Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asiulka25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asiulka25

  1. dziewczyny Oskar ma nie tylko katar, wczoraj pojawiła się temperatura 38,2 lekarz kazał dać paracetamol i pilnie obserwować maluszka!zauwazyłąm, że Oskarek trochę pokasłuje - Boże mam nadzieje, ze to nic poważnego!!oklepuje plecki, walcze z katarem i niew iem jak mu pomóc - wczoraj jak miał temperaturę to aż się popłakałam, jak patrzyłam jak się bidulek męczy:(
  2. hej dziewczyny! ale wy szalejecie z tym pisaniem czytam was od rana i nie mogę nadążyć! więc tak Kodizk super, że się pojawiłaś,dawno cie tu nie było1 filipka niesamowita jesteś a to nagradnie super - tak się śmiałam,że Oskar się dziwnie na mnie patrzył!!:D a nas znowu dopadł mega katar - od 4 dni Oskarek nieźle kichał no i dziś cieknie mu z noska strasznie a jak k9ichanie to nawet do buzi wpada!!paskudny katar!ciekawe gdzie on się przeziębił czy to efekt rozbierania go przez teściową?sama już nie wiem:(męczy się biedulek strasznie a i mega marudzenie go dopadło!nocka była prawie zarwana w całości a w dzień 2 dżemki po 30 minut! wczoraj byliśmy złożyć wniosek dla Oskara na paszport!zrobiłam też mega zakupy - pampersów kupilismy już 4+, moskietere do wózka i parasolke, a takze fajną czapke na lato z daszkiem! a dziś byliśmy tylko na dworze nie całą godzinke bo strasznie wieje!
  3. hej dziewczyny!melduje się po ciężkim dniu w pracy! Agnes - ja też kupie ten kremik, dzięki za rade:) Aniu - wcale się nie dziwie, że nie pójdizesz do pracy!ja mam umowe do czerwca i też rezygnuje jak narazi e zpracy!stwierdzam,,że Oskar jest za mały i nie będę go zostawiała z nieodpowiedzialną osobą - teściową!!dziś przy temperaturze 21 stopni o godiznie 17.00 był ubrany tylko w same śpiochy i kafatnik i nózki przykryte cieńiuteńkim kocykiem - to cud jak nie będzie chory!!brak słów - jak powiem, jak ma go ubrać to i tak robi po swoejmu nic nie pomaga!wczoraj oznajmiłam mężowi, że będę z Oskarem min. do 1 roku w domu!! nio i maruda nie da mi popisać... a dzis przyszła huśtawka:)
  4. hej dziewczyny niedawno wrociłam z pracy, Aniu poruszyłaś temat który dziś mnie dreczy - praca.Właśnie zastanawiam się czy jak skończy mi się umowa szukać następnej pracy czy poczekać aż Oskar podrośnie. Czuje się paskudnie jak muszę Oskarka zostawić mam straszne wyrzuty sumienia,że nie spędzam czasu z synkiem,bo przecież on jest jeszczetaki malutki.Teściowa zlewa moje zdanie, i tak robi to co chce i ubiera w to co chce - mówie zeby przykryła mu nogi kocem a ona jak na zlosc tego nie robi:(a szkoda słów maz zarabia roznie od 1.500 do 4000 zalezy jaki jest ruch i ile sprzeda - a wydajemy tak 1500 -2000 zl, chce ze cos wyskoczy jak remont samochodu.
  5. my tez juz po spacerku a pogoda super!!!teraz Oskar nawiją do karuzeli o chyba mu się już znudziło...
