Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

REA_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez REA_

  1. a tu co taka cisza? Chmurko - noszę, noszę, od kilkunastu lat, ściągałam kiedyś ze stanów, bo jeszcze u nas nie było. Kiedyś to była męczarnia - odbiałczanie, zapalenia spojówek - teraz jest luksus :) nie wyobrazam sobie bez nich życia, szczególnie, że jestem ślepa jak kret! :) co do mieszkania - jest masakra! nie mogę się pozbierać, ciągle w powietrzu lata kurz i pachnie farbami. chociaż zadziwiająco szybko się zaadoptowaliśmy i nie jadę na oślep to byłego mieszkania, jak myślałam ..... nie mamy jeszcze mebli bo obiecaliśmy sobie, że nie będziemy kupować żadnych szmelców. tylko fajne, wyszukane rzeczy, żadnych przypadkowych komódek, czy wazoników. także będzie to trwało, bo to co się nam podoba kosztuje majątek! cha cha.... czy wiecie, źe na drzwi czeka się 8 tygodni? dziki świat! :)
  2. i nawet ta imprezowiczka Nikulam nos wyściubiła! ta co drinki połyka, cha cha. Już teraz do mnei nie trafisz rowerem, jestem po drugiej stronie rzeki!!!!!!
  3. jestem, jestem!!!!!! :) trochę przepadłam, ale mam usprawiedliwienie - już jesteśmy we własnym M - nowym, pachnącym farbą i niedokończonym niestety, także jest jak na obozie harcerskim, nie mogę niczego znaleźć, jesto totalny mess, a i wszyscy chcą parapetówki :) horrror... chociaż swoje własne chociaż nieumeblowane jest fajniejsze od wynajmowanego, to napewno! do tego jestem CHORA, eM mnie zaraził, drań! Anka - przygarnij jakiegoś włóczęgę - tam też napewno mają :) O RANY! tabelka!!!!!! ale się ktoś nudził i szukał, hoho!!!!!! ze 200 storn chyba przeszukane???? dziołchy - Folik jeszcze w jednym kawałku, zła jak osa. Jutro może będą wywoływać.... za mocno zaciska te kolana, mówiłam szerzej!!!!!!!
  4. może wyślę tobie kurierem jakiegoś psotnika? mam podobno dobrą rękę do zwierzaków :) daj znać jakby co! jestem z tobą
  5. Anulka - bardzo mi przykro.... matko ale nieszczęście, zwierzaki są takie kochane .... :(((((((( miałam już masę zwierząt i takie rzeczy przechodzę coraz gorzej.. nie da się być obojętnym w takiej sytuacji. ja swoje trzymam w domu, chociaż się strasznie wyrywają z własnego doświadczenia wiem, że najlepszym lekarstwem jest mały kotek... będzie psocił, bawił się z sebusiem, zaraz się szybko rozweselicie. pomyśl o tym! a tym twoim zachowaniom się nie dziwię, to dopiero 1 dzień, a ja po kilku miesiącach jak szłam do sklepu wołałam swojego psa :(((( 16 lat mojego życia. bardzo mi przykro Anula!
  6. Dora - to jak ty chcesz się rozmnażać, jak ty babolu nie dbasz o siebie! co? do łóżka, herbatkę dobrą z miodzikiem, pilocik do ręki, odpoczywamy!
  7. Folik jeszcze w jednym kawałku jest :))) a ja cała w nerwach!
  8. zapraszay nową koleżankę! w końcu świeża krew :P :)
  9. Hej:))) Dorcia - widzę, że oswajasz się ze ssakami naczelnymi? :)))))))) i dobrze, trzeba dobrze poznać wroga! Klaudia - no wyobraź sobie, że takie kobiety instnieją! :) Narzekające, znerwicowane... Przykre to jest, ale ja też to rozumiem, ba nawet myślę, że sama taka będę. Jednak przyzwyczajenie do ciągłej bieganiny, pracy, delegacji i przede wszystkim totalnej swobody daje o sobie znać. Do tego większość moich znajomych miała trwałe lub przejściowe kryzysy w związku. Nowe obowiązki, nowa sytuacja. Kobieta, która do tej pory była aktywna zawodowo, spełniała się w pracy, wiodła bardzo intensywne życie musi całkowicie je zmienić, wyciszyć się, co nie zawsze jest możliwe. Ja to w pełnej rozciągłości rozumiem, też chyba obawiam się tego :)))) Co mamy dziisaj na śniadanko? :) Folik się nie odzywa, może już ma coś małego, różowego na rękach i nie widzi czerwonego telefonu? :P
  10. Anula - to dziadek pierwszy raz będzie wnuka widział??? :)
  11. dziołchy! Folik był jeszcze wczoraj w dwupaku. już ma dość mówi i chce rodzić. wiecie jaka ona jest tu teraz natychmiast, ja chcę!!! :))) a to tak nie ma:) obiecała mi, że jak coś się będzie już działo to da mi znać, to i ja wam napiszę .... mam nerwa :))) pewnie postawi cały szpital na nogi jak ją znam! :D Klaudia - to masz dwa aniołki :) chociaż moja koleżanka była jak ty - matka polka, stworzona do dzieci, ale złapał ją kryzys i mąż jej obiecał, że 1 dzień w tygodniu ma cały dla siebie, mają kuzynkę, która przychodzi, albo któraś babcia a ona idzie na basen, siłownie, czasami masaż, albo zwykłe łażenie po sklepach. na początku nie chciała, a teraz mówi, że bez swoich czwartków nie potrafiłaby już żyć - uważam to za świetne rozwiązanie - jest czas, żeby za szatankami zatęsknić i zrobić coś dla siebie, ale każdy ma swój sprawdzony system. wiem, że nigdy się już jej ten kryzys nie przytrafił - a inne kumpele..hmmm z tym jest różnie. dwie z nich mają mega kryzys w związku po urodzeniu się dziecka. jedna się właśnie rozwodzi. inna ma lekka depreche i mówi, że chodzi już po ścianach i nie może się doczekać, jak pójdzie do pracy. Takich jak ty jest mało :)))))))) Annolia - co słychać u ciebie? jak się żyje? Nikamo - uffffff. Drugie dziecko ok, ale chyba nie teraz, co? :P urobiłabyś sobie ręce po pachy - cha cha!!!!
