lola84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lola84
-
Małe popołudniowe co nieco z mężem i takiego powera dostałam, że wyszorowałam całą łazienkę i zaraz biorę się za robienie racuchów. Coś mi się wydaje że na tym nie skończę. Na okna trochę za późno więc chyba jeszcze w szafie porządek zrobię bo u mnie jak zwykle kocioł. Oby mi do jutra tej energii zostało, bo jutro ruszam na miasto i do lekarza:), może czegoś nowego na temat terminu się dowiem. Kurde, jak ja bym chciała w ciągu następnych trzech tygodni już urodzić. Muszę chyba męża częściej molestować :P
-
Kreseczko kupuj mu zawsze takie same, to później z tych co ocalały przed zgubą coś złożysz w parę :) Moja siostra też ma problem z rękawiczkami, notorycznie zostają pożarte przez jej labradora :)
-
Pomi masz jakieś wieści od Mai?? Trochę się wczoraj przestraszyłam jak napisała że bolało strasznie, tak się zastanawiam czy miała jakieś znieczulenie czy rodziła bez
-
Sirusho, niezła akcja z tym sklepem. Pewnie nawet nie zauważyły że brzusio Ci z przodu wystaje. Ja od dłuższego czasu mam uczulenie na starsze osoby wszędzie!!!! w kościele, sklepie, w bloku, czasami mnie taka agresja ogarnia,że mogłabym mordować. No bo im się wydaje że z nich święte krowy i wszystko im się należy, takie biedne schorowane i w ogóle tyle w życiu przeszły, ale o miejsce w kolejce czy autobusie, ławkę w kościele, pierwszeństwo u lekarza to by Ci oczy wydrapały. Ostatnio jak czekałam z mężem w kolejce u neurologa to siedzieliśmy tam 20 minut, bo jakaś Pani musiała się wygadać lekarzowi jaka to chora, a syn to, a synowa tamto, a następnym razem to tutaj zaparkuję, no masakra; w tym czasie już by dwóch następnych mógł przyjąć ale nie umiał jej wyprosić jeszcze chwila i sama bym ją stamtąd wyciągnęła. I ciągle mam takie akcje jak ta więc szkoda gadać. Podziwiam moją znajomą która jest w tak zażyłych stosunkach z sąsiadkami, że jej córka woła do nich babciu, i non stop któraś jej do mieszkania przyłazi, wchodzą bez pukania. Jak pierwszy raz to zobaczyłam to mnie zamurowało, i oczywiście milion pytań \"a ta pani to kto? rodzina czy znajoma? a gdzie byłaś do południa?a co zrobiłaś na obiad?\", ja bym takie sąsiadki wymordowała. Ja mam jedna naprawdę miłą, ostatnio zaproponowała że mi zakupy do mieszkania zaniesie jak czekałam na windę i zrobiło mi się bardzo miło, że chciała pomóc, ale to jeden wyjątek, pozostałe okropne.
-
Dzieki Kropka za odpowiedź, z tym przewijakiem to nieźle. Pamiętam jak moja młodsza siostra była maleńka przy siku miała taki odruch że jak zrobiła to potrząsała głową jakby ją dreszcz przeszedł. Tata nasz sie wkurzał jak z trudem pozapinał te wszystkie maleńkie guziczki w śpiochach a przy ostatnim mała potrząsnęła głową :D Zastanawiałam się nad kupnem pokrowców na przewijak, ale teraz tak myślę że chyba tetrowe pieluchy mi wystarczą. Są tańsze, poza tym nawet jak się cosik zdarzy przy przewijaniu to się mniej będę złościć, bo pokrowce pewnie kupiłabym ze trzy, a pieluch całą masę. U mnie dzisiaj znowu leń okropny. Zastanawiam się jakby to zrobić, żeby się zebrać w sobie i posprzątać, obiad ugotować i wstawić pranie. Na razie chyba jednak tylko poleżę. Może motywacja sama nadejdzie. Myślicie że urodzi któraś dzisiaj???
-
Właśnie newsa przeczytałam: "Dobra wiadomość dla przedsiębiorczych matek: jeśli będąc na urlopie macierzyńskim prowadzisz własną firmę, nie musisz z tego tytułu odprowadzać składek do ZUS. We wtorek rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i prawa bankowego.Co więcej, te kobiety, które już zapłaciły składki, otrzymałyby ich zwrot. Projekt zakłada umorzenie zaległych - według ZUS - składek z tytułu prowadzenia firmy przez kobiety przebywające na urlopie macierzyńskim od 1999 r. aż do daty wejścia w życie ustawy."
