Niebieska29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Niebieska29
-
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Monotonia ............ a jak już wszystko dla niego zrobisz, poświęcisz, będziesz oczekiwać dziecka a on nagle powie, że się wycofuje bo mu się już ta zabawa z Tobą znudziła ........ 40 lat a zachowanie trochę jakby z piaskownicy ...... :( -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
milka2727 .......... lepiej pisz tu ........ choćby o wszystkim, co czujesz, co Cię męczy, pisz i pisz ........ tu dużo się jeszcze zmieści ..... nie gryź się sama ....... tu zawsze Ci ktoś odpisze ........ z tego może wyjść coś dobrego ..... może przynieść Ci ulgę ......... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dać sobie szanse na lepsze jutro ......... :) Dać sobie szanse na normalność! na tą "niespodziankę" lepszego jutra .... To co Cię czeka z m. już wiesz .......... nic się zmieni ......... będzie zawsze tak samo z przerywnikami na pare lepszych chwil ..... Pokonać ten strach ......... bo to strach powoduje że wolimy to co już znamy, wolimy trwać przy tym co mamy bo boimy się postawić na SIEBIE!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
casta26 ............. ale powiało siłą i optymizmem i zawzięciem i konsekwencją ......... BRAWO!!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
casta26 ...my się na to łapiemy ...... no właśnie .......... za szybko wierzymy, że będzie dobrze .... facet troche się postara (oczywiście to jest część jego gry) a my się na to łapiemy jak muchy na lep .... a on jak juz zobaczy, że osiągnął swój cel to wraca do "starego" ... My takie łatwowierne (lub tacy łatwowierni) jesteśmy przez co krzywdzimy najbardziej siebie ...... bo za każdym następnym razem jest trudniej .............. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Renta11 nie skromnie ..... dziękuje :) Niebo błękitne asertywności zaczęłam się uczyć odkąd odeszłam i to bardzo intensywnie uczyć (bo gdzieś ją zatraciłam w imię świętego spokoju w małżeństwie) .... inaczej bym sobie nie poradziła , nie poradziłabym sobie z m. .... po prostu by mnie niszczył dalej, nadal ....aż bym wróciła i na jeszcze gorszych zasadach z nim żyła (no tak pewnie by było) Tej Twojej lepszej sytuacji to ja Ci zazdroszczę :) możesz urwać kontakt i koniec ......... ja kontaktu całkiem urwać nie mogłam i nie mogę ale ta świadomość tego też mnie pchnęła jeszcze bardziej do zmian bo wiedziałam że muszę sobie poradzić dla siebie i dla syna ...... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Załamnymen to, że piszą tu głównie kobiety to nie znaczy, że temat nie dotyczy mężczyzn (ja pamiętam dwóch, którzy już tu wcześniej pisali)........ pewnie w mniejszym stopniu są narażeni na takie traktowanie ze strony kobiet albo po prostu wydaje im się, że to może w jakiś sposób urągać ich męskiej dumie ..... powiedzieć, że sobie nie radzą z sytuacją która ich spotkała .... problem zazwyczaj leży po obu stronach........ kochasz za bardzo i ponad wszystko i wiele jesteś w stanie znieść choć przyszedł u Ciebie jakby kres wytrzymałości na to co się dzieje ....... Na stronie 194 pisałam o ochronie naszych granic ......... mógłbyś poczytać .........zresztą to temat często się tutaj pojawiający bo stanowi problem wielu osób .... Ktoś (przepraszam, że nie pamiętam kto) napisał niedawno: ... masz to na co godzisz się ..... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
corobić będę trzymać kciuki! na pewno będzie dobrze!!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
.......piekne jest to co wkleiła Enia ........ i jak tak przeczytałam to pomyślałam o tym co mój m. nazywa miłością i jak się mają jego słowa gdy mówi, że mnie kocha do prawdy o nim......... mówi że mnie kocha a jak tylko coś nie jest po jego myśli to mówi że mnie zniszczy, że mi nigdy nie wybaczy ......... a za chwile znowu mówi że mnie kocha .... ale żebym sobie nie myślała że on pozwoli mi odejść ... żebym go nie zniechęcała bo nic mi z tego nie wyjdzie ... i znowu mówi, ze mnie kocha i tyle dla mnie zrobił .... i to jest jego pojmowanie miłości :( -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo ..... są podobni ...... mój m. też odkąd zauważył, że mnie traci i że już sprawa jest na ostrzu noża ciągle mówił: pogadajmy .... i ja jakiś czas