Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

klarkson

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez klarkson

  1. ja mam miskę przy łóżku, bo nie jestem w stanie wstać... czasami mnie wkurza, ale się już przyzwyczaiłam, taki mój urok wątpliwy:) tłumaczę sobie, że to dla równowagi w przyrodzie, bo poza tym mam same idealne cechy u mnie:) he he
  2. haha, mnie dzisiaj mąż trzasnął w tyłek i też było miło:)
  3. Klempa ja tez mam migreny w wolny dzień:) najczęściej po stresującym tygodniu, to pewnik, że sobota obudzi mnie wymiotami i tak do wtorku, bo oczywiście dwa dni umierania i jeden dochodzenia do siebie... na szczęście mój mąż mi bardzo pomaga wtedy, tzn robi wszystko, żeby oszczędzić nerwów i to pomaga...
  4. 4mala przestań tutaj głupoty pisać, bo zaraz tam wyślemy kogo trzeba i Ci w tyłek natrzaska za takie wymyślanie, aż tacy Ci faceci to nie są, żeby się rzucać na inną bo im dziecko da, zresztą do dziecka potrzebne są dwie osoby a nie jedna, więc nie bierz wszystkiego sama na klatę:)
  5. hej laski byłam wczoraj u gina mam drugiego mięśniaka, nie taki duży i radosny jak pierwszy, tylko 1,5cm ale jest parka, mama mięśniak 4cm i dziecko mięśniak 1,5cm.... no jasny gwint... rozumiem, że jak żadna nie odpowiada na laporoskopię to znaczy, żadna nie miała... Klempa co do przeziębień- znajomy poszedł do lekarza, bo jego dzieci często chorują, lekarz stwierdził, że jest za ciepło na chacie... temperatura dla organizmu najlepsza to 19-20 stopni, a my w mieszkaniach najczęściej mamy 21-22... obniżył temperaturę i dzieciaki raz się jeszcze z tego powodu rozchorowały, a potem zahartowały i jest spoko.... wierzę w tą teorię, z mężem zmieniliśmy mieszkanie na większe i mamy własne ogrzewanie, więc w ramach oszczędności zmniejszyliśmy temperaturę i pierwszy raz obydwoje w tym roku nie chorowaliśmy na żadne grypy i anginy, jedynie ja sobie pochoruje czasami, ale to migrenowe chorowanie...
  6. Klempa zmień pracę bo się wykończysz, ciągle chorujesz.... 4mala daj znać, trzymam kciuki, żeby było dobrze:) Libra a najlepiej leczą przystojni:) to co z tą laparoskopią? miała któraś?
  7. moleczka może ty zafasolkowana??? mam pytanie, czy laparoskopia boli? mam mięśniaka na 4cm podobno duży jak macica... gin chce usunąć laparoskopowo ale zapomniałam spytać jak to wygląda... zresztą pewnie powie, że w ogóle nic a nic nie boli:) to jak, miała któraś?
  8. hej laski co do gina, facet czy kobieta, podobno najważniejsze, żeby był dobry, osobiście wolę faceta, raz mi się zdarzyło na studiach być na zwykłych badaniach u gina kobiety i była to masakra, na prawdę bolało, a jeszcze mi na koniec powiedziała, żebym cnotliwej nie udawała, bo z facetem pewnie tak nie jęczę z bólu..... wyszłam wyjątkowo upokorzona z postanowieniem, że nigdy do kobiety nie pójdę:) i zdarzyło się całkiem niedawno, że trafiłam do babeczki i była fajna:) więc reguły nie ma... dentystę wolę kobietę a ginekologa faceta:)
  9. zresztą chyba by to był największy przejaw miłości ze strony męża, gdyby dał przyzwolenie żonie, żeby mogła poczuć co to macierzyństwo idąc z innym facetem do łóżka...
  10. gin mi powiedział, trzeba iść na dyskotekę, ja mu, że za stara na dyskoteki jestem, chyba pojadę na konferencję, a ten mi na to, żebym wzięła koniecznie pojedynczy pokój:)- żartowniś.... no właśnie czy za cenę macierzyństwa lepiej się puścić? czy lepiej zaadoptować?
  11. marzenie podobno tak jest, wszystkie gatunki parują się ze względu na rozrodczość, tylko człowiek taki głupi, że z miłości, ale za to tylko człowiek czerpie z tego przyjemność...
