REA_

Ferminko, A ty w tym miesiącu musisz mieć fasolę! zamówiłaś sobie i tyle. czekamy na objawiska, wielkie bóle cycków, tempki i wszystkie takie inne rzeczy!!!!

Foliku mój Kochany, Zyczę tobie: 1. uśmiechu 2. trafionego żartu 3. unieszkodliwienia teściówki 4. zdrowego, płodnego chłopa 5. zdrówka 6. cierpliwości 7. wielkiego, sterczącego brzuszyska, nie spodowowanego przejedzeniem:)))) STO LAT!!!!:)

Hej Babolki po świętach - aktualizacja - ale nie mam dzisiaj swojego super kalenadarza, więc nie obliczyłam następnej @. Póki co mam @ jak rzekę, jestem dalej chora i mam dołka pracowego. Mam dość, postanowiłam, że się zwalniam:) POCZEKALNIA PRZED OWU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL nowa81................27.04......30-32.................2 8..........4 klaudia1985..........10.03........32-36 ....nie.......24..........5 Ziarenko lnu.........20.03......29-35......nie........25..........7 Klaudia0405...........23.04.......30.........tak.......2 6.........4 ewika74...............28.04.......27..........tak....... .34 .........6 patrycja75...........07.05.......34......tak......33 ..........10 Rea.................. ???........32........nie.... .. 30..........6 POCZEKALNIA PO OWU DO KOŃCA CYKLU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL Chciejka26.........28.03.......28-32......nie.......26 ..........5 Folik32...............03.04.......31-44.....nie........3 2..........5 Anka323.............11.04........24-26.....nie........23 .........2 nikulam.............. 19.04.......30-33......nie........30.........4 Beata2611..........24.04.........29.........tak........2 6........4 Fermina30............25.04........26.......TAK.... . .30 .........10 BRZUCHATKI NICK...................TC....TERMIN POR.......WIEK......płeć mooncia...............?...........27.09.2009..........22 .. .... ........ Bombelek83...........14.........10.10.2009..........25.. ..... ....... Ognik80...............12..........26.10.2009..........28 .. ..... ...... Mfigielek..............11..........7.11.2009........... 24. ... ... .... Animonda..............9..........10.11.2009..........25 ... ... ....... M_M....................9...........14.11.2009..........2 4.. ... ........ DziewczynaBonda....5..........08.12.2009.... ...33................4 Spacer w chmurach..7..........10.12.2009.........22................

Csekoladowe jaja???:) No nic baby zyczę wam wesołych spokojnych świąt, objedzcie się okrutnie, potem się będziemy martwić co zrobić z wiszącymi brzuchami.... lejcie wodę w poniedziałek strumieniami! Pędzę gotować i malować JAJKA:) trzymajcie się:)

Babolki moje kochane!!! Przepraszam, że do was nie zaglądałam - ale wróciłam do pracy i mam sajgon! zwalili na mnie całe stosy projektów, nie wiem za co się brać.... w d... z tym:) Chciejko - gratulacje wielkie, wiedziałam, że dostaniesz to dofinansowanie farciaro - widzisz, wychodzisz na prostą - cięszę się bardzo i trzymam kciuki, żebyście szybko zamieszkali razem:) Chmurko - nie patrz w ogóle na innych ludzi. Najwazniejsze jest to co czujesz ty i M. Nic innego i nikt inny. Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma inny plan na nasze życie, nie ma jednak na nie wpływu. To co myślą inni niech będzie ich zmartwieniem, a o teściowych zmorach możesz z niektórymi babolkami rozmawiać do rana. temat rzeka. A gdzie mój Folik się podział? Czyżby trze chrzan????????

Hej Babole, miałam też dzień do bani. mój ostatni na zwolnieniu:((( jak sobie pomyślę, że jutro do tych debili, to aż mną trzęsie! Bondowo - no co ty, czego się boisz? masz powiedzieć, że masz dość mocne plamienia. na czerwono, plamki i jesteś bardzo osłabiona. zwolnienie gwarantowane:) trzymam kciuki:)

jeżeli chodzi o zakupy w necie - kupuję tylko w Vital Market - bardzo dobra obsługa, robię im przedpłatę na mailu wysyłają status przesyłki, ok. 3-4 dni i mam zakupy u siebie w skrzynce. także polecam!