siadałam z nim i słuchałam co ma do powiedzenia, nawet się łudziłam lub miałam nadzieje, że coś konkretnego usłyszę ...... ale on gadał ciagle to samo. Ja się go pytam czy ma coś nowego do powiedzenia a on odpowiada, że tak .... po czym znowu mówi to samo tylko jeszcze bardziej zapętla .... mysląc, że mnie tez zapętli ..... W końcu jak zaczynał mówić to samo ja zaczełam mówić DOŚĆ, KONIEC ROZMOWY ............. wyłączałam telefon, wychodziłam, zostawiałam go samego z "rozwartym ze zdziwienia dziobem" ....... Męczy mnie jego gadanie, nic nie wnosi .... Ja jestem w innej sytuacji niż Ty Niebo ..... ja mam go po prostu dość i tylko jego generalna zmiana mogłaby mnie ruszyć ale jego na to po prostu nie stać .....(czasami czułam w sobie pewna litość w stosunku do niego ze względu na wspólne lata, dziecko ..... ale szybko to w sobie weryfikowałam bo to do niczego dobrego by nie doprowadziło), ja chce rozwodu ...... ale mamy syna i zawsze będziemy rodzicami ... i to m. wykorzystuje i rozumie inaczej niż ja ...... jak rodzice to według niego para na zawsze ......... no taki sposób jego myślenia ... U Ciebie jest wyraźny sentyment do m. ........ tak byś go bardzo chciała mieć by spełnić swoje marzenia a w tych marzeniach to właśnie tego m. osadziłaś ............. I wszystko rozumiesz i bardzo dużo wiesz i bardzo się zmieniłaś ale pozostaje to .... małe ale ..... a tak pieknie napisała Ci Ewa .... "Niespodzianką moze być tylko nowe zycie bez obecnego M. Niezwykłą niespodzianką." Całuje mocno!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewo dziękuje ........bo najlepszym wyjściem jest odciąć się, odseparować na ile to tylko możliwe ............ wtedy ma się szanse na odzyskanie samej siebie ... daje się samemu sobie szanse na normalność .... na rozwój .......i potrzebne jest oczywiście WSPARCIE .... za które Tobie i Innym Dziewczynom dziękuje!!! .........i nieraz jeszcze pewnie będzie zwątpienie, dół .... wiem o tym .... bo jestem zwykłym człowiekiem ....... i mam nadzieje Ewo, że Twój mail będzie aktywny .... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewo jak Cię tu za długo nie widzę to czekam ..... psycholog psychologowi nie równy ..... to też ludzie ze swoimi słabościami ..... wiem o tym i sama tego doświadczyłam Myślę, że mój m. przestał chodzić do tego psychologa (do którego teraz ja chodzę) od którego zaczął bo tam nie ma żadnej gry, są otwarte karty, facet ma intuicję, nie da sobą manipulować. Ma ogromną wiedzę. Dlatego m. poszedł szukać gdzie indziej ..... nooooo......myślę Ewo, że z Ciebie będzie bardzo dobry psycholog .... :) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo i tak od razu dałaś mi odpowiedź :) .... on jest mistrzem dobrego wrażenia ...... mój m. też jest mistrzem robienia bardzo dobrego wrażenia na zewnątrz .... to już któryś z kolei psycholog do którego poszedł żeby sie nazywało że cos robi .... i pewnie jak tylko psycholog "nie mówi po jego myśli" to zmienia na następnego i czaruje jaki on to biedny i nieszczęśliwy ..... tak go widzę ..... i wyobrażam sobie (a znam go juz kilkanaście lat) .... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
...........i tak mi się przypomniało jak to było u mnie ......... on się obrażał nie wiadomo o co ........... cisza .............. ja za nim chodzę, przytulam się albo wypisuje smsy że go kocham ........... cisza mnie męczy, dręczy, nie mogę jej znieść .......... więc ja się przytulam a on najpierw się odsuwa ....... ja pisze sms a on cisza ........... wszystko do pewnego czasu ............ potem ja poczułam się zrozumiana przez kogos innego choć dziś wiem że to było moje szukanie normalności i dało mi mozliwość spojrzenia na to co sie działo w moim małżeństwie z innego miejsca. Dopiero gdy powiedziałam jasno i wyraźnie KONIEC (ale wtedy już nie czułam żadnej miłości ..... mogłam mu powiedzieć prosto w oczy że go nie kocham) wtedy dopiero zaczął sie jego wariacki taniec i lamentowanie .... próba zmuszenia mnie do powrotu albo po prośbie albo po groźbie .... i jego słowa: ale się zmieniłaś .... kiedyś byłaś inna ..... Wiem, ze gdybym wróciła to byłoby jakiś czas dobrze, starałby się, panował nad sobą, nad swoim zachowaniem ale jak tylko poczułby się pewnie to wszystko wracałoby z powrotem do jego normy bo on nic nie zrobił w swoim kierunku ........... jak stał w miejscu tak dalej stoi w miejscu ............. ostatnio mi powiedział że on cierpliwie czeka bo on juz się zmienił :D i czeka ..... Pani psycholog do której chodzi zwierzyła mu się ponoć, że sama przechodziła przez coś podobnego jak on i powiedziała mu że nie ma innego wyjścia jak tylko czekać cierpliwie i nie napierać, dawać mi wolną rekę .......... no po prostu oczy mi sie zrobiły wielkie .... bo skoro mu tak powiedziała to on dalej będzie trwał w przekonaniu że z nim jest wszystko w porządku i nie musi nic robić .... jak sam mówi wystarczy że przestał nadużywać alkoholu ............ milka ..... słowo przepraszam im się ciężko przeciska przez usta chyba że mają w tym jakiś cel do osiągnięcia .... niestety .... Lepiej wypełnić tą pustkę jakimiś, może zapomnianymi już, pasjami, może poczytać więcej żeby być świadomym tego całego schematu postępowania i żeby poszukać gdzie błąd tkwi w nas .... dlaczego związałaś się właśnie z takim człowiekiem .... lepiej tu pisać niż chwycić za telefon i dzwonić do niego ...... potrzeba konsekwencji i trzeba wiedzieć co się chce ..... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dla wszystkich Dni, których nie znamy - Marek Grechuta Tyle było dni do utraty sił Do utraty tchu tyle było chwil Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic Jedno warto znać, jedno tylko wiedz Ref.) że ważne są tylko te dni, których nie znamy ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad, Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł. Choć majątek prysł on nie stoczył się Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, Ref.) że ważne są tylko te dni, których nie znamy ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy ? Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych ? Jak oddzielić nagle serce od rozumu ? Jak usłyszeć siebie pośród śpiewy tłumu ? Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję ? Odpowiedzi szukaj czasu jest tak wiele ......................... Miaa777 ............ jak Cię przeczytałam to aż mi się lżej na sercu zrobiło; ....... nadzieja .... że może jeszcze być wspaniale .... dzięki! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
corobić "....ciągle przekraczam swoje niemożności, nieumiejętności, neichcęci...." Ten Wasz optymizm i wiara i siła pomaga żyć i nie ustawać w drodze!!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
"lepiej zyc skromnie niz ciagle sie bac" casta26 sama wiesz co czujesz, sama wiesz co masz zrobić, Ty to wiesz i Ty to czujesz i to wypływa z Ciebie ......... Ściskam Ciebie mocno! Kochasz swoje dziecko bardzo i siebie pokochaj żebyście się oboje nie musieli bać! Zrób jakiś pierwszy krok dla siebie i dziecka ........... bo z tego co piszesz to wynika, ze lepiej nie będzie. Nie uzależniaj Twojego życia od jego humorów. Trzymaj się mocno! Buźka! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Z okazji Dnia Dziecka życzę Wszystkim piszącym, czytającym oraz ich Dzieciom, Wnukom ......... po prostu wszystkim ..... aby byli ufni ale i uważni i czujni; szczęśliwi i radośni na co dzień; a w duszy mieli duże okna ze słonecznym zielonym widokiem ..... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
......był, jak piszesz, inny a później mu się odmieniło ..... czyżby mu się znudziła zabawa w dom, rodzinę - tak ja to odbieram - szuka różnego rodzaju pretekstów również bardzo obraźliwych i upokarzających dla Ciebie i Waszego dziecka, żeby się od Was uwolnić ...... czegoś się boi? Dziecko się kocha na każdym poziomie jego rozwoju i dorastania .... ale do tego trzeba być dojrzałym ojcem - rodzicem. Pokaż mu, że się wcale na niego "nie pchasz" że jesteś w stanie sobie sama poradzić bo jesteś dorosła i odpowiedzialna ..... Co Ty w ogóle czujesz jak on tak do Ciebie mówi? -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Casta26 Dziś w moim wcześniejszym poście napisałam bardzo dużo o obronie własnych granic ( na podstawie książki Sztuka mówienia "nie" autorzy: Henry Cloud, John Townsend) mogłabyś poczytać ..... Wiesz i piszesz o tym co się dzieje, czego doświadczasz ..... Dla męża nie ma znaczenia czy to Ty czy Wasze dziecko ..... dla niego najważniejszy jest tylko ON ..... Miłość partnerska to co innego a miłość rodzicielska to co innego .... ale według tego co napisałaś to Twój mąż nie ma pojęcia co to miłość a co dopiero żeby ją umiał rozróżniać .... