ŻonaĄcka

dziewczyny jak wszystkie dodamy już zdjęcia to posprzątam na naszej poczcie- zapisałam sobie wasze zdjęcia i wrzuce je w jednej wiadomości- każde zdjęcie będzie podpisane nickiem i imieniem oki ? wtedy jak będziemy sobie chcieli przypomnieć to jedna wiadomość i wszystko widać.. poczekam na osę i jeszcze ktoś ma dodać ? Monika943- z czego ty się chcesz odchudzać .. ?? brzuch masz mniejszy ode mnie..

ojoj a co to za prywata na naszym publicznym forum :p monika94.. gdzie twoje foto ?? nie kombinuj mała tylko dawaj dawaj..

Dziewczyny w temacie piszcie tak : bo zaraz si ę pogubimy.. żonaĄcka- imię-foto OKI ??

Hejoo ja też jestem za zdjęciami ..- może to potem jak urodzą nam się dzieciątka to będziemy się dalej trzymać razem.. :) Podaje maila na którego możecie mi wysłać naszą pocztę.. :) to taki mój zapasowy do ogłoszenia.. :) dzialka8811@wp.pl Uważamy na "podszywaczy" b ludzie, żeby zobaczyć czyjeś zdjęcie będą się podszywać pod staraczki i moga być bardzooo wiarygodni.. uważajmy.. i podpiszy zdjęcie swoim niciem i po mhślniku prawdziwe imię ? OKI ?

a ja mam teraz też poniedziałek i wtorek wolny- i będe sobie leniuchować, poodwiedzam koleżanki na kawce, pójdę na solarium, może rower, wezme dzieciaczka sąsiadki i pójdę z koleżanką na plac zabaw- ogólnie same przyjemne rzeczy :)

Ja już uciekam odezwe się jutro- piszcie dużo żebym miała co czytać.. Monika mi sie wydaje, że on chce z Tobą zerwać definitywanie. przykro mi :(

"O dziecko zaczeliśmy się 2010 lub tamty rok " to czemu Monika ma 36 cykl starań ?? dobrze policzyłas monika ?

Monika coś mi sie wydaje, że on cos wymyśli, żeby się z Tobą nie spotkać w święta.. wydaje mi się, że on coś miesza i kręci na boku.. ratowniczka jakby mi facet powiedział jak ci sie nie podoba to droga wolna- to bym sie spakowała i zobaczysz jak mu sie dupa zagotuje jak wkońcu to zrobisz.. wiem, że łatwo doradzać a trudniej zrobić.. nie oceniam twojego faceta bo wiem, ze każdy ma czasami takie odpały i nie wolno odrazu przekreślac wszystkiego ale jeśli już rozmawialiście i dalej się nic nie zmienia chociażby powoli to nie wiem.. jesli decydujemy się na dziecko to w związku powinno byc super bo po dziecku jest gorzej i trudniej.. jak przed dzieckiem jest zle to po nim będzie jeszcze gorzej.. dziecko to najwieksza próba dla związku..

i od tego momentu jak się spotkaliście raz to ile razy się widzieliście ? ile ze sobą już jesteście ?? i kiedy podjeliście decyzję, że będziecie sie starac o dziecko ?? bo w tabelce widzę, że to twój 18 cykl starań ale nie co miesiąc się kochacie prawda ?

ratowniczka moze jak postawisz sprawę na ostrzu noża to sie opamięta. Weź powiedz, ze to koniec- zobaczymy jego reakcję..może mu sie dupa zagotuje.. Kurde sama nie wiem co mam doradzić.. napawdę masz dużą nadwagę ?? wiem, że faceci to wzrokowcy.. ale zawsze taka byłas czy przytyłaś będąc z nim.. ?? Monika- ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że widze się z facetem raz na dwa lub trzy miesiące.. on mieszka daleko os ciebie, nie odwiedzacie się- sorki ale wydaje mi się, ze twój nieźle rządzi tam gdzie mieszka i nie traktuje cie jako dziewczynę na poważnie..jak się poznaliście ??

