Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

klarkson

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez klarkson

  1. bo ja tez tak sobie właśnie myślę, i mój lekarz, który mnie prowadził, powiedział, już da idealne cykle pani miała i co nie udało się, to może musi być całkiem inaczej.... no nic , mam nadzieję, że się niezdrowo tylko nakręciłam, a jak się rozłożę z mieczysławą na wierzchu i nogami w górze to od razu poczuję się komfortowo, i mi wszystko przejdzie.... jedno czego żałuję i pewnie o tym pisałam, że nikt nie wpadł na to, żeby jak kobieta radośnie leży na wielkiej sali w warunkach jak opisałam wyżej i jeszcze z wziernikiem w środku to nikt nawet muzyki nie puści, świec nie zapali.... bym wiedziała, co mnie czeka, to chyba bardziej otwarta na różnych imprezach bym była....
  2. wiesz 4mala, najgorsze w tym, że przyszło mi wrócić do lekarza, z którego zrezygnowałam, ze względu na rutyniarstwo.... a najlepsze, że w zachodniopomorskim, ma najlepszą opinię i jest profesorem, mało tego, często udziela wywiadów w tv (wiem bo czytałam po innym forach o nim) już wolałabym studenta niż jego, zresztą w tej klinice on jest nie tylko szefem ale i bogiem i to on decyduje co będzie robił, a że jest wyśmienitym specjalistą to nie musi robić usg, wystarczy, że spojrzy na kobietę i już wie wszystko... nie muszę dodawać, że ważne dla niego są jego pacjentki, a nie kolegi, co nie raz, nie jednej dał odczuć... więc sama rozumiesz, jestem zdenerwowana.... a oprócz tego to kawał chama i gbura i w pacjentce widzi forsę....
  3. Poprostu Karolina widzę, że w idealne miejsce trafiłaś, tutaj wszystkie robią jakieś remonty, największy to chyba ja:) 4mala ja tez trzymam kciuki, obronisz się jak nic:) dziewczyny dzięki za wsparcie
  4. agulana, słabe nasienie męża to nie powód do załamki, wiem coś o tym, dopóki jest macica u kobiety, dopóty jest szansa:) zresztą inseminacja jest dla par, w których facet ma słabych żołnierzy, po preparatyce nasienia (czy jakoś tak) mój mąż ma wyniki powyżej normy:) a jest mnóstwo sposobów, jeśli jesteś młoda, to można męża leczyć, na pewno jeśli pali to powinien przestać, mój rzucił i po pół roku miał dużo lepsze wyniki.... w zależności czego dotyczy problem to takie dostanie leki, i mu się poprawi, ale to po prostu trwa dosyć długo, min pół roku...
  5. dziewczyny jest masakra, za dwie godziny insema a ja nie mam bólu owulacyjnego, mój lekarz akurat teraz wyjechał za granicę (jak zawsze siedzi na tyłku) i ma mi robić to całkiem inny, który jak podejrzewam machnąłby mi nawet w trakcie@... kurde ten cykl był jakiś dziwny od początku... ból jajnika miałam do wczoraj do południa, a potem tak mnie dziewczyna, która dla mnie pracuje mnie wkurzyła, że dostałam skurczy i mam podejrzenia, że mi wtedy pękł.... nie wiem co mam robić, pojadę na ta insemę i powiem, że wolałabym najpierw usg czy wszystko ok, ale ten lekarz słynie z rutynowego traktowania pacjentek, ja to mam szczęście w życiu jak nic.......
  6. do tych co im wypadają włosy, mam nadmiar oddam połowę:) dużo mi ich wypada i odrasta na miejsce każdego wypadniętego z dziesięć... co do tych co po osiem razy się skrobały, zgadzam się chyba z marzeniem... programu nie oglądałam, bo wiecie, nie mamy telewizji, (bieda w domu) ale uważam, że to przegięcie tyle razy usuwać dzieci... mam koleżankę co sobie dwa razy usuwała i za trzecim też wpadła, teraz dziecko bawi jej mąż, z którym się rozwiodła... więc życie jest niesprawiedliwe... Katarina już Ty się nie martw na zapas:), wyślij na badania też męża, ja robię jutro inseminację gdyż z żołnierzami mego męża mamy dużo mniejsze szanse naturalnie zaskoczyć niż inne pary... więc próbuję już trzeci raz.... Libra jakbyś miała PCO toby Ci potwierdzili tamci dwaj lekarze, a tak jeden coś zasugerował na chybił trafił, ja też mam oponę, lubię pływać więc się nie utopię:) a na basenie mają większe opony więc Ty nie przesadzaj:) współczuję @ i oczywiście gratulację jeśli chodzi o abstynencję słodyczowe, zapytam się tylko o te słodkie napoje co je w ramach zastępstwa pijesz, czy to aby nie mleczko w tubce?:) bo nie wiem czy wiesz ale ma troszkę kalorii:) dzisiaj mój 16dc, 16 też dzień bez testowania - daję radę, przy życiu trzyma mnie fakt, że już niedługo za dni kilka znowu się przetestuję, a teściki już czekają i aż piszczą radośnie w szafce:) i wołają: tu jesteśmy, tu jesteśmy:)
  7. 4mala dziekuju, jak sobie machałam ten zastrzyk to poczułam się jak RAMBO i myślę, że to kwestia czasu kiedy będę sobie skórę sama zszywać:)...