Chciejka, no w końcu!!! tęskniłam za tobą babolu! co u ciebie? firma działa pełną parą? decyzja, odwołanie? jak to wygląda?

M_M - ciesz sie babo, że już masz problem z głowy, ci idioci każą babkom w ciązy do porodu w pracy siedzieć!! mój pierd..... opowiada w agencjach, z którymi pracuję, że nie wiadomo, czy ja wrócę, więc zmienimy osobę do konaktu ze mnie na niego! ciekawa jestem, kto mu będzie wszystko robił. ludzie są nieczuli. obrażają sie na pracownika, że zachorował, to jest chamstwo. ja po tej mojej chorobie myślę o wypowiedzeniu, tylko ten mój prezes się zasmuci i obrazi na mnie.... coś musze postanowić, bo jak sobie pomyślę o tej mojej robocie i tym oślizgłym gnoju, to mi się flaki przewracają, brrrrrrrrrrrrr

Fermina uważaj, ona pluje jadem!:)))))))))

Niki - ten żel super sprawa, ale przy tym całym zamieszaniu z testami owu, tempką, obserwacją, durnym chłopem, gdybym jeszcze sobie zaczęła aplikować taki lubrykant, to czułabym się jak robot. ja to nie wiem, w ogóle co z tego będzie u mnie. rozwód chyba!:)

NOwa i Meg też zaginęły, co z wami babole? Ogniku, chodź do nas też! tak wpadasz i wypadasz:)))))

oj Foliku, ty kozo uparta, jeszcze nie zaczęłyśmy tobie KAZAĆ, a ty już beczysz!:)

Chciejko, Lola - gdzie wy się podziałyście????? podczytujecie nas chociaż????

Niki, wy mnie ozdrowiłyście!!! a z tym rowerem to na drugi raz każę tobie wracać z Folikiem w szpilkach na ramie!!!!

właśnie foliku, może ty zaciążona???

Nikulam - to mnie się akurat tak stało, że mi sluz zniknął. miałam go kiedyś masę, a potem koniec. I wiem, że to była blokada psychiczna, bo powoli wracam do siebie:)

Ferminko - było w moim poście takie wyrażenie: w porfelu pustki.... no! a ty te bociany zaganiaj, flagę wywieś, żby dobrze widziały, napisz im tu jestem, mam dobre jedzonko! na pewno przylecą! teraz jak będzie owu to nam pisz, co i jak. a testy owu robisz? będziem kibicować, przecież sobie zamówiłaś!!!

Klaudynko - spóźnione życzenia urodzinowe - wszystkiego naj - spełnienia marzeń:) Ferminko - tak wiem, że ONI są inni, ale ten mój mnie ostatnio załamuje, bo się mnie wczoraj zapytał, czy ja jestem gotowa na dziecko, czy ja wiem, ile to zmieni - nie skomentuję, opadły mi ręce i już nie dotykam tego tematu, bo nie mam siły. Z nim nie ma co gadać na ten temat, bo gada takie glupoty, a w sypialni i tak swoje robi - nie mam siły! mfigielku - widzę, że miałaś przeżycia. mamy coś wspólnego. ja wprawdzie mieszkałam w rodzinnym domu, ale SAMA. rodzice robili kariery w innych miastach, ja sobie jako nastolatka sama gotowałam, prałam i pisałam usprawiedliwienia do szkoły. Dzwonili do mnie, czy sobie radzę, radziłam. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - znamy wartość rodziny, jesteśmy bardziej wrazliwe, może ja aż za bardzo, ale uważam, że dzięki temu mam bardzo szczególne spojrzenie na świat, ludzi, byłam zawsze smutnym dzieckiem, ale teraz niektóe rzeczy doceniam. To sie także odbiło na moich związkach, byłam za bardzo niezależna, do tego stopnia, że faceci byli mi poprostu niepotrzebni do niczego, nawet do towarzystwa, bo najlepiej czułam się sama. Ale teraz to się przydaje, jestem bardziej odporna na ludzką głupotę, może trochę przemądrzała czasami, ale przyjaciele mi to wyaczają. Moi rodzice, starają się teraz to naprawić, cieszy mnie to, chociaż już mi na tym nie zależy, ale im pozwalam, może chcą zagłuszyć wyrzuty sumienia, nie wiem. Uważam, że będziemy bardzo dobrymi matkami, takimi, jakich nie miałyśmy, bo wiemy jakich błędów już nie popełniać:)