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Chciałam jeszcze napisać, ze od mojej wyprowadzki mineło 8 miesięcy..... do niedawna potrzebowałam spokoju, ciszy, samotności..... teraz mam czasami ochotę wyjść gdzieś ale nie sama tylko z kimś choćby na spacer ........... i okazuje się że nie mam żadnej bliskiej koleżanki, przyjaciółki do której mogłabym zadzwonić i umówić się na jakąś godzinkę ............ Natomiast m. który nigdy nie miał przyjaciół a moich weryfikował według siebie to teraz ma jakiś kolegów, znajomych z którymi się spotyka, chodzi na dyskoteki ( ze mną nie był nigdy, ani jeden raz) .............. ach! życie!!!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
cd i to ja już dzisiaj jestem winna ……. W moim przypadku to ja bym się musiała zastanawiać co nie jest moja winą ….. ) Ja jestem podmiotem swoich uczynków, M. jest podmiotem swoich uczynków a nasz syn jest podmiotem swoich uczynków ( w tym przypadku mam jeszcze duży wpływ na niego i chcę żeby to był pozytywny wpływ, taki twórczy do przodu J ) Kto tego nie rozumie , ten ma złudzenie, że ktoś inny decyduje za niego i zdejmuje z niego podstawową odpowiedzialność za to co robi. Nasze decyzje zależą wyłącznie od nas samych (ciągle sobie to powtarzam) ….wtedy niczego nie żałujemy i nie czujemy się przymuszeni do niczego . Trzeba nam pamiętać o własnych wyborach i brać za nie odpowiedzialność ……………. To jedno M. rozumie po swojemu doskonale ….. powtarzając mi, że sobie go wybrałam i teraz mam z nim być do śmierci bez względu na wszystko … a ja tu jakieś fochy stroje ….. no tak ……..ale ja żadnych foch nie stroje ………..wiem, że m. ma bardzo wąskie widzenie świata i to stwierdzenie bierze dosłownie po swojemu tak jak jemu pasuje i dalej nic nie rozumie albo prawie nic ….. No cóż jego wybór skoro jeszcze nie zaczął naprawdę spoglądać we własne wnętrze i nie zobaczył siebie jeszcze z boku … nie zobaczył swojego zachowania, postępowania ………… szkoda że nie ma jakiegoś kodeksu karnego gdzie by było zapisane, że żona ma zakaz opuszczania męża bo mu ślubowała na dobre i złe więc jak jej jest źle to cóż z tego ….. ważne że jemu z tym było dobrze …. Nic na to nie poradzę, staram się chronić siebie i dziecko ….. i pozostaje tylko czekać że M. może ruszy z miejsca dla siebie i dla dobra dziecka z którym będzie miał zawsze kontakt ……… chyba, że nasz syn też w końcu powie DOŚĆ – i oczywiście to znowu będzie moja wina ….. Ja znam swoją winę i żadnej innej za kogoś nie przyjmuję do siebie!!!! „Wytyczenie granic pociąga za sobą wzięcie odpowiedzialności za własne wybory. To my ich dokonujemy, do nas więc należy ponoszenie wszelkich konsekwencji. Unikanie tej odpowiedzialności powoduje niejednokrotnie, że powstrzymujemy się przed podjęciem decyzji, która byłaby dla nas błogosławieństwem. „ Zaspokoić nasze najgłębsze tęsknoty może tylko miłość. W czasie próby wytyczania granic musimy wprowadzić ograniczenia. Narzucić ograniczenia innym ale musimy pamiętać, że nie jesteśmy w stanie ograniczyć drugiego człowieka - nie możemy go zmienić ani spowodować by zachowywał się lepiej możemy za to ograniczyć stopień narażenia siebie na niewłaściwe zachowania innych. Narzucić ograniczenia sobie – wytworzyć w sobie przestrzeń w której będziemy mogli pomieścić każde uczucie, impuls, pragnienie – by ich nie tłumić; zapanować nad sobą, zdać sobie sprawę i przyznawać się przed sobą do wszelkich pojawiających się emocji a jednocześnie kontrolować je. Mówić NIE musimy też samym sobie. Wewnętrzne ograniczenie samego siebie w istotny sposób określa tak tożsamość człowieka, jaki i zakres jego odpowiedzialności oraz władze nad sobą. Konfrontować się również z własnym strachem …… ...........A mi niedzielne popołudnie minęło samotnie a że nie miałam neta więc czytałam (Sztuka mówienia "nie" autorzy: Henry Cloud, John Townsend) i pisałam ............. jak widać powyżej ;) Już nie proszę m. o miłość do syna. Jeszcze nie dawno dzwoniłam do niego i pytałam kiedy przyjedzie do syna, kiedy go gdzieś zabierze ...... teraz powiedziałam jasno że sam musi mnie informować i to wcześniej jakie ma zamiary. Dlatego piątek popołudnie i sobotę spędziłam bardzo fajnie z synem, wyjechaliśmy ............. wyłączyłam telefon ............ W sobotę wieczór M. zadzwonił i oczywiście najpierw pytania co robiliśmy??? Nie odpowiadam na te jego przesłuchania ........ W końcu powiedział że chciałby się spotkać w niedziele z synem więc ja mówię: w porządku, możesz przyjechać po niego o 11 a jak przyjechał to powiedziałam o której maja wrócić. Zaznaczę, że syn wcale nie miał ochoty jechać więc mówię mu, że jak nie chce to nie musi i może powiedzieć to tacie ........... ale pojechał (to jest moja bolączka, że widzę u syna jakieś wewnętrzne problemy.....) Wrócił na szczęście zadowolony, spędzili ze sobą tylko parę godzin, byli na basenie i w porządku. Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Witam! od rana nadrabiam czytanie :) Chciałam powiedzieć, że na Dzień Matki dostałam od syna kolorowe pudełeczko z szufladkami a w jednej z szufladek był malutki słonik z trąba uniesioną do góry ...... syn powiedział, że to dla mnie na szczęście ...... :) Vacancy ............. Tak sobie pomyślałam.... Zdrada może mieć różne oblicze niekoniecznie musi to być zdrada fizyczna polegająca na przespaniu się z kimś, na jakimś romansie, flircie ...... ileż jest innych zdrad ........... jeśli np. mój m. mówi mi że on mnie nigdy nie zdradził to ja wiem że zdrada dla niego znaczy tylko to że nie spał z nikim innym (o ile to prawda) bo tak wąski jest sposób jego myślenia ale to, że nagle w towarzystwie pod wpływem alkoholu zaczynał opowiadać najintymniejsze szczegóły za naszego życia (mimo, że wcześniej już mu zwracałam uwagę, że sobie tego nie życzę, ze jest to dla mnie upokarzające .... ale wg niego to były tylko żarty), że o najważniejszych jego decyzjach dowiadywałam się po fakcie, najczęściej ostatnia; że czułam się jak ktoś kto nie jest tym z kim można podejmować decyzje tylko wszystko się toczy poza mną bo ja to jestem od zarabiania, gotowania, sprzątania, opiekowania się dzieckiem ..... taka jak napisała Ewa – ostemplowana własność. Jemu wolno było sobie żartować, uśmiechać do każdej długonogiej piękności, nawet plakatu, podziwiać przy mnie inne kobiety robiąc sobie z tego zabawę i czekając na moje reakcje .... Ale dla niego i wszystkich innych to ja będę zdrajczynią bo po 10 pokornych latach to ja zdradziłam w sensie, że tak powiem, fizycznym ..... Natalu Bardzo się cieszę, że się odezwałaś J Cieszę się że podczytujesz forum i czerpiesz stąd siłę. Przyjdzie czas, że będziesz wiedziała co zrobić …………nigdy nie jest za późno by coś zmienić we własnym życiu – Twoim życiu! Twoja radość – Twoje dzieci …… a dla nich Ty zmieniająca siebie ….. trudne... bo tyle lat …. Ale ile jeszcze lat przed Tobą!! Zagubiona dusza ….. poczytałaś trochę o terapii Hellingera i nie masz dobrego zdania ….. zdania na temat tej metody są ostro podzielone, nawet skrajnie ….. ja wybrałam „środek” tzn. poszłam i skorzystałam a przestałam czytać – nie sprawdzisz nie przekonasz się ………….Podobno dużo zależy też od tego kto prowadzi tą terapię. Dla mnie to był siedmiomilowy but do przodu ….. i czuje że cały czas to we mnie pracuje …. Wcześniej chodziłam pól roku do pani psycholog, która też mi pomogła, nie powiem, ale nie była w stanie mi nic więcej pomóc …… to zaczęło stawać się chodzeniem na pogawędki, które owszem też coś dawały zwłaszcza , że ja nie mam bliskich przyjaciół, żadnej bliskiej przyjaciółki …… przez 11 lat małżeństwa sama się tego wszystkiego pozbawiłam… Choć ostatnio rozmawiałam na gg z przyjaciółka z którą przyjaźniłyśmy się wiele lat tylko że ona później wyszła za mąż i wyjechała dość daleko (odwiedzałyśmy się ale po jakimś czasie m. stwierdził że nie pasuje mu ich towarzystwo i jak tak po prostu na to przystałam i aż mi się dziś wierzyć nie chce ….) i opowiedziałam jej jak wygląda u mnie sytuacja i wiesz co usłyszałam? Pytanie, co na to inni ludzie? Czy nie zadają mi jakiś pytań? ……itd. Itp. …… kurcze, wierzyć mi się nie chciało ……. Może dobrze, że już nie ma blisko mnie takich przyjaciół ….. Stuk puk ..