REA_

Foliku, dobry plan, już mi obojętnie czy we wrocławiu, czy w warszawie!!! pogadamy, pojemy sobie ..... w ten post, pójdziemy na tańce......:))))))) Ten twój M to fajny chłop jest. naprawdę, o ile mogę wyczytać między wierszami. zainteresowany, podoba mi się! gdyby jeszcze tej matki się tak nie bał swojej, ale będzie dobrze zobaczysz... ciche dni z teściową - dobre! to ani słowa? a o co finalnie poszło, o wycieczkę do twoich rodziców?

M_M coś w tym jest, u znajomych dookoła też nie wesoło..... objawy obiecujące...:)))) no, ale się nie nakręcamy i czekamy. MOże zwiększymy target lutowy? kiedy testujesz?

Hej Kózki! mfigielku, trzymam kciuki, mocno! A u mnie smutno, mój M wyjeżdża dzisiaj i jeszcze się pokłóciliśmy wczoraj, jak wychodziłam to jeszcze spał, nawet go nie budziłam. Jajo już prawie gotowe, wyściółka też, sluzik się nawet pojawił, ehhhhhh....... Mam kilka dni dla siebie, ale nie lubię sama mieszkać, więc muszę sobie zaraz ściągnąć jakąś kumpelę.... Foliku, przyjeżdżasz? upiekę szarlotkę....?

mfigielku, albo są lipne albo wychodzą pozytywne po owu w jednej sytuacji :)))) domyśl się jakiej

mfigielku ważne która jest testowa, która kontrolna JEDNA: kontrolna ma być zawsze - jak jest tylko ona, nawet blada nie ma piku DWIE: kontrolna ma być cały czas, a testowa (w moich testach nad kontrolną) pojawia się tylko przy piku, i może być bardzo blada - wtedy odczytujesz test jako negatywny, nawet jak są dwie jeżeli jest tego samego koloru co kontrolna lub ciemniejsza - biegnij po eMa, bo ma robotę!

Folik, jak będzie gorąco i M będzie aferę kręcił, ja ciebie przygarnę, niech się zastanowi co dla niego ważniejsze. strach przed mamusią, czy szczęśliwa i uśmiechnięta żona pakuj się i wal do wrocka, jak w dym:)))

Folik - mam: chloroform - podobno nie do wykrycia, przygotowujesz sobie dawki dniowe i ją poprostu usypiasz wchodzisz po pracy, cześć mamo daj buziaka, gaza na nos i 5 h spokoju, jak sie obudzi, to ty już będziesz spała a ten brat eMa to powinien ja co jakiś czas zabierać do siebie, dać wam wytchnąć trochę,....

Foliku - trzeba coś zrobić. ja na początku myslałam, że się poprostu do niej przypie......, ale ona jest toksyczna, nie widzę tego..... a po tobie czuć, że jesteś na skraju, szkoda nerwów, może tak być, że jak zamieszkacie osobno, żale pójdą w zapomnienie, a wy zmienicie do siebie stosunek. tego życzę, ALE trzeba coś zrobić. daj eMowi mój numer - podobno mam dar przekonywania. Chociaż jestem pewna, że to to wie, wie, że jest źle widzi to czuje, ale się boi jej, boi się zmian, finansów, ja go rozumiem,musisz mu jednak uświadomić, że to nie idzie w dobrym kierunku, nie będzie lepiej i trzeba się z tym pogodzić inaczej, wiesz, co może się stać? no, nie dopuść do tego, żeby to się na was odbiło. lepiej ciaśniej, ale u siebie... i bez majteczek, staniczków, fru

patrz ile opcji tobie podałam, nie zawieszać od razu wzroku na punkcje nr 6, bo to ostateczne wyjście i bardzo ryzykowne:)

toż to nawet na golaska nie można pobiegać zrób naradę wojenną, rozpłacz się, potrząśnij tym eMem swoim i powiedz mu prosto w twarz, że to się nie uda. nikagda! opcje: 1/ wiedźma do kawalerki - bierzecie kredyt 2/ do kawalerki - wynajmujecie (ale rata kredytu to pokryje, więc patrz wyżej) 3/ sprzedajecie dom - i kupujecie kawalerkę i mieszkanie dla was 4/ dzielicie dom na dwa mieszkania z OSOBNYM wejściem 5/ uciekacie gdzie pieprz rośnie, byleby dalej, nawet do wynajętego mieszkania 6/ kupujesz arszenik - w tym wieku obstawialiby śmierć naturalną, więc nie sprawdziliby, że w cebulkach włosowych miałaby śladowe ilości trucizny, ale musiałabyś zacząć gotować przez ok. 3 mce i bardzo małe dawki jej podawać oraz pilnować chłopa, zeby jadł z właściwego talerza

Foliku, Po pierwsze od początku to był zły pomysł. każdy kawał o tym mówi:))))) ja ciebie popieram w 100%, że powinniście się wyprowadzić i jestem przekonana, że twój M (po małej burzy, bo taka jest nieunikniona) stanie po twojej stronie. inaczej będzie coraz gorzej, bo takie wspólne mieszkanie jest z góry skazane na niepowodzenie. teściowa, gdyby była mądra baba, kazałaby wam sobie kupić kawalerkę, a wy powinniście zostać w domu, albo wynająć popieram cię kobieto - do dzieła!

moje wychodzą jednoznacznie - jest fajna, kolorowa instrukcja na odwrocie, która pokazuje nawet odcienie różowego, żeby dobrze testy odczytać. 13 dc miałam prawie widoczną testową, potem coraz ciemniejszą, więc nawet po tym można się domyślić, że coś się kroi!