  12. Klempa u nas też jak na razie jedyne co znaleźli to słabsze plemniki, ale z gorszymi mają dzieci, podobno... jak znam życie raz bym zrobiła skok w bok i też bym była w ciąży:) w sumie taniej niż in vitro:)
  13. hej nie było mnie wczoraj, bo pracowałam ciężko aż się komp dymił... widzę, że mi żadna nie odpowiedziała, skąd się bierze wrogi śluz, szkoda.... teraz nie wiem czy ten mój gin co wydaje się być fajny, nie robi mnie w bambuko:).... Klempa ja też zastanawiam się nad adopcją, gin mi powiedział coś co mnie zastanowiło... jeśli dwoje zdrowych ludzi nie może mieć dzieci to czy nie powinni się zastanowić, czy tak chce natura, czasami w parach są ludzie, którzy nie powinni mieć dzieci ze sobą, ze względu na geny, chodzi o to, że zdrowe pary mogą mieć dzieci z kimś innym, ale nie ze sobą, więc w sumie wolałabym, żeby mi znaleźli jakąś chorobę przez którą nie możemy mieć dzieci, bo jakby się okazało, że jesteśmy zdrowi... to sama nie wiem... pozdrawiam i spadam dalej pracować, bo mi inwestorzy łeb urwą:)
  14. albo żebym zrobiła skok w bok, najlepiej z nim:) ......i mi teraz nie robić sprawozdania, która bierze, a która nie:) pamiętajcie, brać można każdemu, ale nie mężowi:)........
  15. hello panny staraczki z udanymi fryzurami:) ja jestem po usg, mój nowy lekarz jak na razie fajny, bynajmniej po pierwszym spotkaniu nie zniechęcił mnie do siebie, mało tego wykazał się wyrozumiałością i cierpliwością rzadko spotykaną u facetów, po serii pytań zapytał się, \"a co na ten temat piszą w necie\" (żartowniś).... bo ja taka wyedukowana internetowo, dziwię się, że sobie doktoratu nie trzasnęłam przez internet... ale ale, nie wiem czy wiecie, ja np. nie wiedziałam skąd się bierze wrogi śluz (jedno z tysiąca pytań jakie dzisiaj zadałam), alergeny czy jakoś tak, tworzą się w gardle i potrzebują czasu... więc mówiąc krótko wrogi śluz bierze się z brania do buzi mężowi:) (tzn obcym można brać bo z nimi nie chcemy mieć dzieci) chyba, że zrobił mnie w jajo, a nie wyglądał... więc co wy na to?
  16. lulu i pewnie w dobie kryzysu zaciążycie, a jeszcze jakby prąd wyłączyli to na 100 %... a dyrkowi powiesz, że się staraliście nie zaciążyć i nie wiesz jak to się stało, chyba cud... idę dzisiaj do ginka i na usg a mam 3dc i same rozumiecie, mało to przyjemne,
  17. a u mnie 2dc:) jutro nowy lepszy gin i usg, dzieki wam przygotowana jestem do rozmowy albo ataku... no zobaczymy... Klempa ja Ci życzę tej 6x2 tzn sześcioro dzieciaczków plus szóstka w totka bo Ci się przyda na pieluchy:)... i nie dziwię Ci się, że spotkanie z siostrą po 10 latach było dla Ciebie przeżyciem... myślę, że jak wysyłacie tych mężów na macanie jajek to ja też mojemu zorganizuję takie przyjemności.... bo nie miał wyników za dobrych.... 4mala moja fryzjerka uważa, że nie ma nikogo z takimi kudłami co ja, i za każdym razem sapie- nie zazdroszczę... i mimo iż wyglądam jak wokalista zespołu metalowego z lat 80-tych po nieudanej trwałej i tak ją lubię, bo się łudzi, że kiedyś mi zrobi normalną fryzurę:) a co do badań to dawno temu dałam się zwariować i duuupa, taka jestem:) moleczka dobrze, że mu przeszło, lepiej późno niż wcale, następnym razem kłuć się po owulacji:)... angela życzę owulacji z sukcesem:) klałdynka mam nadzieję, że się nie obrazisz i zdaję sobie sprawę, że łatwo doradzać komuś, ale ważysz więcej niż przeciętnie i jeśli źle się z tym czujesz to powinnaś zrzucić trochę kilogramów, jedna z moich wielu kuzynek starała się kilka lat o dzidzię i dopiero jak schudła to jej się udało, odchudzała się pod okiem lekarza, nie wiem jak jest u Ciebie, ale ona dostała takiej energii po zrzuceniu 20 kg, że szok, gdzie jej naprawdę było ciężko zrzucić bo pracuje fizycznie i to nie jest tylko tzw tłuszcz.... zawzięła się i już, zmieniła kuchnię całej rodzinie i nawet babcia je teraz zdrowo :) ja w ciągu roku przytyłam 10 kg i nie mogę tego zrzucić, więc zaczęłam łazić na basen i z mężem gramy w paletki na korcie raz w tygodniu, ci co grają w tenisa pewnie mają ubaw ale co nam tam:) nie schudłam, ale brałam różne świństwa i przynajmniej nie przytyłam...
