Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

REA_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez REA_

  1. Pati, ja wiem jaki błąd popełniam - nazywa się kanapa. zero ruchu, z auta do biurka, kilka kursów do wc, do sklepu, potem na 2 piętro, postoję - ugotuję i ciach KANAPA wiem, wiem muszę się zacząć ruszać, ale boli mnie kręgosłup cokolwiek robię, po całym dniu siedzenia muszę chociaż z pół godzinki poleżeć, potem jest mi jednak ciężko wstać... Metabolizm już jest coraz wolniejszy, kiedy wystarczyło jak nie jadłam, teraz nie. powiem tobie nawet, że wystarczy niewielkie ograniczenie posiłków i dużo ruchu - sukces gwarantowany, tak sie kiedyś odchudzałam a teraz jest amba. i jeszcze poćwiczę, jak eMa nie ma, wtedy jem jeszcze mniej, ale jak jest w domu to leżymy razem, to jest kanapowiec do potęgi. nie wiem już jak się zmusić. a po tych kilku tygodniach diety gotowanych warzyw i indyka nawet mnie nie kusi slodkie, raz może w tygodniu mi się zachce to jem ogólnie słyszałam, że żeby schudnąć musisz dietę polubić, nie traktować jej jako katorgi, tylko nowego sposobu na zdrowe życie, powoli się przekonuję, ale ciało mam flakowate, kiedyś biegałam na siłownię, więc mam jędrne ciało, ale tyłek i brzuch nie ćwiczony zapuszcza się migiem. czuję się źle w swoim ciele, pierwszy raz w życiu chyba, okropne to jest i muszę z tym walczyć....
  2. Chmurko - trzymam kciuki, żeby się wszystko udało jak należy!:) ale on przyjdzie, prawda?:)))))))))))))))))))))))))))))))))) Pati - masz wzdęcia, bo podczas diety trzeba jeść dużo malutkich posiłków, a nie ograniczyć i nie jeść nic, albo raz dziennie. Ja też nie wiem co się dzieje i też myślałam o hormonach, bo nic nie chudnę, jem same gotowane rzeczy, nie jem chleba, ziemniaków, nawet herbatki nie słodzę i nic. Jestem jakby napochnięta, też sie trochę martwię, nie podobam się sobie.... no nic, trzeba ruszyc dupska i poćwiczyć!:)
  3. Pati, spokojnie - jesteś następna na liście starej kadry:) ty za mocno napierasz. ja czekam aż się wkurzysz na maksa i odpuścisz, wtedy zajdziesz na pewno:) tak to jest w naszych głowach kot niczemu nie przeszkodzi a nawet pomoże, bo podobno kocia sierść ma właściwości terapeutyczne, także bierz kociaka i się nawet nie zastanawiaj, polecam:)
  4. Lola, a ty skarbie się nie unoś, załatwimy to w białych rękawiczkach i z humorem, ok? i nigdzie się nie wybieraj, bo ciebie nie wypuszczę! chyba zaczną nawet obserwacje prowadzić śluzu - specjalnie dla naszej koleżanki. Ja się nią zajmę, a ty sobie spokojnie pisz! moja rada na twój stusunek do tej krzykaczki - najbardziej boli IGNORANCJA:) ja ją biorę na siebie, cha cha!!!! Orcio - bywam wrednawa, ale tylko jak widzę ludzką głupotę. co tam mamy do jedzenia, głodnam.....:)))))
  5. i ja jestem już na posterunku i co widzę? nie ma mojej ULUBIENICY?!!!! ja na ciebie tu czekam z wytęsknieniem! chodź do nas, nauczymy ciebie trochę kultury, cha cha:)
  6. ja też poproszę!:)))) chciałam wejść na to nowe forum i z Lolką pogadać, ale ta strona jest spaprana i nieintuicyjna, czy któraś może mi wysłać na maila tajemniczą instrukcj ę?:))))))))))))))
  7. Klaudusia u mnie super:) cieszę się, że mamy nową forumowiczkę!:)
