REA_

a widzisz Folik, to jest nasza krew ale Niki się chociaż przyznaje, że chce się napić!:) a ty? wiesz to są gorsze objawy, niż być była za ochocza:))))

mój chłop mi chce testa jeszcze jednego zrobić... nie chce mi się;)

Halo, pijaczki, które jeszcze mogą pić alkohol!!!!! bo reszta piła, ale ma teraz przerwę!!!!!

piątek, trzeba coś polać babonki!

uffff, ale się nastukałam dzisiaj - bleeeee co tam? coś pijemy dzisiaj? martini extra dry z oliwkami? komu, komu? brzuchatki, zaciskają zęby i o szklance wody:)

Chciejko - to trzymaj go krótko, żeby mu się nie poprzewracało w głowie. chłop musi cuć respekt:) zboczuch?:)))))

Folik, dla mnie locha znaczy GRUBA, co jest dla mnie bardzo obraźliwe obecnie, kiedy nie mogę swojego dupska wbić do moim ulubionych jeansów, a moj brzuch leży mi na kolanach, jak siedzę prze kompem - także znajdź coś innego na mnie ;) chińczyk chyba wie, co robi:) nie będę robić po 50 testów, czuję, że to ni to i już!

Chciejko, powiedzi nam chociaż słówko - jak się mieszka, i czy M grzeczny jest?:)))) też tęsknimy za tobą, ja nawet dzisiaj miałam zamiar ciebie nawolywac:)

Locha? ty pindo warszawska!!!!! rower nie? oj przestań po lesie ze 30 min? nie wierze w to. na konia nie, to wiem, już sobie dałam spokój - jeżdżę teraz tylko na swoim;)

Lola, a może coś tam tobie grasuje? Pati - zjadłabym takie knedle, ale teraz musisz mi jakieś sałatki zaproponować..... Nikusia, Lola - już zaglądam do tej swojej skrzyneczki, bo chyba do mnie coś napisałyście, co?

a i mam zaje----istą ZGAGĘ już renie nie pomaga.... jestem normalnie uszkodzona!!!

Folik, ja nie wk------rwiona, tylko się boję, że coś z tymi hormonami całkiem nie tak.... ostatnie półtora roku, miałam jak w zegarku 30-31 cykl.... a teraz się popaprało... ale wczoraj wieczorem sobie obiecałam, że jak wyjdzie negative, to się biorę za odchudzanie znowu, ale nie dieta MŻ, tylko rower (mam las pod domem) i brzuszki, ruch, lekarze też na mnei krzyczą, że mam się ruszać... więc wszystko zgodnie z planem: do grudnia leczenie i ruch, schudnę, wzmocnię się, firemka się rozkręci na dobre i wpisuję się w tą tabelkę zakichaną i lecimy dalej z koksem:))))) muszę być laska w tej ciąży, a nie kaleka!!!!!:)

LOla - kup mi coś na tych zakupach. Ja już nie pamiętam, kiedy sobie podreptałam. chyba z Folikiem ostatni raz! potrzebuje coś galowego, bo jedziemy z eMem na jakieś otwarcie czegoś tam i ma być wielka feta, więc chyba kiecę potrzebuję i jakieś coś na ramiona..... kolory: butelkowa zieleń, ganat albo brudny róż. bez cekinów, zakładek, plisek i takich tam. zwykła prosta, rozmiar 38 - dzięki:)

lochra?!!!!!!

ano jestem! co za korki, jechałam 40 min! ja nie wiem po co takie larum podniosłam! zestresowałam się niepotrzebnie. zrobiłam jakiś chiński test, co był w opakowaniu do testów owulacyjnych, stary, ale to w końcu test i wyszła: ładna, ciemniutka jedna kreska tak myślałam, żeby powtórzyć jakimś europejskim, bo nie wiadomo co te nasze chińczyki tam zdziałały, ale mi się chyba nie chce:) jestem zła, dlatego, że chyba te hormony, które brałam w ostatnim cyklu coś mi zaburzyły. Nie pamiętam kiedy miałam 37 dniowy cykl - z półora roku temu, jak byłam przepracowana i zestresowana.... boję się że coś całkiem ze mną nie tak. cisza, ani cycki nie bolą, ani jajniki, zero objawów @. ani syfka, ani złego humoru, nie mierzyłam tempki, więc nie wiem, co z tym dalej. luteiny sama chyba nie wezmę, poczekam do przyszłego tygodnia na wizytę u lekarza. także Folik, Pati - trzymamy się razem:)))) alarm odwołany!

a mnie się Maciuś podoba! lece baby, jutro wam powiem, czy mogę stosunek przerywany uprawiać, czy nie potrafię:) pa

toć Folik podsumował nasz topik......:) no tak, miałyśy to mały rozłam - babony uciekły i nie chcą wracać - a tu takie przyjemności są, ciasta pieczone, konfitury - PLOTY:))) cha cha! A nas nie ma mfigielku w tabeli, bo się wypisałyśmy. Ja leczę kręgosłup i rozwijam firmę. Nie planuję żadnych rewolucji, a tu kurna @ mi się spóźnia, już prawie tydzień... póki co wchodzę tu się wirtualnie nawpylać i pośmiać, nawet jak dni płodnych nie liczę, cha cha a Folik...no w sumie nie wiem dlaczego Folika w tabeli nie ma, bo bzyka się naokrągło! że ten jej chłop jej nie zostawił dla jakiejś spokojniej 40-latki to się dziwię!:)

mfigielek - witaj:)))) już myslałam, że przepadłaś na dobre!! a tu taka niespodzianka:) kiedy masz termin? to trzeba karolinkę, na karolka przemianować!

a mam zaklepana wizyte u giny na 24, to sie okaze co mi tam grasuje:) ło matko, mam normalnie stracha

Ewika - to korzystajcie z wolnego!!!!!! łóżeczko, pilocik, dobre jedzonko - RAJ:) Folik, oj nie będę przy pracownikach z testem latac. jutro rano dam znać, co tam mi wyszło

no to kiedy?:) babo!

Pati, mowil kiedy zadzwoni?

Pati, no ale o nic innego nie pytał? co umiesz robić, co chciałabyć itp.?

Nikamo - no trochę ciałka w ciąży mieć trzeba, ale bardzo ładnie wyglądasz!:) Folik - ty mnie tu nie przezywaj, tylko dawaj te kanapki, na głód to mogę i kiełbasę, keczup mnie znieczuli:) a na grzyby poszłabym chętnie...i sosiku dobrego zrobiła i zupki grzybowej.....mniam

biorę się do roboty, bo wszystko leży mówcie co jemy, bo ucieknę!