Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

klarkson

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez klarkson

  1. dobra z innej beczki:) czy można coś zrobić z liśćmi młodego selera??? to jest seler korzeniowy a nie naciowy... czy jedyne co można zrobić to wywalić do śmieci???
  2. kurde wkurza mnie to, rozpisałam się jak dzika i wetło..... aż mi się nie chce znowu pisać tego samego, kurde.... Klempa ja też czasami mam ochotę wziąć i się rozwieść... i stwierdzam, że im mój M bardziej wypoczęty tym ja bardziej zestresowana.... libra co do testów to zgadzam się z marzeniem w całej rozciągłości, aż nie wiem co więcej napisać:) 4mala machnij testa mówię Ci:)
  3. hej rozpisałam się i wszystko szlak trafił..... wróciliśmy z weselicha, było zajebiście:) Marzenie, współczuję Ci jeśli chodzi o wychowanie twego M, wiem co mówię, bo mój taki sam był z domu, wszystko za niego robiła matka... na szczęście mieszkamy daleko od teściowej i teraz wszystko robimy wspólnie tzn wg mojego M, bo na mój gust to ja jak Klempa wszystko dźwigam na swoich barkach:) aczkolwiek muszę się przyznać, że mi dużo pomaga, jak poproszę to za dziesiątym razem się ruszy:) nie wiem czy planujecie odciąć się od teściowej, bo jeśli tak to musisz popracować na swoim M, bo potem będziesz miała ciężko, a faceci z natury to lenie:).......... chociaż przyznam wam się, że mam koleżankę, która w życiu nie przepracowała ciurkiem dwóch miesięcy, w domu palcem nie kiwnie, sprząta i gotuje jej M, nie muszę mówić, że zapierdziela na trzech etatach.... oczywiście ona uważa, że jest zarobiona i jej ciężko... koleś chyba nagrzeszył w poprzednim życiu, że taki pasożyt mu się trafił... w dodatku fajny, przystojny i szarmancki, i nie rozgląda się na boki, zakochany... więc jak mojemu się zbierze to ja mu przypominam, żeby uważał, bo nie docenia co ma pod nosem:) marzenie naszykuj tyłek za ten wrogi śluz... jak mogłaś zapomnieć się zapytać??? serce mi łamiesz:) salana może zmień lekarza?? jak takie ma podejście, to może nie ma co się zastanawiać... lulu zlej chamskie komentarze pomarańczowych, ignorowanie to najlepszy sposób, bo nas tu wykończą... 4mala to fajnie, że psiak wam się tak udał:) zwierzę w domu fajna sprawa, nie wyobrażam sobie życia bez sierściucha i wymuszacza naszego:)
  4. Klempa trzymam kciuki za ojca, mi zawsze mówili, że jak się coś łatwo przyjmuje tzn, że się nie przyjmuje, że organizm zawsze musi walczyć i dlatego zawsze miałam np po dwie szczepionki.... Klempa Ty mi nie mów o zusach.... nie dostałam jednego papierka z urzędu, bo się im polityka zmieniła i nie mogę złożyć projektu, co za tym idzie nie dostanę forsy za pracę, czyli ja w tym miesiącu zarobiłam minus 830 zł - odechciewa się pracować... gratuluję sukcesów w odchudzaniu, postanowiłam od nowa zacząć tą gehennę odchudzeniową, jak nie będę dawała rady to się zgłoszę do Ciebie...:) marzenie, tak, tak, rób te testy, trzymam kciuki i koniecznie zapytaj skąd się bierze ten wrogi śluz:) 4mala byłam wczoraj u znajomych i sobie sprawili pieska, chyba terier, taki mały biały, kudłaty, zarypiasty, biega, skacze, cieszy się i nagle fik, łapy do góry i śpi:) świetny ale ma chyba ADeHaDe:)
  5. Libra jakbyśmy machnęli coś na jachcie to sama sobie order bym zrobiła:) bo to prawie jak zrobienie dziecka w kawalerce gdzie przebywa osiem osób non stop, wszyscy śpią w jednym pomieszczeniu i na osobnych kojach:) - a ja się upubliczniać nie lubię:) zresztą wystawienie tyłka do góry i załatwienie sprawy od tyłu to tylko na rozłożonym stole w mesie bo koje za wąskie i niskie....:) w takich sytuacjach kreatywność wysiada...