Foliku, firmy nie pamiętam, ale pisałam o tym kiedyś, kupiłam w wysyłkowej jakiejś - poszukaj - tanio i dużo, plus jeden ciążowy gratis, podawałam cenę i adres chyba Robię zgodnie z instrukcją - między 16:00 a 18:30 jakoś tak. Zaczęłam 13 dc (żeby sprawdzić), i robię co 2-3 dni, od jutra może codziennie, bo to już tuż tuż

Foliku, rehabiliacja się choremu należy - poprostu. To jak on już o bzzz myśli, to już ZDROWY jest!!!! u mnie ta owulacja jest bardzo późno - zobacz w moim jednym cylku, Ferminka ma 2. O ile jajek mniej?!!! Wydaje mi się, że te testy są dobre, bo pokrywają się z moimi jajnikami i cycochami. Już nawet wiem, kiedy machina rusza: 14 dc mam pierwsze objawy, potem cisza, potem ok.19-20 owulka. Nie mam jednak śluzu - kiedyś się ze mnie wylewał, a teraz jakoś go mało, ale M mówi, że jest w środku, on się zna:))) POczytaj, poczytaj, masz do nadrobienia!

a ja zobacz, dzisiaj 16 dc i nic a nic, wczoraj robiłam test, to bladziocha taka, nic tam nie ma.... uuuuuu będzie za 2-3 dni.... a eMa nie będzie!

a ta owu u ciebie bardzo wcześnie, jak na taką długość cyklu, ale najważniejsze, że jest:) JAJO!

no Foliku, wkońcu jesteś:))))) to masz teraz inne nazwisko? i jak to jest? ja sobie kiedyś kiedyś postanowiłam, że absolutnie nie zmienię, w ogóle to jestem nastawiona anty na takie rzeczy, ale mów, jak to jest? Dziwnie, nie dziwnie? fajnie, nie fajnie? będziesz sie mylić teraz!!!! M postawiony na nogi - widzisz wstał szybciej, niż się spdziewaliśmy, więc zacieram ręce... u mnie kicha...mój M wyjeżdża, zresztą mam wahania, rozpisałam się wcześniej trochę... także jestem z tobą i pomyślałam sobie, że te nasze obecne jajka mocno przytrzymać i ścisnąć, coby później więcej szans było, co?

Hej Kozy - wstałam!!! Lola - na mój gust to ty jeszcze owu nie miałaś - ma być skok temperatury, a ty cały cykl masz prawie na jednym poziomie - wahania takie, jak w pierwszych dniach. uzupełnij tabelę o długość cyklu - to najważniejsze, bez tego nie wcelujemy w owu. Długość cyklu - liczysz w dniach od dnia pierwszej miesiączki do ostatniego dnia przed następną. ja mam np. ok. 32 dniowe, owu wychodzi mi dopiero w 19-20 dc. Mierz dalej i dawaj długość cylku. Foliku - gdzie jesteś???????

lolka - wieszaki nie są sexy, pamiętaj! co jak co, ale pupsko musi być!!! daj jeszcze raz te twoje zestawienia obserwacyjne

Kate - ja to się boję nawet tą tabelkę dolną kopiować!!!! a tak serio - trzeba robić porządki w tabeli - kozy poprzepadały. uwaga!!!!!! w przyszły poniedziałek wyrzucamy niesumienne staraczki. meldować się tu szybko babole, ale już

pati, to ja jutro sobie zrobię taki drynk! mniam dobre to drynkujmy, bylebym dojechała do domu. tego mojego wroga odwiedzić. oj czasami mi zdrowia napsuje, kto by przypuszczał, że ja się tak dam! nalej mi jeszcze, ale małutkiego i lecę

tu wieczna impreza nie mogłabym z wami mieszkać. byłby alkoholizm poplotkujmy - ewika po slubie chyba co? ciekawa jestem jak noc poślubna - ewika - dawaj nam tu szczegółowy raporcik!

kate - ja lubię kombinacje - zaraz pozmieniamy będziecie śluzy, zachcianki i wyniki krwi umieszczać;) jedna po drugiej swoją drogą to ja dzisiaj o Angioletto myślałam. poszła w siną dal. a tak obiecywała, że nas nie zostawi kate, tylko na ciebie można liczyć. no i na ognika, bo bombelek jeszcze trochę w kibelku posiedzi:)

Patinka - to likier jaki? dawaj, na głupotę ludzką to tylko się napić ale zaraz jadę doma, więc malutko

a ja byłam w przychodni u gina, zeby mnie skierował na toksoplazmozę, wiecie co buc powiedział? że też ma koty idiota! i na niby pierwszej wizycie (bo niby nie chodzę prywatnie, zeby skierował na badania) kazał od razu hormony robić. mądre to? i NIBY toksoplazmozę można leczyć także w czasie ciąży zaj......biście!