Z moimi rodzicami mój M dobrze się dogaduje i ja z jego mamą także Będziemy mieli osobne wejście i swoje liczniki więc myslę, że będzie oki :) nie wyobrażam sobie mieszkac w bloku i nie miec swojego podwórka na które wychodze w kapciach w szlafroku, idę do ogródka po świeże warzywka albo pohuśtac sie na huśtawce itp. Do naszego związku wkradła się monotonia i wiedzieliśmy że to jest moment w którym trzeba coś zmienić bo jak dalej tak będziemy ze sobą żyli w monotoni to nic z tego nie będzie. I postanowiliśmy zamieszkac ze soba i "starać się o dziecko" Mój narazie sie jeszcze boi.. na ślub nie mam parcia- zreszta brać ślub i nie miec gdzie ze sobą mieszkac to dla mnie bez sensu :p Moja mama sie juz pogodziła, że najpierw dziecko a potem może slub :p chodz wolałaby inna kolejność :p

My z moim M, poznalismy się w barze- ja byłam z dziewczynami, on robił 18-tke i tak jakos się pomieszalismy towarzystwem- potem nie widzielismy się dość długo- tylko na "cześć" i kiedys na jakim festynie, on lekko podchmielony powiedział co czuje,, i jakoś tak się potem to potoczyło.. jesteśmy razem 7 lat (szok!) My dopiero od wiosny będziemy mieszkac razem oficjalnie- bo teraz mój ma jeszcze ubrania u teściowej ale u mnie spi i jest za każdym razem jak mam wolne.. Ja mieszkam w domku jednorodzinnym i na wiosne planujemy zaadoptować cała górę.. tz teraz mam 3 strychu, łazienke i dwa pokoje i chcemy z tego zrobić- salon z aneksem kuchennym, łazienka, sypialnia i garderoba.. więc docieranie się jeszcze przed nami :)

monika nie patrz na wage ale na zgubione centymetry- mięśnie ważą więcej.. Raz na dwa lub trzy miesiące to bardzooo mało... jak staracie się o dzidziusia jak się prawie w ogole nie kochacie ?? a jak zajdziesz to jak sobie to poukładacie? wyprowadzisz się do niego ?? planujecie ślub czy cos ? szczerze mówiąć dziwny ten wasz związek (nie obraź się ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji ) .. jak się poznaliście ??

Nie możesz mu pokazać, że ci zależy na tym- nie moze widzieć twoich łez- musisz byc silna !!! powiedz, ze skoro tak postanowił niech tak będzie tylko żeby mu sie nie odwidziało za kilka dni bo to temat zamknięty.. a ty dziecko i tak będziesz miała z nim czy z innym nie ważne czy będziecie razem czy nie.. ale nie okazuj mu uczuć niech teraz on sie postara-- a gdzie on teraz jest ?? mówił coś po tym ??

Jako to zmianił zdanie o dziecku ??? na początku przeczytałam, że ci się oświadczył to wiesez, ze ślub ale jak przeczytałam drugi raz to SZOK ... faceci nie myślą :/ zrozumie i pewnie przeprosi.. Oni nas szantażują bo wiedzą, ze na dziecku nam bardzo zależy i to jest dla nich karta przetargowa, myślą, że dla tego zrobimy wszystko. Mój też miał przez chwile takie pomysły ale szybko mu dałam do zrozumienia że tym nic nie zyska i łaski mi nie robi.. zrozumiał i już tak nie robi..

Monika 948 a ty co ile sie widujesz ze swoim M ? daleko od ciebie mieszka ?? Mój ma teraz 4 nocki pod rząd więc nie będzie przytulanek.. :/

A my wczoraj po kilku % uprawialismy bardzooo fajny seks. oczywiście finał był poza mną ale jakoś się nie przejełam (wiedziałam, ze tak zrobi żeby zobaczyć czy na niego naciskam- chce być taki niezależny ) wkońcu się przekona.. Ja tak pomyslałam, ze w sumie może lepiej żeby dziecko się urodziło w 2013 (byle na początku roku ;p ) a nie w grudniu 2012- jakos grudzień nie przemawia do mnie jako miesiąc do rodzenia dzieci.. :p

W sumie nie wiem nawet o co się pokłóciliśmy- o jakies niekupione chusteczki nawilżające ? a potem już o wszystko.. mój akurat jest taki, że odrazu chce się godzić a ja potrzebuje chwilę, żeby się uspokić i mieć czas na focha i kiedy ja jestem na maxa wkurzona to on mi każe się przytulać do siebie albo on się przytula na siłę co mnie jeszcze bardziej irytuje.. W sumie pogodziliśmy się ze sobą ale co zryczałam i nerwów miałam to swoje.. a miałam taką ochotę na sekssss. .. teraz już jest dobrze ale czuje się dziwnie..:/ idziemy dzisiaj na pizze ze znajomymi i zobaczymy jak będzie po tym.. Wczoraj czułam, że ma owulacje- leci ze mnie, śluz na dwa palce czułam się trochę rozpalona.. nie wiem czy tak się czuje w dzień owulacji czy jak na nastąpić ??

