REA_

hej babolki, dzisiaj mam ciężki dzień, więc będę tylko was podczytywać. Ferminko, jemy jogurt z muesli, herbatkę, potem się zobaczy - mam dzisiaj spotkanie w lunch, więc zaszaleję:))))) Ognik80 - coś z tą temperaturą jest dziwnie, bo ona czy z rana czy wieczorem jest taka sama: teraz 37,2. Ewika - testuj, testuj, nie rób tak jak Folik! udanej imprezy, mam nadzieję, że porozwozisz dziewczyny do domu, bo nie będziesz mogła pić;) będzie prezent ślubny jak się patrzy! Ja nie jestem zwolennikiem ślubów i tych wszystkich obrzędów, ale tobie życzę, żeby było wyjątkowo! M_M - uważaj, bo jestem dociekliwa czarownica, cha cha.... Postanowiłam robić test w niedzielę, chyba, że @ się wcześniej zjawi. Mój M już mi każe robić, moja psiapsióła też mnie naciska, normalnie terroryści. te bóle jakoś się uspokoiły, wyciszyły, mam tylko jakieś dziwne krostki na twarzy, nie chcę ich już, sio! Jakoś schiza mnie opuściła, stwierdziłam, że to urojenia i już się nie zamierzam zamartwiać, zrobię test i tyle. Życzę wam owocnego dnia, zajrzę popołudniu

ale dzień! Foliku, ty uparciuchu, a czekaj, czekaj, może z kilka miesięcy poczekasz, to wtedy zrobisz.. M_M co z tą zagadką? Auschwitz? dalej na południe: Sucha Beskidzka, Bielsko Biała

właśnie Foliku, a jak sie tobie cykl wydłużył i owu przesunęła, to mogłaś za wcześnie zrobić ten test. zrób jeszcze raz i będzie spokój. a czy policystyczne jajniki tak się moga objawiać, że zmienia się długość cyklu, nie znam się na tym.... zrób test, będziemy miały pewność. tym razem jest dłużej niż 10 dni spóźnienia, już jest bardzo późno, no, wysłać go tobie? mają już w warszawie? M_M, a co to za zagadki dla nas? muszę prześledzić historię niechlubnych miast? z halnym, czy bez?:))))

no dobra, dobra już zara zobaczę co tam dają:) czy zrobisz jeszcze jeden test? bo mój gin-belmondo mówi, że trzeba po 1 zrobić 2..... ZROBISZ? zebym miała pewność, gdzie jest moje JAJO! bo teraz jakby zaginęło, a lubię wiedzieć, co się dzieje z moimi organami, komórkami,itd.

Foliku, ja was nie będę zdradzać z innymi babami, o nie! na żadne forum się nie piszę! na siłownie to bym poszła, na basem, kurde, czuję się jak 60 latka:))))

a ja nie chcę z tym termometrem rano, bleee, nie

dobra babolki, sprawdzę jutro, ale czuję, że mam podwyższoną temperaturę, 37 i kilka co wieczór to dziwadło jest jakieś. ja nie mam temperatury nawet jak chora jestem, a w pon. miałam 37,3 kurde, jak jestem znowu chora, to nie wiem, w robocie sterty, a nie było mnie prawie cały grudzień..... a jak to jest na dole? jest cieplej o 3-4 kreski u mnie niż pod pachą. też tak macie? ja z tych pomiarów zawsze się śmiałam, ale aż mój M mówi, że ja ciągle z wypiekami łażę, a tu we wro mamy epidemię grypy, podobno masakra jest!

może ja te jajka przeziębiłam i mam grypisko, co?

