Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natalia24.85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Witajcie!Wieki mnie już tu nie bylo.Ci którzy byli tu jakis czas może pamietają moją historię:zerwanie po praktycznie 5latach,nadal wspólna praca i projekty,ból,rozpacz,moje próby naprawienia czegos czego ja nie zepsułam,spotkania,wspólne imprezy,kontakt z ex,nadzieja na powrót i wielkie rozczarowania.Taka byla moja hostoria.Sama nie wiem jak sie to stalo,ze ktos pojawil sie w moim zyciu w takim a nie w innym momencie,znalam go ładnych parę lat,odnowienie kontaktu,uczucie:)Pokochalam,on pokochal mnie,za rok ślub:)A mój ex?stara sie byc blisko mnie,nikogo nie ma,chyba chce mnie odzyskac,stara sie,a ja,no cóz jestem zaręczona.Mój nowy facet jest cudowny,nosi mnie na ręcach,kocha,ale cos do ex pozostalo,duże coś co nie pozwala zapomniec mimo wszystko...
  2. natalia24.85

    Rozstanie i powrót - możliwe?

    Witam was,zaciekawil mnie wasz wątek:)Otóz też bardzo sie nad tym zastanawialam i po swoich przejściach nie wierzę w powroty,wiem,ze sie zdarzają,ale u mnie tak nie bedzie.Syt prosta,on mnie zostawil bo to przyzywczajenie( prawie 5lat związku),strasznie cierpialam,schudlam itd,domyślcei sie.Pisalam do niego,mialam z nim kontakt,myslalam,ze jestesmy na dobrej drodze,dawalam sznase i mialam nadz.To,ze oni do was piszą nei znaczy,ze wrócą,istniej cos takiego jak podbudowanei siebie,tym,ze ex zawsze odpisze i jest na wyciagnięcie reki.U mnie trwalo to 9miesięcy,zycie w zawieszeniu i ciaglej nadziei,bo to niemożliwe,zeby mnie nie kochal,rozumiemy sie,itp.On ma nową dziewczyne i ma mnie gdzies,zgadalam do niego na gg,niby chwilke pogadal,ale totalna olewka( pewnie kiedy kogos ma po co mu byla?),ale pociesze was.Przełknęlam to,ze on ma nową,zapewne w jego mniemaniu lepszą,ładniejszą,inteligentniejszą itd,przeciez to normalne na poczatku,ze ja w porównaniu z nia jestem nudna.Przezylam i nawet mi to juz zwisa,przeszlo mi- mam nadz,nie widzial ich razme jeszcze.Wam tez minie,wiem,ze trudno w to uwierzyc,ale tak bedzie,sam to przezylam,wiec zamiast zamartwiac sie i myslec co zrobic by on wrócil,zyjcie dla siebie i tak jakby on nigdy nie istnial
  3. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    32 dni to nie jest dużo,jestescie ze sobą juz troszke czsu i taka rozłąka nie powinna byc powodem rozstania.Napisz do niego maila albo zadz i powiedz,ze nie rozumiesz o co mu chodzi,czy mu na tobie nie zalezy itp.Ten wyjazd to test waszego związku i tylko od was,czyli ciebie i jego zalezy czy go zdacie.Nie odzywanie sie jest elementem po zerwaniu a nie w czasie trwania związku
  4. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Anielka masz rację,tez tak myśle,ze wina tkwi w nich a nie w nas.Ja naprawde zrobilam juz wszystko,dalam tez co tylko mialam,a czy moze byc cos piekniejszego od szczerej miłości?moze kochalam zbyt mocno,może chcialam za dobrze,może bylo zbyt dużo szczęscia,on zbyt pewny moich uczuc i dlatego tak to sie skończylo.Przestalam byc dla niego ciekawa,bo po co sie starac kiedy sie wie,ze ktos mimo wszystko kocha?koniec,game over.Trzymajcie sie:)
  5. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    a dla mnie to bylo na pokaz i jestem o tym przekonana.Piszecie,ze wczesniej tego nie robil,ze minęlo duzo czasu.Tymczasem syt wyglądala tak,ze my mielismy bardzo intensywny kontakt,praktycznie 2-4 spotkania w tyg jak nie częsciej,a teraz kiedy powiedzialam mu,ze tego nie chce to nagle fotka z laską w objęciach?dla mnei sprawa wygląda następująco,nie chce meic ze mna kontaktu,przezyje,pokaże jej jak sie świetnie bawię bez niej,same imprezy,optymistyczne opisy na gg i fotka,niby znajomi na imprezie i tu osobne zdjęcie z jakąs nieznajomą laską,niech wie,ze kogos mam,czy moge zarwac.Po co facet umieszcza mnóstwo zdjęc nagle z imprez i jedną z jakś nieznajomą w objęciac?chyba po to,zeby wszyscy zobaczyli,ze z kims jest.Poza tym dowiedzialam sie,ze to nie jego dziewczyna,tylko jego kumpla z Warszawy:)Nieźle nie?dla mnie to bylo celowe,a jego optymistyczne opisy to sciema:)typu: imprezka z karolem,czas szalec:) a tymczasem laska Karola do mnie z tekstem,że mój P przyszedl do niego z piwem bo mial strasznego dola i nei wiedzial co ze soba zrobic,hmmm i co wy na to?