-
Kropka ja ma kilka pytań do Ciebie. Chciałabym wiedzieć czy przed porodem leciała ci jakaś siara, chociażby kropelka, bo u mnie całkowita susza i jak patrze na moje piersi to nie wiedzę żadnych objawów które sygnalizowałyby zmianę, tak więc też się stresuję ze mi pokarmu zabraknie. Tak w ogóle to gratuluję takiej grzecznej córci, fajnie że noce przesypia :) A często woła jeść??? Jak możesz to napisz jeszcze czy często ją przebierasz, tzn ile zużywa dziennie pieluch. Pozdrawiam
-
Maja Gratulacje dla Ciebie dzielna Babo :D!!!!! Ania też ładne imię, ale musimy Cię przekonać żeby Tosia chociaż na drugie miała :) :) Kreseczko u mnie od wczoraj podobny stan, coraz częściej brzuch twardy, coraz częściej kłucie. Już drugi dzień z rzędu tak od 5-6 rano się zaczyna i trwa do godziny lub dwóch, i pod wieczór taka sama seria.
-
Ogromne Gratulacje dla Naszej Kolejnej Mamy!!!!! :D:D:D Dobrze, że wszytko pomyślnie się skończyło, a biedna Madziulina nie musiała się więcej stresować.
-
Trzymam kciuki oby się wszystko udało u obydwóch naszych dziewczyn. Fajnie, coraz więcej dzieciaczków :D:D:D
-
Kurde, Maja już po oxy, ciekawe co u niej.
-
Szarma nie jestem pewna ale chyba do 30 minut. Ja ostatnim razem byłam podłączona przez 20, wszystko zależy od lekarza.
-
Maja, jak zapewne wiesz organizm się sam oczyszcza na chwilkę przed, tak więc możesz dopisać do swojej listy kolejne objawy zbliżającej się godziny zero:) fajnie, też bym już chciała. Kurka od kilku dni prześladuje mnie myśl że nie zauważę jak mi czop wypadnie.
-
Paula, daj sobie spokój, nie ma sensu się przejmować takimi co to przychodzą na forum żeby się wymądrzać i sobie humor poprawiać psując go innym. Widać same Matki Polki, co jedna to mądrzejsza. Ignoruj i w ogóle się nie przejmuj, bo one tylko czekają na to żebyś zareagowała. El Bathory serdeczne gratulacje :D:D:D Mamy pierwszego chłopa wśród pociech. Napisz coś więcej o porodzie i o tym jak się czujesz, oczywiście o ile Ci tylko Igorek pozwoli :)
-
Kropka, ja Ci serdecznie współczuję, pewnie sama też nieźle bym tam płakała, bo niestety nie potrafię w takich sytuacjach walczyć o swoje. A nie ma nic gorszego niż taka obojętność i znieczulica ludzi, którzy powinni pomagać. Brak słów, dobrze że to jakoś przetrwałaś.
-
Leia w tym momencie 18 na plusie. Mam nadzieję że reguła iż w ostatnim miesiącu już się nie tyje zacznie działać i na tych 18 się skończy. Kurcze, chyba za dużo słodkiego jadłam, bo tak poza tym że codziennie jakieś ciacho do kawy to nie miałam żadnych zachcianek, ani specjalnie więcej nie jadłam niż wcześniej. Jedyne co można mi zarzucić to brak ruchu. Powinnam częściej gdzieś na pieszo, ale jak tylko parę metrów przejdę to od razu zadyszki dostaję :P, Mój mąż teraz będzie miał już więcej czasu bo w tym tygodniu ma ostatni egzamin więc myślę że razem będziemy na spacerki chodzić.