  6. iw - nie wątpie, napewno coś wymyślą, ale czżby oni nie wiedzieli,że ze mnie straszny uparciuch!!:D a co do prasowanie to u mnie tak samo jak u Aniu, prasuje tylko to co muszę, no i ciuchy Oskara,pieluch już dawno nie prasuje! czekam az Oskar się obudzi i zmykamy na spacerek - dziś Urząd Skarbowy zaniesiemy pity i apteka - pójdziemy po moje tabletki anty.Wiecie co jednak karmienie piersią chroni przed zajściem w ciążę, bo z moją regulernościa brania tabletek jest nie najlepiej, żadko zdarza mi się wziąć o tej samej porze czasami to wogóle zapominam - mąż się śmieje, że jak tak dalej będzie to czeka nas wkrótce kolejny krzykacz w domu:)
  7. iw - huśtwaka super, my też czakamy na naszą huśtaweczke lada moment powinna się u nas pojawić - dziadek zafundował Oksarowi prezent na dzień dziecka:) a tak wogóle to mój tato zwariował na punkcie Oskara,ciągnie mamę po sklepach, żeby coś kupić dla wnuka!!dzieki nim wogóle nie musze kupowac ciuszków:) teściowa też kupuje, ale używane i wiecie co nieraz trafia sie naprawdę cos fajnego ale nieraz jak coś przyniesie to mi szczena opada - takie brune i zmechacone,ze na szmate się nie nadaje! a kurs byle jaki, oby Oskar był z teściową - a moze bś tak zrobiła kurs języka niemeickiego to mogłabyć uczyć w szkole - to słowa teściowej - powiedziałam,że teraz kurs nic nie daje a miałam na myśli że taki papierek można se wsadzić - bo napewno nie uczyć w szkole!! Aniu masz rację pogoda wyśmienita na spacerek:)
  8. iw - całkiem fajna ta zabawa i się nawet sprawdza:) dziewczyny to pytanie już padło ale nie zauważyłam odpowiedzi:czy lepiej jest podawać domowej roboty jedzonko czy ze słoiczków - doradźcie coś!! dzis męcze się z odciąganiem meleczka bo jutro do pracy - naszczęście tylko 4 godziny:)jak narazie to kiepsko mi to idzie odciągnełam zaledwie 30 ml!!!no ale uparłam sie, ze póki mogę to musze karmic piersią min. do końca maja!!po pierwsze meleko matki ma same zalety a po drugie oszczędności:) fotki na poczcie są super! teściowa chce wysyłać mnie na kurs - jeszcze nie wiem czego?!!!!no ale już dowiadywałą sie gdzie są różnego rodzaju kursy organizowane!!! no i juz nie pamiętam co jeszcze miałam napisać.....
  9. no i jeszcze my z Oskarkiem - chętnie powygrzewamy się na słoneczku i popluskamy w wodzie:) zdjecia są super dziewczyny!jak dam rade dośle foty Oskara ale to po obiadku!!!
  10. witam po świętach! KPZDM nas tez katar nie opuszcza to już 3 raz tej zimy i trwa 3 tygodnie - jest przeźroczysty czyżby Oskar miał alergie???żadne krople nie pomagają,kropelki Olbas i maśc majerankowa!!dobrze, że oskrzela ma czyste!! oj dizewczyny fajnie macie,że wasi mężowie rozumieją waszą \"nadpobudliwość\", bo mój to ciężko znosi!!:( wczoraj byliśmy u fotografa, oskarek niedługo dostanie swój pierwszy paszport - ciekawe jakw yszedł na zdjęciach - dziś idę odebrać! a święta u nas minęły jkako tako - tzn. Wielkanoc - super - byliśmy u moich rodziców zjechały się wszystkie babcie i podziwiali Oskarka a on dzielnie to znosił i newet ani razu nie zapłakał przez cały dzień!:) A w Dyngusa byliśmy u teściów 1,5 godizny bo była kiepska atmosfera - teściu czepiał się Łukasza - że nic u nich w domu nie robi, że przychodzi tylko jak czegoś chce , że nic nie chce jeść ani pić!!a mnie tylko wypytywali jak było u moich rodziców -oboje stwierdzilismy że są strasznie zazdrosni, że Wielkanoc spędzilismy nie u nich! Iw sprawdz poczte bo ja też jestem ciekawa jak wygląda tajemnicza Madziuchna 14!!!!
