Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

REA_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez REA_

  1. ohohohoho:)))) Widzę, że chyba Anka zrobiła z wami TAM porządek :P no, fajnie, fajnie. kurna, ja pipa się nie załapałam na rogaliki, shit :))))) Chmurko - moja sesja właśnie przede mną. Biorę to chyba zbyt ambicjonalnie, bo już się stresuję, jak kiedyś :D baby, dwa dni latałam po sklepach. dostałam jakiegoś obłędu i weekend spędziłam chyba z 8 galeriach. durna jestem, wiem, ale za to jakie mam zdobycze!!!!!!!!!!!!!! i nawet eMowi nakupiłam! jestem stuknięta :((( no co ja poradzę? kawy nie piję, petów nie palę, wódy bardzo mało (napewno mniej niż Nikulam i Folik), więc jakiś nałóg muszę mieć, nie???????????????????? i jestem na diecie - znowu:) mam do zrzucenia 7 KG. schudłam 3 i mam zacięcie, żeby wrócić do wagi sprzed..... UWAGA ....... 10 LAT!!! tak, jesteśmy STARE
  2. Anula - to ucałuj małego rozrabiakę od ciotki! :))) Widzisz tak to jest, że dziewuszki się zajęły dziećmi, do tego macie drugi topik - w sumie nie wiem dlaczego tak się stało i niestety nikt tu nie zagląda. Ja jeszcze się staram je zagonić, ale widzę, że to nie ma sensu. wiesz jak to jest, jak się coś robi na siłę... to musi ciągnąć, wrzeć, inaczej jest jak jest. udanej imprezy, nie upijcie się przy dziecku :P
  3. Nikamo :) przeprowadzka z domu do mieszkania może boleć :)) ale jak sobie fajnie zrobicie i przede wszystkim będzie wasze to jest całkiem inne samopoczucie. jesteś wtedy u siebie, niezależna od czyichś planów i decyzji. Dzieciaki rosną jak na drożdżach. czas leci nieubłaganie - tylko u mnie się nic nie zmienia :((((( No ale nic to, ja się postanowiłam dokształcać i nie stracić tego czasu, więc dla odmiany siedzę sobie w książkach i uwaga: bibliotece uniwersyteckiej. jest jak 10 lat temu, nawet mam branie u pierwszego roku :D Niesłychane to jest, ale poprawia mi humor. czy oni wiedzą ile ja mam lat? :P
  4. Dorka - myślałam, że może, coś, ten, wiesz ...:P Folikowy lekarz drogi, ale skuteczny! i Konkrektny z tego co mówiła - pomyśl o nim jeszcze. Co tam u ciebie? Beatka - to już wielki chłop!!!! Czas leci babony... ja nie mogę sobie teraz tego zrobić. Już mam dosyć niezależności i pracy na swoje, a raczej eMa konto... JUż chcę do ludzi, ubierać się, wychodzić, akcja, delegacja, walizka, hotel, szybka herbatka w przelocie, adrenalina... ehhhhhhh :) Nie mogę już tak wszystko razem :((( gdyby się teraz okazało, że ja jeszcze napewno rok posiedzę, bo mi coś urosło z przodu - o nie!!! JA CHCE DO PRACY!!!!!!!!! :)
  5. oooooo, mamy nową! :D wyczuwam kłopoty Lola, kurna. No dobra zaraz zajrzę na pocztę. Jakieś śniadanko? Beatka, Anka, Chmurko???? A co z naszą Dorą? Czyżby...? :)
  6. no, cisza jak makiem zasiał!!! Urodziła się - jest śliczna, cała mamusia, mam już kolekcję zdjęć. BYła cesarka, szczegółow nie znam, są ciągle w szpitalu i nic mi nie piszą :((( Moje staranka - Becia, odwołane i nie wiem, jak to z tym będzie :( Co u was? Beatka, jak dzieciaczki i życie? Chmurko? Folik, dałabyś znaka życia?????????????? Jak mała Folikówna się ma? Mam nadzieję, że daje tobie popalić :P
  7. hej Babsztyle milczące! moja przyjaciółka własnie rodzi - normalnie się denerwuję. miała termin na 25 stycznia, ale okazało się wczoraj, że ma za mało wód płodowych i teraz wywołują.... a najbardziej wkurzające jest to, że mieszka zagranicą, a ja nie mogę do niej jechać :(((( wrrrrrrrrrrrrrrrrr matko, chyba się napiję z samego rana !!! CO U wAS?
  8. hej babole!!! M_M - dziwki już były, moj M był klasycznym alfonsem w futrze i łancuchach :)))))))))))))) zabawa się udała bardzo, zostałam jednak wampirzycą. ubrałam się cała w lateksowe czarne ciuchy i wysokie kozaki, wypożyczyłam do tego pelerynę w pajęczyny i była super zabawa. nie rozumiem jednak ludzi, którzy na tego typu imprezy ubierają się normalnie. nie wiem czy brak im dystansu do siebiem czy jaja, czy obydwu rzeczy po trochę. do dzisiaj mam chyba lekkiego kaca, wczoraj były poprawiny..... źle się czuję .:P w każdym razie wszystkim życzę najlepszego w nowym roku!!!
