Witajcie Panie. Czytam to co piszecie i budzi się we mnie nadzieja, że znajdę tu poradę. We wrześniu ubiegłego roku po raz pierwszy zaszczepiłam mojego 6-letniego syna przeciw grypie. po szczepionce mały zagorączkował, pojawił się katar a potem z niego kaszel. Gorączka minęła, a katar został aż do teraz. Co jakiś czas się nasila. Adrianek od września niemalże co miesiąc był chory. Najpierw zapalenie gardła, potem od tego kaszlu, który nie mijał zapalenie oskrzeli, potem angina. Lekarz rodzinny dawał antybiotyki. Poszłam do innego lekarza, który przy flegmistym kaszlu i furczeniach w oskrzelach przepisał mu wziewy Ventolin i Fixotide i hydrastis canadensis na katar. Niestety katar nie minął, a potem przyplątała się angina i antybiotyk. Gardło wyleczone a kaszel i katar do dziś. Sama znowu robię mu wziewy, bo po nich było lepiej i daje hydrastis i sinupret. Leczę go teraz sama bo boję się znowu antybiotyków. Proszę pomóżcie mi, bo boję się o moje dziecko.