Miniam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
a o nie bylo mnie,bylam na "wakacjach" z moim. i co z tego, dwa tyd razem, milo spedzony czas i i tak juz jest obrazony od wtorku milczy glupi palant. wiec bardzo sie ciesze ze jestem juz z Wami:)
-
No wreszcie ktos dał znak zycia :P:P fajnie masz mama ja nie mam nawet z kim poszalec z mala to tylko spacer i plac zabaw poza tym nie mam swojego auta by sobie nawet gdzies pojechac dalej nad jakies jeziorko czy cos a bardzo chetnie bym to zrobila w dodatku ze wciaz siedze sama a moj ma focha i od niedzieli sie do mnie nie odzywa ehh ale do mamusi swojej najukochanszej dzwoni co za palant chlop 30lat masakra ;/
-
Hej chociaz sie przywitam bo wczoraj nawet nic nie napisalam praktycznie ehhh :* milego dnia slonko swieci więc moze i humorek nam dopisze:)
-
zaczelam sie zastanawiac nad wizyta u psychologa ale pewnie mi to nijak pomoze:/ale juz mnieto wszystko przerasta moj chlop to kompletny dupek ja sie wykanczam psychicznie przez ta cala sytuacje:( pzdr
-
Ja wiem ze masz racje ale to nie jest takie proste tak ja mowie u moich rodzicow nie mam szans na mieszkanie z nimi.wczesniej pomieszkiwalam u kuzyna w jego mieszkaniu ale teraz ma swoje kobiete ktora tam mieszka i to sa dwa male pokoje wiec gdzie ja tam z malym dzieckiem:/.generalnie najbardziej brakuje mi tylko motywacji do dzialania, choc na pewno nie jedna z Was powiedzialaby ze cio ja jeszcze przy nim robie.ja sama nie wiem, tam jest gorzej jak w wiezieniu, ciagle wypominanie ze gdyby nie on bylabym pod mostem itp ze jego dom jego kredyt jego wszystko a ja nie robie nic.no tak bo ja sie chce uczyc jeszcze pracuje i wychowuje dziecko i huj wiec co jeszcze zajmuje sie domem ale dla niego i dla jego rodzicow i reszty rodziny zreszta tez powiennam tylko pracowac i byc po zawodowce najwyzej zeby sie do nich dopasowac. a tu zonk trafil na taka co ma jakiesplany na przyszlosc poza skonczeniem zawodowki. kurwa mac:(:(:(:(
-
no rodziców mam:)ale u nich nie ma warunkow na mnie z malym dzieckiem, ja to powiem Wam jestem notorycznie "wyrzucana" z "domu" ehh slysze to conajmniej raz w tygodniu. Kilka razy nawet to zrobil, pierwszy raz jak mala miala niecale 3miesiace:( ale wrocilam, nastepny raz w pazdzierniku zeszlego roku coz znow wrocilam.Czy stac mnie na wynajecie, stac.ale juz na zalatwienie nianki na pelen etet niestety nie, teraz z mala siedzi jego mama i opiekunka dorywczo kiedy ta nie moze, ale to sa wydatki rzedu 100zl mies a nie 1500 bo tyle biora za caly etat. Poza tym brak mi jakos sily kurcze zeby sie ogarnac i pojsc na powaznie, bo juz sobie wyobrazam ze znow po jakims czase ok 2tyg bedzie blagal bym wrocila i co wtedy pewnie znow wroce.poza tym on potrafi mnie szpiegowac, sledzic, jezdzic za mna, straszyc, wydzwaniac do pracy itp.i niedosc ze sam jest ledwo po zawodowce mnie sprowadzil do poziomu nizej niz parter choc mam wyzsze wyksztalcenie, pracę i wciąz studiuję. Wmówił mi ze do niczego sie nie nadaje i z czasem zaczelam w to wierzyc wiem to jest okropne ale po prostu chowam sie po katach w "domu" by tylko uniknac z nim klotni, jego wyzwisk, wyrzucania i szrpaniny:(
-
wlasnie ja chyba mam takie źle pojęte dobro dziecka:/ na szczęście małżeństwem nei jestesmy, ale moje dziecko nie ma jeszcze 2lat nawet a my jestesmy razem 4lata ale to jest masakra a nie związek. Jaka ja głupia bylam naiwna a teraz za bardzo nie mam dokąd pojsc ani gdzie sie podziac bo dom jest jego a my nie mamy tam nawet meldunku. i jedno szczescie:P
-
o kurcze:P:P:P bardziej osobno niz razem :D:D:D
-
no niby nie jestem, mam kogos, tzn jestem z ojcem mojego dziecka, aczkolwiek jestesmy od dawna bardziej razem niz osobno,chcialabym miec spokojne zycie z kims normalnym u mego boku a nie z psycholem:(
-
ja złośliwa??:( jakie rano ja od 6 w pracy:P po prostu się przywitałam:D przeczytałam Twój Topik i mi się spodobał więc postanowiłam pozostawić po zobie ślad poza tym myslę ze niedlugo sama będę szukać, no może nie na kafe:P ale każdy sposób dobry:P:P:P
-
elo umnie chmury ale jeszcze nie pada.jest ktos z Gdanska lub okolic?:)
-
a po co Ty do niej dzwonisz?moja kiedys pow ze przyjela mnie jak corke hehe a ja jej sie tak odplacam.Nikt jej nie kazal.ale jakby miala corke i tak by jej dupe obrabiala i tak by ja traktowala to cale szczescie ze jej nie ma.i tyez do mnie mowi jak mam rozmawiac z moim, co mu gotowac, jak i jak powinnam sie zachowywac.Ale teraz juz mam wyjebane, to moje zycie, moje dziecko, moj facet i nikt nie bedzie mi gadal jak mam postepowac.A klotni przez nia mielismy juz tyle ze nie zdolalabym zliczyc, naprawde..doslownie awantur, pakowania sie i wyprowadzania.Tragedia.