  9. babony....!!!! anka folik może jakieś pomysły? :) przerzucam wszystkie szmaty i nie mam pojęcia. objechałam wypożyczalnie kostiumów - zostały same albo wielkie albo typu jakbłko goryl i ...... KUPA :)))))
  10. a teraz organizuję konkurs na przebranie sylwestrowe z wykorzystaniem domowych zapasów. co mi przyszło na myśl: - wampirzyca - diablica - prostytutka? :P - hipiska tylko to jest wszystkko oklepane ..... może mi pomożecie??????
  11. Heloł!!! Zagapiłam się na święta, ale za to pożyczę wam na nowy rok: - szczęścia w miłości, - zauważania małych z pozoru nieistotnych rzeczy, - optymizmu, - zdrowych latorośli, - więcej latorośli? :P - stabilizacji finansowej, - asertywności, - nieszwankującego zdrówka, - szczerych przyjaciół, - realizacji postanowień noworocznych i nie tylko, - pewności siebie i samoakceptacji, - codziennej porcji energii, żeby to wszystko jakoś ogarnąć :) - aktywności forumowej - nie można pisać samej do siebie :)))))))))))))))))) tego życzę wam ja. ostatni bastion! :)
  12. a no to fajnie! ty lepiej życzenia to złóż w wigilie nam :)))) nie znikaj szaleńcu :)
  13. Pokoik? u rodziców tak? no pewnie remontujcie .... a święta gdzie? u twoich rodziców, czy ema?
  14. Łał - to ciotka się wybyczysz tam, najesz i naplotkujesz! tylko grzeczna bądź! :P ja jestem przeziębiona i siedzę w domu. boli mnie gardło, ale muszę wyjść po leki, bo mój książę mnie normalnie zbagatelizował :))) ineczki?
  15. Halo, co jest? serwuję INKĘ.... jest tam kto? :)
  16. Foliku :) młoda chyba za mało daje tobie popalić, cha cha!!!! Przepraszam za brak wieści, ale mam mocne wytłumaczenie - napiszę napewno w weekend..... Nie dostałam zaproszenia na chrzciny jeszcze? Nie doszło? :P Herbatttkaa - witamy :) życzymy powodzenia. To jest najlepszy ruch, jak nie robicie tego na siłę - widzę przed wami przyszłość :D Oby się już udało! Pozdrawiam was wszystkie z białego i zachmurzonego Dolnego Śląska!!!!! Szykujcie jakieś śniadako :)
  17. Anula - to rezerwuje bilety na maj!!!!!! :)
  18. Lola - pakuj śniegowce! :)))))))) jakieś wieści? :p Anka - a rząd nic z tym nie robi? ładne długi, życie ponad stan!!!! Ja właśnie się wkurzyłam i szukam na necie butów emu! Jest mi ciągle zimno w stopy, mokro, mam to gdzieś - ale drogieeeeeeeee, od 300 PLN w górę - za to mogą przylecieć prosto z australii.... FIU FIU jak wy dajecie sobie radę w normalnych butach? dajecie? ja nie mogę chodzić po śniegu w obcasach - nogi mi się rozjeżdżają, jak wilczycy na lodzie :D
  19. Ja myślę, że poprostu umówimy się któregoś dnia na lotnisku z barcelonie i pokażę tobie MOJE MIASTO od innej strony :D
  20. Anula, a co do madrytu - dla mnie jest mega niebezpieczny. poszłyśmy z przyjaciółką kilka uliczek dalej od muzeum La Reina Sofia, dosłownie 3 przecznice, niby centrum. Ja z aparatem pstrykam sobie, śmiejemy się, nie zdałyśmy sobie sprawy, że uliczka jest kompletnie pusta. Nie było turystów, knajpek, tylko wąskie ulice z suszącym się praniem i poootwieranymi drzwiami. 3 małolatów zaczęło do nas krzyczeć coś - słaba jestem z hiszpańskiego - zrobiło się trochę nerwowo, odwróciłyśmy się i zaczęłyśmy wracać a tu nagle z otwartych drzwi kamienicy ktoś mnie łapie za zdjęcie z aparatem. młody bandzior, z nim stał jeszcze jeden, z nami tych 3. narobiłam rabanu i dali spokój, ale tylko dlatego, że szła grupka turystów. póżniej nam powiedzieli, że napadli 2 osoby od nich z grupy w centrum i 1 w metrze. wieczorem chodziłyśmy tylko po ścisłym centrum - normalnie bałam się tam chodzić. ale disco mają świetne! :P