  6. hej hej cieszę się, że tęskniłyście, bo ja tęskniłam przeokrutnie chyba ze dwa albo trzy razy:) nie było czasu, albo pływanie, albo chlanie, wszystko obowiązkowe:) tak zwane kolonie zorganizowane:) 4mala idź się przebadaj na te robaki... zawsze możesz je do wędkarskiego sprzedać:) a na serio to życzę, żebyś nie miała... Klempa mój też wczoraj wrócił z kawalerskiego nawalony jak szpadel... naprawdę zacznę myśleć, że mój M prowadzi podwójne życie.... a co do wagi, to od kiedy zaczęłam się odchudzać i schudłam to z powrotem przytyłam.... było takie żarcie, że szok... a największym przegięciem było sushi, więc można sobie wyobrazić czym sobie dogadzaliśmy:) oprócz wymęczenia fizycznego mam mnóstwo siniaków, gdybym teraz poszła do gina pewnie nasłałby na mojego M policję za katowanie mnie bo wyglądam jakby przez tydzień ktoś mnie kijem okładał:) a to tylko ja się tak zwinnie poruszałam na jachcie w czasie sztormu:) Libra no jak miałam się testować, ledwo było jak siku zrobić, a mieliśmy umowę, że kibel można użytkować do 10minut:) no było kilka zasad:) Marzenie jak jestem u teściowej to też chce mi się bardziej:) ryzyko związane z tym, że włazi bez pytania jest nęcąca:) oj salana może jakby męża zamknęli to wtedy szanse na zaciążenie by się zwiększyły:) lady ja na komunii nie byłam a jestem przepita:) lulu a robiłaś usg? wtedy chyba wiadomo czy jest endometrioza.... chyba... no mówię wam dziewoje jak ciężko się wraca do pracy... chyba ją zmienię na coś lżejszego:) np na bycie żoną mego M
  7. ahoooooj:) ano wróciłam, pogoda nie dopisała, wiecznie sztorm albo tajfun, ale przeżyliśmy dzięki wieczorom w doborowym towarzystwie:) zagraliśmy też w żygolotka, stawia się 10zł na tego co pierwszy puści pawia, niestety nie można stawiać na siebie więc wygrali ci co stawiali na mnie:) forsa została w rodzinie bo postawił na mnie też mój M:) było zajebiście, dochodzę do siebie po wczorajszych pożegnaniach.... jutro doczytam co pisałyście, a na szybkiego, czy któraś zaciążyła jak mnie nie było???
  8. czołem gwiazdy wpadłam na chwilę się pożegnać, spadam na tydzień gdzieś na morze:) mam nadzieję, że nie spędzę radośnie czasu z głową za burtą:) wyjeżdżamy o 11 to może jeszcze zajrzę:) jak zdążę.... bo jeszcze pancia musi projekt powysyłać, nogi wydepilować i pazury obciąć... aaa i się spakować:) 4mala jak się dobrze zorganizuje załogę, to można naprawdę tanio jacht wynająć i mieć kawałek fajnej przygody:) dziewczyny miłego wypoczynku bez kaziki:) juz za wami tęsknię, ale wrócę w niedzielę za tydzień, i cały poniedziałek pewnie będę nadrabiać zaległości:)
  9. kurcze u nas burza z gradem... a pojutrze niektórzy w morze wypływają... a grad duży jak kapusta, no może troszkę mniejszy... ale troszkę...
  10. lady jak się zaokrętuję, to pierwsze co sprawdzę to oczywiście drabinkę:)
  11. 4mala wszystko tak szybko się dzieje, że nawet nie zdążyłam pomyśleć jak bardzo się boję, mam nadzieję, że przeżyję...:) nie muszę mówić, że historię titanica mam ciągle przed oczyma.....
  12. tzn kilka mam:) ale kontakt największy mam z tymi co tych dzieci nie mają:) i na morze się dzieci nie bierze raczej... ja bym się bała bynajmniej i nie wzięła...
  13. Katarina co do Clo, jeśli nie masz objawów jakiś dziwnych po tym specyfiku to rób trzeci cykl, prawda jest taka, że jest większe prawdopodobieństwo podczas brania, że masz normalną owulację... i może dodaj do tego monitoring?