  8. kurde ale jajnik po wczorajszym zastrzyku boli... mam nadzieję, że pęknie ten pęcherzyk jutro przed zabiegiem... mam dzisiaj multum pracy, więc nie wiem czy się jeszcze odezwę
  9. dziewczyny urósł jeden pęcherzyk, ale jakoś tak jajkowato, cienki i długi zamiast okrągły, ale jest i nawet duży... więc dostałam zastrzyk do zrobienia w domku, i chciałam się pochwalić, że sama sobie zrobiłam, bo z M pokłócona jestem... mam nadzieję, że do piątku nam przejdzie, bo chyba będę zmuszona jakiegoś kolegę o materiał poprosić do tej całej insemy:) to możecie trzymać kciuki, bo wszystko było nie tak od samego początku w tym cyklu więc same rozumiecie, wsparcie mi potrzebne:)
  10. no ja sobie co tydzień frencza trzaskam sama, więc wyglądają, ale jak się zapomnę to jest tragedia...
  11. co do paznokci, ja mam swoje grube i odpowiednio długie, nie łamią się nie pękają i nie przebarwiają, jedyna dobra rzecz odziedziczona po rodzicach, aha bym zapomniała i uroda i skromność jeszcze:).... marzenie w tym roku skończę 33, jestem stara dupa, ale chyba nie wyglądam na tyle bo do 30 zdarzało się, że dowód kazali mi pokazywać jak chciałam papierochy kupić:) Katarina co nie wiesz to wal, zaraz Ci któraś wytłumaczy, po tygodniu sama obcykana będziesz:) ja też jak tu trafiłam zielona jak szczypior na wiosnę byłam.... o rany 4mala trzymam kciuki, oj biedna jesteś, może małe kotaszonko z mężem pomoże coś na smutki?? a jak nie to wal tutaj na forum tak długo aż Ci przejdzie...
  12. hej hej Klempiszcze cieszę się z wyników ojca:) dziewczyny ja też z północy mapy ale z zachodu; głębokiego zachodu i jeszcze głębszej prowincji, na moim podwórku to już mewy zawracają:) marzenie kurka, widzę dziwne zbieżności sytuacji... piszesz, że masz problemy z mieczysławą- ja też, piszesz o wzdęciach i też je mam, i też jestem podziębiona... kurde:) zaginiona siostra???:) aha i witam te co nie witałam:) a jak witałam to też witam:) 4mala i moleczka trzymam kciuki, odpoczywajcie i się relaksujta, może dobrą książkę poczytajcie, albo najlepiej z przyjaciółką do kina, podobno \"jagodowa miłość\" fajna:) lulu dzięki:) i współczuję grzybka... mam nadzieję, że u mnie też się tym nie skończy, bo z koszykiem to do lasu a nie łazienki wolałabym chodzić.... fajnie, że komus w takim wieku jeszcze się udaję, podnosi to na duchu, szczególnie mnie, gdy do 40 mało mi zostało.... dzisiaj 15dc a owulacji ani widu ani słychu, i patrząc na te co nie mają @ to widzę, że to najpierw od owulacji się zaczęło, że gdzieś zginęła... idę dzisiaj znowu na usg, jeśli przynajmniej jeden pęcherzyk odpowiednio urósł to w piątek podchodzę do insemy... ale średnio w to wierzę, bynajmniej wrócił po miesiącach oczekiwań zaginiony śluz marnotrawny:) agulana co do interpretacji tempki, zapisz się próbnie na 28dni i tam Ci fachowcy pomogą, albo przynajmniej dziewczyny, które mierzą po kilka lat, bo ja dopiero trzeci miesiąc mierze, i jeszcze takiego przypadku jak Ty to nie miałam..
  13. 4mala trzymaj się, aż nie wiem co napisać, jedynie: wiem co czujesz i współczuję....
  14. 4mala ja już nawet nie będę mówić, czym mi to pachnie... trzymam kciuki... zmierz tempkę jak podwyższona to wiesz co....