  12. Lola - dobre wyszły! Mniam! Ty zawsze coś dobrego wymyślisz... Ania - nie skąd, nic nie sugeruję.... :P jesteś w pracy szajbusie? Nikamo - o matko! Ciąża???? padnę zaraz trupem :) wyślę tobie wieczorem książkę.... Nikamo wariatko! cha cha, no to nie wiem czy trzymać kciuki? to ja się częstuję! Napiszę do Folika, co? Pewnie robi w gacie już :D
  13. Ktoś mi tu mówił, że się boi o moją głowę? .........D ale te strony długie, co???????????? masakra! A jak ciebie Lola załatwiłą, cha cha! Ania, to super, że wam się wiedzie, zresztą słychać energię w głosie i to mi się podoba. Każdy z moich znajomych mi to powiedział, że nie pamięta jak to było przed dziećmi... nie i już! :) A jak w pracy? jak szefowa? dalej jesteś na recepcji? Nikamo - ja potwierdzam - Dukan jest ok, mogę ci podesłać ebooka, jak chcesz. Znam też kilkanaście przypadków potwierdzających, że facet wie o czym pisze! Lolinka! :) Dawaj tego muffina, wiedziałam, że coś dobrego upichcisz tu nam! Anka - ja kawy nie, herbatkę, co? szefuńcia? :P Dorcia - nieładnie. My tu o tobie myślimy, a ty przepadasz!!!!
  14. Anula - hej:))))))))) fajnie, że się pokazałaś! :) no tak, mam czasami odpały ... jestem czasem za bardzo powiedzmy ..... spontaniczna? :P ale widzisz sama dźwigam ciężar, bo fermina się od niego zupełnie odcięła. i tak ciągnę stronę po stronie, bo Dorce powiedziałam, że zaklęcia okrągłych liczb mają swoją magię, a nie mogę pozwolić na to, żeby dziewczyna zobaczyła swoje 2 pierwsze kreski w 2013 roku :P co u ciebie? jak syn? jak się tatuś sprawuje? jak wam się żyje po zmianach w postaci małego potworka, który zrewolucjonizował wasz dom???? :) pracujesz już, czy jeszcze nie, czy w ogóle planujesz? pewnie czekają na ciebie z utęsknieniem! :P Lolinka? a ty gdzie? Folik czeka. Jak kwoka na jajach. Jeszcze 8 dni mówi.... No jestem ciekawa, co się wykluje i czy nie jaki pisiorek :D
  15. tylko proszę cię - nie rób scen! i nikogo tam nie wyzywaj. reformy w dół, kolanka na bok i grzecznie, cichutko jak myszka. wiem, teściową wyślij do pielęgniarek! posyczy im tam, potruje, będą grzeczniejsze! a eM idzie z tobą na poród? nie padnie tam?
  16. Folik miej telefon przy sobie, cobym była na bieżąco! :)
  17. Chmurko - najlepsze kontakty z teściową, to ich brak :D Moja na szczęście mieszka 200 km ode mnie i rzadko jest sposobność, żeby się widzieć. Święta, jakieś uroczystości rodzinne. Chociaż zawsze mnie ugości, mamy poprawne kontakty, ale miłości nigdy nie będzie! Prawda, Foli? :P Folik rodzisz już?
