REA_

a twoja firma?

no to fajnie, super. ale co się stało, ze takie przełamanie było? żal jej ciebie było, jak te hece się działy, czy coś innego?

a mnie śpik bierze, ale jak zasnę to się wieczorem obudzę po tych lekach.... słaba jestem jak roślina chciejko - a to gniazdko wasze wynajęte, czy u eMa? bo tak mi świta, że u niego, ale nie pamiętam... i jak to będzie, bo on mieszka 80 km od ciebie, tak? przeprowadzasz się? a jak bizesik, gdzie on będzie?

no idź, tylko pamiętaj, żeby do mnie zajechać jeszcze, pa

Chciejko - pamiętaj: ZAWSZE TRZEBA MIEĆ PLAN B :) jak nie ten, to kilkunastu innych;) będzie dobrze, ale powoli z tym twoim księciem, powolutku

Chciejko - to z teściówką miłośc teraz? patrz jak to się wszystko wywróciło do góry nogami..... ja myślę, że Folik też się pogodzi, tylko on bardziej zawzięty, ale mądry, więc może kiedyś...

ach zapomniałam, wczoraj ruski milioner dzwonił - jak się czuję.... M już był najeżony jak jeżozwierz....:) nic mu nie mówię, pssssyt, bo sie będzie denerwował, wy też cicho szaaaa!!!!

Foliku, ty nie krzycz, tylko bierz gar rosołu w ręcznik i przyjeżdzaj, masz obowiązek jeden we wrocławiu!

hola, hola, Foliku, te gumki to one niech jeszcze na przedmiocie pozostaną, spokojnie, niech sie poznają, zamieszkają, ja mu jeszcze do końca nie ufam gdybyś była facetem, ale by się działo, ja już ciebie widzę jak gumki dziurawisz igłą i zapładniasz! z piątkę miałabyś pewnie, cha cha do kosza, chłopa trzeba sprawdzić, w trudnych sytuacjach, może np. matki wiesza na telewizorze, albo krzyczy o bombach przez sen. musimy mu się przyjrzeć.... pooglądajmy go sobie, sprawdzimy, przetestujemy, a potem będziemy gumki wyrzucać, no!

nowa - ja to sie do sekretu przyznam - bo mi łatwo radzić komuś, ale sama też się denerwuję czasami. też patrzę na siebie, wychwytuję każde ukłócie, każdą dziwną rzecz,ale w tym sedno, żeby nie popaść w paranoję, żeby starać się to bagatelizować i wiem, co dokładnie czuje każda z nas w te dni, bo nie oszukujmy się doszukujemy się objawów i będziemy to robić - grunt to nauczyć się CIERPLIWOŚCI - trudne, ale razem w gronie bardzo możliwe więc możemy sobie np. ciacho na pocieszenie strzelić co? Foliku, ciacho - nie bzykanie.... wiesz takie małe słodkie do jedzenia;)

o mam maila w stopce po 40 minutach. szybki ten serwis nie ma co! Foliku, a może ty po pracy przyjedziesz chorą odwiedzić? coś do jedzenia przywieziesz.... ja teraz nie wymagająca, bo smaku nie mam nic a nic!

srutututu ty i delikatna wyklucza się przestań;)

spięcie? to ja nie doczytałam.... ja też miałam z kate kiedyś, też mnie zjechała.... ale ja nieobrażalska..... to macie ciche dni z Folikiem? uuuu, chciejko uważaj, jak ona plunie, to słabo i miękko w kolanach się robi.... ten jej chłop to anioł musi być jakiś, a ta teściowa to też napewno nie taka straszna;)!!!! :)))

Panie Stolarzowe - no tak, to chyba tak z każdym chłopem, ale żebyście meble musiały kupować, to jest szczyt. ja rozumiem poczekać aż powie się 1000 razy, bo musi skruszeć, potem będzie 200 "potem'ów", ale kupować w sklepie?

chciejko, widzisz jak to jest, jak seksu mało: ty jej o winie, ona o bzykaniu, ty jej o ciastku on z nowu bzykanie, co za baba, widzisz wszystko jej się teraz kojarzy z jednym, cha cha

i krzykaczka do tego! ludzie, gdzie to się chowało?!!!! te leki to mu trzeba już zabrać, bo wątrobę mu zniszczą....ile on już te leki bierze z półtora miesiąca chyba? jakieś osłonowe ma?

a jak tam nasza Ferminka, miała być u lekarza z tymi wynikami, coś wiadomo? Matko założycielko, był już ten lekarz, czy nie? coś wiadomo?