  15. dzięki od razu lepiej:) 4mala trzymam kciukasy, żeby się w końcu wyjaśniło, może powinnaś zrobić kolejny teścik?:) moleczka myślę, że nie tylko korona Ci nie spadnie ale i banan na twarzy wykwitnie:) Ja to nawet nie mówię, że mam owulkę i dlatego musimy się poświęcić... ja mojemu mówię, że mam te dni i chce mi się i już, mam usilną potrzebę i musimy coś z tym zrobić:) no muszę powiedzieć, że mojego to kręci:) po namyśle stwierdzam, że mam w domu zboczka:) moleczka ja mierze tempkę codziennie z rana jak się przebudzę i mam jak 4mala tzn podnosi mi się w owulację i dzień przed @ spada:), może jak chcesz prowadzić dokładne wykresy to spróbuj na 28 dni, pierwszy miesiąc jest gratis, a potem 70 zł za cały rok (czy jakoś tak), bynajmniej jeden miesiąc tam byłam i mi się spodobało i można porównywać do innych wykresów, wszystko jasne i fajnie tłumaczą... aha i nie reklamuję 28dni, i nikt mi za to niestety nie płaci:) 4mala do piątku kawał czasu idź dziś i już, no chyba nie jest to normalne, żeby 38 dni przeleciało i nie było wiadomo na czym się stoi, chociaż zrób test....
  16. marzenie mnie od wczorajszego badania usg też boli mieczysława.... piecze jakowoś...
  17. Karolina witam:) i chciałam się wyżalić, że inseminacja nie pójdzie w tym cyklu i na darmo leki brałam, ale kogo to obchodzi.... idę się powiesić... a dzisiaj miałam mieć insemkę,a tu duupa, organizm się zbuntował....
  18. no to mój dobry humor pier...dolnął niczym bańka mydlana.... wróciłam z usg.... miałam monitoring do insemy i pęcherzyki przestały rosnąć... duuupa.... jutro miałam mieć a tu w środę mam przyjść jeszcze raz na usg i albo będzie w piątek albo na marne się trułam i już mnie telepie.... wracam do roboty bo mam nawał.... normalnie nic mi się nie chce... a pracy pełno... i w dodatku w domu czuję się jak w tramwaju, tyle, że ciągle z tymi samymi ludźmi... na chacie ciągle chłopaki coś robią, wykańczają, nawet sobie w gaciach połazić nie mogę, tzn. pewnie nie mieli by nic na przeciwko ale ja się krępuję.... jeszcze się krepuję.....
  19. no właśnie Angela jakiś elaborat jak to się stało, że się w końcu stało:) jestem spragniona informacji :)
  20. aha co by nie odstawać od reszty ekipy, kotaszenie też było:)
  21. Libra mąż powiedział, że jak chcę rower to muszę przystopować z testami... nie wiem czy dam radę ale się będę starać... rower w sumie już mam, więc mogę się wypierać, że coś obiecywałam:)
  22. powiem wam, że ekstra tak wyskoczyć do lasu na rowery i się umęczyć inaczej niż dźwiganie i sprzątanie:) - w naszym przypadku, chyba potrzebowaliśmy odmiany, coby nie zwariować i znowu dzisiaj mi się chce pracować:) i znowu mogę po raz tysięczny z kurzu tą samą podłogę wytrzeć:) bo wiem, że kiedyś będę miała fajne mieszkanie, gdzie tak za 40 lat:)
  23. marzenie u nas to bardziej budowa niż remont, niestety... obejmuje wymianę okien, wymianę instalacji CO, wody i kanalizacji, a także całej elektryki, nowe ściany, nowe podciągi itp. do malowania to my jeszcze mamy daleko, oj daleko mamy:) to co się da robimy sami, najgorsze to dźwiganie tych ton gruzu (w jeden weekend wywieźliśmy pół tony)... mamy już jedną łazienkę skończoną i drugą kończą.... bo pół roku mieliśmy tylko wannę i kibel w otwartej przestrzeni (razem z pokojem) bez ściany i elektryki:)...z grubsza większość mamy za sobą, ale ten wszędobylski kurz jest masakryczny... i przyznam się, że trochę za długo to się ciągnie i jestem tym "remoncikiem "zmęczona.... dlatego wam życzę większej wytrwałości i zaparcia:) 4mala współczuję teściów, na szczęście moi daleko:) moleczka znaczy się dobre kotaszenie sukcesem na całej linii frontu:)
  24. Angela gratulacje, że się zapytam i kto miał rację, żeby teściora walnąć?:) oczywiście ciocia Kazika:) i dawaj ze szczegółami jakiś elaborat jak Ci się udało:) oj dziewczyny to wiosenny wysyp zaczęty, kto następny??? marzenie fajnie, że Cię to nie dobiło:) kalpek dopiero dwa cykle brałaś luteinę, musisz być silna i dalej pchać ten wózek... nie poddawaj się... lulu ja też kładę zawsze łapę na brzuchu ciężarnej, sama mi się wyrywa... 4mala szkoda, że jedna kreska Ci wyszła.... co do mnie: pęcherzyki są jakieś małe, ale w końcu jest lider, już wiadomo, że insemy nie będzie jutro bo są za małe... dzisiaj idę na usg, mam nadzieję, że urosły od soboty.... dzisiaj mój 13dc, brzuch boli i w ogóle ogólne rozbicie... aha chciałam się pochwalić, że kupiliśmy sobie rowery i wczoraj o 10 rano pojechaliśmy do lasu:) nie muszę pisać, że dzisiaj nie wiem na którym półdupku siedzieć:)
×