Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lola84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lola84

  1. Witam popołudniową porą. Macie bidulki z tymi swoimi pociechami, nic się nie martwcie, najważniejsze ze dajecie sobie radę ze wszystkim. Kolega opowiadał mężowi mojemu w pracy ze ostatnio swoją córcię przebierał i jak chciał pieluchę wyrzucić to mu spadła na podłogę i musiał szorować :D wyobrażam sobie jaki musiał być szczęśliwy ;). Byłam w aptece. Zrobilam zapas lisci malin i kupilam olejek rycynowy :D:D Jutro bede spozywac, jak maz z pracy wroci bo ma nocki. Kurde wcisnelam cos i nie moge polskich znakow uzywac. Sierota ze mnie.
  2. Pomi ale z tym 49 tygodniem u farfelle to chyba lekka przesada ;) :D:D:D
  3. Ja już po wizycie ktg bez zmian czyli żadnych skurczy, szyjka cała, wejście zamkniete, główka jest ponoć nisko. Usg dobre, mała urosła i ma 3150 gram, poza tym łożysko stare, ale też bez przesady. W piątek mam się stawić na ktg, jak się nic nie zmieni to mi wystawią skierowanie do szpitala. Tyle się dowiedziałam. Więc czekam dalej.
  4. No ja wiem bo podałam ten drugi termin ale miałam nadzieję ze się w tym pierwszym zmieszczę i już bym chciała być po. Z tego co widziałam jedno napisała tylko że już rozpakowana, że ma córke i że cc było, poza tym nic więcej. Może się pojawi i poda resztę szczegółów.
  5. Znalazłam posta Anety aneta84 Witam dziewczynki.Wiem nie było mnie tu dosc dlugo ale zabiegana jestem otoz melduje sie rozpakowana urodziłam 1 marca godzina 13.20 malutka 3150 g 55 cm jest boska
  6. doła mam jak patrzę na tę tabelę, niedługo chyba sama w tej górnej zostane :/
  7. tasieńkę i jedno na dół trzeba przeniesć i kreseczkę z góry wykreślić bo jest na górze i na dole :)
  8. Wow!!! Gratulacje Ponti dla Ciebie i Twojej pszczółki :), czyli jednak córa. Ja mam już dość. Moje przeczucie poszło w siną dal, więc raczej dzisiaj się nie rozpakuję. Jak wyjrzałam dzisiaj za okno to pomyślałam że nic dziwnego że Maryśka nie chce wychodzić jak non stop od tygodnia deszcz ze śniegiem i wietrzysko okropne. Skończył mi się suwaczek. Jak mi lekarz nic ciekawego dzisiaj nie powie to ide kupić olejek.
  9. Domi no ja też mam na jutro termin, jeden z dwóch, drugi na czwartek. Dzisiaj odpoczywam cały dzień i już jakoś nie czuję żadnych przypadłości tak więc prawdopodobnie był to wczorajszy wynik zmęczenia. Sama już nie wiem co z tym moim łobuzem małym, ale wyjść w końcu musi. Jutro mam wizytę u mojego drugiego doktorka, tego fajniejszego. On przynajmniej mnie do ktg podłącza i sprawdza szyjkę zawsze, więc mam nadzieję że jutro o tej porze będę wiedziała co i jak.
  10. Cześć, u mnie maleńki progres, bóle które pojawiają się sporadycznie od wczoraj są silniejsze niż do tej pory. Poza tym mam przeczucie że jutro urodzę. Moja przyjaciółka stawia na środę, no zobaczymy. Sprawdzam nasza tabelkę, mamy zaległości, niech któraś tasieńkę, anetę84, jedno wstawi na dół,bo już rozpakowane. Ja tebelki nie ruszam bo popsuję.
  11. Trzymaj się kreseczko jesteśmy z tobą. Wiedziałam, że urodzisz przede mną. Może też się powinnam na ktg pieruńskie wybrać :/ Majeczko życzę wam szybkiego powrotu do domq, oby wszystko było dobrze!!!!!
  12. Jestem wykończona. Zmusiłam się żeby zrobić chłopakom obiad i padam. A moje nogi chyba eksplodują. Idę poleżeć. Należy mi się.