  11. oglądam fotki i tak sobie myślę,że strasznie szybko rosną te nasze dzieciaczki - fajne szkraby macie:) Aniu lubon- fajna masz huśtaweczkę - daj namiary gdzie ja kupiłaś, bo ostatnio niestety nie udało mi się wygrać aukcji!i huśtaweczka przepadła! Oskar śpi a ja zmykam posprzątać, a tak nawiasem mówiąc (pisząc:))to mój błąd bo nauczyłam go, że zasypia przy cycu, no ewentulanie ze smokiem przytulony do mnie!!zazdrosze wam, że wasze dzieci zasypiają same w łóżeczku, no ale ciesze się, że nie musze go lulać:) jutro jedziemy do moich rodziców na śniadanko, z czego mój maz nie jest zadowolony!no ale trudno nie wszystkim da się dogodzić!teściowa rozgadała pół rodzinie, ze przegrzewam Oskara, bo zwróciłam jej uwagę, żeby przykrywała mu nóżki kocykiem jak jest na dworze, bo w samym nosidełku jest mu za zimno!oj nie lubi ta kobieta jak jej zwracam uwagę nop ale cóż takie moje prawo wkońcu jestem mamą oskara a ona tylko babcią:) ostatnio przeprowadizliśmy szczerą rozmowę z mężem i stwierdził, że po porodzie zrobiłam się strasznie wredna - szczerze mówiąc sama to zauważyłam, a to moje wrednoctwo polega według mnie na tym,że mówie to co myśle, stałam się odważniejsza w stosunku co do teściów i krytykuje męża, że mi w domu i przy dziecku nie pomaga!ale mnie wczoraj wkurzył, stwierdził,że mogę posiedziec trochę z nimw nocy i pogdać bo w dizeń i tak nie mam nic do roboty i tylko się obijam!!no to powiedziałam mu co o tym myśle!! dobra nie będę was zanudzać strasznie chaotycznie pisze więc nie wiem czy skumacie o co wogóle chodzi!! a czy wy zauważyłyście jakąś zmianę w swoim zachowaniu, bądź charakterze po porodzie?
  12. hej dziewczyny! karteczki są super!!!!:) oskar nie da mi więcej napisać, moze później spróbuje, a jakby mi się nie udało składam wam życzona z okazji świąt: Wesołego zająca, co śmieje się bez końca. Szczerbatego barana, co beczy od rana. Radości bez liku, pisanek w koszyku. I wielkiego lania w Dniu Mokrego Ubrania
  13. dzięki Aga, spróbuje dziś podać oskarowi soczek jabłkowy, a jak to nie pomoże to jabłuszko - jutro!nas zpediatra jest przeciwny podawaniu czegokolwiekorpócz piersi do pól roku! ale ci zazdroszcze - spanie 12 godzin bez przerwy - to moje marzenie!!!! a i jeszcze dizewczyny musze się wam pochwalić, że dostałam podwyżkę - kurator zarządził żebym dostawała płacę jak nauczyciel kontraktowy a nie jak do tej pory - nauczyciel stażysta:)
  14. dziewczyny ratujcie - Oskar od 4 dni nie zrobił kupki!!!nie pamiętam jak to byłoz waszymi dziećmi - przez ile nie robiły kupki jak były karmione piersią?zaczynam się niepokoić!!nie wiem czy interweniować czy czekać?dodam,że bączki puszcza więc chyba nie jest źle!
  15. dzięki iw za linki!! Agnes -wyrazy współczucia:( czy wy też macie wrazenie im większe dizecko tym bardziej marudzi?Oskar nieźle daje nam popalić!więc posatnowiłam kupić mu huśtawke, chociaż maż się temu sprzeciwia!co o tym myślicie? ktoś już pisał pare stronek wstecz o tym, że ma huśtawke i się sprawdza, tylko nie pamiętam która z was? http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=177384278 zmykam poprasować póki Oskar śpi a potem niestety znowu do pracy!!
  16. dzięki iw, ale ja podaje Otrivin Oskarkowi, i nie wiem przez ile dni moge go stosować coś mi się kiedyś obiło o uszy że tylko czy 3 lub 5 dni!!
  17. dziewczyny może orientujecie się jak długo mogę stosować Otrivin?
  18. hej dziewczyny Benka ale masz dzielną córeńke -zuch dziewczyna -nie zazdrosze ci nerwów i stresu jaki musiałaś przejść! a my dizs pospacerowaliśmy do południa, teraz Oskarek śpi bo włąsnie wrócił ze spacerku tym razem był z chrzestną -ciekawe co będzie w nocy jak pól dnia prześpi!wczoraj nie był kąpany bo bidulek zasnął przed myciem i szkoda mi go było budzić! niezłyz niego cwaniak się zrobił i jak nie reaguje na jego marudzenie to przywołuje mnie kaszlem:)nie lubi sam się bawić najlepiej czuje się w towarzystwie:)lubi głaskanie noskiem po buzi i jak do niego mowie szeptem jak go bardzo kocham wtedy tak ładnie rozmawia ze mną!! postarams ie wysłać pare aktualnych fotek na poczte!