KOzy! jestem! byłam u lekarza - jest ze mną coraz lepiej:) ale mam znowu leki:( no nic to. coś mi z wiosną gorzej. patrzę w lustro i się sobie nie podobam, buzia szara, w szafie wieje nudą, same zimowe łachmany. w portfelu pustki, czuję się NIEATRAKCYJNA:) Ok, trzymam się, ale jak widzę mój brzuch, to boję się lata. odchudzam się od jutra kupuję chrupki, ugotuję zupę z kapusty i będę jechać na warzywach, bo nie mogę na siebie już patrzeć. jak zamaskuję ciuchami jest ok, nawet nieźle, ale jak sie rozbiorę, albo mam obcisłą bluzkę, to mi wszystko odstaje, pfuj!!!

Bondowo,ale obiecaj nam, że będziesz w sukienusiach krótkich z brzuchem chodzić latem, mnie się to tak podoba kolorowe sukienki i wieeeeelgachny brzucholek....... albo na sportowo!

Bondowo, mnie się wydaje, że jak los sprzyja, to i jeden złoty strzał wystarczy... ale mnie boli taki brak zaangażowania, cóż on ma czas, więc sobie SPOKOJNIE pyka, raz nie pyka, potem może, co będzie to będzie.... i ta firma mu libido zmniejszyła. kiedyś to biegał za mną po całym mieszkaniu i napadał. teraz ziewający, przy kompie... nic z tego nie będzie!:) no trudno, dawców pół świata:) dziwi mnie jedno, im dłużej to trwa, tym on jest mniej zainteresowany, a powinno być odwrotnie. ostatnio jak byłam w moskwie, to widziałam, że był zaskoczony, jak mu powiedziałam, że nic z tego, po 5 min już nie było sprawy, już inne tematy. nie porusza tego w ogóle. tylko mówi jak będzie dziecko to to, jak będzie dziecko to tamto.... ale zero działania no cóż, nie z takimi problemami sobie radziłam. dosyć o mnie jak to jest mnożliwe, że tydzień temu zgarniałam śnieg z auta?:)))) JEST LATO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hurrrrrrrraaaaaa, klapki, kolory, słońce, długie dni bosko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

BOndowo - potańcz mu trochę:))) nagolaska taniec brzucha mu zrób. mój kumpel mówi, że lepiej jest z babkami w ciązy i ty też bedziesz miała ochotę coraz większą, zobaczysz! co za chłopy, nie nadążysz!

Anka - klify mówisz... jadę do cię:)) ale ty możesz jajka z całej europy zbierać, nam morzem same jaja pływają, tylko przecedzać:))) Bondowo - nie wiem jak ty to zrobiłaś dziewczyno!jak wycelowałaś owu - testami, czy tempką? czy chłop sam wyczuł....:) My z Folikiem to chyba pójdziemy do banku materiału. wybierzemy sobie jakiegoś naukowco-sportowca, mój czarny 190 cm i muskularny i będziem rodzić, dla Folika jakiś mniejszy, coby córa nie miała kompleksu żyrafy i git!

Foliku, ale w takim razie jak zajdziemy w ciążę to nie będzie to nic innego jak: NIEPOKALANE POCZĘCIE!