kozy, mam jedno poważne pytanko - poproszę panie specjalistki od temperatury o uwagę: wiadomo, że po owu do @ jest podwyższona temperatura, kiedy dokładnie spada i o ile? mam cały czas 37,2 wieczorem, bo rano nie mierzę

ferminko, nie wiem jak ty, ale mnie się porośnięte krzaczorami włosów damskie cycole nie podobają:) z cyckami jest w ogóle dziwnie - nie mieszczą mi się w stanikach, ale tylko dlatego, że jem jak szalona i poprostu TYJĘ. a teraz bolą, ale tak samo bolały mnie w tamtym cyklu, tylko później zaczęły.... gdzie ta kapusta, babcia mówiła, że to pomaga, nie będę głupio wyglądać jak mi spod koszuli będa liście wygladały, prawda? nie doszukuję się, bo sutków wcale nie czuję, nigdy ich nie czułam, może to nie MOJE:))))))))))))))))

mooncia - trzymam kciuki za twoją fasolę

babolki, a ja muszę chyba cycki kapustą obłożyć!!!!!:_)

ja też tu zostaję. fajnie tu. jedzenie jest i wesołe piątki:)))

Chciejko widzisz, jaki diabeł pod tobą kusiciel?:)

patrz Foliku, musimy je ochrzaniać, nie? wysypały się jak grzyby.....:)

dziewczyno bonda u mnie nie było różowo w tym cylku, ale zrobiłam 1 test owu, wyszły dwie wielkie krechy i potem jakoś było bzz, ale po dwóch dniach chyba, nie pamiętam..... wiecie jak to jest, nawet jak jest bzzz i JAJO, to dopiero połowa sukcesu M_M - żarłoku ty, cora cieplej, słoneczko lutowe, a ty torciki chcesz dalej?:)))) jak tu się rozebrać w kwietniu???? brrrrr

1 łyżeczka cukru, foliku twoja sałatka... Ferminko kochana, zobaczymy...... słuchajcie co z tym chłopami, ja też wczoraj miałam zwarcie, tak się wkurzyłam na niego, że aż krzyczeć nie mogłam i jajniki przestały pracować, aż mnie ze złości zatkało.. a o bzdurę poszło oczywyście, jak zawsze, wrrrrr.... prawie w ciąży to wszystkie jesteśmy, cha cha, urojonej:))))

Foliku, może zrób jeszcze jednego testa, co?

kuku, kuku na muniu:))))) jemy sałatkę! nakładam rzeczywiście wystarczy trochę postraszyć i się stawiają w komplecie. ewika, bidulko rzeczywiście jesteś jak na nie ma - pisz dużo do nas, nie musimy być przecież online:)

ale jaja, to nie tylko ja!!! tylko chyba Folik tak nie będzie miał:)))))) wydaje mi się, że taki lęk jest wynikiem tego, że jest to takie.... nieodwracalne. jak to się stanie, to już nie ma, a później, a czy tamto siamto.... nie ma. oprócz tego te wszechogarniające zmiany. w każdym zakresie, ciało, praca, tryb życia, bieżące sprawy.... mam takie uporządkowane życie i jest mi z tym dobrze. do tego strach, czy zdrowe, jak będzie w tej ciąży, jak potem, czy dam radę..... ufff chłopy chyba tego nie mają!

patrz M_M to samo napisałyśmy!!!!!!

też mam czasami takie problemy, ale robię sobie koktajle owocowe, taką bombę witaminową i lepiej się czuję.... a i co zauważyłam, jak tylko jest prawdopodobieństwo, że jest strączek, mam jakieś obawy.... przed owu, chcę, chcę a potem mam, a co z tym, a tamtego nie zrobiłam, a czy to nie za wcześnie..... paranoja jak dostaję @, to jestem z kolei zła. też tak macie, czy mam małe kuku?

M_M - herbatka mocna, ale taką lubię, za jeża dziękuję:))) u mnie jest tak samo - rozkręca się boli, boli, przestaje i tak w kółko. no dobra, już nie chcę sie nakręcać, gin ma rację, za wcześnie na domysły. kiedy testujesz? mam sałatkę - dobrą, ale mało, dwie porcje, dla 3 i 4 Kozy!!!

Chciejko miało być

i wydaje mi się, że robimy te testy trochę za szybko.... jeżeli jestem w 28 dc, a on mi każe zrobić test w 33 i to z porannego moczu, a powtórzyć w 35, to znaczy, że te niby szybkie testy wychodzą tak szybko. jestem 9 dni po owulacji, a on mi mówi, że jeszcze może nie wyjść..... więc Foliku, Chciejo, może sprawdzimy jeszcze raz?:)