  8. SZPIEGU_WŚCIBSKI_NIEDOUKU_ Na wstępie: powinnaś zainwestować w swoje marne wykształcenie. Jeżeli chcesz, żeby ktokolwiek zrozumiał twoje wypociny i nie parskał śmiechem za każdym wyrazem, który ma 3 błędy ortograficzne, polecam ponowne nauczanie początkowe, bo zakładam, że podstawówka była? Mam poważne wątpliwości, ale to może nieumiejętność przyswajania wiedzy, tudzież lenistwo, ku czemu bardziej się skłaniam. Po drugie zajmij się swoim chłopem, o ile go masz, ponieważ moje kolejne podejrzenia idą w tym kierunku, że albo jest kiepski, albo głupi, bo tylko taki mógł wziąć sobie na głowę taki kłopot jak ty - pozdrawiamy go gorąco!:) Może go nie ma i to jest dla mnie najbardziej prawdopodobne i co wyjaśnia twoje zainteresowanie sprawami innych. Po trzecie jeżeli tego chłopa jednak nie ma, albo jest nieudolny w łóżku i tak interesują ciebie sprawy intymne u innych par - oferuję tobie codzienną, szczegołową informację z mojej sypialni (daj mi znać), ze szczegółami, może jeszcze skorzystasz i czegoś się nauczysz, chociaż patrząc na pkt.1 nauka nie jest twoją najmocniejszą stroną. Zakładam także, że szczęsliwe życie członka rodziny oraz jego sukcesy finansowe za granicą bardzo w serce uderzają i bolą...cóż pozostaje porzucenie nawyków wyciągania rączek do rodziców lub wątpliwego narzeczonego, usunięcie tipsów (bo są z pewnością obecne) i zakasanie rękawów. Na pieniążki się zarabia ciężką pracą! Czytanie stron w internecie raczej zysków nie przyniesie:) A co do twojego natrętnego udzielania się na naszym forum - widzę, że rodzice nie nauczyli, że jak gospodarze wypraszają, to się wychodzi, cóż..... może pomożemy w wychowaniu?:) Zapraszam serdecznie do dyskusji. Zawsze służę radą i dobrą ortografią w razie problemów.:) Swoją drogą nigdy nie miałyśmy tu takiej rozrywki! Prawdopodobnie zwiększysz nam frekwencję, za co bardzo dziękujemy:)
  9. Hej Kózki, no widzę, że się trochę nadziało u nas. Nie zgadzam się na żadną zmianę, nie chcę słyszeć o jakichś przenosinach, czy innych rzeczach. Niby o z jakiego powodu? Dlatego, że prosta, znudzona życiem baba napisała kilka postów? nie ma takiej możliwości. pozwolę sobie jednak na kilka słów komentarza w kierunku tej Pani...
  10. a ja babki, mam kilka torebek tylko. raz kiedyś sobie kupuję taką dobrą (czytaj: drogą). nie cierpię przepakowywać tego miliona malutkich rzeczy. a teraz to mi się marzy piękna aktówka, ale taka wypasiona, cienka, z błyszczącej skóry ale nie lakierowana! ja mam poważny problem z butami! i też, na przecenie nie, o nie! ja muszę 400 wydać, wtedy mi się podobają! oczywiście sandałki!:( muszę Ma kłamać, że przecenione, że nietypowy rozmiar itp. zabiłby mnie! dobra trzecie rozdanie i muszę iść swoich upijać:)
  11. oj Foli! wysiadam, bo chcę żyć!!!! kto jedzie pod prąd na rondzie??? i jeszcze krzyczy: "naucz się wieśniaku przepisów! gamoń! ten drugi też, ci ludzie jeździć nie potrafią!!!!" jak mam nie wysiąść?!!!!!!!
  12. no, dobra, Foli? mój szwagier nas rozwiezie, czy nie? mój pojechał na południe i wróci w nocy...chyba, że ciężarówki pojeżdżą???
  13. ORCIO, jak powiesz, że masz ciasto, wylizą wszystkie! sernik to jest dobry HAK:)))) drugie rozdanie: dalej jesteśmy w słonecznej Hiszpanii!!!! KOMU????
  14. no ciężaróweczki, wprawdzie wesolutko wam nie będzie, jak nam, ale raz sie chociaż role odwrócą:) bez obrazy oczywiście, żartujemy sobie może Piccolo?:) ale nie mam!