…… gdy widać u kogoś intensywne uczucia i reakcje trudne do wyjaśnienia może o wskazywać na uwikłanie w stare problemy rodzinne …., traumatyczne przeżycia Granice określają duszę człowieka i pomagają jej strzec, budują poczucie własności i odpowiedzialności w odniesieniu do siebie samego……… świadomość tego to wolność Wzięcie odpowiedzialności za własne życie otwiera przed człowiekiem różnorakie możliwości Bez poczucia zagubienia i zagrożenia ….. Często bywa tak, że środowisko w którym wzrastamy, nieprawidłowe relacje międzyludzkie zakłócają prawidłowe odczytywanie współrzędnych dotyczących naszych granic , parametrów … Znając własne granice wiemy za co odpowiedzialności nie ponosimy, nie tracimy czasu i energii na myślenie za innych Wierzę w to że na nasze barki spadło tyle problemów z iloma damy sobie radę …… i to są takie problemy które otworzą nam oczy na prawdę …. Oczekuje się od nas że będziemy sobie radzić w sferze swoich uczuć, postaw, zachowań …… tyle tylko że jeżeli stwierdzimy, że jest to ciężar dla nas nie do uniesienia to w efekcie nieustannie cierpimy i brak nam odpowiedzialności …..dokąd sięga moje JA z jego odpowiedzialnością? a gdzie zaczyna się odpowiedzialność drugiego człowieka ….. – określenie tego może nas uwolnić od ciągłego cierpienia ……. Ciągłego wpychania siebie samego w cierpienie Granice strzegą naszego serca dlatego wewnątrz naszych granic powinniśmy trzymać tylko to co dobre, to co nam służy ; strzegą naszych granic przed „złodziejami” Jeśli w nas dużo zła, agresji i tym podobnych uczuć to powinniśmy otworzyć te nasze granice aby to wyrzucić i otworzyć się na dobro …………… gdy otworzymy się na dobro to ono do nas „popłynie” Stuk puk …..to wyrzucenie Twojego bólu przez pisanie o tym z tak bogatą ekspresją uczuć to jakby Twoje uzdrowienie ……… otworzyć bramy Twoich granic i wrzucić to wszystko co tak bardzo powoduje w Tobie tyle cierpienia i zatruwa od środka ….. Dla mnie Ty masz silne granice i dość szczelnie zamknięte ( pozbawiłaś je bram albo raczej życie Cię do tego zmusiło) i mam wrażenie że szybko się zamykasz na dobro od razu w jakiś sposób negując wypowiedzi czy sugestie innych i trwasz przy swoim dalej wylewając swoje cierpienie ……. Taka Twoja droga ……… jak dla mnie Twoje posty nawet te bardzo długie są bogate w naukę ….. tak bym to określiła - Ty zrobiłabyś to dużo lepiej i to jeden z Twoich talentów ….. :) ............................................ Niebo Strzeżmy naszych serc dopóki nie dostrzeżemy i nie nabierzemy przekonania, że w partnerze czy innej drugiej osoby zaszły prawdziwe zmiany. Dystans emocjonalny od takich osób to jedyny sposób na nasze wyzdrowienie …… to wyniosłam właśnie z tego forum…. Oddalić się od tych, którzy nas stale ranią i znaleźć sobie spokojne miejsce. Możliwe jest, że u osoby opuszczonej powstanie poczucie straty, które może zaowocować zmiana postępowania ….. byle tylko nie dać się zwieść pustym obietnicom ….. nie dać się przysłowiowo nabrać na udawane chwile poprawy ….. Twój m. wydaje mi się być bardzo zazdrosny o Twojego syna a nie ma do tego prawa .... Dobrym sposobem na odzyskanie kontroli nad jakimś wymagającym ustanowienia granic aspektem życia może być również odseparowanie się na jakiś czas od określonej osoby lub przedsięwzięcia. Winniśmy oprzeć swoje granice na realnej groźbie konsekwencji ….. realizować swoje groźby w stosunku do partnera czy również dziecka …….. przykładów może być tysiące ………….. ważne aby z tych słów cos wynikało, żeby nie były rzucane na wiatr ….. Otwierając się na kogoś, jego potrzeby, kierujemy się współczuciem dla niego ……….. a on wyciąga z nas więcej niż chcemy dać ……naciska aż do skutku…… my w tym czasie tracimy coś innego na czym nam zależy ……. a kiedy mówimy STOP ….. to w końcu on mówi z wyrzutem, że nie chcemy mu pomóc …… a my czujemy się oburzeni bo nie dość że poświęciliśmy tyle czasu rezygnując z czegoś innego co było dla nas ważne to jeszcze się okazuje, że dla kogoś to jeszcze mało …… Nikt nie jest zadowolony…. żeby uniknąć takich sytuacji musimy wiedzieć co wchodzi w zakres naszych granic i za co jesteśmy odpowiedzialni …… ----------------------------------------- Odczuwając niechęć i gniew stoimy wobec problemu który musimy rozwiązać …. Odpowiedzialność za emocje ponosi odczuwający a zatem znalezienie rozwiązania dla jakiegokolwiek problemu, na jaki by wskazywały wymaga uświadomienia sobie tych uczuć i uznania ich za swoje …. Powinniśmy być świadomi własnych postaw i przekonań, ponieważ one również należą do naszego terytorium. Sami na sobie odczuwamy ich skutki i jedynie my jesteśmy władni je zmieniać. Postawy kształtują się w bardzo wczesnym okresie życia a potem wpływają na to kim jesteśmy i jak funkcjonujemy . Ludzie nigdy nie weryfikujący swoich postaw i przekonań narażają się na to że padną ofiarą tej dynamiki ….. trzymania się swojej już chorej „tradycji” . Tu moje wyrazy szacunku dla działań Ewy , która podjęła się działań weryfikujących ….. względem swojego syna. Zrobiła „kawał” dobrej roboty …. J Jak czytam posty Ewy odnośnie jej miłości do synów to napawają mnie przeogromnym optymizmem ........ :) Ustalenie granic i uznanie swojego zakresu odpowiedzialności ocala życie (Księga Przysłów) Człowiek musi wziąć odpowiedzialność za własne wybory , problem pojawia się gdy własnych decyzji nie uznajemy jako swoich a próbujemy czynić za nie odpowiedzialnym kogoś innego ( M. miał i dalej ma taki zwyczaj niestety ….. mówił, że zrobił to czy tamto przeze mnie …… a teraz też jest wszystko przez mnie bo ja się wyprowadziłam i cokolwiek się nie stanie będzie moja wina ….. już nawet się dowiedziałam co nasz syn będzie robił w przyszłości i że kiedyś skrzywdzi swoją rodzinę i odejdzie jak ja dzisiaj i to ja już dzisiaj jestem winna ……. W moim przypadku to ja bym się musiała zastanawiać co nie jest moja winą ….. ) Ja jestem podmiotem swoich uczynków, M. jest podmiotem swoich uczynków a nasz syn jest podmiotem swoich uczynków ( w tym przypadku mam jeszcze duży wpływ na niego i chcę żeby to był pozytywny wpływ, taki twórczy do przodu J ) Kto tego nie rozumie , ten ma złudzenie, że ktoś inny decyduje za niego i zdejmuje z niego podstawową odpowiedzialność za to co robi. Nasze decyzje zależą wyłącznie od nas samych (ciągle sobie to powtarzam) ….wtedy niczego nie żałujemy i nie czujemy się przymuszeni do niczego . Trzeba nam pamiętać o własnych wyborach i brać za nie odpowiedzialność ……………. To jedno M. rozumie po swojemu doskonale ….. powtarzając mi, że sobie go wybrałam i teraz mam z nim być do śmierci bez względu na wszystko … a ja tu jakieś fochy stroje ….. no tak ……..ale ja żadnych foch nie stroje ………..wiem, że m. ma bardzo wąskie widzenie świata i to stwierdzenie bierze dosłownie po swojemu tak jak jemu pasuje i dalej nic nie rozumie albo prawie nic ….. No cóż jego wybór skoro jeszcze nie zaczął naprawdę spoglądać we własne wnętrze i nie zobaczył siebie jeszcze z boku … nie zobaczył swojego zachowania, postępowania ………… szkoda że nie ma jakiegoś kodeksu karnego gdzie by było zapisane, że żona ma zakaz opuszczania męża bo mu ślubowała na dobre i złe więc jak jej jest źle to cóż z tego ….. ważne że jemu z tym było dobrze …. Nic na to nie poradzę, staram się chronić siebie i dziecko ….. i pozostaje tylko czekać że M. może ruszy z miejsca dla siebie i dla dobra dziecka z którym będzie miał zawsze kontakt ……… chyba, że nasz syn też w końcu powie DOŚĆ – i oczywiście to znowu będzie moja wina ….. Ja znam swoją winę i żadnej innej za kogoś nie przyjmuję do siebie!!!! „Wytyczenie granic pociąga za sobą wzięcie odpowiedzialności za własne wybory. To my ich dokonujemy, do nas więc należy ponoszenie wszelkich konsekwencji. Unikanie tej odpowiedzialności powoduje niejednokrotnie, że powstrzymujemy się przed podjęciem decyzji, która byłaby dla nas błogosławieństwem. „ Zaspokoić nasze najgłębsze tęsknoty może tylko miłość. W czasie próby wytyczania granic musimy wprowadzić ograniczenia. Narzucić ograniczenia innym ale musimy pamiętać, że nie jesteśmy w stanie ograniczyć drugiego człowieka - nie możemy go zmienić ani spowodować by zachowywał się lepiej możemy za to ograniczyć stopień narażenia siebie na niewłaściwe zachowania innych. Narzucić ograniczenia sobie – wytworzyć w sobie przestrzeń w której będziemy mogli pomieścić każde uczucie, impuls, pragnienie – by ich nie tłumić; zapanować nad sobą, zdać sobie sprawę i przyznawać się przed sobą do wszelkich pojawiających się emocji a jednocześnie kontrolować je. Mówić NIE musimy też samym sobie. Wewnętrzne ograniczenie samego siebie w istotny sposób określa tak tożsamość człowieka, jaki i zakres jego odpowiedzialności oraz władze nad sobą. Konfrontować się również z własnym strachem …… ...........A mi niedzielne popołudnie minęło samotnie a że nie miałam neta więc czytałam (Sztuka mówienia \"nie\" autorzy: Henry Cloud, John Townsend) i pisałam ............. jak widać powyżej ;) Już nie proszę m. o miłość do syna. Jeszcze nie dawno dzwoniłam do niego i pytałam kiedy przyjedzie do syna, kiedy go gdzieś zabierze ...... teraz powiedziałam jasno że sam musi mnie informować i to wcześniej jakie ma zamiary. Dlatego piątek popołudnie i sobotę spędziłam bardzo fajnie z synem, wyjechaliśmy ............. wyłączyłam telefon ............ W sobotę wieczór M. zadzwonił i oczywiście najpierw pytania co robiliśmy??? Nie odpowiadam na te jego przesłuchania ........ W końcu powiedział że chciałby się spotkać w niedziele z synem więc ja mówię: w porządku, możesz przyjechać po niego o 11 a jak przyjechał to powiedziałam o której maja wrócić. Zaznaczę, że syn wcale nie miał ochoty jechać więc mówię mu, że jak nie chce to nie musi i może powiedzieć to tacie ........... ale pojechał (to jest moja bolączka, że widzę u syna jakieś wewnętrzne problemy.....) Wrócił na szczęście zadowolony, spędzili ze sobą tylko parę godzin, byli na basenie i w porządku. Zdałam sobie też sprawę, że nie mam obok siebie żadnych przyjaciół i nawet jakbym chciała gdzieś z kimś wyjść posiedzieć, pogadać, pospacerować to nie mam z kim ............ 8 miesięcy minęło od mojej wyprowadzki, na początku pragnęłam samotności, ciszy, spokoju .... teraz np. wczoraj miałam ochotę gdzieś wyjść ale już nie sama i co? i stwierdziłam że nie ma nikogo do kogo mogłabym zadzwonić ..... Każdy ma swoje życie a ja nie mam nawet bliskiej przyjaciółki, takiej od serca ............ tragedia ale sama do tego doprowadziłam bo żyłam tyle lat tylko dla m. On nie miał żadnych przyjaciół a nad moimi zaczął weryfikować podłóg siebie ..... Teraz ja nie mam z kim iść na spacer a m. bez problemu znalazł jakiś kolegów, znajomych i ma się z kim spotykać, chodzić na dyskoteki (ze mną nie był ani jeden raz....) Ach życie!!!! Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
jeszcze krótka historia (też stamtąd) .... Pewien człowiek nie mógł zdecydować się na zakup samochodu, mimo, że chętnie już by nim jeździł. Postanowił odczekać rok aby się przekonać czy nowe modele będą lepsze.... ale znowu znalazł braki i czekał kolejny rok ... W końcu owładnął nim strach, że za chwile "drzwi" możliwości zakupu zostaną zamknięte. W panice zdecydował się, że natychmiast musi kupić samochód, obojętnie jaki .................w pędzie, w pośpiechu ...... został przejechany przez ciężarówkę ....... -------------------------------- Miłość bez głowy zawsze źle się kończy ..................... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
....wracając do książki o której wcześniej pisałam chciałabym jeszcze napisać jakie spojrzenie przedstawia się na zagadnienia dotyczące wierności i niewierności, przyznam szczerze, że bardzo mnie to zaskoczyło ..... ale uważam że coś w tym jest .... \"Co jest w tym takiego złego, że ktoś ma jeszcze inny związek! Co w ostateczności zostaje tutaj zranione? Niewinny zachowuje się tak, jakby miał prawo zatrzymać tego drugiego na zawsze. To jest uzurpacja. Zamiast próbować zdobyć drugiego poprzez miłość, chce nim zawładnąć. I ten drugi ma wtedy jeszcze wrócić? To nie jest już możliwe. Jeżeli ten niewinny przekroczył miarę w zemście, winny nie ma możliwości powrót. Dlatego stoję za tym, co bardziej ludzkie, i za większym umiarem\" \"Z wierności może powstać coś złego a z niewierności dobrego. Zawsze zależy od okoliczności. W każdym bądź razie żądanie bezwarunkowej wierności często ma coś wspólnego z tym, że żądający zachowuje się jak ojciec lub matka.\" ..... kwestionuje się równość \"Drugi często szuka z tego powodu kochanki lub kochanka, aby tam znowu doświadczyć związku równego z równym. Czy można osądzić go z tego powodu jako winnego? Jeśli odwrotnie, partnerowi nie udało się odejście od swoich rodziców, szuka on niekiedy poza istniejącym związkiem brakującej matki lub brakującego ojca....\" \"W przypadku niewierności często jeden z partnerów głośno oskarża drugiego. Jeśli ten niewinny oczernia partnera wobec swoich przyjaciół .... Ja jestem ten dobry, a on jest świnia,... utraci go. Rozwiązanie polega na tym, aby partner mógł zachować swoją twarz i otrzymał szansę zrekompensowania swojego czynu.\" ...... \"Właściwie rozumiana wierność wynika z miłości, nie z uwiązania..... Szanuj mnie i pokaż, że mogę na tobie polegać w naszym wspólnym działaniu......\" \"Jeżeli zostanie zachowana podstawowa wierność i zaufanie do partnera, to taki pozamałżeński związek może czasem mieć dobre oddziaływanie na małżeństwo ......\"