  6. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Niby u mnie ok,a jednak nie:( od kilku dni nie mam kontaktu z ex bo sama tak chcialam,teraz patrze na nk a mój ex dodal kilka fotek z ostatnich imprez na których byl,niby wszystko nrmalnie,alkohol i zabawa a na jednej fotce zrobionej w słoneczny dzien on z jakąs panienką w uściskach,aż mi teraz tak cięzko na serduszku:( wiem zapomniec,nie myślec,tobylo do przewidzenia,ale dlaczego tak boli?wiem,ze możliwe,ze zrobil to specjalnie,bo wiedzial,ze to zobacze tak samo jak reszt znajomych,ale ten tepy ból....
  7. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Wiem,ze dużo,hmmm czy on zapomni tego nie wiem,bylo zapewne to dla niego cenne doświadczenie- pisze to złośliwie:/ mnie najbardziej boli,ze jakas inna zajmie moje miejsce,które mi sie nalęzy a nie innej,ale znowu sie nakręcam wiec lepiej nie bede rozwijac tego watku:)czas zadbac o siebie:)
  8. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Buba to gratuluje niebawem osiągnięcia pełnoletności,ale fakt faktem czuje sie tutaj jak dinozaur teraz:)ogolnie rozmawialam ze swoim ex i stwierdzilam,ze nie da sie juz niczego uratowac,zbyt duzo czasu minęło,padlo wiele słów głównie moich i dzis powiedzialam,ze nie ma sensu sie dalej szarpać,zeby sie ze mną nie kontaktowal,bo to juz zbyt długo trwa,chyba jednak to nei zrobilo na nim wrażenia.Ogólnie od tyg ma nową pracę,pełno tam lasek,pewnie tez samotnych wiec niebawem pewnie usłysze o jakiejs w jego zyciu.Dobija mnie tylko wizja ich szczęscia,jak to bedzie wyglądalo,bo wiem po sobie,zakochanie,hormony i co,pewnie po roku jej sie oświadczy będąc przekonanym,ze to jest prawdziwa miłośc, a fakt,ze byl ze mną prawie 5 lat to tylko nic nie znaczący epizod:(Wiem dołuję siebie ale nie potrafie zapomniec,choc walcze i chce wygrac
  9. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Niestety tak już jest z facetami,nie potrafią powiedziec wprost dlaczego tak postąpili i postepują nadal.Mam kilka opcji co do tego,mozę faktycznie nie chcieli zraic,nie wiedzieli jak zareagujemy,nie bylo dopowiedniego moementu,ble ble ble.Natomiast moja wersja jest taka,ze nie robią tego,zeby nie stracic naszego zainteresowania,bo faceci to tak naprawdę dupki,którym fajnie jest miec jakąs laskę w rezerwie,czy tez tylko poczucie,ze w razie czego jak nei wyjdzie to wróce do ex,bo ona mnie kocha,mi wybaczy,itp.Ogólnie ich słowa i zachowania to jedna wielka bzdura.Ja myślalam,ze przejaw zainteresowania u mojego ex świadczy o jego uczuciu do mnie,z jego strony to tylko przyjaźn a że ja widzialam więcej to juz mój problem,niestety bolesnie tego doświadczylam.Fakty są jednak takie,ze on sie do mnie po 3-4 dniach góra 5 odzywa i burzy mój wewnętrzny i pozorny spokój,ale ja nie odpowiadam juz na jego wiadomości,maile i smsy.U mnie leci juz 9 miesiąc od zerwania, więc to jest koszmarny czas, w sumie sama sie sobie dziwie,ze juz niedługo minie rok bez przytulenia przez faceta,czy trzymania za ręke:(Wiem,jednak jedno,żeby móc normalnie zyc i stworzyc z kims związek,to trzeba sie od ex odizolowac,tak jak ktos kiedys powiedzial,my chyba kochamy czas spędzony z naszymi ex,wspomnienia i te cudowne chwile,kiedy bylo dobrze i bylismy parą,a co sie dzieje z tym co bylo potem?przeciez to nadal ci sami faceci, z którymi byłyśmy,ich zachowania,tob głosu- to tez oni,tylko my nadal widzimy w nich dawnych partnerów a niekoniecznie to jacy są teraz.Każdy gdy kogos kocha jest dla tej osoby inny,a gdy uczucie sie kończy wychodzi jego prawdziwa natura,wiec pomyślcie czy warto?