  14. mam pełno roboty, nie wiem w co ręce włożyć, ale micha mi się cieszy, mam nadzieję, że nie będę rzygać.....:)
  15. 4mala jachtem:) , że się bezwstydnie pochwalę to tym http://www.hajduk.szczecin.pl/index.php mamy za pół darmo, bo kapitan ma układy, i cała ekipa to najbliższe kumpele z mężami:) nie ma to jak szybkie decyzje:) marzenie jeśli chodzi o tanie wypady to polecam zakwaterowanie prywatne, wynajmujesz mieszkanie od osoby prywatnej np na tydzień, nic tego nie przebije cenowo, no i żyjecie jak tubylcy:) polecam....
  16. postanowiliśmy z M, że jak nabierzemy ogłady na morzu to płyniemy z północy Szwecji na Antarktydę (to moje marzenie):), ale jak już będziemy wilkami morskimi, czyli za jakieś 100 lat:)
  17. i z dolegliwościami żołądkowymi pewnie się będę z wami integrować:)
  18. dziewczyny wypływamy do Kopenhagi w sobotę, nie będzie mnie tydzień, mieliśmy płynąć, ale zrezygnowaliśmy bo mało forsy a ja mam dużo pracy... ale po przeanalizowaniu, że praca nie zając nie ucieknie, a wypoczynek się należy, to wczoraj stwierdziliśmy, że płyniemy:) trzymajcie kciuki, żeby mnie nie wywiało do morza:) i żebym w nocy na warcie nie zasnęła i nie uderzyła w jakiś statek:) ehhh życie wracam do pracy, muszę teraz zapierdzielać, żeby nadgonić przyszły tydzień....
  19. 4mala robiłaś badania krwi, te podstawowe? może masz anemię, toby wyjaśniało wiele....
  20. Halo halo no właśnie: gdzie jest moleczka??? stawiam, że się tak kotasi, że nie ma czasu na pierdoły:) 4mala zjedz coś lekkiego, a śniadania jesz? mnie mdliło teraz przed @, poza tym nigdy, to współczuję... marzenie mój też ma zgagę, zaczął jeść śniadania po tym jak wstaje a nie za dwie godziny i mu przeszła... a z tą wątrobą to niech idzie do lekarza, po co ma się męczyć... Klempa z pozostawianiem resztek w słoikach, butelkach itp nawet nie mówię, bo to wyssał z mlekiem matki razem z całym rodzeństwem... zjedzenie ostatniego kęsa zmusza do wywalenia pojemnika a to równa się ciężka tyra, dlatego nigdy tego nie robi..... marzenie u nas właśnie ja dymię o niedojedzone jedzenie, a ten mi tu wywraca domową sytuację, no kłócić mu się chciało, na szczęście przeszło... bo faceci chyba jak my mamy @ to im się podnosi ciśnienie:) salana grubo grubo z tymi aerobikami, szacuneczek.... huoston sorki, że tak zniknęłam, zaczęłam się malować i mi M wyłączył kompa i już nie chciałam opóźniać wyjścia, oczywiście witam nową koleżankę w tym szacownym gronie, i jeśli chodzi o lekarza to go zmień, bo to, że młoda jesteś i starasz się dopiero tylko tyle nie powód, żeby zaraz z takimi tekstami...
  21. my tu wszystkie staramy się od dawien dawna, ja to nawet nie wiem od kiedy, jeśli jesteś rocznik 83 to młodziutka jesteś i nie masz czym się stresować... wiem, że najłatwiej powiedzieć....
  22. a robił badania? bo wiesz, że to podstawa? wtedy dopiero możesz się martwić, ale prawda jest taka, że jak masz macicę to kiedyś zaskoczysz:)
  23. houston cieszę się:) że tak zapytam prosto z mostu, też masz problem dzieciowy???
  24. a jak mi wyschną to idę się malować i fryzować i stroić, bo nie ma to jak impreza w środku tygodnia :) a ja mam tyle roboty, że siedziałam od rańca do 18 i jutro zarywam nockę.... oddam pracę, kto chce???
  25. pomalowałam pazury wszystkie jakie mam, wcześniej tuningowałam się godzinę... teraz jedyną czynność jaką mogę robić to klepać w klawiaturę:)
×