Kręcona

Oki dzięki za pogaduche :) będe tu zaglądać. Pozdrawiam ciepło :)

Wcześniej robiłam badania hormonalne i wszystko było ok. A w trakcie brania robiłam próby wątrobowe, cukier i cholesterol. Tylko cholesterol wychodził mi sporo zaduży (260, a norma jest do 200 ) i nie mam pojęcia dlaczego, bo jestem szczupła , ze sprawnością fizyczną i odżywianiem też nie jest źle. I m.in. z tego powodu też zdecydowałam się odstawić pigułki. Teraz pewnie by się przydało zrobić jakieś rutynowe badania ale tak mi sie strasznie nie chce łazić po lekarzach ;) Dzięki za rady :)

Zanim zaczęłam brać tabletki to też różnie bywało z moją cerą ale chyba tak źle nie było. Logest w tej kwestii sporo mi pomugł, cera była dość ładna choć nie rewelacyjna :) No a teraz musze się borykać z trądzikiem jak nastolatka (choć mam 25 lat) A z tą ochotą to możesz mieć racje, może faktycznie jeszcze sie u mnie wszystko nie unormowało. W takim razie dość długo to trwa, bo tabletek juz od września nie biore. Pozdrawiam :)

U lekarza nie byłam, bo jakoś nie miałam na to czasu. Poprostu cierpliwie czekałam. A kolejne cykle? Były raczej długie ok.32 dniowe. Ale w tym miesiącu miałam niespodzianke - okres miałam 2 razy ( z tygodniową przerwą). Więc już nie wiem co jest grane. Może któryś okres to były poprostu plamienia ale z drugiej strony obydwa były dość obfite (właśnie takie jak okres, a nie plamienia). No więc wygląda na to, że cos nie może się u mnie ta sprawa uregulowac.Chociaż zanim zaczęłam brać Logest to tez miałam nieregularne miesiączki.

Hej dziewczyny może teraz ja cosik napisze :) Bo też jestem w takiej samej sytuacji to Wy. Brałam Logest przez 3 lata, niby żadnych skutków ubocznych u mnie nie było (tylko kolosalny spadek ochoty na seks ;) ) Ale postanowiłam pół roku temu odstawic. Dla tych które czekają długo na normalny okres, to pocieszam,że ja czekałam na niego ponad 2 miesiące!!! Aż test ciążowy robiłam ;) Wprawdze coś nie moge się doczekać wzrostu libido i cera mi się popsuła ale nie zamierzam narazie wracać do tabletek. Pozdrawiam :)

Ja dolączam się do was :) kiedys też bawilam sie w prostowanie ale mi przeszlo ;) teraz cale szczescie mam dosc dlugie wlosy bo prawie siegaja mi pasa i przez swój ciężąr troszke sie wyprostowały, przynajmniej przy glowie :) Ja stosuje odzywke po umyciu zeby latwiej je bylo rozczesac a pozniej mleczko. Najlepsze jest to z Loreala niby do prostowania wlosow ;) ale w moim przypadku daje ono fajne gladkie skrety, obecnie jednak uzywam mleczek z Sunsilka bo sa tansze choc nie tak dobre. Pianki przestalam uzywac bo strasznie niszczyla mi wlosy. Pozdrawiam wszystkie krecone :)