Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

REA_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez REA_

  1. No Foliku, super, że jesteś już!!!!! rzeczywiście, chyba się nie doleczyłaś ostatnio..... no nic, teraz sie podkuruj na maksa, bierz wszystkie leki, jakie tobie dadzą, bo potem już nie będzie ani tableteczki:))))) :)
  2. Klaudusia, dotarłam wreszcie:) Kawka pewnie wystygła, ale ja pić jej nie mogę, więc oferuję herbatkę z kawałkami migdałów - której? Ostatnio tak wyluzowałam z godzinami pracy, że spóźniam się codziennie godzinę:) ale co tam, już nic nie mogą mi zrobić i nawet nie zwrócili mi na to uwagi! Czytam sobie o tych waszych pięknych okolicach i muszę się przyznać, że jak za granicę wyjeżdżam kilka razy w roku, tak Polskę znam bardzo słabo. Dopiero kilka lat temu pojechałam nad polskie morze!!! Raz byłam na sylwestra z zakopcu, kraków znam dorze służbowo, ale reszta, nic nie widziałam - ani bieszczad, ani mazur, całej ściany wschodniej POlski..... no nic, mam dużo do nadrobienia...ale za to służę informacją turystyczną zagraniczną:)))))) Tak się dzisiaj spięłam z eMem....... że jeszcze jestem wkurzona.... on się spodziewa, że będę biegła w każdej dziedzinie w firmie, aż mnie to wkurza, nie zapyta księgowego, tylko cały czas dręczy mnie, a to, a pstro, kurczę, nie wiem wszystkiego, a on zrzuca tyle rzeczy na mnie! nie dociera do niego, że mogę o czymś nie mieć pojęcia, tylko, że nie chcę pomóc!!!! Oj zmęczona jestem, tyle się ode mnie wymaga, a ja przecież mam prawo czegoś nie wiedzieć, tym bardziej, że nie mam doświadczenia w prowadzeniu firmy. Żadnego..... no nic, pokrzyczałam sobie i tyle. i jestem zła na niego!
  3. Nikamo, to same dobre wiadomości, super!
  4. Nikamo, a ile km on jest od ciebie? I dlaczego pracuje w innym mieście? macie jakiś plan na to? może jedno powinno zmienić pracę, co?
  5. Nikamo, niech wraca i cieszy się z tobą..... praca poczeka:))))))))))) pati - fiu fiu, widzę, że już lepiej....:))))))))))))))))) no i dobrze!
  6. Nikamo, a kiedy tatuś świeżo upieczony wraca do domu??:)
  7. Nowa - jeżeli to będzie optymistyczna zmiana, a czuję, że jakieś mocne postanowienie zapadło, to ja z całego serca życzę tobie sukcesów, ale i spokoju. Obyś jakoś się w tych staraniach odnalazła i wyciszyła. Wierzę, że już niedługo nam napiszesz, że masz dwie kreski na teście:) TYlko proszę cię, nie za wszelką cenę. Dbaj o eMa, o dzieciaczka, zrób też coś dla siebie, a fasolka sama się pojawi niespostrzeżenie. I zajrzyj do nas czasami ze złymi i dobrymi wiadomościami:) o i rym mi się nawet ułożył! Trzymam mocno kciuki:)
  8. czasami mi to przeszkadza, że on jest taki łagodny... zastanawiam sie, jakby to było, gdybym miała w domu i w firmie mega samca... po dłuższym namyśle..... mogłabym go otruć kiedyś:) ja mam zawsze rację!:)))))))))))
  9. niestety w naszym związku on jest delikatną kobietą, a ja facetem, cha cha.. on podnosi pensje i daje premie za moimi plecami, ja podnoszę progi sprzedaży, cha cha. I to mnie najbardziej w nim wkurza. jest za dobry, ludzie mu wchodzą na głowę! niecierpię tego!!!! ale w domu jest inaczej, ja w garach a on z wiertarką:) no od niedawna wyganiam go do garów też!;)
  10. Nikamo - wprost przeciwnie. jak mnie ktoś zawiedzie, zwalniam bez mrugnięciem oka. I nie dyskutuję raczej. Nie jestem dobrym negocjatorem.... o nie... zacięta jestem, czasami mi to przeszkadza. do delikatnych spraw wysyłam eMa, ja biorę właśnie takie niewdzięczne. zerwać umowę, ochrzanić kogoś, takie fuchy mi się trafiają....:(
  11. nie chcę zapeszać, ale coś chyba drgnęło w firmie... mamy nawet pierwsze telefony z zamówieniami....mało tego, ale jestem dobrej myśli:) i jeżeli go zwolnimy, a pewnie tak będzie, zaczyna sobie za dużo pozwalać, nie będzie nas na razie stać, żeby kogoś przyjąć na jego miejsce, a że jest to osoba kluczowa, ja to przejmę, bo zrobił się bajzel i wolę mieć nad tym kontrolę.... wyłysieję kiedyś
  12. Klaudia - troszkę lepiej, ale mamy obydwoje stres z moim odejściem z pracy i firmą, więc starania formalnie odkładamy. To znaczy, że zabezpieczeń brak, ale mentalnie uważamy, że to nie jest dobry moment. Mógłby być raczej fatalny, zwolnimy chyba jednego pracownika, którego ja zastąpię.... jak myślicie, kto ma go zwolnić??? no właśnie kto go przyjmował? właśnie. nie ja ach ci faceci....