  15. Niki, robimy tak, ja ciebie zawożę na to usg, potem wracamy do mnie i końcowe trasy robi twój M, co? bo Folik, nas pozabija. Ona ani w lusterka nie patrzy, ani nie redukuje, skaczesz w tym aucie po wszstkich pasach a ludzie trąbią!!!! ja już z nią nie jadę. a na rower nie wsiadaj, bo od razu będzie widać, żeś napita:)
  16. no dobra, pierwsze rozdanie na zachętę czerwone wino, kraj pochodzenia hiszpania:)
  17. Foli, ty nigdzie nie idź! ja dzisiaj robię imprę w pracy. mam siatę alkoholi. szampan, wino, wóda. tylko muszę jechać po soki, chyba że wy macie? Niki, ty jak zawsze wbijasz się w temat!:))))
  18. Lolka!!!! LO .......... LAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
  19. Niki Klaudusia ma niezły plan, tylko co zrobić, jak lgną do nas ciągle nowinki:) czyli nowe staraczki, będziemy czekać aż rozpyli się cała kafeteria?:))))))))))))))))) no ja też czuję, że nas te brzuchatki zdominowały. pozarażały się, a my niepotrzebnie te witaminy uodparniające brałyśmy...:) jak grzyby po deszczu... no nic, musimy się jakoś podzielić tematami kiedyś każda była hmmm, jaby to powiedzieć poszkodowana, a wiadomo, że bieda łączy (nie, Foli?). teraz jest tak, że niektóre są dalej w biedzie inne w dobrobycie, co więcej dobrobytu jest więcej, cha cha i super, ale brzuchatki musicie zaganiać i moblilizować nasze staraczki do działania, bo stworzyły się dwa obozy! potrzebujemy waszego wsparcia tak samo, jak i wszystkich informacji o waszych fasolkach. szczęściary biorą po kolei jedną bidulkę w obroty. tak się może udać jakoś te dwa tematy pokonać, bez frustracji staraczek. ale ustaliłyśmy kiedyś, że nie przesadzamy, nie szalejemy z termometrami, dobrze poprostu jest mieć kogoś zyćzliwego obok siebie, kogoś komu się poprostu udało:) jakoś trzeba to forum odżywić, co babole??? ja to się martwię o naszą Chciejkę i Lolę. Chciejko, jak już ochłonęłaś do daj nam znać, jak z tym facetem, co się stało. Nie wszystkie trafiłyśmy od razu na swojego anioła, większość z nas, przeżyła takie same rozczarowania jak ty. Ja mam taką teorię, że spotykamy każdego z jakiegoś powodu. przeważnie dlatego, żeby się czegoś nauczyć, dowiedzieć o sobie, przede wszystkim tego, z kim nie chcemy być. ja miałam masę takich przypadków, ale dzięki temu od każdego się czegoś nauczyłam, gdyby nie oni, nie znałabym się na samochodach, komputerach, rybach, nie jezdziłabym na rowerze, nie znałabym wielu pięknych miejsc. oni wszyscy, to ja teraz. Pamiętaj gonimy dupków i szukamy dalej. I dalej, aż znajdziemy. a ty Lolka, to tu wreszcie chodź, bo nam się nudzi:))))
  20. o i Folik wylazł:))))) hej:))) ja myślę, że możemy zmienić nazwę topiku jak chcecie, ale tylko Ferminka może to zrobić... miała dobrą rękę, żeby skusić fajne baby, więc niech ona decyduje jakby co:))))) mogłybyśmy się nazwać np. nie wiem "Mamy swój plan na życie", albo "Jeżeli masz chęć zajść w ciążę, nie wahaj się ani chwili", albo "Klub szczęściar obecnych i przyszłych" i jeszcze tam inaczej:) jak chcecie:)
  21. Orcio, ja to mam maksymę taką, że wszystko się dzieje po coś, wszystko ma swój sens, a ja i tak dopną swego:) staram się nie patrzeć za siebie i to mi pomaga. bez tego nie dałabym chyba sobie rady... ale z drugiej strony wiesz, trzymasz wszystko w sobie... no nic. co nas nie zabije to nas wzmocni!:) Nikulam - już tylko ty mi tu zostałaś ze starej kadry... kate się schowała znowu, Folik na urlopie. I też mam to co ty, nie mam mobilizacji do pisania..... a jaki był plan na zmianę forum i co ta Klaudyna się tak opiera?:))))
  22. Orcio, jak dziewczyny pobiorą urlopy wakacyjne, to nie martwię się o forum. sama je poprowadzisz:))))))))))))))))
  23. Hej Kozy, A co tu taka cisza, co????!!! Ja miałam urlop na żądanie i teraz przez 2-3 tygodnie mogę być rzadko. Kończę i przekazuję sprawy w obecnej firmie, ambicjonalnie muszę wszystko co zaczęłam doprowadzić do końca. Przenoszę się też do swojego nowego gabinetu, od wczoraj mam nowy telefon służbowy, meble i powoli się ogarniam tam. Biegam jak szalona pomiędzy firmami. Nie wiem, czy od razu zacznę w nowej firmie po odejściu stąd, bo mój M chce jechać na tydzień nad morze. W sierpniu wybieramy się do znajomych do hiszpani, więc może uda nam się spędzić lato wyjazdowo, za całkiem małe pieniądze. Psychicznie już lepiej, jeszcze to mi się wszystko kołacze w głowie, ale nie mam zbyt dużo czasu na przemyślenia. Polatałam po przecenach, byłam u swojego ukochanego fryzjera i już mi lepiej:)))) Andzia - najlepsze życzenia - zdrowego bobaska przede wszystkim!
  24. Nikamo - gratulacje!:) a chłop już na stałe na miejscu?
×