  21. Lola - zaraz tam zajrzę :) Lola a jak u was z nastrojami kryzysowymi? Anka - no jest się czym martwić. Najbardziej się obawiam złego nastawienia do polaków w tej sytuacji. wiesz, irlandczycy mogą pomyśleć, że dodatkowi obywatele będą obciążać budżet i zabierać im stołki. Inna kwestia jest taka, że oni nie będą zwykle wykonywać tej pracy, co my. Napewno trzeba dobrze rozważyć kredyty, czy jakieś inne poważniejsze decyzje. Może to chwilowe, może przesadzone? Co do koni ... Ania, ja nawet nie wiem dlaczeo się błąkają, bo nie mogę tego oglądać ani słuchać ... ja mam naprawdę problem z takimi rzeczami - zresztą obydwie jesteśmy animalsiary. Ja zaraz płaczę, a M na mnie krzyczy .... świat jest bezwzględny - ludzi jeszcze chroni prawo i moralność - zwierząt to jeszcze niestety nie dotyczy. Nie wiem, jak można porzucić bezbronne zwierze .. ja sobie tego nie wyobrażam. Mogłabym takiego dupka zabić, strzelić do niego nawet ... prawnik :))))))))))))) Kocham wszystko co się rusza, ostatnio nawet się zastanawiałam nad tym, że powinnam właśnie pracować ze zwierzakami, to mi daje taką frajdę .... To jest okropne, ale jak widzę chore dzieci, czy ludzi ogólnie nie rusza mnie to w ogóle. Wiem, źe ktoś im pomoże.... To wróciłaś do pracy? Bardzo dobrze, ale z kim zostawiacie małego? macie opiekunkę?
  22. Ania i mają takie pyszności: turrony. o matko, coś pomiędzy chałwą a lekkim kremem, ala brule? SZOK, właśnie mi kapie ślina. kurczę, szkoda że nie powiedziałaś wcześniej, że jedziecie, podałabym wam kilka fajnych adresów do obejrzenia...... i tak właśnie stałam się mega głodna! :)
  23. Lola - no kurdę zaciskaj te kolanka mocniej!!!! Chmurko - chodzi? Normalnie wstała i poszła? Swoją drogą ciekawe jak to jest, jak juz wiesz, że możesz wstać i wstajesz.... cha cha. Brawo, teraz sie zacznie bol kregosłupa mamy! :P Anka - co do kotów - moje są mega czyste. Miałam już kilka i nigdy mi się brudasek nie trafił. Jeżeli kot sika gdzie popadnie to robi to złośliwie. Albo jest wredny, albo coś mu nie pasuje.... Może kiedyś jeszcze weźmiecie kotka.... Zdziwiona jestem, że się wam nie podobało w barcelonie. Ja bylam tam z 6 razy i to Madryt mnie rozczarował. Może złą porę wybraliście? Latem jest tam niesamowicie. Szczególnie w tych dzielnicach, które są oddalone od centrum, można kolejką pojechać na piękne plaże, tam jest mnóstwo kanjpek i gwar, park gaudiego - przepiękny. Ja uwielbiam to miasto, głównie z powodu architektury - kamienice gaudiego, klimat nadmorski. Zimą to pewnie miasto niewiele różniące się od innych miast. Nie czuć klimatu lata i pięknego morza. Dużo jeździmy z emem i mamy taką zasadę: jeść tam gdzie: daleko od centrum, w bocznych uliczkach, gdzie brzydko, ceraty na stołach (grecja, hiszpania, wlochy i francja) i tam gdzie absolutnie nie ma turystów - tam jest zawsze ta prawdziwa kuchnia i nie jest wtedy drogo. Co do kuchni - hiszpanie nie są mistrzami - paella jest zbieraniną z calej lodówki, mają jakieś dziwne te dania, dziwne smaki. Specjalizują się w mięsie, głównie wołowinie i to trzeba tam jeść. Wiecie, że nie jedzą na ciepło (gorących dań, zup) latem? wszystko podaja albo letnie, albo zimne. Mają rewelacyjną wołowinę dojrzewającą i chorizo - paprykowe kiełbaski, za które mogę sobie odrąbać rękę, cha cha. Szkoda, może się jeszcze skusicie, ale latem: może lepiej w maju/wrześniu, bo czerwiec lipiec i sierpień mają masakryczne upały - a madrycie jeszcze gorzej, bo nie ma bryzy morskiej. O i prawie nam wyszedł przewodnik :))))))) A co słychać poza tym? Jak mąż? jak w pracy? wróciłaś do hotelu?
  24. negatywny jednak wyszedł? :((((((((((((( a już liczyłam na ożywienie towarzystwa ...... cha cha! już patrzę na pocztę ....
  25. słuchajcie coś mi się stało smakowo - chyba idzie okres, właśnie zjadłam w następującej kolejności: słodką bułkę, wędzoną markelę, jabłko, ciastka z czekoladą i popiłam barszczem! tez tak macie, czy jestem wynaturzonym dziwadłem? :D
×