  13. A mój Folik się tak mocno rozchorował, czy jak? już drugi tydzień na zwolnieniu? załamie się, bo znowu cały cykl do bani!! no zdrowiej nam! A Kate, co tam u naszej pierwszej brzuchatki słychać??
  14. Anula - ja mam inną wersję tego cytatu, ciekawszę chyba: \"Kiedy człowiek czego bardzo pragnie, cały wszechświat sprzysięga się, żeby mu pomóc\"
  15. Nikamo - święte słowa mówisz. nawet nie znamy swoich możliwości przetrwania w skrajnych przypadkach.... no nic, do dzieła babony, aa Nikamo na dół
  16. Orcio, ty teraz musisz być z nim bardzo blisko.... i mówić do niego, mówić, że dacie radę i wierzysz mocno, że spłodzi zdrowe, silne dzieci..... no praca psychologa teraz na twojej głowie. bo psychika jest krucha, jak dobra porcelana, wystarczy jedno źle wypowiedziane słowo, które będzie się kołatało po głowie, siejąc spustoszenie.... a chłopy są o wiele słabsi psychiczne od nas, musimy ich jakoś wspierać:)
  17. Orcio, to trzymam kciuki za was. I tego chłopa swojego pociesz, bo on teraz będzie sie obwiniał mocno - jemu też współczuję, no nic, nikt nie mówił , że bedzie łatwo, ale potem będzie za to większa radość:))))))))))))
  18. Nikamo, najgorsze z tą owulką jest to, że bóle występują przed, w trakcie, lub po owulacji i tak naprawdę nie wiemy kiedy ona jest!:( ważne, że było bzzz w jej okolicach i sie udało:))))) ale fajnie, a jakieś objawy miałaś? tylko ten żółty śluz, prawda?
  19. Orcio, Na pierwszy rzut okiem - złe wiadomości nam przynosisz. ale przecież nie z takich opresji ludzie wychodzili, tak jak kiedyś pisałam, pary, które nie miały problemów w ruchliwością, a brak plemników zostały rodzicami. Przed wszystkim inne konsultacje, potem wszystkie potrzebne badania, technika jest teraz niesamowita, jeżeli się postaracie i zagniecie parol, napewno się uda! Jedno mnie tylko martwi - dlaczego kazał się zabezpieczać i dlaczego miałabyś poronić, bo ze względu na słabe plemniki chyba nie? Nie rozumiem toku myślenia i dlaczego miałoby być chore? To koniecznie musicie skonsultować - moim zdaniem laika - najważniejsze, żeby się udało zajść w ciążę, jaknajszybciej. Chodzi tylko o przeniesienie genów, jak już dojdzie do zapłodnienia, to stan plemników nie jest ważny. Jedyne co wchodzi w grę to problemy genetyczne - to rozumiem, tylko on nie mógł tego stwierdzić ze zwykłych badań raczej? Minimum jeszcze dwie konsultacje i wtedy sie będziemy martwić...:)
  20. pati, a co się dokładnie stało? co tobie powiedział? a wiesz jak to jest, jakie rzeczy mówi się w złości..... przecież ciebie chłop kocha....co powiedział?
  21. Nikamo - graaatuulllacje! :))) no zobacz jak to jest, nawięcej ciąż wychodziło z niby nieudanych cykli, super, cieszę się bardzo! w którym dc faktycznie to wyszło? długo po domniemanej owulacji? z tymi testami tak czasami jest, ale jeżeli były negatywne zaraz po pozytywnych, to oznacza, że wyszły ok, niby po 48 godz. od pozytywnego testu występuje owulacja. No nic, ciesz się teraz i ema ściągaj do siebie! A gdzie ty pracujesz?
  22. jakoś spróbować oszukać samą siebie i znaleźć sobie inny priorytet.... wiesz jak to jest z głową, jak sobie coś długo powmawiasz, zaczynasz w to wierzyć.... najważniejsze uwolnić się od obsesji i zdrowo podejść do tematu.... i krzyczę teraz do ciebie - bardzo krótko się starasz o dziecko, bardzo!!!! to dpiero kilka cykli, nie ma nic na zawołanie!!!
  23. i tu jest problem chyba, masz głowę zajętą tylko jednym... jak pójdziesz do pracy, to się to zmieni.....inne problemy, wyzwania, mam nadzieję, że satysfakcja, wtedy człowiek 2/3 dnia, ma inne zmartwienia... do tego dochodzą świadczenia, ma się bezpieczenstwo psychiczne, czego mnie teraz brakuje.... a do tego czasu musisz jakoś przetrwać... nie wiem, może starania przerwać na moment, powiedzieć sobie, ok robię sobie urlop od tego, zapisuje się na jogę, siłownię, obojętnie! jak ty chcesz kochana w tę ciążę zajść, jak ty znerwicowana jesteś? pazurami jej nie wydrapiesz..... ja poszłabym do pracy od razu, poprosiłabym mamę, teściową o pomoc przy dziecku, wynajęłabym opiekunkę i zrobiłabym coś tylko dla siebie.... nie wiem,jak mogę tobie pomóc....
  24. Ło matko, u mnie jest potop, jak rajd extremalny, cały wrocław w wodzie, ledwo dojechałam do pracy... co do wczasów - moi znajomi pojechali do chorwacji na żaglówkę, leje nonstop:((( co to się dzieje? apokalipsa chyba?????
×