  19. dziś zakończyłam pierwszy miesiac pracy!kurde nie spodziewałam się, że to jest takie ciężkie wychowywanie dziecka, dom i jeszcze praca na mojej głowie!najgorzej jest funkcjonować w pracy po nieprzespanej nocy -koszmar!! jak narazie moje cyce dają rade - gorzej jak musze odciągnąc mleko i równocześnie karmic Oskara!! a tak wogóle to z Oskara neizły cwaniak się robi - czuje się cuper jak jestem koło niego i się nim zajmuje - a gdy wychodze jest wielki płacz!!pieszczoch i gaduła niesamowita z naszego synka:)ostatnio naprawdę strasznie się rozgadał - fajnie jest tego posłuchac jak wraca sie po ciężkim dniu do domku!! dziewczyny jak wy ubieracie swoje maluchy - u nas jest 14 stopni ale jest zimny wiatr !!chyba na wiosenne ciuchy jeszcze za wcześnie co?
  20. hej dziewczyny! Oskar też nie podnosi głowki jak go się ciągnie za rączki - ale pediatra nic nie powiedział!!!!ojej zaczynams ię martwić! odkąd zaczełam pracę w domu młyn na maxa! stałąm się nerowowa, na wszystko brakuje mi czasu. Oskar nadal męczy się z bączkami, nic nie pomaga:( infacol, sab simplex, herbatka koperkowa i plantex, debridat, lakcid, espumisan - chyba wszystko już wymieniłam co stosowaliśmy. Katar znika a za pare dni znowu się nasila!! Oskar daj nam popalić szkoli nas jak może - ale nie wiem czy jak płacze to go coś boli, czy udaje więc nosz elulam tule i nie zawsze to pomaga! męża zaczęłam też szkolić ostatnio nawet umył anczynia i poodkurzał! dobra kończe bo mały wzywa...... no i po tej reklamie zdecydowałąm, że zaszczepimy Oskara przeciw pneumokokom!
  21. dziewczyny - widziałyście ta reklamę w TVP - CHODZI O PNEUMOKOKI!!
  22. oj dizewczyny1 ja czasami nieplacze a wyje jak bóbr! rozmwiam z mężem, że potrzebuje jego pomocy w domu i przy dziecku ale to pomaga tylko na 1 góra 2 dni i potem znowu mogę liczyć tylko na siebie:( wczoraj nie wytrzymałam i powiedziałam, że wychodze z domu - poszłam tylko do piwnicy na 15 minut no ale się trochę wystraszył. Mój mąz twierdzi, że Oskar go nie lubi - bo płacze..... no i jeszcze tesciowa dała popis we wtorek rozebrała Oskarka wyjęła nosidełko z wózka i jemu załózyła 2 pajace tylko i od wfczoraj Oskar ma katarek - wrrrrr..... niby dorosła i odpowiedzialna osoba....
  23. hej dziewczyny do pracy się juz przyzwyczaiłam, mimo, iz pracuje tylko 2 dni w tyg na wszystko brakuje mi czasu - porzadki, gotowanie, prasowanie,itd. Oskar cwaniak jeden uwielbia jak jestem przy nim a najchetniej spałby nawet na moich rekach. bole brzuszka jeszcze nas nie opuscily niestety:( a karmienie to koszmar rzuca sie na cyca i za chwile wypuszcza. Taka POGODA ZE NIE WIADOMO jak siebie ubrac a co dopiero dziecko.Wczoraj jak wrocilam z pracy to tesciowa ubrala oskarowi 2 pajace i przykryla kocem tylko, nosidełko mi z wozka wywaliła wiec musiałam ja przywołac do porzadku. nosidło do wózka 1 pajac do tego spodnie i rozpieta kurteczka wydawała mi się w sam raz. kombinezon juz schowałam do szafy i chybaspiworek tez tam wyladuje.
×