Klaudia0405

I to przez nas Lola w PL ma się nie pokazać rodzince na oczy?no chory człowiek...Powiedz chciałabyś być na jej miejscu w tej chwili?Co byś pomyślała o swojej rodzinie gdyby to na Ciebie taka nagonka była bo starasz się o dziecko?

No i po co denerwujesz kobiety w ciąży Szpiegu?Przeczytaj swojego posta-bez ładu i składu...Masz meaila do Loli?to pisz jej to na priv i nie myl tematów.Co nas to obchodzi człowieku i po co to mamy czytać? To Wiola dzięki rodzince jest w Irlandii?No chyba nie dzięki Tobie a pisząc że ma powaloną rodzinę to chyba miała na myśli takie osoby jak Ty?Nikt za nia w Irl nie pracuje i nie mieszka z daleka od domu myślisz że tak fajnie? Zadałam Ci wcześniej pytanie dlaczego nie powiesz Wioli tego prosto w oczy czy przez tel?przecież się znacie to po co robisz cyrk?Czekam na odpowiedz bo bardzo mnie interesuje czemu się przed nią ukrywasz?

Chmurko ja Ci powiem że bardzo się cieszyłam jak wyprowadzałam się od rodziców i miałam taką samą sytuację jak Ty bo mieszkamy na górze a oni na parterze.Moja radość po ok.miesiącu zamieniła się w smutek i tęsknotę przy każdej najdrobniejszej kłótni z M chciałam się pakować i wracać do domu bo czułam się tu po prostu obco.Potem zaszłam w ciążę i pojawiło się dziecko no i dopiero zaczęłam się klimatyzować a w tej chwili jest bardzo dobrze dogaduję się z teściami nie wchodzimy sobie w paradę ;) Najgorszy pierwszy rok bo a to święta więc zaraz są wspomnienia i u każdego jest inna tradycja. Mój M zresztą tego w ogóle nie potrafił zrozumieć że ja raz na tydzien chce pojechać do mamy i o to sie ze mną kłócił teraz jest ok doszliśmy do ładu ze sobą bo trzeba się dotrzeć ale ja już nie mam takiej potrzeby żeby jeżdzić tak często do domu.Rozmawiam z rodzicami codziennie przez tel. Do wszystkiego da się przyzwyczaić ja z perspektywy czasu stwierdzam że partnera poznaje się tak naprawdę dopiero po ślubie.Najważniejsze żeby Wam było ze sobą dobrze.

M_M ,Kate___cieszę się że u Was w porządku ;)Mydło siarkowe?muszę spróbować mam nadzieję że nie śmierdzi gorzej niż cebula... M_M z tymi ruchami to tak jest moja mała cała ciąże była leniwa co do ruchów i po urodzeniu do jedzenia musiałam ją budzić żadnyvh kolek nic takiego.A wiecie że lakarz mi powiedział że kolki są ze stresu jeśli matka jest zdenerwowana to bardzo to się udziela maluszkowi nasze nastroje naprawde maja na dziecko wpływ. Ja nie ćwiczę nie chce mi się i tak mam dużo ruchu przy małej a jak jeszcze drugie dojdzie to mogę pomarzyć o spokoju.

No właśnie Pati trzeba się zawziąć i nie ma rzeczy nie możliwych ;) Jedziesz na wieś więc korzystaj jedz dużo owoców,może zacznij biegać wieczorami albo rowerek?

Cześć!Witaj Karmelku;) Mi powoli przechodzą dolegliwości zaczynam 4-ty miesiac.Brzuszek mam ale strasznie nisko też tak macie?chyba z czasem sie podniesie?Brzuch mi rośnie a waga w miejscu stoi dziwne nie?

No dokładnie Rea ćwiczyć i dużo ruchu do tego możecie pić herbatki oczyszczające i zero kolacji to podstawa a nic nie jedzenie aby pogrąża bo kiedyś przyjdzie taki dzień że organizm sie zbuntuje i zawoła jeść a wtedy dopiero się zacznie...

Spacerku o której macie ślub?to cywilny jak dobrze pamiętam?I gdzie będziecie mieszkać?Ale Ci zazdroszczę tych wspaniałych emocji ;) ale niestety to już za mną w sierpniu minie 4 lata od naszego ślubu. A może jak brzuch nisko to zwiastun na chłopaka?ja z córeczką miałam wysoko i okrągły jak piłka ale to dopiero póżniej widać.

Beata___Chmurko___ powiedz mi jak Twój brzuszek?bo ja mam strasznie nisko może póżniej się podniesie.W pierwszej ciąży na początku też miałam nisko a potem poszedł w górę.Tyle że taki brzuch jak teraz mam to miałam w 5-tym m-cu...;)

Orcio mi już przeszły wszelkie dolegliwości zaczął się 4-ty miesiąc nareszcie.A Ty gdzieś pracujesz?bo nawet nie wiem?ja siedzę w domu z dzieckiem.Co myślicie o posłaniu 3-latka do przedszkola?Ja mam mieszane uczucia nie wiem?wydaje mi się że jest za mała.na pewno by dała sobie radę tylko ja panikuję ale raczej jak już to za rok ją poślę.

Tak się rozglądam po pokoju matko ale mam bałagan...jutro się biorę za porządek.

Pati ja jestem ;) To kiedy masz mieć @????

Joanna w 100% popieram Beatę nie denerwuj się a raczej ciesz tym bólem dopóki nie jest on bardzo bolesny jeśli to takie pobolewanie jak na @ to jest ok a jakby Cię bardziej bolał to weż sobie no-spę i leż.

Oj babole żeby coś tam napisać to najpierw się trzeba zarejestrować to trwa minutke.Ja właśnie zjadłam makaron z truskawkami ze słoika ;)

Pati juhu!!!!co tam u Ciebie?jak się sprawy maja? Churko a Ty kiedy mi foty wyślesz?

Aj ciekawe Nikulka może Ci się udało?chociaż widzę że wielkich nadziei chyba nie masz?

Tak tak ja też ;) pisała że odezwie się póżniej więc czekamy...

Dziewczyny ja weszłam na ten nowy topik bez problemów.Co Wy o tym myślicie?bo mi tu dobrze tak jak Wam ale Loli żle wiadomo dlaczego.

Chmurko no widzisz wystarczy trochę spokoju i cierpliwości ;) M_M nie przejmuj sie ja też dłuuuugo nie miałam brzucha a dziecko urodziłam 3150g to zależy ile kto ma wód płodowych,być może maluszek póżniej wystartuje. REA___no w końcu się odezwałaś ;) Co u Ciebie? Nikulam a kiedy masz mieć @?

Ok Lola to już jutro zajrzę na pocztę idę spać.Dobranoc

A do mnie?

No tak kobietki to nasze ostatnie chwile na tym forum.Dziewczyny te które wejdziecie a tu cisza odezwijcie się na e-maila to Wam napiszemy co i jak.Ferminko,Chmurko,M_M,Meg,Kate,Folik,Rea,Pati,Nikulam i Nikamo,Annolia,Animonda,mam nadzieję że nikogo nie pominęłam z nieobecnych?

Ewika a gdzie urlopujesz?

Ja już dałam pomysł na nazwę ;)

Aj przykre to wszystko nie wiem po co tu w ogóle szpieg coś napisał?Żal mi takich ludzi którzy krzywdzą innych i mają z tego radochę.