Ja mam strasznego dołaaaa :/ wczoraj wieczór zaczął się dobrze.. było jedzonko, szampan i szampan i szampan i w końcu się napiłam i pokłóciłam ze swoim.. :/ pół nocy przeryczałam. Nawet nie było mowy o seksie.. w ogóle nie rozmawialiśmy o dzieciach.. z jakiś pierdół wyszła wielka afera.. Miałam ochotę na seks ale nie chciałam zaczynać żeby nie było że znów tylko dla ciąży..a potem już było za późno.. nie wiem co my zrobiliśmy z naszego łóżka i kiedy to się naprawi.. on się boi, ja się boję- jacyś spięci jesteśmy.. :/ do dupy z tym wszystkim..

a mi sie wydaje, że nasza ratowniczka może byc w ciaży :p poszła po testy i mam nadzieję, że da nam znać co i jak.. :)

czytam was od rana i w sumie nie mam co napisać ciekawego :/ dzisiaj mój śpi u mnie ale nie wiem co będzie bo ostatnio jakoś nie możemy się dogadać- ja nie zaczynam tematu seksu, nie wiem czy mam go "rozpalać" bo zaraz pomyśli, że znów chodzi o to żeby zajśc w ciąże, człowiek chciałby się pokochac dla przyjemności a tu takie jakieś stresy w łóżku-on pewnie będzie cały seks myślał gdzie ma skończyć (i pewnie znów przerwie żeby zobaczyć moją reakcję czy się obraże czy nie ) i pewnie nic z tego nie wyjdzie - kalendarzowo mam owulkę (czuje sie troche rozpalona i mnie brzuch pobolewa) więc fajnie by było.. zdam relacje jutro żeby przy nim już do was nie wchodzić bo zacznie mnie obserwować na forum i śledzić moje wypowiedzi :p

Dziewczynki mnie prawie zawsze piekło jak do środka, ale teraz nie wiem bo dawno nic w środku nie było- my używamy żelu unimil dla wrażliwej skóry- bez zapachu, smaku i innych dodatków i po nim nic mnie nie ociera i pamiętam, że nie piekło.. naprawdę fajna sprawa..

Byłam w Londynie pare dni temu- typowe zwiedzanie- nawet królową widziałam, jak stalismy na pasach to przyjeżdzała samochodem- pierwszy raz w Londynie i taki fart :) A byłam u rodzinki na dole UK nad samym morzem - bardzo fajna miesjcowość.. Dzisiaj znów sama jestem w nocy :/ chciałabym się już dopisac do waszej tabelki ale nie mogę- zobaczymy czy mój się w końcu przekona :) pracuje jako ratownik medyczny tak jak nasza ratowniczka :p czasami jak mi się nudzi to przyglądam wozki dla dzieci, ubranka, mebelki :p ale słyszałam, że to normalne w moim stanie :p hihi

dziewczynki a nie lepiej starać się bez tych testów owulacyjnych- kochacie się i tyle !! po co wam to wszystko ?? a jak one nie pokazują prawdy ?? kochacie sie w płodne według testów a jak owula była szybciej albo później ?? dajcie na luz z tymi testami- ja bym chyba w psychozę wpadła jakbym miała codziennie testy robić.. :)

pysiuleczka- a o czym chcesz pogadać z dyro ? o tym, że się wypalilaś ?? co jej powiesz i co ona może poradzić ? ja pisze na temat traum w życiu i jak się człowiek po nich zachowuje i mam 3 przypadki- kobieta która dowiedziała się, że nie może mieć dzieci-diagnoza rak- śmierć bliskiej osoby- ot taki sobie wymyśliłam a teraz nie mam pomysłu ani żadnej książki :p ja siedze w pracy i też mam kompletnego dołaaaaa- rano mi się ryczeć chciało- :( i zapomniałam, ze dzisiaj mój M znów ma nockę :/