Foliku, ty moja plujko jadem, jak ja z tobą wytrzymam, jak ty taka wredna jesteś.... no nie wiem.... nie wiem:)))))

to wy nałożnice stolarzy macie raj, teraz takie mebelki można zrobić.... ja się do was zgłoszę, do eMów, bo teraz odbieramy mieszkanie latem, a ja mam świra na punkcie designu, świra.... zapytajcie eMów, czy zwykłe meble, antyki można zaimpregnować na meble łazienkowe i czym to robić. oszalałam ostatnio na punkcie stylu kolonialnego, walnięcie, do niedawna lubiłam chłodną nowoczesność, a teraz mi się bach i zmieniło, mam już wszystko w głowie, a teraz potrzebuję technicznej wiedzy.... zapytacie?

Foliku zaznaczaj wszystko.... potem będziemy wiedzieć kiedy poczęte:)))) a to ty tak po cichaczu bzyty robisz, nic nam nie opowiesz...? o tyu jedna kozo ty! hmmm po takim czasie to smakuje jak we wczesnym narzeczństwie, lub jak w CHODZENIU:)))))))) mój bohater, no wstaje on Foliczku, wstaje, następny cykl jak zaatakuje, te żołnierze takie wypasione, wypoczęte, amunicja nowa, naoliwiona.... sama zostanę w tej tabeli, sama... ze swoją sraczką ciążową...... na kate poczekam:)

Chciejko - nie wiem, czekam na to jak mi powie wprost, że chce, że się STARAMY, że to już czas. jak nie powie, też przeżyję, wiem, że w głębi serca chce, ale boi się zmian, dam mu czasu trochę, musimy razem zadecydować o tym, inaczej nie mogę...... Foliku, to powiedz jutro teściowej, żeby takie zrobiła sama i przynieś mi.... moja mama nie gotuje, teściowa niech lepiej z daleka ode mnie siedzi, moja przyjaciółka pojęcia o gotowaniu nie ma i kilkadziesiąt kilometrów ode mnie, a pierożki zjadłabym chętnie chyba, że kupię, u nas jest jakaś pierogarnia, tylko takie z serem są rzadkością.....mniam

Chciejko - u mnie na razie do poniedziałku, ale chyba ze mną źle, bo lekarz mi kazał w poniedziałek znowy przyjść na badania. z zatokami to takie cholerstwo, że nie do końca to się leczy, no nic zobaczymy Nowa - ja nie chcę nakręcać, bo miałam już wszytkie objawy oprócz bolących sutków - które planuję mieć niedługo:))))), bo nasz mózg płata nam figle, ale objawy są u ciebie obiecujące, TYLKO - nie badaj już, nie sprawdzaj, co miało się stać stało się albo nie, teraz musimy tylko czekać i tyle. fajnie, że objawy są, ale to też może być niebezpieczne. biały śluz super, a jak cycki? bolą? ale ta faza to już nie musi być tak obserwowana... polecam dobry deser, kino, nawet przytulanie - takie w niepłodne dni jest moim zdaniem fajniejsze, bo że tak powiem bezinteresowne:))) ale już spokojnie, czekamy na brak @, tak? czekamy sobie spokojnie, potem będziemy obserwować...:)

a ty Foliku masz dużo roboty ostatnio, mam nadzieję, że jakaś premia tobie wpadnie, czy u ciebie jak u mnie? charytatywnie? chodź już do nas, bo się stęskniłam za tobą kozucho, zrób sobie przerwę... ale żebyś jednego pierożka nie dała.... ja takie pierożki to ostatnio jadłam ze 20 lat temu, jak mi jeszcze babcia moja robiła.... oj chyba zdrowieję, bo wraca mi apetyt.... a powiem wam w supersekrecie (!) że wczoraj zastosowałam pewien wysoce skuteczny, choć któtkotrwały środek przeciwbólowy - jego nazwa to FIKU MIKU - i nie pozwoliłam lekowi na zastosowanie wewnętrzne i było OBURZENIE.....! oburzenie i dłuższa chwila zastanowienia, potem pytania, co się stało.... chciałabym, żeby to przemyślał bez mojego nacisku, wiem, że to mądry chłop i będę szczęśliwa jak dojdzie sam do odpowiednich wniosków :)

a ty chociaż zachcianki mogłabyś mieć, bo zapomnisz, że fasolka pływa kiedyś..... a jak tam dotarło już troszkę, czy jeszcze nie?

M_M dawaj tego rosołku, jak nie lubię, tak mi smaka narobiłaś,,,z makaronikiem i marcheweczką i tak dużo maggi i pieprzu, oj ale mi narobiłaś ochoty, mniam