  18. elaborat do marzenia co do hsg to ja miałam i chyba Klempa , polega to na tym, że masz wstrzykiwany kontrast i od razu sprawdzają na komputerku jak to tam wygląda, czasami kontrast może coś przepchać co zalega i tak było u mnie, więc wtedy może zaboleć... ja miałam też państwowo, i dostałam znieczulenie od pani bardzo zmęczonej życiem w kość biodrową i po pięciu minutach leżałam rozkraczona na stole, po zabiegu mało nie zemdlałam, złapał mnie lekarz, a to dlatego, że dopiero po zabiegu zastrzyk przeciwbólowy zaczął działać... po hsg wyleciało mi kawałek wątroby (albo coś bardzo podobnego) i tak sobie leżałam we krwi, aż przyjechał mąż i mnie umył, bo ja byłam bez sił, a też nikogo nie obchodziła pacjentka po bezbolesnym badaniu.... ale raczej jestem odosobniona w cierpieniach na hsg, większość kobiet mówi, że czuć tyle co na badaniu usg i ja się tak nastawiłam... mam nadzieję, że nie przestraszyłam za bardzo, i nie zaczniesz spisywać testamentu... na pewno sprawdzanie drożności nie szkodzi a nawet pomaga, wcześniej miałam @co 28 i 32 dni, teraz mam co 28 dni jak w zegarku i obydwa pracują na pełnych obrotach:) a nie, że jeden ściemę walił i się obijał...
  19. 4mala to razem się staramy:) ja robię z monitoringiem, coby wstrzelić się w owulację... w sobotę idę do gina, zobaczymy czy da coś do łykania lub wtykania... nie wiem jak u tiebia ale u mnie lichota ze śluzem więc łykam oeparol, podobno w pierwszej fazie cyklu to 3xpo dwie dziennie.... zobaczymy co powie na to mój gin... pozdrawiam i spadam do pracy, dwa dni chorowania i obijactwa wystarczy, trzeba uzbierać na ginka....
  20. moleczka gdybym była twoim lekarzem to dla pewności kazałabym dzisiaj się gzić a potem tyłek w górze trzymać:)
  21. moleczka pewnie to są te dni, albo wynik chodzenia z gołym tyłkiem po ulicy.... dla pewności trzaśnij test owulacyjny - mówi ci to spec od testów:)
  22. lulu może zmień nazwę topiku na : NIEPŁODNOŚĆ???? - fajna fryzura...:) a propos mojej to podobno rano wyglądam jakbym śpiewała w kapeli metalowej, czasami mąż woła do mnie limal, myślę, że to z zazdrości bo mam wyjątkowo dużo włosów na głowie, a on niewiele:)
  23. byłam na becie, i jak wracałam to się zastanawiałam czy zdążę dojechać do domu nim przyjdzie @, zdążyłam, na razie nie przyszła, wyniki mają być o 14.00.... moje objawy wskazują na @, dzisiaj jej termin więc ma krowa jeszcze czas... co do wyników męża, zerknęłam na te co robił na insemie i się załamałam.... tych o typie A - 0%, B- 43%.... to ja mam pytanie jak oni z 0% wygrzebują dobre plemniki??? naprawdę mam podejrzenia, że mi na inseminacji gin napluł do środka...
  24. klałdynka ja Clo źle przeżyłam... zrobiłam test, tym razem normalny ciążowy, nie jakiś tam owulacyjny, jedna kreska i duupa....
  25. mąż mi nie kupił testa, bo była kolejka..... a jutro pewnie będzie okres
×