REA_

Pati - zapraszam pod adres:))))

a tak jak myślę o Meg - to zauważyłam, że jak babochonki z jakichś względów zawieszają starania, to czują się w obowiązku wypisać z forum nie rozumiem baby i apeluję: "TO NIE JEST FORUM, KTÓREGO CELEM JEST PROKREACJA, WYKRESY I TERMOMETRY. To wątek wprawdzie zrzeszający, ale popatrzcie ile czasu zajmują nam inne rzeczy? Osobiście wchodzę tu, bo jestem ciekawa co u was słychać prywatnie, pośmiać się, wirtualnie coś zjeść - a to jest duża sztuka, a dopiero na końcu pogratulować wam 2 kresek. Przynajmniej ja to tak odbieram. Ja się teraz też nie staram, i jedyne o czym myślałam, to wypisanie się z tabelki, ale Folik zagroził strajkiem i porzuciłam temat. Dlatego, jeżeli coś się dzieje ze staraniami, zostańcie z nami dla drinków, plotek i humoru! tyle w tym temacie idę chyba popływać w wannie:)))))

Pati - a może inaczej - masz mojego maila w nagłówku - podrzuć Meg adres, nich wyśle do mnie testa ze swoim adresem, jak będzie chciała....i namów ją koniecznie, żeby do nas wpadła, brakuje nam jej:) oj widzę, że potrafisz sobie chłopa wychować,...... gotuje w weekendy - proszę, fajnie, mój lewo się nagiął do niedzielnego śniadania, ale jak syknę to taki obiad zmaluje, że ja takiego nie zrobię! lenistwo, wygoda - przecież ja jestem, więc zrobię..... uf, ale fakt ja narzekam mocno, bo dużo wymagam, może mniej w domu, więcej mentalnie, dla mnie facet ma mieć siłę, parcie, pomysły, energię, powinień utrzymać dom i być wsparciem - to mój ma, więc wybaczam mu inne wpadki, chociaż doprowadzają mnie do szału ale wiesz, mógłby być ideałem - nie obraziłabym się, gdyby jeszcze gotował i prasował, cha cha

Pati, Klaudia - ja mam dokładnie to samo ale w pierwszy dzień @. Kamienna mina, zero humoru i ssssyczę. ale te chłopy są dzielne nasze z drugiej strony. gdyby mi on syknął bez powodu, to od razu awanturę robię, a ja mam zawsze wytłumaczenie, że hormonki:)))))) no, nie mają wyjścia - chyba, że znajdą sobie ...chłopca:)))))

Ferminko - jak się tobie dowcip wyostrzył!!!! zapomniałam - osmarkałam sobie ekran!!!! no tak PUNKT G:)))))))) spacer w chmurach - i jak jest u nas? mówiłam, że fajnie? już jesteś NASZA!!!! pisz nam co u ciebie

Pati - ja aż się z nim pokłóciłam, cały dzień w pracy siedział i wracał wieczorem, a ja bida sama głodna i zrobiłam aferę, wywaliłam go do salonu na kilka nocek, to się wziął do roboty. JEDNO go tłumaczy, że problem ma w firmie, tylko dlatego mu wybaczyłam. ale już lata teraz, wiesz obiadki, sratki, oj z tymi chłopami, do niczego są, do niczego o wszystko trzeba walczyć! mówisz jak do 3 latka: kochanie, jestem chora, masz zrobić zakupy, obiad i pranie!!!! na twarz i najlepiej mały foch - dopiero działa!

Klaudynka - oj, oj - ty wiesz co masz? napięcie przed CZYCIĄŻOWE:) no, spokojnie, jak jest, to już trudno, jakoś tobie pomożemy z dwójką, nic się nie martw:)))))) Pamiętaj, że ten stres sama sobie wywołujesz..... pamiętaj babolku! nic już nie poradzisz teraz, klamka zapadła. Jutro potestujemy i tyle. do jutra wytrzymasz! może małe niezobowiązujące BZYT?????:)

Pati, Nikulam - jak to wy macie kontakt z Meg? a dlaczego ona do nas nie zagląda? no to ja też chcę do niej napisać.... Meggi - to ty nawet to nas na DRYNKA nie wpaniesz w piątek?????? HALO, PANIENKO - CHO NO DO NAS!!!!! a kurna, jak my się będziemy tak grupować na mailach, to się rozproszymy, bo jak wy się na tych mailach nagadacie, to potem na forum nie wchodzicie, co?

Pati - szkoda gadać, ledwo zipię i martwię się, że tak mnie tymi lekami szpikują, za dużo tego biorę i tak połowę tego, co mi przepisali! ach, latają ci medczni przedstawiciele do nich z plazmami a ci potem, żeby target wyrobić wypisują po 5 leków na jednej recepcie. ja już 300 zł wydałam na leki i teraz nie wykupiłam wszystkiego, bo po co mi 3 lek antyalergiczny, jak ja mam zapalenie płuca?!!! dupki i tyle!

Chciejko - ja nic nie rozumiem mój głuptasku mały :) jak to były gumki a może być fasola? czy ty naprawdę chcesz, żeby Folik zaczął te swoje jady - dogadywanki? wiesz w stylu "była gumka mówisz, ale w dni niepłodne.....hmmm to wiesz... gumka to za mało, zależy z jakiej firmy, bo każda firma robi różnej wielkości otwory......;" to jak, było coś bez gumki, czy nie;) Foliku - ja się zgadzam z mfigielkiem - coś to u ciebie się spóźni chyba, jeżeli jutro skoku nie będzie to dziwny ten cykl. Małpiszon stolicowy!!!!! Ruska, ja tobie dam, seksoholiczko JEDNA!!!! ta też, niby nic, niby leki a pobiera materiał aż teściowej ściany drżą!!!!!!