-
Cześć laski, ja mam dzisiaj podły nastrój. Byłam u lekarza dzisiaj, tego na kasę chorych. Jak czekałam na wejście do niego to przyszła jakaś pielęgniarka i wywiozła mu z gabinetu urządzenie do usg. Pomyślałam że bosko, tuż przede mną, jakby nie mogła 15 minut poczekać. Tak więc wizyta była beznadziejna. Nacisnął mi w dwóch miejscach na brzuch, kazał się zważyć i przyłożył do brzucha taka śmieszną tubę (prawdopodobnie żeby posłuchać serduszka małej). Byłam u niego może z całe 2 minuty. Po prostu bosko, nie ma nic lepszego niż bezsensowna wizyta u lekarza. Jeszcze mnie ta waga dobiła. myślałam na początku ciąży że może w 10 kg się zmieszczę, dobrze mi szło bo do połowy listopada tylko 3 kilo mi przybyło, ale teraz to widzę, że chyba do 20 dobiję :/. Obym to tylko straciła później. Maja, Pomi, cieszę się że Wam się zdjęcie podoba :) Co do mojego obstawiania, to ja prorokuję że w tym tygodniu nadejdzie czas na Maję i na Sirusho. Madziulina ma już termin ustalony więc to żadne proroctwo, ale była w mojej czwórce :). Co do czwartej to ciągle się zastanawiam, ale mam wrażenie że to Pomidorówka będzie chociaż nie jestem pewna. Jadę dzisiaj z siostrą do lekarza. Narzeka ostatnio na bóle brzucha. Ponoć wczoraj tak bardzo ją bolało że aż jej się słabo robiło. Mnie się wydaje że to macica jej się powiększa i stąd te bóle, ale lepiej dmuchać na zimne i się upewnić, że wszystko ok. A ja dzisiaj nad ranem miałam dość silne bóle. Chyba to były skurcze, ale tylko trzy czy cztery więc nie ma się czym chwalić. U mnie początek 36 tygodnia.
-
Mój brzusio :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3cb33ecb485913ed.html
-
Wreszcie dzisiaj poukładałam ciuszki w szufladach. Miejsca oczywiście zabrakło więc podzieliłam się swoją szufladą, taka dobra mama jestem :D:D:D, doszłam do wniosku, że moje stare biustonosze i tak jeszcze przez jakiś czas bedą za małe więc spakowałam je razem do reklamówy i wrzuciłam do szafy. Pół szuflady się zwolniło więc pomieściłam kurteczki i czapki dla małej. Majeczko z ciebie niezła agentka i z Tosi też. Jak tydzień temu pisałaś że lekarz za tydzień wraca więc musisz koniecznie na niego poczekać, to myślałam że będzie Wam ciężko skoro Ci tak prorokowali w szpitalu że na dniach.... a tu proszę faktycznie wytrzymałyście :) Ja obstawiam, że w tym tygodniu który się właśnie zaczyna to ze 4 dziewuszki Nam się rozpakują, mam nawet swoje typy ale nie zdradzę :P.
-
Nie mam dzisiaj na nic siły. Jedyne co chciałam to Serdecznie pogratulować Gallardo córeczki!!!!Buziaki dla Was.
-
"Pewnej nocy żona zauważyła, że jej mąż stoi przy kołysce ich nowo narodzonego dziecka. Obserwowała go w ciszy i stopniowo zaczęło ogarniać ją coraz większe zdumienie. Kiedy bowiem mąż patrzył w dół, zauważyła na jego twarzy mieszankę emocji: niewiarę, wątpliwość, rozkosz, zdziwienie, zauroczenie, sceptycyzm. Wzruszona tym niezwykłym przejawem głębokich uczuć, podeszła do niego i przytuliła się, obejmując go ramionami. - Dam grosik za twoje myśli - szepnęła mu do ucha. - To niesamowite!! - odpowiada na to mąż. - Po prostu nie mogę sobie wyobrazić, jak oni robią takie kołyski za jedyne 29,99 zł!! " Strasznie mnie to wczoraj rozbawiło :D:D:D
-
Pomi :D:D:D niezły tekst. Bardzo pomysłowe. A pytałaś dlaczego Gronostaj? Mój Łobuz do mnie Lola właśnie woła, albo śpiewa bo to ponoć z jakiejś piosenki zaczerpnięte, albo Ciociu . Jak za dużo się mądruję to Jędzo (co mnie strasznie śmieszy), a czasami żeby mnie zezłościć woła Olka!!, ale robi to tak zabawnie, że jest jedyną osobą u której mi nie przeszkadza jak się tak do mnie zwraca :)
-
Dzieki za pomoc, zaczne chyba od śliwek :)
-
pontifex a tutaj cosik dla Ciebie :) http://www.female.pl/1806/PĄCZEK-DLA-CIEBIE
-
Dziewuszki mam pewien problem, taki przygłupawy trochę ale strasznie irytujący... jakieś metody na zaparcia???? strasznie mnie męczy, chyba od łykania żelaza, bo jak zrobiłam tygodniową przerwę to było ok, w każdym razie od dwóch dni masakra jakaś, siedzę na kibelku po pół godziny i nic chociaż bym chciała. Zjadłam dzisiaj cztery ogromne jabłka, co zawsze pomagało, ale od tych jabłek to mam tylko wzdęcia :/, pójde chyba jeszcze trochę posiedzieć może się coś wykluje :P