  10. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Nie ma sprawy:)Dziewczyny jak wiecie ja to już recydywa, popełniłam każdy z mozliwych błędów.Otóz moje rady.Ja też nie mialam z kim wyjśc,mialam strasznego dołak, wspólni znajomi,on sie świetnie bawil,itp, jednym slowem dno.Kup sobie ksiązkę,zmuś sie do jej czytania, nie jakies romansidło,po prostu ksiąkę,która może cie zaciekawic i pozwoli ci sie na chwilę oderwac.Nie słuchaj dołującej muzyki,włacz cos wesołego, nawet na siłę.To jak radzilam wcześniej,nie dawno odkryty przeze mnie sposób: spisz wszeliie możliwe przykrości jakie od niego doznalas,zarówno te podczas trwania związku,jak i po jego zakończeniu.Za każdym razem gdy o nim pomyslisz,sięgnij po kartkę i czytaj kilka razy przypominając sobie te sytuację- serio pomaga:)Kup sobie jakis ciuch,zmien fryzure,zrób manicure,pedicure,ciepła kąpiel,maseczke- zajmij sie sobą,dbaj o siebie,nawet jak ci sie nie chce.Posprzątaj mieszkanie, pamietaj,że bezczynnośc wyzwala nude i tylko sie dołujesz, a tak będąc w ruchu twój organizm lepiej sie czuje- stwierdzono również naukowo i ja to wypróbowalam,działa:)poopalaj sie jesli masz gdzie, a jesli nie masz to idz choc na 5 min na solarium- helioterapia, słońce poprawia samopoczucie:)Ponieważ przezylam i przezywam to co ty, wiem o czym piszesz i doskonale to rozumiem.Zarówno ty jak i ja popełnilysmy tenz sam błąd, na siłe utrzymywalysmy kontakt,żeby byc blisko,żeby o nas myślal, a tymczasdem to dzialalo w drugą stronę.Okazuje sie,ze najlepiej od razu po zerwaniu unikac kontaktu jak ognia,nawet jesli ex tego chce.Okazuje się,ze po 3-4tyg od zerwania nawet nasi ex mają kryzys i w momencie,kiedy nie mają z nami kontaktu,zaczynają czuc sie samotni i myślą o nas, o tym,ze jest inaczej- wskazuje na to książeczka którą dostalam od jooki i historia Piotrka powyżej:)Mój niestety nie odczul tego,bo bylam blisko,zupelnie jakby sie niz nie zmienilo,trudno mój bła,czasu sie nie cofnie i nie ma co do tego juz wracac,trzeba życ dalej.Ja zrywam z moim ex kontakt i nic tego nie zmieni,nie chce mnie,to nie będzie mial mnie wcale.Nie oszukujmy sie, mamy kontaktz ex tylko dlatego,ze oni nikogo nie mają i naszym zaintersowaniem podbudowują swoje ego,a my to odbieramy jako przejaw uczucia,nic bardziej mylenego.Uświadomcie to sobie,gdy tylko kogos sobie znajdą my i tak pójdziemy w odstawke i to z kilku powodów- nowe zauroczenie,hormony z nową laską, po co mu jestemy wtedy kiedy ma zapelniony cza,jaka laska by sie zgodzila,zeby jej facet spotykal sie ze swoja ex i jemu tez to niepotrzebne,bo nowa dziewczyna zawsze będzie dla niego ładniejsza,mądrzejsza i ogólnie o niebo lepsza od nas,taka prawda- miłośc jest ślepa.Więc nie ma co płakac i miec doła,czas sie wziąc za siebie.Nie ustawija sobie na gg żadnych dołujących opisów,jak juz to usmiechniętą buźkę,albo nic.Co jakis czas ustaw sobie opis,ze idziesz poszalec na impreze- co z tego,ze to nie jest prawdą,skąd sie o tym dowie?dasz rade:)
  11. natalia24.85

    Jak odzyskać straconą miłość??

