Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

REA_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez REA_

  1. bez sensu napisałam, muszą więcej sie ruszać, i majtochy bawełniane:)
  2. a mój M po ostatnim alarmie i aferze się poprawił. ale się martwi, czy ja mu syna urodzę, jak przez cały miesiąc się zwijam z bolu jajników. powiedziałam mu, ze ja superpłodna jestem, żeby o swoje klejnoty zadbał lepiej:))) oczywiście żartobliwie, ale Kozy, oni też muszą dbać o siebie. nie mogą: - obcisłych spodni i majtochów nosić - cały czas siedzieć - ruchu mieć - nie palić - chłodzić, klejnoty, wietrzyć, niech wolności trochę mają. NAGO po domu chodzić:)))) lubicie? bo ja lubię goliznę, hi hi
  3. jeżeli chodzi o busa - to ja tylko wytrwałe i systematyczne w uzupełnianiu tabelki zabieram. STAŁE BYWALCZYNIE.podjezdżam i fru jedziemy!!!!!
  4. Foliku, to może ty mi dasz swoje teraz? chociaż, jak M nagle ozdrowieje, zaryczy jak goryl uderzając się w pierś i powie: \"mała, wybiła twoja godzina zero!\" to ja je będę musiała szybko DHLem wysyłać, to chyba bez sensu?:)
  5. Bombelku, ja miałam właśnie takie bóle, dwa dni po owu i potem do @ i nic a nic..... to obserwuj się bacznie i dawaj nam znać. wszystkie tu jesteśmy ciekawe co u was brzuchatek, a wy nas tak zaniedbujecie!!! Meggi - będą. Koniec kropka. będą i już. cierpliwości.... do lata, do lata, do lata piechotą będę szła, uuuuu, brzuchata, lalalala
  6. Bombelku, ale jak te cycochy cię bolą? sutki tylko, czy całe? mnie na @ zawsze bolą po bokacch na zewnątrz, a lekarz mnie ostatnio pytał, czy sutki...
  7. Foliku, a ja mówię, że wcześniej. z brzucholami wielkimi. poodsuwamy siedzenia, i będziemy sie toczyć:))))) grube, opuchnięte, ale szczęśliwe. i sobie wypijemy PICCOLO:)))))
  8. ferminko, a ja się tak do końca nie zgodzę...mają się prawo wahać, jak my. ja mojego bardzo kocham, ale za mąż to ja się nie wybieram na razie. kocham, ale waham. to poważna decyzja, trzeba się upewnić, a wiele znam pochopnych małżeństw, niektóre z nich przetrwały kilka miesięcy... ale jedno mi się nie podoba: niech o tym nie mówią, że nie są pewni. niech sobie sami ze sobą radzą, ale nam powiedzą jak już decyzja zapadnie. chciejko, do ciebie teraz piszę, nie potrzebnie tobie o tych pierścionkach mówi. powinien sobie jeszcze pomyśleć i kupić. uklęknąć dać, reszta potoczy się sama. gaduła jest ten twoj M, ale uważam, że ma prawo. gorzej z tymi chłopami, co zwlekają latami, tu się zgodzę z Ferminką, takich na drzewo, marnują nam czas:))))
  9. a jak się czujesz? jakieś dolegliwości?
  10. bombowo!!! niech sie wygodnie usadowi i mocno!!!!
  11. Bombelku, super! serduszko pika??? Foliku, zadzwoń do eMa. on chory i niewinny, że matka w nim zakochana po uszy, zadzwoń, no włącz telefonik!
  12. mimi - witamy jasne, że pomożemy, ale proponuję poczytać nasze forum jest tam wiele informacji, które na pewno się przydadzą. uważam, że dwa lata to dużo i powinnaś chyba zmienić lekarza, lub go przymusić do konkretnych badań. twojego faceta też to powinno objąć. ja wierzę w to, że jak się wytrwale próbuje, to się w końcu uda. musi. ale trzeba trochę szczęściu pomóc. u nas jest i trochę plotek, i wirtualnych zakupów, imprez zapraszamy do nas:) tabelka - podział na czas kiedy jesteś przed owulacją i po. punkt to zapytanie, czy masz punktualnie okres, @ planowana, czyli najbliższa, reszta powinna być jasna. skopiuj sobie tabelę i wklej do swojego okienka. wpisz siebie chronologicznie - datą spodziewanej @
  13. przewiduję, że do lata wszystkie wytrwałe zafasolują, więc możemy się napić szampanika bezalkoholowego gdzieś w centralnej polsce, żeby wszystkie miały po równo drogi....:)
  14. dwa? ty fasolę jeszcze będziesz miała w brzuchu!
  15. za włosy wyciągnę, albo wynajmę mały busik i was wszystkie objadę!!! dobry pomysł?
  16. a jeżeli chodzi o to uzależnienie - moje się pogłębia, bo myślę, że jak zafasolujemy, to się spotkamy gdzieś pośrodku Polski. już ja to zorganizuję!!! mówię poważnie:)
  17. a te dalej z tą kawą! halo, dbamy o siebie tak? zgodzę się na inkę:)
  18. Helo Kozy! witam nowe staraczki:) mam taki @, że urywa mi kręgosłup... to moje rozwarstwienie mi się chyba przeciska przez kanalik.... nie do życia dzisiaj jestem.... jak nastroje?
  19. a jaki pozew? windykujesz, czy coś ciekawszego, niż odsetki ustawowe?
  20. przepis mogie ale jutro, bo dzisiaj mam tu kipisz idzmy stąd na herbatkę, lody, o lody..... mniaaaaaam
  21. nie mam nic. od dwóch dni jadę na firmowych lunchach.fuj.... nic mi się nie chce. do domku, uuuuuuu
  22. Klaudia, jakie byłyśmy z tym kiedyś same, prawda? teraz głownie o żarciu i piciu się mówi, ale klimacik swojski... no mnie też tu bardzo wygodnie, nie powiem!
  23. Foliku, my razem w tym cyklu idziemy. razem owu będziemy miały, wiesz???:))))
×