  18. Klaudia mówisz, że żadnych afer nie będzie? coś za grzecznie tu.... wszystkie grzeczne żony i matki :P podziwiam was, mamusie szalonych dwójek! jak wy to robicie, jak żyjecie bez czasu dla siebie? jest to dla mnie sprawa nieodgadniona, ale to naprawdę robi wrażenie na mnie! :))) no ale prawdę mi tu całą mówcie? nie ma ani jednego momentu, że chciałybyście być same???? ani, ani? No właśnie, Chciejka dostarczała nam zawsze emocji i nie można było narzekać na nudę, cha cha! Pamiętam to, jak czekałyśmy na jej posty w locie! Chmurko, z tą rutyną to jest tak, że ja jestem poprostu rozpieszczony bachor. Potrzebuję chyba ciągłej adoracji, wrażeń i żeby się działo cha cha. a tu się coraz mniej dzieje, jest coraz ciszej, wiem 5 sekund wcześniej co on chce powiedzieć i co zrobi. Znamy się 7 lat, a jesteśmy ze sobą już prawie 4 lata, teraz non stop razem, więc można się siebie nauczyć bezbłędnie:) Z kim zostawiasz małą, jak jesteś na uczelni? Jak teściowa? Dokazuje trochę? :P
  19. Becia :)))) pokazałaś się jednak! Arturek już mówisz jest taki urwis... a jak córcia? jak sobie radzisz w dwójką małych szatanków? :) Nikamo - napewno się wyżyjesz, bo jest masakryczna ilość grzybów - wszędzie... podobno nawet w lasach, gdzie do tej pory raczej ich nie było ... weź dwa wiaderka dla siebie, wymienisz sobie w samochodzie :P ja sobie nie wyobrażam zostać sama z dzieckiem non stop. napewno to jest satysfakcjonujące, ale ja nauczona jestem wolności. przydałby się chociaż 1 dzień w tygodniu, ustalony z góry, że masz go tylko dla siebie. np. sobota. tak powinno być, ale wiem, że łatwo się tak mówi i że zawsze pojawia się jakieś ALE .... Chmurko :))))) GADULSTWO???!!!!! :) to ja was chcę rozbawić, Dorce i LOli pomóc w rozmnażaniu się, a ty mi tu gadulstwo zarzucasz? :)))) Pyskata!!! no popatrzcie ją, no!!!!! Ona uległa za to myszka, cha cha! :)))) No cieszę się, że się nam pokazałaś, słyszę nawet nowe pokłady energii, bo ostatnio to chyba było z tym kiepsko, co? Jakie to praktyki były? Romans... jakoś po kilku latach życia prawie małżeńskiego moja wena uleciała w siną dal... szczególnie w zakresie nowych uniesień i miłostek.... :(((((( Mam jakiś spadek w tym zakresie. Wieje nudą i rutyną, chociaż nikt nie obiecywał, że będzie permanentnego trzęsienia ziemi, cha cha! To mówisz, że Klaudusia już taka panna jest, prawie chodząca? I urwis? :)))) Bliżej genetycznie doszukiwałabym się podobieństw.. :D Fermina - właśnie, moja cierpliwość jest na wykończeniu! :)
  20. COOOOOO? już w środę zostanę ciotką? oszalałaś chyba FOliku, ja się jeszcze nie przygotowałam psychicznie na tę sytuację ... cha cha no dobra, matko, a jak będzie jednak siusiak? wyskoczy swobodnie i co wtedy? M dawaj do castoramy po farbę i dawaj! :P w środę.... matko, boisz się???? napisz mi smsa jak się będzie zaczynać.... ja nie wiem kiedy to zleciało tak.... torbę masz spakowaną? koszule, REFORMY? :P Nikamo, ja to będę normalnie ciotka.... Folik tylko nie panikuj tam, bądź damą, nie wyzywaj pielęgniarek! :)))) Nikamo - ja to jetem grzybiarka! jak zwykle nic mnie z łóżka nie ściągnie to tylko to. mogę łazić 7 godzin, aż nie będzie mi się wysypywać z koszyka! :) a jak to jest u ciebie? jesteś z bobaskiem? masz jakąś pomoc czasami? babcię, ciotki się spisują? W ogóle nic nie piszecie o sobie mamuśki! ząbkowanie, kolki, to wszystko znamy, ale jak wy się czujecie nie wiem.... jakieś plotki, coś.... draki.... poczytałabym o jakiejś małej aferce chętnie :D Chciejko - właśnie gratulacje!!!!! daj koniecznie znać, jak było??? LOla - herbatka na stole? :P może byś jakieś ciasteczko upiekła, co? ja nie mam kiedy.... :((((
  21. ide na zakupki, jak wrócę, to zajrzę co mi tam naskrobałaś :))))
  22. LOlcia - gg i wywaliło i nie instaluję bo mam nowy komputer. Pozostaje nam MAIL :))))
  23. NO i super, że humor poprawiony - nie ma się co smucić, a herbatki nie piłam, więc możesz i tak zaparzyć, bo kawy nie piję. musiałam przerwać ten marazm 808 strony ....:P
×