REA_

mnie się chce śmiać z siebie, jak tak się teraz denerwuję! każde zakłócie, a ja już w pogotowiu... psychoza działa jutro sikam na ten plastik i wywołuję @! cycki zero, bóli zero, zimno mi tylko jest w tym biurze, brrrrrr a ten mój na mnie patrzy podejrzliwie! śmieszny jest mówię wam - nic nie mówi, tylko się przygląda:) jestem głodna. po tym torciku teraz jakieś śniadanko może, co? Folik, dawaj kanapki!

Nikamo - pięknie wyglądaliście! nic po tobie nie widać ciąży, tylko chyba zaokragliłaś się na twarzy z tego co pamiętam z ostatnich zdjęć. ślicznie! Pati - jak to na prywatne??????

Folik, ty zdrajco jeden! jak tak, to się z tobą jutro rano policzę! ze swojej łazienki:))))

trzeba super glue!:) na biurowy nie złapie!

Pati, a jak rozmowa poszla, dobrze? to, że facet fajny, ok ale jak się sprzedałaś? czujesz, że trafiłaś do niego?

Pati, to ja mam razem z Folikiem umówione:))))

Nikamo, ale ty masz cykle krótsze od nas, wcześniej doszło do zapłodnienia.... chociaż na wszystkich instrukcjach piszą, że po dniu spodziewanej @ można bez względu na porę..... ja to mam chyba stracha trochę.... nie wiem dlaczego

ok ja to się nie nastawiam mocno, ale nie chcę tego przedłużać, to już 5 dni spoźnienia...... ja nie wiem, czy człowiek nie może sobie zdecydować dokładnie kiedy chce?....jak mogłam zajść w ciążę, to miałam @ jak w zegarku... jesteśmy skazane na przeszkody chyba - wielka trójca ty, ja i Folik... inne babolki, też, ale my chyba najdłużej na posterunku..... a co u Katie - halo, babo, odzezwij się do nas!

Nikamo, czy ja mogę prosić o jakieś zdjęcia z tej waszej imprezy sobotniej? musisz się nam pochwalić:)

a powiedzcie mi jedno - same te testy robicie? mój M chce zawsze robić ze mną, a ja zawsze wolę sama... jak to u was bylo?

pati, myślę, że rano - żeby było wiarygodnie. mamy za długie cykle....

Pati, no tak to może być, jak się człowiek nie stara!:))) ja tam już całkiem spokojnie do tego podchodzę. cały miesiąc byliśmy ostrożni, tylko ten jeden raz była akcja. w ogóle nie brałabym takiej możliwości pod uwagę, gdyby nie fakt, że ta owu w tym cyklu była bardzo wcześnie..... nie wiem, nie wiem co mam o tym myśleć, ale takie czekanie też nie jest dobre, więc jutro może zatestuję. po weekendzie napewno! ale dobry ten torcik... :))))

a dla mnie zostawilyście kawałeczek torcika? poproszę!

Hej KOzuchy:))) nie było mnie troszkę, bo wyjchaliśmy w delegację, do dzisiaj jestem zmęczona....:( u mnie 36 dc i brak @. przejrzałam swoje ubogie ostanio notatki i chociaż był to miesiąc ostrożności, jest jednak jedna malutka możliwość, bo prawdopodobnie owu miałam 4 dni wcześniej, niż do tej pory. Może po duphastonie, może nie. Jeżeli do jutra nie przyjdzie @, zrobię test, chociaż podejrzewam zaburzenia hormonalne po tym, jak faszerowałam się nimi w zeszłym miesiącu. Nic mnie nie boli, nic się nie dzieje cisza...poza tym, że w 33 dc miałam takie bóle, jak na @.... w zeszłym roku moje cykle wahały się bardzo, od 32 do 42 dc, wiec raczej to nie jest nic nadzwyczajnego... nie wiem, nie miałam niczego w planach:) Nikamo - gratulacje jeszcze raz! jak się czujesz w roli mężatki? inaczej? Nikusia - najlepsze życzenie urodzinowe! ile ty możesz mieć lat, kochana?....:) Foliku - ten twój chłop jest jak bizon w natarciu chyba! tak przekroczone normy? on nas wszystkie móglby obdzielić chyba!!!! cha cha cha!!!

dobra, dziewuszki, muszę popracować. gdzie jest druga zmiana?:)

Niki, witamy w świecie ciążowych smaków! a ja myślałam, że te zachcianki to mity na potrzeby holywoodzkich filmów! swoją drogą, to ja mam tak zawsze. słone zaraz słodkie, muszę mieć różnorodność i pikanterię!:)

no to trzymam kciuki za podpisanie umowy:)))) a ciekawa jestem, jak te nasze nikamowe gołąbeczki...... oby nie mieli czasu na komputer:)

co będziesz robiła w nowej pracy?:) ja to narazie z pani manager zrobiłam się kadrową, sekretarką i handlowcem w jednym!

Pati, ale mi właśnie o te obowiązki chodziło! nie o tamte:))) cha cha - żarty oczywiście:))))

Pati - to jaki zakres obowiązków?:)

chyba @ w końcu nadchodzi, już go czuję.... przestaje i znowu, cisza i tak w kółko. a mam białe spodnie dzisiaj, cha cha:) będzie impresjonizm:) słuchajcie ten duphaston nic mi nie dał. miał skrócić krwawienia. plamienia miałam, jak wczesniej i teraz taki długi cykl....bez sensu te tabletki, już ich nie biorę! jedyne co dobre, to ze cycki nie bolą, nic a nic:)))))

Ferminko, Nikusia - a właśnie on mnie taką kulejącą wziął do klubu. ledwo po schodach zeszłam....ale tam gorąco, rozgrzałam się i naprawdę pomogło. Z tym moim kręgosłupem tak jest, że on mnie najbardziej boli, jak siedzę, albo leżę i wstaję. Jak rozchodzę, to jest lepiej, potem siadam i znowu to samo.... jutro idę na ćwiczenia z fizjoterapeutą. zamierzam rozgrzać te moje kości, aż będą świszczały!!!!! Ferminko - nie jest tobie do twarzy w tym pomarańczu. Przebierz się!:)

ale cisza tu.... ja mam nawał roboty - ale się cieszę, coś się w końcu dzieje! pobudka!!!!!

Nowa - chciałaś, to masz!:))))) nie przemęczaj się tera - niech się ładnie gorszek zaczepi:) spanko, leżonko, same przyjemności!

Hej KOzy, Nikamo - młoda żoneczko, jak nocka poślubna?;) Folik - to mnie przeczucie zawiodło.... no nic, poczekasz na mnie i będzie tak, jak zaplanowałyśmy - w tym samym cyklu:)))) a jak z pozku? a ja całkiem zapomniałam o tym liczeniu i patrzę teraz w kalendarz, a tu 33 dc i cisza. Po tym progesteronie zamiast mi się cykl skrócić, to się wydłuża..... mój ojciec wczoraj ema podgadywał, kiedy będą wnuki - tego się nie spodziewałam, bo ojciec jest jeszcze na takim etapie, że kariera, ambicje....i takie tam....zawsze tak było - na dziecko będzie zawsze czas, mówił - no starzejemy się. co oznacza, że ja też:( eM oczywiście, że nad tym pracujemy, taaaaa..... od wczoraj normalnie chodzę:) w sobotę w nocy eM mnie wyciągnął na tańce (ledwo chodzącą) - "bo się nic nie ruszam - na tańcach mi przejdzie". z boku wyglądało to idiotycznie, ale zadziałało - jest super, znowu wracam do siebie:) jak tam weekendy?