.