REA_

Chciejko - już mi nic nie zaszkodzi, już osiągnęłam DNO:)))) a wypić zawsze gdzieś wypijemy, tylko w piątki, cha cha na oddziale też sobie zwyczaj ustalę;) oj babochonki, chyba się przespię troSKĘ!!!!

przestań, będzie dobrze! a z tym dniem, to uważam, że nie warto oświadczać w jakieś specjalne daty, nie wiem, jakoś mi się wydaje, że to takie ważne i rzedkie, że powinno mieć jakiś specjalny dzień, wolny od innych świąt, n ie wiem...

Ewika, chyba nie dałabyś rady ukryć?:))) cha cha, kochanie, co mi jest w ten brzuch, przytyło mi się trochę, może jestem chora, nie wiem, ale nie mogę tobie powiedzieć, co.... powiem tobie w święta i od razu przyniosę do domu!!!!!!! ale byś go załatwiła

i Ferminka wypełzła z odchłani!! Myślisz, że się tobie tak upiecze? właśnie, że nie, popraw ty mi się, tyś naszą Matką Założycielką! masz czuwać tu nad nami, codziennie otwierać korowód, jak kiedyś....!!!!!! babolku ty mój, popraw się!!!!

eWIKA - nie nie nie to ma być osobny, specjalny dzień zarezerwowany tylko na tę okazję..... jedynie co mi się widzi to święta zimowe, wtedy jest jakoś tak uroczyście.... :)))))

Chciejko, na razie ciąży nie robimy, tak? oj ja widzę, ze ty już tam domownik jesteś pełną gębą!!!! no i dobrze, tylko Folika słuchaj, jak to z teściową, ona ma doświadczenie!

zapomniałam dodać, że w samolocie mu smarkałam:)

Ogniku, mówiłam, że będzie wysoka, ale nie wiedziałam, że mamy buty będzie zakładać:)))) nikulam - dobre winko, dziękuję i tu się zastanawiam, bo to chyba jednak ruski wirus, moskiewski. ja tam zawsze choruję, ostatnio pod koniec sierpnia pojechałam, a tam było 11st. a ja trencz i sandałki! masakra była, nie mogłam nigdzie chusteczek znaleźć, to do samolotu zabrałam papier toaletowy z hotelu! tylko tam się można tak załatwić, tam było -5 wtedy chyba, nie pamiętam! tak między innymi nawiązałam miłą znajomość z pewnym szefem polskiej spółki - odrywał mi listki:))))) a ja smarkałam, cha cha

Ewika!!!! my tu miałyśmy tylko dwa pewne objawy.. oprócz braku @ - bolące sutki i uwaga - bolące w pachach piersi..... reszta nie działała jako zaklęcie! no, ja trzymam kciuki, mocno:))))

nikulam - jeszcze nie wziełam nowych:)))) DAWAJ,mniam!

Kózki, dziękuję za życzenia zdrowotne:) Klaudia, lekarz mi kazał 6 dziennie wypijać actimeli.... no dobra, niezłe to nawet w smaku, ale boję się bardziej o tą grzybicę, niż o żołądek, bo ten mam jeszcze niezły dowolne konfiguracje: mleko, ogórki kiszone, czekolada, mięso, sałatka z tuńczyka i z powrotem nic mnie nie rusza..... o kawa mnie goni od razu i czasami, jak się kefiru ochleję, a potrafię z litr! to może, może coś tam się zadzieje, ale wszystko w granicach rozsądku:)))

o kozy wyszły z ukrycia:))))) ja winka też chętnie, małą lampkę, bo wieczorem zaczynam znowu leki...ale się czuję, jak przejechana przez pociąg!!! ONI MNIE CHCIELI DO SZPITALA!!!!!! wyobrażacie sobie?! o nie, co ja domu nie mam i apteki?!!!! do szpitala, durnie! PO MOIM TRUPIE a swoją drogą to gdzie ja się tak załatwiłam???? z auta do biura, potem do samolotu, szast, prast i jestem w domku.....

Ogniku, gratulację, to będzie topmodelka napewno, rozmiar nogi, 43 :)) ale to musi być uczucie to serducho zobaczyć, a usłyszeć, ho ho, każdemu miękną nogi:)))) a ja przed chwilą zrobiłam test owu - negatywny, nawet drugiej krechy nie ma, ani tyci tyci. jajo potwierdzone zaraz się będzie odczepiać od fabryki, ale jeszcze rośnie. MEGA JAJO (Folik słyszysz, takiego olbrzyma gdzieś podziać? coś ty z takim wielkim jajem zrobiłaś, zgubić się nie da!!!!!!). czyli moja teoria jest zła, albo lekarz nie wie, że u mnie jeszcze do owu 4-5 dni, ja tak liczę, będzie albo w sobotę, albo w niedzielę. więc jutro powinna się słaba pojawić, pojutrze mocniejsza, w czwartek gruba krecha, w piątek też gruba ale ciensza, a w sobotę FAJERWERKI:))))) tak to sobie wymyśliłam;)