Kaludynko - gonić czubków!!!!!! Chciaż antybiotyki szkodzą to fakt, ale skracają leczenie i nic na to nie zaradzimy....

zacznę od tej naszej lolki-smolki: pindo jedna, ja ci pójdę, to zobaczysz! wiesz, że mam znajomości u ruskich zakapiorów? każda z nas ma takie dni, każda, mnie też się czasami odechciewa wszystkiego, ale codziennie odpalam kafe i zaraz mi się robi lepiej... jak tych babonów trochę poczytam. ty za mało piszesz o sobie, za mało, żeby nawiązać kontakt, obiad i spacer to dla nas za mało. pisz nam jak się z eMem zetniesz, pisz nam co tobie koleżanka pinda zrobiła, jaki okropny sobie sweterek kupiłaś i nigdy go nie założysz, pisz, żartuj z nami, jedz i pij... Ferminka ładnie napisała, tu jest nasze forum, tu nasz domek jest wirtualny i tu na każdy twój dołek jest kilkanaście z nas gotowych, żeby poprawić tobie humor.... ale musisz nas wprowadzić do siebie, do swojego życia, pisać, pisać i jeszcze raz pisać a te temperatury to rzuć w cholerę, jak nie lubisz. ja zmierzyłam dwa razy i wyrzuciłam termometr. polecam testy owu - zasady są proste: od ok. 11 dnia robisz codziennie, do momentu jak wyjdzie pozytywny, wtedy masz od 24 do 36 godzin do owulacji, robisz małe bzyt i czekamy na wyniki - proste i lekkie - polecam. obserwuj siebie, ja zapisuję każdy dzień: np. data, który dc i opis lekki ból PJ (prawej jajnika), brak śluzu - po kilku cyklach będziesz dokładnie wiedziała co się dzieje i zostań z nami, bo naprawdę zadzwonię do Siergieja i Antona:)))))) a Kate wróci, jestem pewna:)

Babochony MOje! wyobrażacie sobie, że ja dzisiaj cały dzień spałam?!!!! wstałam o 7:00 zrobiłam parę kółek po chałupie i zawinęłam się z powrotem. głowa mi pęka, nawet odpaliłam komputer, ale jak tylko popatrzyłam w jasny ekran to mnie zemdliło..... także jestem dopiero teraz, a wy kochane moje kozy się martwiłyście o mnie, no kochane jesteście. dzisiaj miałam kryzys, ale powoli się podnoszę, to po tych nowych lekach chyba tak mnie ścieło, silne muszą być....

no dobra, idę pokimać, popiszcie mi, w nocy was przeczytam:)))) pa!!!!!

no właśnie, tak mi się oczy kleją na potęgę......chrrrrrrr

Ewika, a jak młody mąż się zachowuje? grzeczny jest, czy nie?

Chciejko - już mi nic nie zaszkodzi, już osiągnęłam DNO:)))) a wypić zawsze gdzieś wypijemy, tylko w piątki, cha cha na oddziale też sobie zwyczaj ustalę;) oj babochonki, chyba się przespię troSKĘ!!!!

przestań, będzie dobrze! a z tym dniem, to uważam, że nie warto oświadczać w jakieś specjalne daty, nie wiem, jakoś mi się wydaje, że to takie ważne i rzedkie, że powinno mieć jakiś specjalny dzień, wolny od innych świąt, n ie wiem...

Ewika, chyba nie dałabyś rady ukryć?:))) cha cha, kochanie, co mi jest w ten brzuch, przytyło mi się trochę, może jestem chora, nie wiem, ale nie mogę tobie powiedzieć, co.... powiem tobie w święta i od razu przyniosę do domu!!!!!!! ale byś go załatwiła

i Ferminka wypełzła z odchłani!! Myślisz, że się tobie tak upiecze? właśnie, że nie, popraw ty mi się, tyś naszą Matką Założycielką! masz czuwać tu nad nami, codziennie otwierać korowód, jak kiedyś....!!!!!! babolku ty mój, popraw się!!!!

eWIKA - nie nie nie to ma być osobny, specjalny dzień zarezerwowany tylko na tę okazję..... jedynie co mi się widzi to święta zimowe, wtedy jest jakoś tak uroczyście.... :)))))

Chciejko, na razie ciąży nie robimy, tak? oj ja widzę, ze ty już tam domownik jesteś pełną gębą!!!! no i dobrze, tylko Folika słuchaj, jak to z teściową, ona ma doświadczenie!

zapomniałam dodać, że w samolocie mu smarkałam:)

Ogniku, mówiłam, że będzie wysoka, ale nie wiedziałam, że mamy buty będzie zakładać:)))) nikulam - dobre winko, dziękuję i tu się zastanawiam, bo to chyba jednak ruski wirus, moskiewski. ja tam zawsze choruję, ostatnio pod koniec sierpnia pojechałam, a tam było 11st. a ja trencz i sandałki! masakra była, nie mogłam nigdzie chusteczek znaleźć, to do samolotu zabrałam papier toaletowy z hotelu! tylko tam się można tak załatwić, tam było -5 wtedy chyba, nie pamiętam! tak między innymi nawiązałam miłą znajomość z pewnym szefem polskiej spółki - odrywał mi listki:))))) a ja smarkałam, cha cha

Ewika!!!! my tu miałyśmy tylko dwa pewne objawy.. oprócz braku @ - bolące sutki i uwaga - bolące w pachach piersi..... reszta nie działała jako zaklęcie! no, ja trzymam kciuki, mocno:))))