    Piotrek cieszę sie razem z tobą:)Dałes radę i masz nagrodę,daj jej szansę :) Ja postanowilam po raz kolejny sie odciąc,zobacze czy mi sie uda i raczej to nie ma sensu,bo minęło zbyt wiele czasu,ale zamierzam to zrobic dla siebie.Poza tym znalazlam sposób na odrzucanie mnie od ex.Kiedy czuje,ze nachodzi mnie jakas słabośc,zaczynam o nim intetsywnie myślec to biorę do reki kartkę z wypisanymi wszystkim przykrościami jakie mi zrobil,to działa.wypisalam wszystkie jego nieczyste zagrywki wobec mnie, przykrosic,żale i smutkie przez niego spowodowane.Może sie to wydawac głupie ale to jest rodzaj motywowania siebie do zerwania kontaktu i zmiany sposobu postrzegania go,pomaga:)
  12. Powiedzcie jak to jest,że moi ex( a zwłaszcza ostatni) chcą sie ze mną przyjaźnić- bo jestem dla nich wyjatkowa i ważna,a kumple chca,żebym była ich dziewczyną, tylko dlaczego nie jest odwrotnie?
  13. natalia24.85

    dziwnie jakoś

    Jakby tu zacząć, jakieś 5 miesięcy temu rozstałam się ze swoim facetem,byliśmy ze sobą prawie 5lat.Po rozstaniu różnie bywało,ogólnie utrzymywaliśmy kontakt,mialam wrażenie,ze on daje mi sygnały, że chce wrócić(on zerwał,bo mu sie znudzilam, nikogo nie mamy),jednak to bylo tak z czystej symaptii.Ogólnie zaliczyliśmy kilka ostrych wymian zdań,ale nie na tyle,żeby sie do siebie nie odzywac.W pewnym momencie kontakt z nim byl dla mnie toksyczny, ni to przyjaźń ni kochanie....Ja nie czuję sie na silamch,zeby sie z nim przyjaźnic, zerwalam kontakt, zaczął o niego zabiegac jakos po tyg,ale ja juz zrozumialam i przemyslałam wiele spraw,bylam jak na smyczy, gotowa na jego skinienie, on to dostrzegł.kiedy zaczęłam z nim rozmawiac, powrócil jego ton pana i władcy, szybko na gg sie pożegnalam i cisza przez tydz,dzis znów sie odezwal,dziwnie jakoś jakby z pretensją,że wczoraj spedzialm miło wieczór(razem pracujemy, a wiecie jak to w pracy, wszystko sie niesie tam gdzie nie powinno).Myslał,że sie umówialm z facetem i sie nadal umawiam, mężczyźni myślą,ze jak miy wieczór to od razu z facetem.Dziś minelismy sie w wejściu do windy i oprócz witam nic.Poczulam sie dziwnie, ale jakos tam spokojna jestem, wygralam,myslał,że be chciala z nim rozmawiac,zacząć dialog a tu nic oprócz przywitania.Odezwal sie na gg, jak tam mój facet, czy fajny, odp ,ze nie mam teraz faceta i cisza.Moglabym kombinowac,ale nie chce, czuje,ze go to irytuje,a ja mam sadysfakcje.Coś we mnie chyba stopniowo wygasa, jak to kiedyś ktos powiedział:bo o uczucie trzeba dbać,a ja nie mam zamiaru już na niego czekać,a on?chyba do niego dociera,ze mi przestalo zależec....
×