Ruska ????? ja tobie dam, ty pindo jedna warszawska!:)

Hello babolki moje:))) Kozy!! Miałam dzisiaj lekarzowy dzień, oto wieści: - ginekolog - po antybiotykach grzybica aż miło - dostałam dopochwowe!następna wieść - zmniejsza mi się ten guzek na piersi, o 3 mm, to jest dużo, na drugiej wprawdzie pojawił się drugi, ale taki miękki z płynem, więc niegroźny, węzły wolne - super. Najlepsza wieść to taka, że mam 25 mm pęcherzyk na prawym jajniku i owulacja będzie za 2 max.3 dni. pomijam fakt, że się teraz nie staramy i że mój chłop wyjeżdża wtedy w delegację, ważne, że jajo jest, jest mega duże i czeka, więc będzie za miesiąc lub dwa także - wewnętrzny - złe wieści - początek zapalenia lewego płuca - jak póltora roku temu - dwa tygodnie zwolnienia dodatkowo, mam zakaz wychodzenia z domu - laryngolog - mam w te pędy iść na rtg zatok, bo jest źle, głowa mi odpada reasumując - trzecia już siatka leków, nie daję rady! pytanie za 100 punktów - czy jeżeli skończyłam antybiotyki w sobotę, a dzisiaj mam zacząć drugie, to jeżeli mam 3 tabletki clotrimazolum, mam je brać co 2 dni, to czy po nich, a jeszcze w trakcie brania kolejnego antybiotyku nie zacznie się znowu ta grzybica? ostrzeżenie dla was - macie krzyczeć na internistów - przy KAŻDYM WYPISANIU ANTYBIOTYKU KOBIECIE, MA ZAPISAĆ PRZEDE WSZYSTKIM OSŁONOWE DOPOCHWOWE, POTEM OSŁONOWE NA ŻOŁĄDEK KRZYCZEĆ, WYMAGAĆ, bo skończycie jak ja!!!! mnie nie boli, mam lekki upławy, ale learz mówi, że nie wygląda to ładnie nieuki!!!! ci lekarze niektórzy, nieuki!!!

ewika - spokojnie czekaj na wyniki, wiem, że nerwy są, ale ja już przerabiałam guzki u siebie, nowotwór u mojej mamy, to może być dwieści opcji a ta najgorsza na samym końcu. są gruczolaki, włókniaki, całe mnóstwo rzeczy, spokojnie... histopatologia trwa, ale daje pewne wyniki, spokojnie leję tobie drinka, mocnego, na zdrowie!

no Folik testuje w kibelku, potem opisuje datą i siup do torebki, do kolekcji.... jak tam wyszło, dodatni?

czekam na tą swoją koleżankę, co ją chcę oddać komuś w dobre ręce, bo fajna baba jest, a sama.. nikulam, nie masz brata, kolegi jakiegoś, sąsiada?:))

Foliku, jak z czego - organizm seksu potrzebuje!!! a jak ty na samym jabłuszku? masz tu drina nastroimy cię odpowiednio i idziesz laska do domu, puszczasz natsrojową muzyczkę, rozbierasz się z tych biurowych fatałaszków, znajdujesz narząd i dalej mi nie wypada pisać, bo się twoj Ż obrazi, że takie bezecństwa pod jej dachem!!

Kózki, ja też się żegam na razie, bo koleżanka ma z odsieczą przyjśc i mnie pocieszyć w chorobie, potem będziecie?

po angielsku?!!!!! patrzcie jaki uciekinier!

a gdzie nam się Folik zapodział? do domu czmychnął?

pycha to ciasto! Klaudia - ja radzę na te troski małego bzyta zrobić, nie Nikulam, pomoże od razu...:) a jutro z rana znowu:)

Klaudia, ja też tak myślę, matko kiedyś to mi sen z powiek spędzało, a czy nie było kropelki do środka, a czy na ręczniku nie zostało, a teraz człowiek się zastanawia nad tym po co.... nic by się nie stało.. ja nawet jak się z eMem poznaliśmy, to kiedyś mieliśmy wpadkę, na samym początku i skończyło się na postinorze.. wiecie facet znany od kilku miesięcy, bałam się strasznie.... potem firma, potem zawsze coś i tak kilka latek prysnęło.. też załuję, on mi ostatnio też powiedział, że żałuje, że mi pozwolił... a było w samo sedno trafienie....;(

mocne zrobiłam... tak mi się nalało... klaudynko - ja za implantacyjnym nie jestem, bo wszędzie podają czerwone, różowe, lub beżowe kolory, a my tu mamy brąz, ale wiesz jak to jest, dla ciebie brąz, dla kogoś róż.... trzymamy kciuki, a ty się bacznie obserwuj:) Foliku, czekam z tym drinkiem, warstwy mi się rozkleją... taki fachowy jest, ale uwaga z ruskiej wódki, żebyś potem wstała...