  13. Ja wyszorowałam nową lodówkę i jestem wykończona. W domu rozpierdziel bo teść przyjechał i kończą z Krzyśkiem remonty. Dzisiaj po kąpieli zauważyłam że moje nogi też zmasakrowane. Tak więc dołączam do grona opuchniętych kostek. I to całkiem nieźle. Palce też mam jak serdelki. To pewnie od wczorajszego szorowania łazienki. Chciałam coś jeszcze napisać, ale już sama nie pamiętam co, więc może później mi się przypomni. Trzymajcie się kobitki :)
  14. Farfelle, gratulacje :) Jak tylko wypoczniesz musisz koniecznie zdać relację. Pozdrowienia dla Ciebie i Filipa
  15. Ja czytałam że jak bardzo nogi puchną to się trzeba do szpitala zgłosić, więc może chociaż kontrolnie do lekarza zadzwońcie i zapytajcie. Mnie na szczęście ten problem nie dotyczy aczkolwiek w tym tygodniu moje strasznie szybko się męczą. Bolą codziennie jakbym nie wiadomo ile kilometrów robiła albo na promocjach pracowała jak za lat studenckich, myślę że już je ciężar trochę przytłacza. Tak w ogóle to się nakręciłam po powrocie z media, na kolanach wyszorowałam płytki i porcelanę w łazience i jest błysk. Męża już nakarmiłam, jeszcze tylko muszę go do fryzjerki podrzucić i mam wolne na dzisiaj :)
  16. Zapomniałabym super akcje z MediaMarkt :D:D:D Ide po lodówkę a tam jedna laska z obsługi i kilka osób w kolejce. No to czekam spokojnie tyle że nie w kolejce a obok niej. Skończyła obsługiwać jakichś ludzi i mówi Pani jest uprzywilejowana, więc będzie poza kolejką. Tak mnie zaskoczyła i w ogóle miło mi się zrobiło. A nagle wyskakuje dziadek na wózku inwalidzkim i mówi A JA CO? NIE JESTEM UPRZYWILEJOWANY!!!! Oburzył się okropnie. Jego pierwszego w końcu obsłużyła, w każdym razie pomyślałam że wredny musiał być strasznie, bo raczej na tym wózku poród mu nie groził ani stanie w kolejce, ale nic to i tak mi było miło że ktoś zwrócił na mnie uwagę. W każdym razie i tak wszystkie formalności załatwiłam pierwsza i wyszłam przed nim. Lodóweczka przyjedzie jutro :D:D:D Ciekawe czy się na nią doczekam czy może wcześniej Maryśka się ruszy ;)
  17. Trochę się przestraszyłam. Wczoraj umyłam kilka okien, a dzisiaj przy prasowaniu firanek uświadomiłam sobie że mała jeszcze się dzisiaj nie ruszała. No i przeraziło mnie, że może krzywdę jej jakaś tymi oknami wyrządzam, no bo rąk się nie powinno podnosić do góry. Ale już wstała i kopie mnie właśnie w lewy bok jak zwykle :) Kreseczko obejrzałam dzisiaj 17 odcinek 5 serii, czyli ostatni jaki się pojawił :)
  18. Dzień Dobry :) Ja już jem śniadnako, pyszne sobie kanapeczki z jajkiem i majonezem zaserwowałam :P. Odprawiłam męża jak co dzień do pracy i już mi się spać nie chciało. Noc miałam wyjątkowo udaną. Tylko dwie wizyty w łazience i ogólnie jakoś twardo spałam. Dzisiaj ostatni dzień kiedy moje dziecię ma szansę bycia rybką. Oczywiście nic nie wskazuje na rychłą zmianę. Wczoraj namówiłam męża na nową lodówkę :D:D i dzisiaj jadę po nią. Już się nie mogę doczekać. Do tej pory (to znaczy od lipca kiedy się wprowadziliśmy do naszego mieszkania) używaliśmy takiej małej z zamrażalnikiem w środku, który prawie do niczego się nie nadawał, ogólnie trzeba się było namęczyć żeby zakupy do niej schować, ale teraz nadchodzi nowa duża :) oby tylko za głośna nie była bo się wścieknę. Idę nadrobić zaległości w \"gotowych na wszystko\" do zobaczenia później.
  19. No wreszcie się coś ruszyło bo przestój był porodach ;) Gratulacje dla świeżo upieczonej mamuśki. Ja nadal delikatnie sugeruję mojej córci że czas się pokazać. Wypiłam 3 kubki naparu z liści malin, wzięłam gorący prysznic, umyłam połowę okien, jeszcze firanki muszę wyprasować. Dolegliwości prawie zadnych, brzusio się stawia trochę, czasem zakłuje i tylko do kibelka to tym naparze latam co chwilka.
  20. Madziulina bo teściowe zawsze wiedzą najlepiej :D:D, nawet jak dowód naukowy przedstawisz. Moja mama taka sama jest.
  21. Przypomniało mi się czym mnie mąż wczoraj rozbawił. Kręci się po mieszkaniu, nagle się zatrzymał i mówi:" a ty wiesz ze tu po porodzie jakaś babka przyjdzie z przychodni??" :D:D::D grunt do być dobrze poinformowanym
  22. Składam meldunek wczorajsza kolacja była super, brakowało mi takiego spontanicznego wypadu z mężem bo już długo nigdzie nie byliśmy. Stan mój pozostaje bez zmian, zauważyłam ze zaczynam się cieszyć jak tylko mnie coś zaboli, i tak w nocy trochę kłucia, nad ranem ból w stylu @, mała jeszcze nie wstała dzisiaj. U mnie leń jak co dzień, nawet pospałam całkiem nieźle bo do 10. Co do moich terminów to 5 dni do pierwszego, 7 do drugiego. Urodzić bym chciała najpóźniej jutro ale się nie zapowiada. Chyba nie będę miała małej rybki w domku. Za karę będę do niej wołała \"ty baranie \" :P
  23. Ja tez mogę potwierdzić że balneum dobre :), jak miałam kłopoty dermatologiczne to nic tak dobrze nie działało, nawet szare mydło. Ja zaraz mykam na miasto mąż mnie na kolację zabiera:D:D:D, jeszcze shoarma będzie przed porodem, a już myślałam, że nie zdążę :P, może Małej zasmakuje i się zdecyduje opuścić kryjówkę.
×